Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

  • krl
    krl

    Regulowane...

      https://docpoland.com/uploads/

    Czytając różne wpisy na forach i słuchając tu i ówdzie wypowiedzi motocyklistów dostrzegłem pewien trend. Mianowicie coraz częściej użytkownicy motocykli przekładają brak umiejętności na kiepską technikę, jakość zastosowanych podzespołów i wszechogarniającą nas elektronikę w tym czy innym motocyklu. Każdy z nas a przynajmniej większość chciałaby posiadać wszystko to co dziś uchodzi za naj i zapewne nie ma w tym nic złego w końcu technika jest dla ludzi. Problem polega jednak na tym czy samo posiadanie całej masy regulowanych za pomocą śrubokręta lub przycisków gadżetów wystarcza by poruszać się bezpiecznie, szybko i czy zwalnia to nas z podnoszenia własnych umiejętności.

     

    Dodam tu, że ja także należę do nurtu motocyklistów lubiących mieć to i owo do REGULOWANIA. Słowo to jest dziś kluczem do wielu rzeczy za które płacimy lub chcemy zapłacić. Mam nawet przekonanie graniczące z pewnością , że jest wielka grupa użytkowników motocykli która możliwość regulacji bezpośrednio przekłada na jakość motocykla. Oznacza to tyle , że im więcej motocykl posiada możliwości regulacji tym jest lepszy. Jest także garstka ortodoksyjnych motocyklistów którzy są przeciwni szczególnie tej elektronicznej części nowinek jakie posiadają motocykle – twierdząc, że pozbawia to umiejętności i myślenia. W mojej opinii podstawa to wiedza i umiejętność wykorzystania zarówno przycisków jak i pokręteł do regulacji oraz coś co nie zmienia się od wieków i jest wpisane w człowieczeństwo - myślenie to jest droga do bycia szybkim, bezpiecznym, lepszym itd. Trzeba nie tyle mieć wiele śrubek i przycisków do ustawienia ale istnieje konieczność nauczenia się korzystania z tych dobrodziejstw. Jak już to opanujemy pozostaje ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć.

     

    Wszystkie te elementy to arsenał jaki dają nam inżynierowie by wprawny i świadomy kierowca motocykla mógł wykorzystać potencjał swojej maszyny.

    Potencjał jest naprawdę wielki. Niejedna osoba, która chce zagłębić się w jego arkana będzie musiała poświęcić sporo czasu ale zapewne warto to czynić. Mamy więc w pełni regulowane zawieszenie, regulowane położenie dźwigni hamulca i sprzęgła, regulowane położenie setów, regulowana to i tamto, ABS, TC, EBD, DES etc. I zapewne będzie coraz więcej wszystkiego co regulowane. Niestety to wszystko wiąże się z jednym zasadniczym i jakże oczywistym stwierdzeniem że jak coś ma regulację to trzeba wiedzieć co i jak się reguluje ale zacząć należy od tego po co w ogóle to się robi i jaki będzie to miało wpływ na zachowanie motocykla.

    To wszystko robi się po to by dopasować się możliwie najlepiej do motocykla a w zasadzie by dopasować motocykl do nas i do warunków w jakich będzie użytkowany. Krótko mówiąc trzeba wyregulować wszystko co regulowane tak by jak najlepiej wykorzystać możliwości motocykla i sprawić by nasze indywidualne cechy budowy, styl jazdy, technika były czymś co możemy wykorzystać by jak najlepiej panować nad motocyklem.

     

    Pozwolę sobie tu na przykład z życia wzięty, znam osobę która narzekała na sposób pracy skrzyni biegów w Hondzie Fireblade i wiecznie tworzyło to problemy podczas wspólnych wyjazdów – głównie na tor. Dodam , że inni użytkownicy tego modelu absolutnie nie mieli zastrzeżeń do pracy skrzyni biegów (ale jak wiadomo czarna owca może się zdarzyć nawet w stadzie sygnowanym logo Hondy). Kiedyś podczas dłuższego wspólnego wyjazdu na tor doszło do tego, że jazda kumpla okazała się nie możliwa bo jak twierdził skrzynia działa na tyle źle, że boi się wyjeżdżać na kolejne treningi bo już dwa razy przez złą pracę skrzyni wyjechał poza nitkę toru.

     

    Nie pozostało nic innego jak zasiąść na Hondę i zobaczyć co jest nie tak z pracą skrzyni biegów. Nie trzeba było wykonywać nawet jednego okrążenia by stwierdzić, że skrzynia działa rewelacyjnie i nie ma z nią najmniejszego problemu. Problemem był kierowca a konkretnie jego stopa w rozmiarze 48 i fakt, że nie poświęcił nawet chwili na to by ustawić w odpowiedniej pozycji dźwignię zmiany biegów tak by jego potężna stopa bez problemu obsługiwała dźwignię. Cały problem został wyeliminowany za pomocą REGULACJI położenia dźwigni w kilka minut. Kolejnym przykładem może być klamka hamulca która często ustawiona fabrycznie jest dość daleko odsunięta od kierownicy i osoby z małymi dłońmi mają po prostu problem z odpowiednim operowaniem nią a większość dzisiejszych sprzętów daje możliwość regulacji, jednak cała masa kierowców męczy się i stara przyzwyczaić do stanu zastanego.

     

    Klucz do słowa REGULACJA tkwi w korzystaniu z niej a tego niestety większość motocyklistów nie robi nawet jeżeli świadomie ktoś przy zakupie oczekuje pełnej regulacji wszystkiego co możliwe.

    Oznacza to, że świadomości wystarcza jedynie na zapewnienie sobie chęci posiadania natomiast zgłębienie wiedzy czasem bardzo prostej bywa już ponad siły lub jest zbyt mało pasjonujące.

     

    Tu można usłyszeć: „po co tym wszystkim kręcić w końcu mądrzy ludzie wymyślili że to ma być ustawione tak więc niech tak zostanie” – pytanie nasuwa się samo. Po co ci mądrzy ludzie w ogóle pozostawili nam możliwość wprowadzania zmian? Otóż zrobili to bo doskonale wiedzą że nie wszystkich i wszystko da się zmieścić pod pojęciem średnia statystyczna.

     

    Zwróciliście może uwagę że większość motocykli porusza się na ustawieniach fabrycznych od zakupu przez kolejne lata a użytkownik zamiast korzystać z dobrodziejstwa danego mu przez fabrykę i dopasować motocykl do własnych oczekiwań i choćby warunków fizycznych dopasowuje się i przyzwyczaja do zastanego stanu – niestety nie jest to dobre rozwiązanie ponieważ może w krytycznym momencie okazać się bardzo niebezpieczne. Istnieje także grupa użytkowników nadmiernie wykorzystujących pokrętła i przyciski bo wydaje się im, że kręcąc lub przyciskając od skrajnej do skrajnej pozycji w końcu znajdą tą najlepszą. Ta ostatnia grupa upodobała sobie śrubki od zawieszenia i kręci nimi bez opamiętania mając w głowie stwierdzenie , że mają w pełni regulowane zawieszenie.

     

    Niestety największym błędem myślenia użytkowników motocykli jest myślenie, że w pełni regulowane zawieszenie oznacza, że możemy je wyregulować pod każdego kierowcę i wszystkie warunki – czyli na wypad z plecaczkiem i bagażem oraz na tor wyścigowy tylko za pomocą pokręteł w jakie wyposażyła fabryka nasze zawieszenia.

     

    Oczywiście pomijam tu wiedzę i świadomość techniczną samych użytkowników w końcu nie każdy musi być i nie każdy jest specjalista od ustawiania zawieszeń ale każdy powinien być świadom podstawowych zagadnień.

     

    To zacznijmy od stwierdzenia „w pełni regulowane”. Co to oznacza?

    Oznacza to tyle, że zawieszenie można regulować w bardzo szerokim zakresie ale nie oznacza to, że da się to konkretne zawieszenie dostosować do tego konkretnego kierowcy i to właśnie jest podstawa i punkt wyjścia.

    Wiedza kolejny raz okazuje się kluczem do sukcesu. My użytkownicy musimy pamiętać o podstawach a podstawą tu okazuje się kierowca a w zasadzie jego ciężar wraz z ekwipunkiem (kombinezon, buty kask). Producent przyjął jakąś średnią i jeżeli będziemy mieścić się w tej średniej będzie to oznaczać, że damy radę lub ktoś kto się na tym zna da radę wykrzesać z tego konkretnego fabrycznego zawieszenia znając nasze oczekiwania - odpowiednie ustawienia tak by można było bezpiecznie i pewnie prowadzić motocykl w określonych warunkach. Jeżeli jednak jesteśmy dobrze odżywionym osobnikiem lub przeciwnie byliśmy niejadkiem i tak już nam zostało to może się okazać, że nawet najlepszy specjalista nie wyreguluje naszego fabrycznego zawieszenia bo podstawowy parametr wykracza poza przyjętą średnią.

     

    Nie oznacza to jednak, że nic się nie da zrobić. Oczywiście da się ustawić odpowiednio zawieszenie i w takim przypadku, wymaga to jednak więcej pracy i kolejnych banknotów NBP. Każdy producent ma w swoim magazynie coś takiego jak sprężyny o różnym stopniu twardości to jest podstawa, początek - od tego zaczynamy od dobrania odpowiedniej twardości sprężyny a dopiero później korzystamy z dobrodziejstwa regulacji innych parametrów. Kolejny raz sprowadza się to do wiedzy, świadomości i konieczności poświęcenia czasu.

     

    Wydając więc swoje ciężko zarobione pieniądze na najnowsze rozwiązania musimy pamiętać, że tajemnica tkwi w umiejętności korzystania z tych gadżetów. Natomiast samo posiadanie DTC, ABS, EBD, DES czy innych w pełni regulowanych części nie spowoduje, że będziemy szybsi, bezpieczniejsi nie będziemy lepiej pokonywać zakrętów itd. Do momentu kiedy nie nauczymy się korzystać z dobrodziejstw tej techniki, motocykl nawet ten najlepszy czy najdroższy nie zrobi nic za nas, zresztą w drugą stronę jest podobnie motocykl nic sam nie robi to my robimy na motocyklu to czy tamto. Kolejnym jakże ważnym aspektem jest coś co często schodzi na drugi plan a więc umiejętności poruszania się motocyklem.

     

    REGULACJA i ustawienia to część sukcesu reszta tkwi w naszych umiejętnościach i głowie a tę też da się regulować poprzez trening. Do tego wszystkich zachęcam i zapewniam, że wiele często padających stwierdzeń, że ten czy inny motocykl nie jest taki dobry jak piszą w gazetach bierze się z braku umiejętności kierującego zarówno w prowadzeniu jaki i ustawieniu motocykla. A nie w rzeczywistej słabości danej konstrukcji.

     

    Krl.


    Zaloguj się, aby obserwować  
    Zaloguj się, aby obserwować  

    Opinie użytkowników


    Brak komentarzy do wyświetlenia.



    Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

    Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony


×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.