KGr 1 Napisano Marzec 15, 2013 A gdyby Twoim pierwszym moto byłby 696, kupilbyś jeszcze raz ? :D Niestety nie byl, chociaz na 696 mialem okazje jezdzic po kilku miesiacach od kupna suzi i szok byl niemaly - bylo lekkie, zwawe i zwrotne. Uprzedzajac pytanie, nie, nie przerazil mnie. Pytanie ile w tym zaslugi samego Monstera a ile tego, ze silowalem sie wczesniej z 320 kilowym zelastwem o uciagu lokomotywy... Sek w tym, ze odpowiedzi na swoje pytanie nie znajdziesz na zadnym forum. Wiadomo, ze pomysly w stylu Panigale na pierwsze moto starzy "wyjadacze" i ludzie z odrobina rozsadku/wyobrazni wybija ci z glowy, ale z 696 nie jest tak latwo. To czy da rade to kwestia osobistych predyspozycji. Umow zone na jazde testowa, niech sie przymierzy, zrobi pare kilometrow, sama oceni czy ja to moto przeraza czy nie - bo jak sie ma bac, to tez nic z tego nie bedzie. Z drugiej strony nie ma co wierzyc w bajki w stylu "nie bede odwijal(a)" i przesadna pewnosc siebie. Jezeli 80 konny motocykl na poczatek przygody z 2oo nie wywola w niej kszty pokory, to znaczy ze tym bardziej trzeba by cos slabszego :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
macieksz 0 Napisano Marzec 15, 2013 A gdyby Twoim pierwszym moto byłby 696, kupilbyś jeszcze raz ? :D Niestety nie byl, chociaz na 696 mialem okazje jezdzic po kilku miesiacach od kupna suzi i szok byl niemaly - bylo lekkie, zwawe i zwrotne. Uprzedzajac pytanie, nie, nie przerazil mnie. Pytanie ile w tym zaslugi samego Monstera a ile tego, ze silowalem sie wczesniej z 320 kilowym zelastwem o uciagu lokomotywy... Osobiście nie mam tego problemu. Lubię jeździć nakedami, plastikami raczej nie. Ale na co dzień do pracy dojeżdżam 350kg mastodontem. I uwielbiam ten motocykl. Nie odczuwam wagi jako uciążliwość, a z szerokością i staniem w niektórych korkach się godzę. Sek w tym, ze odpowiedzi na swoje pytanie nie znajdziesz na zadnym forum. Wiadomo, ze pomysly w stylu Panigale na pierwsze moto starzy "wyjadacze" i ludzie z odrobina rozsadku/wyobrazni wybija ci z glowy, ale z 696 nie jest tak latwo. To czy da rade to kwestia osobistych predyspozycji. Umow zone na jazde testowa, niech sie przymierzy, zrobi pare kilometrow, sama oceni czy ja to moto przeraza czy nie - bo jak sie ma bac, to tez nic z tego nie bedzie. Pamiętajcie, że nie mówię tutaj o wyborze drogi życiowej, czy związku na całe życie (te decyzje mamy obydwoje za sobą). Nie podejdzie, na jesieni będzie ducat, albo coś innego do sprzedania. Z drugiej strony nie ma co wierzyc w bajki w stylu "nie bede odwijal(a)" i przesadna pewnosc siebie. Jezeli 80 konny motocykl na poczatek przygody z 2oo nie wywola w niej kszty pokory, to znaczy ze tym bardziej trzeba by cos slabszego :) Ma w sobie sporo pokory, uwierz mi. Ale i odwagi też. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KGr 1 Napisano Marzec 15, 2013 Osobiście nie mam tego problemu. Lubię jeździć nakedami, plastikami raczej nie. Ale na co dzień do pracy dojeżdżam 350kg mastodontem. I uwielbiam ten motocykl. Nie odczuwam wagi jako uciążliwość, a z szerokością i staniem w niektórych korkach się godzę. Ja tez nie uwazam ze moje VZ 1600 bylo zle, wrecz przeciwnie. Natomiast nie byl to motocykl do nauki jazdy :) (a jak poczytasz, to było blizej spokrewnione z twoim kawasaki niz Ci sie wydaje :D) Pamiętajcie, że nie mówię tutaj o wyborze drogi życiowej, czy związku na całe życie (te decyzje mamy obydwoje za sobą). Nie podejdzie, na jesieni będzie ducat, albo coś innego do sprzedania. Ale jezeli ma zapedy do jazdy na moto, to szkoda zeby sie zraziła na starcie czyms co jest dla niej nieodpowiednie... Ma w sobie sporo pokory, uwierz mi. Ale i odwagi też. To nie nas masz przekonac, a sam siebie :) Moto jest do ogarnięcia na pewno, chociaz nie jest to sprzet wolny ani słaby (wlasciciele scigaczy prosze nie komentujcie tego zdania:)) A czy jest to wlasciwy motocykl na poczatek dla twojej zony, to decyzja tylko twoja i jej. My, niezaleznie od decyzji, trzymamy kciuki za wiele tysiecy bezpiecznie nawinietych przez was oboje kilometrow :) A nowi ducatisti w "szeregach" zawsze ciesza :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
morham 0 Napisano Marzec 15, 2013 My, niezaleznie od decyzji, trzymamy kciuki za wiele tysiecy bezpiecznie nawinietych przez was oboje kilometrow :) A nowi ducatisti w "szeregach" zawsze ciesza :) +10 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
musieli 30 Napisano Marzec 15, 2013 (...) chociaz nie jest to sprzet wolny ani słaby (wlasciciele scigaczy prosze nie komentujcie tego zdania:)) Kilka ładnych lat temu, wsiadłem na parkingu pod torem w Brnie na 696 o godzinie 16.00, a (dosłownie) kurtkę w domu zdejmowałem o 21.00, w tym 3 tankowania i szybki redbull + hotdog ;) Sprzęt nie jest wolny :twisted: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Archie 0 Napisano Marzec 15, 2013 moje pierwsze moto to Ducati Sport 1000 S :) po vespie 50'ce :) daje radę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
musieli 30 Napisano Marzec 15, 2013 moje pierwsze moto to Ducati Sport 1000 S :) po vespie 50'ce :) daje radę:) Pamiętam jak dziś jak odjeżdżałeś z pod salonu w Michałowicach ;) Ale jak widać - cały i zdrowy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
macieksz 0 Napisano Marzec 15, 2013 Ja tez nie uwazam ze moje VZ 1600 bylo zle, wrecz przeciwnie. Natomiast nie byl to motocykl do nauki jazdy :) (a jak poczytasz, to było blizej spokrewnione z twoim kawasaki niz Ci sie wydaje :D) Od Mean Streaka / VZa do Nomada jest tak samo daleko jak wg Was od 695 do 696. Ale to akurat jest prawda :lol: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach