Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

Zaloguj się, aby obserwować  
Fala

Ducati Toruń Reacing Team: Pierwszy triumf w „królewskiej klasie”!

Polecane posty

To był wprost wymarzony weekend dla ekipy AF Racing – historyczna, pierwsza wygrana w klasie Superbike i kolejne dwa miejsca na podium w Alpe Adria Cup!

 

Zwycięstwo Marko Jermana w sobotnim wyścigu na Autodromie Grobnik było dla „Czerwonego Teamu” doprawdy przełomowym wydarzeniem. To pierwszy triumf zespołu w najbardziej prestiżowej klasie, czyli SBK (Superbike), w ramach Mistrzostw Europy Centralnej odbywających się pod szyldem Alpe Adria International Motorcycle Championship.

  • To był dla nas bardzo dobry weekend, a naprawdę niewiele zabrakło, żeby był wręcz idealny– podkreśla, nie ukrywając swojej radości, menedżer zespołu Dariusz Małkiewicz.

Przez cały weekend Marko Jerman czuł się na chorwackim obiekcie dosłownie jak przysłowiowa ryba  w wodzie. Jego znakomita dyspozycja o tyle nie dziwi, że Autodrom Grobnik to dla tego utytułowanego Słoweńca w zasadzie „domowy” tor. Mimo tego aż  tak kapitalnych wyników w miniony weekend nie spodziewał się jednak ani on sam ani nikt z ekipy.

  • Jakby nie patrzeć, to cały czas uczymy się tego nowego dla nas motocykla– mówi Dariusz Małkiewicz. – Po cichu liczyliśmy, że pod koniec sezonu uda nam się powalczyć o pierwsze podium w Superbike’ach, ale aż takiej dominacji na torze jednak nie się spodziewaliśmy.

Jerman uzyskał najlepsze rezultaty w trakcie wszystkich trzech wolnych treningów. W sesji kwalifikacyjnej było ciut gorzej (Marko zajął w niej czwartą lokatę), tylko dlatego, że reprezentant AF Racing nie mógł znaleźć sobie odpowiednio dużo miejsca na torze, ażeby pojechać maksymalnie szybkie okrążenie. Trochę „przeszkadzali” mu bowiem jadący przed nim wolniejsi rywale. W pierwszym wyścigu Jerman nie tylko triumfował, ale też uczynił to w doprawdy imponującym stylu, uzyskując na mecie sporą przewagę nad konkurentami. W drugim wyścigu też pewnie prowadził, ale tuż przed wejściem w jeden z łuków zaliczył bardzo karkołomnie wyglądający upadek.

  • Te świetne tempo to niewątpliwie zasługa Marko i jego wybitnych umiejętności, ale też skutek zastosowania przez nas nowego zawieszenia, które na tym torze okazało się prawdziwym strzałem w dziesiątkę– kontynuuje szef teamu. – Trochę szkoda tej „gleby”, która odebrała drugi triumf, ale takie rzeczy w tym sporcie zdarzają się nawet największym, więc nie będziemy tego jakoś szczególnie rozpamiętywali. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że Marko nic się nie stało. On w tym wyścigu jechał na prawdziwym limicie, gdyż próbował pobić rekord toru. Czuł, że stać go na to. Grobnik jest pod pewnymi względami bardzo specyficznym obiektem. Tam chociażby nie ma krawężników oddzielających asfalt od trawy. Jadąc bardzo szybko idealną linią po prostu trzeba ryzykować. W tym miejscu liczą się dosłownie centymetry. Przy tym zdarzeniu odrobinę ich zabrakło. Koło minimalnie zsunęło się z asfaltu, złapało pobocze i przez to nasz zawodnik zaliczył ten „highside”. Nie odczuwamy jednak żadnego niedosytu, gdyż ogólnie to były dla nas naprawdę bardzo udane zawody, przed którymi nie liczyliśmy na aż takie tempo i wyniki, tym bardziej, że Marko po rundzie w Chorwacji bardzo zbliżył się do trzeciego miejsca w całym cyklu. Aktualnie jest czwarty w klasyfikacji generalnej. Te podium na zakończenie sezonu jest naprawdę realne. Gdyby udało się je osiągnąć, to niewątpliwie bylibyśmy bardzo szczęśliwi.

Przeczytaj cały wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Zaloguj się, aby obserwować  

×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.