Juz wiem, jak to sie stalo. Jestem teraz na stoczni i nie ma czasu, wiec przepraszam za zwloke w odpowiedziach. Uszkodzenia po wewnetrznej stronie, tam, gdzie pasami zlapali przod... obydwie podziurawione. Wiek kto, ale nie mam jak udowodnic. Juz sie jakos z tym pogodzilem, ale mam nauczke na przyszlosc, zeby po 100 razy sprawdzic wszystko. Na poczatku sciela mnie z nog troche cena za nowe lagi, ale na szczescie mozna rury wewnetrzne tylko wymienic i powinno byc dobrze.