Witam wszystkich Państwa. Jestem początkującym motocyklistą jednak na pierwsze moto zakupiłem Ducati 696 z 2010 roku. W szkole jazdy dla kierowców na kat. A uczyłem się jeździć na motocyklu Yamaha XJ600, na którym można było jeździć wolno w mieście, na puszczonym całkowicie sprzęgle (na Ducati w mieście muszę mieć wciśnięte tzw. "półsprzęgło", żeby na niskich obrotach nie szarpał). Być może jest to normalne ale boję się, że uszkodzę sprzęgło, albo coś w układzie napędowym. Do najbliższego serwisu mam około 250 km, a boję się dawać motocykla do mechaników, którzy nie znają Ducati. Proszę bardziej doświadczonych posiadaczy Ducati o info w temacie szarpania łańcuchem, jazdy na tzw. "półsprzęgle".

Dziękuję bardzo za Wasze wpisy dotyczące mojego tematu tj. szarpania silnika na wolnych obrotach. Powoli wyczuwam motocykl (na wolnych obrotach) i nawet jest to przyjemne, a na pewno daje frajdę z jazdy. Znajomi mają tylko Japonię więc podpowiedzi nt. techniki jazdy Monster(em) 696 mile widziane :) Pozdrawiam.