Biały Monster 696 z Warszawy - dziwnie tani

[martyn 0]

Ogólnie ciekawa sprawa ze zdecydowanie zaniżoną ceną i tabliczką znamionową na ramie. A i otarcie na dolnej półce przy ladze widać. Ktoś oglądał?

 

http://tablica.pl/oferta/ducati-monster-CID5-ID4bmQp.html#2448c5ae9b

 

Co i rusz ktoś ze znajomych szuka 696 np. na pierwsze moto i kompletnie się nie zna na pewnych Dukatowych niuansach...

Edytowano Luty 25, 2014 przez martyn

[jakitaki 1]

Zdjęcia nie powalają :/  

Ja widzę :

- krzywą kierownicę

- lewa strona - zdarta osłonka tłumika , wygięta dźwignia biegów

- prawa strona - ślady na kolektrorze  ,  możliwe że coś jest na osłonie paska leżącego cylindra , przewody i linki przy główce ramy poprowadzone ŁO MATKO ! Możliwe że cały przód był zdejmowany po coś , kolor / połysk ramy ? Bardzo ostrożnie bym go oglądał bo z tych fot guzik widać .

A za tabliczkę znamionową pan dignosta powinien dostać w ryj  :mrgreen:  . Wiercić dziury w ramie ?! Co za idioci , niektórzy uparli się na przepisy z lat 60-tych i koniecznie muszą  przynitowć . Mnie też to chcieli zrobić ale się nie dałem .

[Slawek 0]

zdjęcia faktycznie słabe potwornie

poza wymienionymi ja widzę - wygiętą dzwignię hamulca tylnego i "fantazyjnie" poprowadzone przewody elektryczne od lampy przedniej pod ramę strona prawa

 

a co do tabliczki znamionowej to 100% racji -jakitaki- normalnie w ryj! ale przepraszam właściciel który się zgodził na przewiercenie ramy pod tabliczkę również powinien dostać karcer.....

[adrian 0]

to raczej dawca czesci a nie motocykl

[Ronnie 0]

 

Tak się składa, że jakiś czas temu natrafiłem na to ogłoszenie, dzwoniłem do sprzedawcy i sprawa wygląda tak: 

- motor przyjechał od "wuja" z Australii

- motor miał "lekką" przewrotkę, gdzie została uszkodzona i wymieniona obudowa zbiornika

- sprzedawca dysponuje zdjęciami moto po zdarzeniu

- nie widziałem moto, ciężko było się z facetem umówić wtedy.

 

Jak ktoś szuka 696 to powinien najpierw poprosić o te foty, kto wie....może nie było tragedii ;)

[martyn 0]

 

 

Tak się składa, że jakiś czas temu natrafiłem na to ogłoszenie, dzwoniłem do sprzedawcy i sprawa wygląda tak: 

- motor przyjechał od "wuja" z Australii

- motor miał "lekką" przewrotkę, gdzie została uszkodzona i wymieniona obudowa zbiornika

- sprzedawca dysponuje zdjęciami moto po zdarzeniu

- nie widziałem moto, ciężko było się z facetem umówić wtedy.

 

Jak ktoś szuka 696 to powinien najpierw poprosić o te foty, kto wie....może nie było tragedii ;)

 

 

Bardzo dobrze pamiętam jak kilka lat temu szukałam 696 dla siebie to też znalazłam okazję - sprzedający dostał "od wujka z Australii" motocykl, pojeździł nim chwilę (ale mu się nie podobało i to chyba nie dla niego), wywalił się i dlatego sprzedaje - ale szlif był niegroźny, podobno...

 

 

Ogólnie jeśli już ktoś chciałby się pokusić o ten egzemplarz to obowiązkowo pomiar ramy, podłączenie do kompa (okazało, się przy którymś z oglądanych egzemplarzy, że zegary były nie od reszty i mimo wskazywania przebiegu coś ponad 5000 km to motocykl miał rzeczywistych grubo ponad 20000), sprawdzenie lampy od spodu czy np. nie klejona, albo czy zaczepy nie pourywane, jeśli są ślady otarć na półkach to warto przekręcić lagi - jak dalej jedzie prosto to i przednie zawieszenie pewnie też jest ok.

 

A i jeszcze wiele wiele innych niuansów warto posprawdzać, albo poprosić o zawiezienie moto do serwisu, lub przyjazd z mechanikami na miejsce. 696 chyba są najchętniej "odrestaurowywanymi" Dukatami...

Edytowano Luty 27, 2014 przez martyn

[kamo 1]

Ja piątek przez dziesiąte słyszałem od kogoś kto oglądał ten motocykl, że to trup. Ale to tylko info zasłyszane od kogoś tam. Za te pieniądze to wiadomo czego się spodziewać...