Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

Motoricko

Dwa Monstery 1000 z Armed Bike w Warszawie

Polecane posty

Niedługo jadę do Warszawy w innej sprawie, ale tak sobie pomyślałem, że przy okazji wpadnę do komisu Armed Bike przy Puławskiej obejrzec te dwa Monstery 1000:

http://www.armedbike.otomoto.pl/ducati-monster-1000-gwrancja-armed-bike-M3381127.html
 

http://www.armedbike.otomoto.pl/ducati-monster-monster-1000-gwarancja-2-lata-M3764919.html

 

Wydają się być w niezlym stanie, a poza tym komis daje na nie gwarancję (oczywiście na pewnym warunkach).

 

Tylko ten przebieg jakiś taki chyba mały, jak na rocznik obu egzemplarzy. No ale to polski rynek wtórny pojazdów.

Z drugiej strony - dla porównania wpisalem we włoską wyszukiwarkę moto.it polecenie wyszukania ofert dot. Monstera 1000, z roczników 2004-2005. Znalazło 19 ofert, z minimalnym przebiegiem 8.500 km., a maksymalnym 39.000 km.

Z kolei na niemieckim mobile.de są 22 oferty dot. roczników 2004-2005, z przebiegami od 6.300 km. do 64.000 km. Ale to ostatnie to jakiś eksces, bo ogromna większość ma przebieg ok. 20.000 km.

 

Czyli może faktycznie ten przebieg podany w ogloszeniach jest realny?

 

 

Czy ktos z Was może ogladał te motocykle, coś o nich wie? A może ze zdjęć zamieszczonych w ogłoszeniu można dostrzec coś, na co ja - jako ducatowy laik - nie zwrócę uwagi?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Różnie bywa z przebiegami - z jednej strony często są cofane, z drugiej... Ja miewałem lata, gdy robiłem 15 tyś w sezonie, a miewałem i takie, gdy nie dobiłem do tysiąca. A słyszałem o dukacistach, którzy robią 50tyś w sezonie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten pierwszy stoi już grubo ponad rok, jak go oglądałem to miał do wymiany zestaw napędowy, nie wiem jak teraz. Nie wiem czemu Armed dostawił sobie kolejnego do kolekcji, skoro jednego nie mogą sprzedać od tak długiego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tego pierwszego chciałem kupić, napęd zatyrany a gość jeszcze twierdził, że jest mega spoko i co ja opowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tego pierwszego chciałem kupić, napęd zatyrany a gość jeszcze twierdził, że jest mega spoko i co ja opowiadam.

 

A poza napędem do wymiany jeszcze coś tam złego dostrzegłeś?

 

No bo - sama konieczność wymiany napędu to może nie byłaby tragedią. Oczywiście gdyby to był jakis rozsądny koszt.

Tyle, że on ma przebieg nieco ponad 20.000 km. i nie wiadomo czy przeszedł ten duży przegląd, który powinien być zrobiony przy 20.000. Bo jak nie, to pewnie kanał, jesli chodzi o dodatkowe wydatki z tym związane. 

 

 

A czy widziałeś może tego drugiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście gdybym kupował jeszcze jedno Ducati tudzież Ferrari to pierwsze co bym zrobił to wymienił wszystkie płyny, rozrząd itp. chyba, że dostałbym fakturę wymiany z montażem z konkretną datą. Nigdy nie wiesz kto tam siedział przed Tobą.
Jak sam napisałeś, wymiana napędu nie jest tragedią, ale odepchneła mnie postawa tego handlarza który wmawiał mi w oczy nieprawdę. Więc jeśli kłamie z napędem to i skłamie z resztą. Swoją drogą mój Monster miał 40k przejechane rocznik '03 import z Bolonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Osobiście gdybym kupował jeszcze jedno Ducati tudzież Ferrari to pierwsze co bym zrobił to wymienił wszystkie płyny, rozrząd itp. chyba, że dostałbym fakturę wymiany z montażem z konkretną datą. Nigdy nie wiesz kto tam siedział przed Tobą.

Tak zamierzam zrobić. Z tym wiąże się jednak konieczność uwzględnienia odpowiedniej kwoty ten cel przy poszukiwaniu motocykla. Tak, żeby łącznie zmieścić się w granicach swoich możliwości finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj w tym Armed Bike i widziałem te dwa Monstery. Ale byłem sam i oglądałem swoim okiem laika, więc za dużo powiedziećnie umiem.

 

"Wizualnie" obydwa są w miarę OK, przy czym ten bez owiewki (z 2005 r.) wygląda, jakby był w nieco lepszym stanie. W tym drugim (z 2004 r., z owiewką) łuszczy się farba na silniku. Może to nic nie znaczy, ale rzuciło mi się to w oczy. W tym z 2005 r pod tym wzgledem nie ma się do czego przyczepić.

Ten jednak ma nieoryginalne przednie kierunkowskazy (dlaczego tylko przednie?), natomiast tylne ma poklejone czarną gumowaną taśmą klejącą. Poza tym - z przodu, przy zegarach miał jakoś tak brzydko na wierzchu kable. Może to też normalne, ale mi się również rzuciło w oczy.

 

No i jest niestety zasadnicza kwestia wydatków. Ich cena to 14.500 zł. za starszy i 14.900 zł. za nowszy. Ceny sa tylko do "symbolicznej" negocjacji.

Nie ma jednak do nich żadnej dokumentacji serwisowej z Włoch, czyli trzeba będzie wymienić pewnie wszystkie ekslpoatacyjne częsci, które się da.

W tym z 2005 r. (bez owiewki) - do wymiany napęd (o czym już tu pisały dwie osoby). W tym drugim naciąg lałńcucha był poza połową skali, ale łancuch był mocno luźny. Czyli pewnie też do wymiany.

Dodatkowo w przypadku tego drugiego do wymiany jest tylna opona.

 

Tak czy siak - pewnie suma wydatków sięgnie gdzieś około 18.000 zł. A to już chyba sporo za sprzęt z 2005 r., z nieznaną przeszłością, kupowany z komisu. Czy nie?

Chociaz z drugiej strony - dają gwarancję mechaniczną na 2 lata (pod warunkiem wykonania u nich serwisu przygotowawczego do sezonu po zakupie, a następnie co 4 tys.km min. co 12 miesięcy).

Piszą też w ogłoszeniu, że dają rękojmię na wady ukryte, Chociaz tutaj akurat łaski nie robią, bo taka rękojmia wynika wprost z przepisów prawa, a nie z ich dorej woli.

 

Pozwolą też na zaprowadzenie motocykla na sprawdzenie w serwisie zewnętrznym (o ile dobrze zrozumiałęm chyba nawet sami zawiozą do wskazanego), ale dopiero po zadatkowaniu. W razie, gdyby się okazało, że jest coś nie tak - zadatek zwrócą. Tak przynajmniej mówił mi sprzedawca.

 

Przejechałem się na tym starszym z owiewką. Podobało mi się, ale mam pewien niedosyt, bo jeździłem tylko po bocznych uliczkach wokół komisu. Motocykl nie był ani ubezpieczony, ani zarejestrowany, w związku z czym byłem cały "us$&ny" ze strachu, żeby  się coś nie stało (zwłaszcza, że nie mam doświadczenia w jeździe na motocyklach z takim typem silnika, tym bardziej 1000 cc). Dlatego bałem się wyjechać na Puławską, na której - jak zwykle - był bardzo duzy ruch. 

Co za tym idzie -  jeździłem tylko na 1 i 2 biegu, bo nie miałem jak się rozpędzić do prędkości, przy której byłaby potrzeba wrzucania wyższego biegu.  :oops:

No ale z mojej perspektywy dotychczasowej jazdy na rzędowej 600-tce niesamowite było to, jak długo można na ntym 1-ym biegu jechać. U mnie 1-ka słuzy praktycznie tylko do ruszenia i zaraz wbijam 2-kę.

Wkurzało natomiast to, że na wolnych obrotach, przy wolnej jeździe szarpał jak wściekły, co przy moim przyzwyczajeniu utrudniało mi wykonywanie wolnch manewrów. No - ale to klasyka przy takim silniku i pewnie kwestia przyzwyczajenia.

 

Generalnie - coraz bardziej mi się Monster podoba. :razz:

A wygląd po prostu WYMIATA. Plus 10 do lansu.  :razz:

 

Na razie nie skreślam tych dwóch z Armed Bike, ale będę szukał dalej. Może trafi się cos lepszego?

Edytowano przez Motoricko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony


×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.