Witam wszystkich bardzo serdecznie. Od nie dawna jestem właścicielem Ducati monstera 620 2006r. Maiłem problem z ładowaniem, ale udało się go rozwiązać lecz pojawił się nastopny. Po kilku jazdach wydaje misie ze motocyklowi brakuje mocy. Co prawda to mój pierwszy motocykl i mam porównanie do gladiusa z nauki jazy ale przyspieszenie do 100km /h 9-10 sec to chyba zdecydowanie zbyt słabo , a dalsze przyspieszanie to już walka i praktycznie 120 to max. dodatkowo po założeniu nowych świec i przejechaniu 10 km jedna ze świec ta z górnego cylindra wygląda jak nowa ze sklepu, a ta z dolnego jest lekko czarna (z doświadczenia z samochodu wydaje mi się ze tak powinna wyglądać świeca po kilku kilometrach) wydechy tez wydaje mi się ze grzeją nie równo. Jeden po jeździe jest wyraźnie czerwony w środku a w drugi nie. Co możecie poradzić, co to może być, od czego zacząć sprawdzanie, wymieniłem świece , filtr oleju, powietrza , olej. Dziękuje z góry za każda pomoc, i pozdrawiam .

https://ufile.io/e97u1 Proszę po włosku i angielsku. Jako nowy może w ten sposób komuś pomogę .

Problem rozwiązany cewka była walnięta , już pięknie pracuje. wole sam dłubać :)

Wstyd się przyznać ale dopiero jak ściągnąłem manual konkretny ze schematami to uświadomiłem sobie ze tam po drodze jest bezpiecznik 40A..... No i dalej nie muszę pisać chyba co trzeba było zrobić, już śmiga pierwsza przejażdżka.

Witam wszystkich bo jest to mój pierwszy post. Podepnę się kopiłem używanego monster 620 wiec jego historia jest mi nie znana.. motocykl nie ma lądowania pokazuje na klemach 12,4 v podczas pracy. Na kablach wychodzących z alternatora jest od 20 do 40 v po dodaniu gazu . Zwarcia miedzy nimi nie ma. Kupiłem używany regulator napięcia bo myślałem ze tu leży problem i nic się nie zmieniło. Nie wiem co to możne być. Akumulator dobry sprawdzony w innym motocyklu. styki wtyczki są OK.