Ducati 1098 - Garwolin - moje spostrzeżenia po oględzinach

[slomek23 0]

Moi Drodzy,

 

wczoraj oglądałem Ducati 1098 w Garwolinie i chciałem się podzielić uwagami. 

 

Najpierw fakty: 

- Stelaż ogona ruszony

- oczko przy ramie, tam gdzie mocuje się rurki slelaża ogona - urwane

- czacha do wymiany, klejona i tragicznie pomalowana

- wachacz posiada małe wgniotki

- krzywa dźwignia hamulca tylnego

- krzywa dźwignia zmiany biegów

- lekkie odbicie ogranicznika na półce

 

Ogólnie stan wizualny jest niezły, pomijając czachę. Wg mnie motocykl zrobił fikołka i stąd po dwóch stronach jakieś mankamenty. Same owiewki są w niezłym stanie (pewnie wymienione). Drobne ryski na prawej owiewce i z lewej strony ogona. Czy naklejka 1098 powinna być pod lakierem? Tutaj jest pod lakierem.

 

Silnik bardzo ładnie pali, od strzała ruszył, pracuje równo, sprzęgło pracuje normalnie. 

 

Generalnie Pan trochę przykoloryzował bo mówił, że oprócz czachy jest jak nowy...

 

Reklapitulując - motocykl zaniedbany, do sprzęta trzeba trochę dorzucić kasy, sporo serca - trzeba cały rozebrać, poogarniać wszystko od wewnątrz i myślę, że trochę posłuży. Chyba, że jeszcze jakieś inne kwiatki po drodze wyjdą. Niestety nie rozbierałem go z owiewek, więc nie wiem co kryje w środku ale tego nigdy się nie przewidzi.

[Banita 0]

Naklejki powinny być na lakierze, więc malowane.

Cena śmiesznie niska. Na Twoim miejscu 2 razy bym się zastanowił, bo w tym motocyklu (poza owiewkami) ciężko Ci będzie 'poogarniać po kosztach'. Obejrzyj DOKŁADNIE mocowanie główki ramy -te 2 dolne rurki. Jak dostał przodem, to będą spuchnięte.

[slomek23 0]

Temat raczej sobie odpuszczę. Za dużo niewiadomych jest w tym motocyklu. Jakby gość powiedział jak motocykl wyglądał po dzwonie i co rzeczywiście zrobił, a najlepiej jakby miał zdjęcia to byłoby łatwiej. Cena nie bierze się z nikąd. Cóż, element ramy, stelaż ogona i wachacz to poważne wady. 

[tjhamsiu 0]

Naklejki powinny być na lakierze, więc malowane.

Cena śmiesznie niska. Na Twoim miejscu 2 razy bym się zastanowił, bo w tym motocyklu (poza owiewkami) ciężko Ci będzie 'poogarniać po kosztach'. Obejrzyj DOKŁADNIE mocowanie główki ramy -te 2 dolne rurki. Jak dostał przodem, to będą spuchnięte.

 

A czy jesteś pewien co do tych naklejek na lakierze?Z 1098 jakie widziałem i jakie mam ( a mam 2 komplety owiewek i uważam,że nie były malowane ) wszystkie miały naklejki pod lakierem...Nie wiem czy byłby sens malować i pomalowac naklejki skoro nie trzeba tego robić...

Z tego co wyczytałem na "obcych" forach to 848 ma na lakierze a 1098 nie ale to żaden pewniak oczywiście...poprostu byłem ciekaw i tak poczytałem....moge się oczywiście mylić :mrgreen:

[BicepsVTRsp1 0]

Naklejka jest na lakierze - choć trzeba się postarać żeby ją naruszyć . Wydają się być gładziuchne i polakierowane . 

[slomek23 0]

Tutaj na pewno jest lakierowana. 

Mam pytanie odnośnie ogona - czy nie jest on zbyt ostro poprowadzony w górę? Ta blaszka przy amorze łącząca rurki jest wygięta, a powinna być prosta. Rozumiem, że wyniku dzwona stelaż się pogiął i ogon powędrował na górę. 

 

Zapomniałem również dodać do wad: 

- malowana tylna felga - ładnie, ale jednak malowana. Trzeba byłoby zdjąć oponę aby ocenic czy felga była tylko porysowana, czy też spawana. 

[tjhamsiu 0]

Musze sprawdzić te naklejki bo mnie zaintrygowałeś...

Malowane boki to jeszcze nic strasznego bo to motocykl sportowy i ślizg to nic rzadkiego ale...załóż jeszcze,że silnik może byc nie dokońca "doskonały" :)A uwierz mi,że koszty naprawy nie są małe...Zakładam, że pan sprzedawca nie zna historii tego motocykla i nie wie czy był serwisowany czy nie.

Kupując taki motocykl musisz niestety założyć najgorszy scenariusz silnikowy bo to loteria...mi sie kiedyś nie udało wiec wiem ile co kosztuje :)

 

Reasumując cena musi byc taka,żeby objęła ewentualne koszty naprawy...Takie doświadczenie życiowe moje :)

Edytowano Kwiecień 30, 2015 przez tjhamsiu

[Banita 0]

Naklejki wyglądają jak lakierowane -gdyby nie fakt, że na jednej z owiewek pod naklejką jest pęcherzyk, który mogę palcem przesuwać, to też bym powiedział, że są lakierowane.

 

Co do silnika... 1098 z 2007 roku, z początku produkcji miały wadliwe wałki rozrządu. Moje po po 7 tyś km (faktyczny przebieg) były do wymiany. Gdyby nie fakt, że znalazłem w Holandii używki z 2008 r., to musiałbym to podlać dużą ilością sosu...

[slomek23 0]

Ten motocykl to jedna wielka niewiadoma. Silnik akurat ładnie pracował, ale wiecie, po 500 km może wyzionąć ducha.
Zresztą podobnie jest z każdym motocyklem. Akurat ślizg mnie nie przeraża, tylko liczba rzeczy do zrobienia w nim no i kwestia tego czy jedzie prosto. 

 

Generalnie z kumplem wydaje mi się, że nieźle się z nami, ale tutaj wszystko jest inne i nie mamy punktu odniesienia. Pojadę do IC gdzie są ducati i jeszcze pogadam z kimś na co zwrócić uwagę. KOlega z forum odezwał się do mnie, także może z nim się dogadamy.  

[slomek23 0]

Sprzęt pokazał się koło Warszawy z wyższą ceną. Albo ktoś chce na nim zarobić, albo coś z tego ducata wyszło niepokojącego...

[tjhamsiu 0]

Takie motocykle w dobrym stanie stoją na ebayu po 8 a nawet wiecej tysiacza euro....Zastanawiam sie jak ten na pewno biedny szwajcar oddał swoje wypieszczone bezwypadkowe cacko za prawie połowe ceny.....

[slomek23 0]

myślę, że oddał to, co po nim zostało. 

[oskar 0]

U nas taki zwyczaj - zawsze tanio musi być, a to najczęściej oznacza duże wydatki :-)

Nie lepiej poszukać czegoś w 'normalnej' cenie? Wystarczy popatrzeć na ceny w mobilach.

[slomek23 0]

W Polsce każdy chce tanio. WIdziałem ten motocykl i po prostu śledzę jego losy, czy będzie się tułał z rąk do rąk, czy moze ktoś się zdecyduje na jego zakup i poświęci mu sporo pracy, serca a przede wszystkim pieniędzy. 

Chociaż zawsze gdzieś z tyłu głowy zastanawiałbym się co się z tym motocyklem działo....