Dovizioso imponował szybkim tempem już w pierwszych treningach wolnych, osiągając najlepsze czasy. Już wtedy w głowach wielu z nas pojawiła się nadzieja, że tym razem nie będziemy walczyć "jedynie" o podium, lecz o najwyższą wygraną.
Pole position padło łupem Johanna Zarco. Francuz wykręcił fenomenalny czas na jednym okrążeniu i tym samym pobił rekord z 2008 roku, który należał do Jorge Lorenzo. Francuz tuż po kwalifikacjach przyznał, że wprawdzie cieszy go zdobyte pierwsze pole startowe, jednak jeśli chodzi o tempo wyścigowe, ma wiele obaw.
Rewelacja ubiegłego sezonu - najlepszy debiutant - jechał na czele grupy walczącej o zwycięstwo przez większość wyścigu. Narzucił bardzo szybkie tempo od pierwszego okrążenia. Ostatecznie ukończył wyścig dopiero na ósmym miejscu. Jak sam przyznał - jechał na limicie, pod koniec miał problemy z przednią oponą.
Zupełnie inaczej podszedł do wyścigu nasz bohater z Ducati. Dovi wystartował do wyścigu z piątego pola, szybko spadł jednak na siódmą pozycję. Włoch idealnie kontrolował tempo, stopniowo nadrabiając straty, by na koniec stoczyć walkę ze swoim największym rywalem z ubiegłego sezonu - Marquezem. Idealne połączenie piekielnie mocnej i szybkiej maszyny, wyjątkowy styl jazdy i opanowanie, podparte wieloletnim doświadczeniem w klasie królewskiej, pozwoliły naszemu zawodnikowi sięgnąć po największe trofeum. Podium uzupełnili Marc Marquez i Valentino Rossi.
Nawet na ostatnim okrążeniu Mistrz Świata próbował odebrać Doviemu zwycięstwo, tym razem jednak bez powodzenia. Hiszpan nie miał najmniejszych szans na ostatniej prostej, co jest dowodem na świetnie wykonaną pracę zespołu w okresie zimowym. Ile jeszcze asów w rękawie skrywa Gigi Dall’Igna?
Drugi z zawodników fabrycznego zespołu Ducati do wyścigu wystartował z dziewiątego pola. Nie udało mu się jednak ukończyć wyścigu. W późniejszym wywiadzie Lorenzo winą za upadek w Katarze obarczył awarię przedniego hamulca. Nie był to wymarzony początek sezonu dla zawodnika, który walczy o przedłużenie kontraktu w jednym z najlepszych zespołów w stawce MotoGP. Miejmy nadzieję, że z wyścigu na wyścig będzie coraz lepiej.
Startujący do wyścigu z pierwszego rzędu Danilo Petrucci wywalczył piąty najlepszy rezultat. Włoch bardzo intensywnie przygotowywał się do nowego sezonu, zwłaszcza kondycyjnie, co można zauważyć po znacznym spadku masy ciała. Petrux ma na celu zdobycie kontraktu w zespole fabrycznym. Włoch już niejednokrotnie pokazał fanom wyścigów, że potrafi okiełznać Desmosedici. Jak oceniacie jego szanse?
Wspaniały wyścig, pełen emocji i ciekawych zwrotów akcji. Oby jak najwięcej takich wrażeń w nowym sezonie. Nie da się ukryć, że rywale podczas zimy nie zbijali przysłowiowych bąków. Honda wydaje się być w świetnej formie. Progres widać również w zespole Suzuki. Yamaha pozostaje wielkim znakiem zapytania, choć na pierwszy rzut oka wygląda na to, że to jeszcze nie „ten” zespół. Dużo zmian, nowe twarze w stawce. Czuję, że to będzie wspaniały sezon!
PS Wybieracie się w tym roku na jakieś Grand Prix?
fot, Ducati Corse
Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się