Cześć,
Przymierzam się właśnie do zakupu swojego pierwszego motocykla i potrzebuję pomocy, dlatego pozwoliłem sobie zgłosić się do Was.
Nie mam znajomych jeżdżących na moto i nie mam kogo dopytać, dlatego mam nadzieję, że Wy mi pomożecie.
Kwota jaką mam do przeznaczenia oscyluje w granicach 12-15 tys. (chociaż skłaniam się bardziej ku dolnej granicy).
Biorę pod uwagę kilka modeli i mam problem z decyzją. Serce mówi Włochy, rozum Japonia, może Wy mnie ukierunkujecie.
Trochę naczytałem się opinii o awaryjności Ducati i problemów z ich eksploatacją i nie wiem na ile można im wierzyć. Może niektórymi kwestiami niepotrzebnie się przejmuję, a może z niektórych w ogóle nie zdaję sobie sprawy i problemów jest znacznie więcej.
No ale od początku.
Mam 28 lat, 174cm wzrostu i niecałe 70kg wagi. Nie jestem typem wielkiego chłopa, więc zakładam, że na małym monsterze nie powinienem wyglądać jak słoń na rowerze.
Prawko zrobiłem 10 lat temu, ale z różnych względów motocykla szukam dopiero teraz. Bardzo podobają mi się monsterki ale, jak wspomniałem wyżej, trochę się ich boję, dlatego biorę też pod uwagę Yamahę XJ6 czy Suzuki SV650, które wydają się być bezpieczniejszą opcją.
Jeśli z kolei chodzi o Ducati to wstępnie myślałem o M695 i oddaniu go z czasem w ręce chłopaków z Black Sheep Garage, żeby nadali mu trochę unikatowego charakteru i spersonalizowali go pode mnie. Co o nim myślicie? To dobry wybór?
Martwi mnie mnogość opinii o awaryjności Ducati i ich podatności na wszelkie błędy użytkownika, z którymi można spotkać się w sieci. Jako że będzie to mój pierwszy motocykl nie łudzę się, że uniknę błędów w eksploatacji a co za tym idzie miło byłoby gdyby motocykl wybaczył mi jednak kilka podstawowych błędów początkującego.
Kolejną kwestią jest serwis Ducati. Spotkałem się z opinią, że w Polsce jest jedynie kilka serwisów, które potrafią się porządnie zająć motocyklami tej marki. Mieszkam w Zamościu i nie znalazłem żadnego z nich w mojej okolicy, przez co obawiam się, że z uwagi na ten fakt będę miał duży problem z utrzymaniem włoskiego sprzętu w odpowiednim stanie, bo nikt z lokalnych serwisantów nie będzie wiedział jak się zabrać za tak „egzotyczny” sprzet.
Myślałem również o tym, by część kwestii serwisowych i napraw spróbować ogarnąć samemu, jednak raz, że nie wiem czy warto się samemu za to porywać żeby nie zepsuć zabawki, a dwa – podobno Włosi zadbali o to, by nie dało się rozebrać Ducati kompletem kluczy „z garażu dziadka” i żeby brać się za grzebanie przy Ducati nie obędzie się bez odpowiedniego sprzętu, którego rzecz jasna nie posiadam co generuje kolejne, zapewne niemałe, koszty.
Wiele jest również opinii, że nie jest łatwo dostać części do Ducati a same motocykle są awaryjne i drogie w utrzymaniu w porównaniu z Japońską konkurencją. Rzeczywiście tak jest? Nie chciałbym kupić motocykla, który będzie więcej stał niż jeździł a jego koszty utrzymania i napraw by mnie przygniotły.
Dlatego właśnie zwracam się do Was, po pierwsze jako do aktywnych motocyklistów, a po drugie użytkowników Włoskich maszyn, którzy znają realia jazdy nimi.
Będę bardzo wdzięczny za Waszą pomoc i wszelkie uwagi. Bardzo proszę przekonajcie mnie, że Ducati to dla mnie dobry wybór i poradzę sobie z kwestiami, które wspomniałem wyżej, albo wybijcie mi go z głowy.
Z góry dzięki.