crash pady ramy M696 montaż

[Slawek 0]

uprzejmie proszę o podpowiedzi w temacie założenia crash padów ramy do Monstera 696

zabrałem się za to wczoraj i odkręciłem nakrętkę z jednej strony (na tej śrubie która idzie przez silnik) ale nie wychodzi mi to lekko a nie chciałbym dorobić sobie kosztów 

podbudowałem lekko silnik aby nie opadł, nawet go delikatnie (tak do 1cm) uniosłem żabą ale nie spowodowało to poluzowania ww śruby

proszę o jakąś podpowiedz

dzięki z góry

 

[KGr 1]

Jak montowalem u siebie w 1100 R&G, to robi sie to przy pomocy nowego "bolca" - po prostu odkrecasz nakretke z jednej strony na starym, przykladasz nowy bolec i delikatnie, np. gumowym mlotkiem, wybijasz stary bolec zastepujac go od razu nowym. Idzie szybko i gladko, bez uzycia duzej sily. Nie ma potrzeby unoszenia silnika, wypasc tez nie powinien :)

 

Robilem to pierwszy (i poki co jedyny) raz i cala operacja nie trwala wiecej niz 10-15 minut.

Edytowano Maj 8, 2014 przez KGr

[bialy114 1]

Podpisuję się pod KGr

Identyczna "procedura" i czas. :)

[Slawek 0]

no takie miałem podejście od początku , ale pomyślałem że jak zaczne wymijać nową śrubą to może w pewnym momencie nastąpić jakieś "tąpnięcie" i tego się boję - wolę dwa razy zapytać - mimo że teoretycznie robota na 15 minut... 

dzięki za odpowiedż

czy ktoś miał jeszcze z tym do czynienia ?

 

 

 

a tak myśle - czy nasmarować tą nową śrubę smarem - ot tak dla lepszego poślizgu ...? 

lub "prysnąć" czymś a'la WD40 w otwór gdzie teraz znajduje się "stara" śruba

Edytowano Maj 8, 2014 przez Slawek

[johnnyb88 0]

tez niedawno zakładałem i zrobiłem to tak samo jak KGr. tak czysto dla bezpieczeństwa podłożyłem coś pod silnik :)