manetki grzane OXFORD

[1jabartoldi 0]

No to chwila o OXFORDACH zakładanych do Multistrady 1000 DS:

 

opakowanie zawiera opis i klamoty w workach. Można oprzeć się na instrukcji ale ja poprzymierzałem na spokojnie:

- należy zdjąć gumki z kierownicy: wkładałem delikatnie pod gumki długi płaski śrubokręt, potem psiknięcie WD 40 i objechanie śrubokrętem wkoło rurki, dzięki temu od razu ładnie odeszło i mozna było bez problemu zsunąć obie strony.

- nożem do papieru obciąłem kryzę na końcu zewnętrznym manetki gazu, nie scinałem wystających na ok. 0,5 mm podłużnych pasków, ustalających gumę, bo nie było takiej potrzeby, spasowałem na sucho monatż obu manetek. Sciąłem też pionowe "przypory" od wewnętrznej strony kołnierza, po stronie linek. Dzieki temu guma manetki doszła do końca.

- po stronie pompy sprzegła nie było problemu ale należy pamiętać, aby przed przyklejeniem odtłuścić rurki bezyną ekstrakcyjną! Potem zabezpieczyć szmatami bak motocykla, tak by klej nie zniszczył nam lakieru. SUPER GLU... klei szybko oczy i ręce razem i osobno!

 

Smarujemy. Delikatnie, bo klej ma tak rzadką konsystencję, że szybciej poleci nam po łapach, nim się zorientujemy. Mnie sie udało tylko lekko skleić palce:-) plus śrubokręcik...

 

Ok, wkładamy lewą raczkę, wciakamy sprzęgło i ustalamy pozycję kabla, nic nie może haczyć.

 

 

I teraz: można było się wpinać w oryginalne gniazdo dla manetek. ja sobie to zostawiłem na dzień, w którym zdejmę owiewki. Bo gdzieś trzeba upchnąć kable. Na razie kupiłem wtyczkę, czeka na szafie:-) Leń wygrał.

 

Po stronie hamulca jest weselej:

 

spasowałem, pamietając, że skok gazu jest duży, i że nalezy odpowiednio to ustawić, przymierzajac bez kleju. Inaczej klamka będzie uderzać o kabel. A to źle. Potem już z klejem. Co ważne: zdecydowanie warto mnieć dużą nasadkę o średnicy mniej / więcej takiej jak nowa raczka. Młotek gumowy. Bo :-) w połowie maneta potrafi stanąć na wypustach podłużnych (a tu super glu schnie sobie raz dwa). U mnie należało jej pomóc, wskoczyła po 2 puknięciach na swoje miejsce. Wpiąłem się w aku. Minus, można włączyć manetki na postoju:-( coś tam napisali, że manetki są inteligentne. Ale, nie wiem co to znaczy? Że wyładują mi baterę, kiedy nie będę patrzeć?

 

Zestaw posiada kilometrowe kable, które nalezy poutykać. Ja przykleiłem przekaźnik po wewnetrzej, dolnej stronie owiewki, na wysokości bezpieczników. Kable upiąłem za pomocą trytrytek.

 

Wiachę kabli, spiętą trytrytką: od sterownika oraz od zasilania samych manetek upchnąłem razem z bezpiecznikiem koło akumulatota, od strony bezpieczników. Na szczęcie są owiewki, bo inaczej wygladałoby to jak niestarannie zwinęte przez ukochaną teściową lampki po świętach.

 

 

A i sam kontroler do manetek. Jakiś jełop uznał, że kazdy motocykl ma pompę mocowaną dwoma śrubkami i że wystaczy dać te dwie śrubki i blaszkę i wystarczy. Nie wystarczy. Bo w Multistradzie między tymi śrubkami jest lustereczko. czyli, o dziurę za mało. Ja ukradłem mojej żonie dzwonek z roweru. Ma w końcu kierownicę 22 mm. I na pewno nie używa dzownka. Zdjąłem obejmę, idealnie udało się ją wykorzystać do skręcenia z blaszką, trzymającą przełącznik. Wygląda jak fabryczne. Założyłem toto po lewej stronie, tuż za uchwytem pompy. Pasuje idealnie.

 

Obsługa. Ok, wyłaczniki można wciskać w rękawicy. Manetki maja naprawdę mocne grzanie, do tego 4 stopnie regulacji. Podoba mi się, bo w beemkach było grzanie w dwóch położeniach: "rozruch uwaga spalę ci rękę" albo marszowe, czyli "pozdrowienia ze Stalingradu". A tu, można sobie ustawić jakie się podoba.

 

Podsumowanie: fajnie że tanio, bo oryginalne kosztują jakies koszmarne pieniadze. Trzyma się dobrze w łapach. Ale montaż, to armagedon z powodu wspomnianej kablozy.

 

Bartek

[RuBBeN 0]

Założyłem w ciągu 25 minut, chyba było z nimi coś nie tak :)

[martini 34]

spoko manety, mam je 3 lata na półce, ale nie założyłem ani do monsterka, ani jeszcze do MTS, może się skuszę, ale obrzydliwe jest ich sterowanie... a mam jeden z najdroższych modeli oxforda, mimo to fuj.

[1jabartoldi 0]

Założyłem w ciągu 25 minut, chyba było z nimi coś nie tak :)

 

RuBBeN: z Tobą jest coś nie tak, manetki są takie same! :twisted:

 

Bartek

[1jabartoldi 0]

PS dzisiaj jeżdziłem 1 raz z tymi manetkami. Dawno temu - 2002 rok) miałem raczki denso w Bandicie 1200. Od tego czasu nie zakładałem akcesoryjnych manetek.

 

Wrażenia: rączki szybko się nagrzewają, przy ustawieniu 30% ciepło dośc/dość, chwyt pewny i wygodny. Nieszczęsliwie wygląda jedynie ogumowanie kabli, na wyjściu z manetek. Postaram się zrobić zdjęcia i je powkładać do opisu, jutro polezę do garażu żeby to zrobić.

 

Czyli: można polecić, jak ktoś chce mieć coś ciepłego w ręku w czasie jazdy a niekoniecznie chce oderwać swoją dłoń od kierownicy:-)

 

Bartek