s2r 800 vs. 696

[maxwar 0]

Hej,

 

Z chęcią zasięgnę porady który z monsterów jest lepiej zakupić (używaną sztukę)?

Czy starszy s2r 800 czy nowszy 696? Z tego co do tej pory wyczytałem to za 696

przemawiają lepsze hamulce i zawieszenie oraz nowsza konstrukcja. Za s2r 800 natomiast

... mono wahacz, trochę niższa cena sztuki używanej i chyba jest trochę większy.

 

Mój wzrost to ~185cm waga ~100kg

 

Pzdr,

Max

[arachnia 1]

696 jest mniejszy , trochę lżejszy, niższy i brzydszy ;)

[desmo77 0]

Max,

 

Zastanów się na spokojnie co tak na prawdę jest dla Ciebie ważniejsze.

Porównywanie tych dwóch modeli nie do końca ma sens ponieważ i wizualnie i technicznie różnią się w bardzo wielu elementach.

Co do hamulców 800 też spokojnie daje radę (pamiętaj, że to brembo i stalowe oploty).

Ja mam 187 cm i 96 kg więc chodzimy w podobnej wadze :D

Optymalnie będzie jak się przymierzysz do obu i sam zadecydujesz - masz rację, że pozycje na nich są także różne.

[maxwar 0]

Tzn... ja zdaje sobie sprawę z tego, że do s2r 800 powinno się bardziej porównywać 796.

Ale 796 to trochę poza moim zasięgiem cenowym. Zostałem zmuszony do wyboru spośród 696 i s2r.

Nie jest dla mnie aż tak bardzo ważna moc i osiągi (stąd zmiana z horneta) a bardziej "klimat"

a w tej kategorii bardziej skłaniam się ku s2r 800. Ale bardzo proszę o wszelkie opinie/rady/uwagi.

[desmo77 0]

Moja rada jest taka abyś "usiadł" na jednym i drugim motocyklu i podjął decyzję. Jak będziesz miał szczęście to uda Ci się jeszcze przejechać.

Wiedz, że ile osób tyle opinii a każdy ma inne wymagania.

Nie mniej mam nadzieję, że inny użytkownicy podsuną Ci też coś co będzie dla Ciebie istotne przy podjęciu decyzji.

[TomTom 2]

s2r ;)

[theodor 2]

Jak już kiedyś mówiłem. S2R to jeden z bardziej bezjajecznych modeli ducati.

696 własciwie w każdej sferze przewyższa S2R-a 800. Tym bardziej jesli ktoś rozważa wybór miedzy tymi dwoma modelami to oznacza że różnice stylistyczne są pomijalnym aspektem.

[Gorzko 10]

Theodor to twoje zdanie ja uważam inaczej i pewnie dużo osób także, stylistycznie motocykl jest bardzo fajny szczególnie monowahacz i wydechy po jednej stronie, malowanie także może się podobać.

 

Mam taki moto a takze przymierzałem się do 696 i jednak wybór padl na s2r, dla mnie mocy ma w sam raz, jeździ się bardzo przyjemnie, na termi dźwiek piekny. Ale tak jak kolega napisał najlepiej się przymierz do obu i wybierz który wygodniejszy.

[porsa 0]

Ja z dumą zachęcę do 696 :D ale zaznaczam, że nie mam porównania użytkowego z s2r, bo na nim nie jeździłem.

 

Z wyglądu 696 powala mnie na kolana. Jest to najfajniejszy i najładniejszy motocykl jakim miałem – skutkiem jest codzienny banan na twarzy, zarówno mojej jak i wszelkich gapiów.

Ponadto 696 świetnie się prowadzi, hamuje, przyspiesza, gra silnikiem i wydechami.

 

Uwielbiam ten motocykl i szczerze go polecam.

[theodor 2]

Theodor to twoje zdanie ja uważam inaczej i pewnie dużo osób także.

Wymień mi proszę chociaż jeden argument przemawiajacy na kozyść S2R-a w stosunku do 696. I nie stylistyczny czy podlegajacy gustom.

[maxwar 0]

Ale odrzucając stylistykę i gusta czy nie powinniśmy wszyscy jeździć np. yamahą r1

bo ma najlepsze parametry techniczne? ;-) Nakazujesz posłużyć się kryteriami w których

696 wygrywa z s2r 800 - co implikuje, że nie wygrywa raczej z hondą hornet.

Mam nadzieję, że wyraziłem się w miarę zrozumiale ;-)

[theodor 2]

Oczywiscie masz rację, ale Gorzko zaoponował że to jedynie moje zdanie w ocenie. Mnie chodzi o obiektywną różnicę wyższości jednego modelu nad drugim, więc tutaj nie ma mowy o moim zdaniu czy kogokolwiek innego.

Rozumiem że ktoś się decyduje na S2R-a zamiast 696 i ok, ale nie zmiani to faktu że różnica między modelami zawsze będzie na kożyść tego drugiego.

 

Nie twierdzę absolutnie że należy kierować się w wyborze motocykla kwestiami sciśle technicznymi. Oczywiście wybitnie mało racjonalne powody wyboru uznaję. Sam jestem fanem najtrudniejszych silników w palecie ducati i takim jeżdżę mimo że to nielogiczne.

Ale odpowiadając na pytanie który lepszy, a nie który ładniejszy sprawa wyglada nieco inaczej.

[ducafil 10]

ja też się wypowiem. ;)

zanim kupiłem s4 też strrrrasznie podobał mi się s2r-klasyczna linia i dodatkowo jednoramienny wahacz-buźka. ale czytając nieco opinii, a to,że hamulce lipne, a to silnik słaby, rozmyśliłem się. zresztą i tak był poza moim zasięgiem finansowym-oczywiście mówię o zadbanej i serwisowanej sztuce.

stylistycznie i subiektywnie s2r to chyba jeden z piękniejszych ducati. 696 jest już taki cukierkowo-plastikowy,

ale technicznie te motocykle dzielą już lata i tu wybrałbym 696. ale to pewnie min 20tys za bezinwestycyjny egzemplarz.

musisz sam zdecydować. zastanów się,czy wolisz oldskulowy i już teraz ponadczasowy wygląd, ale czasem zawodną i lekko podstarzałą technikę, czy najnowszy model z nowoczesną i również niebrzydką stylistyką.

ja bym chyba wziął na początek s2r-z wyglądu :) , nie jeździłem i tu ci nie wskażę zwycięzcy.

czego byś nie wybrał- będziesz w szalonej rodzinie DUCATI :D

[TomKo 1]

A i ja dorzucę parę groszy...

Generalnie o gustach sie nie dyskutuje... a odnoszę wrażenie ze takie pytanie padło.

Dlatego na jednym i drugim powinieneś sobie usiąść.. obejrzeć dookoła i pooglądać ...

Z punktu technicznego S2R a 696 to różnica generacji i designu...

Mi mono wahacze podobaja sie, ale np nie zamienl bym swojego 620 2004r na S2R...

napatrzałem się z bliska na meetingu i jednak to nie było do końca to :)

..jak inni wypisze hamulce, co do których skutecznosci nie ma co sie zapewne czepiac... ale wyglądały "dziwnie małe" ;]

Co do 696.. to jak kolega wcześniej pisał.. taki trochę za cukierkowaty... :(

.... A ja kocham tą klasyczną linie Munsterów, tą ich kratowaną w całej okazałości widoczna ramę... dobra bo offtop zaczynam :)

[delta81 0]

Co do 696.. to jak kolega wcześniej pisał.. taki trochę za cukierkowaty... :(

 

O właśnie, w 100% babski.

Ale to tylko moje zdanie. ;)

[theodor 2]

Chętnie bym miał taki babski motocykl jako taką zabawkę na codzień. Jako drugi oczywiście.

[ducafil 10]

Chętnie bym miał taki babski motocykl jako taką zabawkę na codzień. Jako drugi oczywiście.

 

theo, ja tyż, ja tyż :lol:

[porsa 0]

To wychodzi na to , że ze mnie baba :shock: a nie chłop :D

[delta81 0]

Chętnie bym miał taki babski motocykl jako taką zabawkę na codzień. Jako drugi oczywiście.

 

No, no jako zabawkę to i ja bym chciał. Przebudowałby się i jazda :D

 

Porsa, nie mówiliśmy tu o tobie :lol: ;)

[MG75 0]

Tez mam ten sam dylemat co zalozyciel watku.

Zastanawiam sie nad zakupem uzywanego nakeda do jazdy tylko miejskiej.

Mam sportowy motocykl do szybkich wojazy i enduro do offroadu, wiec nie potrzebuje czegos strasznie mocnego

Chcialem wydac 15-20 tysiecy...

Dokladka do wydechu, opon, przegladu sklada sie na dodatkowe pare tysi.

Moze lepiej kupic nowe 696+ z 2010 roku?

W tej chwili pojawila sie nowa promocja gdzie importer dodaje wydechy/kompa/filtr gratis.

Przejechalem sie 696. Jest zdecydowanie bardziej miekko pracujacy, ma mniej drgan niz 796, a jezdzi nie duzo gorzej. :D

Szczegolnie mam pytanie do uzytkownikow dziurawych ulic. Wydaje mi sie, ze przedni zawias jest bardzo twardy, a nie ma regulacji :(

Czy maly monster nadaje sie dla kogos kto ma 185cm wzrostu. Bylo mi na nim calkiem wygodnie, ale czy nie bede wygladal jak slon na osle?

[Gorzko 10]

Theodor to twoje zdanie ja uważam inaczej i pewnie dużo osób także.

Wymień mi proszę chociaż jeden argument przemawiajacy na kozyść S2R-a w stosunku do 696. I nie stylistyczny czy podlegajacy gustom.

 

Ja nie pisałem tu o kwestiach technicznych, bo może faktycznie s2r ma gorszy silnik tego nie wiem bo 696 jeszcze nie miałem. Porpostu mi osobiscie bardziej podoba się s2r a przynajmiej tak jest zemna że wybieram to co mi się podoba i na czym mi sie dobrze śmiga a własnie na s2r tak właśnie jest.

[arachnia 1]

Wymień mi proszę chociaż jeden argument przemawiajacy na kozyść S2R-a w stosunku do 696. I nie stylistyczny czy podlegajacy gustom.

 

Przednia owiewka jest czyms wiecej niz ozdoba :mrgreen:

[maxwar 0]

Jeszcze można dorzucić jako argument przemawiający za s2r i innymi starszymi monsterami

bardziej czytelny wyświetlacz... no chyba, że to kwestia przyzwyczajenia. A czy ktoś mógłby

mi powiedzieć jak jest z przebiegami (serwisując zgodnie z zaleceniami) do których "dożywają"

monstery?

[plpt 0]

Doczytalem o 120 000 km jak i 75 000 mil. Czy to reguła to nie wiem.

 

Oczywiście w Polsce umierają po 50 000 bo przez okres eksploatacji przekręcone na 30 000 były z 3 razy... ;)

[Gość]

(...) Sam jestem fanem najtrudniejszych silników w palecie ducati i takim jeżdżę mimo że to nielogiczne.

Theodor, zaciekawiłeś mnie tym stwierdzeniem. Powiedz mi (jako bardziej doświadczony użytkownik), co masz na myśli mówiąc o trudności silnika? Chodzi generalnie o duże silniki ducati czy ten konkretny z 916, czy może generalnie superbike'owe?

 

I przepraszam za mały off-topic :oops: