By odpowiedzieć na te pytania należy zacząć od zadania innego pytania: co wyróżnia wcześniejsze modele Superbik-ów ze stajni Ducati, że mają to coś co określane jest jako duch tej marki.
Superbike Ducati niewątpliwie mają cechy motocykli wyjątkowych, mają to coś, taki factorX i nie jest to kwestia ceny a co za tym idzie kwestia bezawaryjności – ponieważ nie wiedzieć czemu w naszym pięknym kraju jest przekonanie że jak coś jest drogie to nie powinno się psuć, pytanie więc brzmi: co to jest?.
To coś i tu was zaskoczę to własna droga, pasja i wizja postrzegania motocykla i sportu motocyklowego bo Ducati to sport – jeżeli ktoś się z tym nie zgadza proponuje mu przejażdżkę Ducati Diavel.
Wyjątkowość Ducati nie polega na tym że od lat posiada rozrząd którego nie posiada żaden inny aktualnie produkowany silnik motocyklowy, na pewno też Ducati nie wyróżnia to że stosuje do napędu tego rozrządu paski i nie jest to także kratownicowa rama, na pewno też nie należy przypisywać wyjątkowości suchemu sprzęgłu które od lat kojarzone jest z Ducati, może więc jednoramienny wahacz jest tym czymś co nadaje wyjątkowości? a wielu powie wręcz o boskości Ducati – tu też odpowiedź brzmi: nie.
Może więc twin o kącie rozwarcia cylindrów 90°? a może też idąca za tym smukłość i zawsze mniejsza masa w porównaniu do innych Superbik-ów z tego samego czasu - tu znów odpowiedz brzmi: - to nie to.
Należy jednak jasno powiedzieć, że to wszystko co zostało wymienione wyżej i wiele innych rozwiązań, które znalazły się w Ducati a nie zostały tu wymienione to tylko wynik wyjątkowego podejścia inżynierów, szukania nowych rozwiązań i własnej drogi jaką podąża Ducati od lat. Dochodzę więc do wniosku że Ducati i magia z nim związana to wizja ludzi którzy są bezkompromisowi w kreowaniu wysublimowanej techniki, okazuje się że Ducati dało światu wiele nietypowych rozwiązań które technicznie posunęły świat motocykli w inny wymiar. Ducati stworzyło tak wiele mimo iż jest „małą” firmą, na tyle małą, że powinno sięgać po sprawdzone rozwiązania innych producentów co pozwoliłoby odnieść jej znacznie większy sukces finansowy i handlowy.
Jednak misja Ducati za sprawą ludzi takich jak: Taglioni, Tamburini, Galluzzi, Preziosi i można by tu wymienić jeszcze wielu było TWORZYĆ a nie budować i ulepszać to co wymyślili inni.
Dziś patrząc na Ducati 1199 Panigale większość ludzi zastanawia się nad tym w czym on jest lepszy od BMW S1000 RR i pewnie wielu odpowie: w niczym, ostatnie testy nawet zdają się to potwierdzać. Pozwolę sobie jednak zadać inne pytanie czy można o BMW S1000 RR powiedzieć że jest motocyklem niezwykłym? Będącym kamieniem milowym, wielkim krokiem naprzód, skokiem w kolejną dekadę, prawdziwym postępem? O tuż nie, nic takiego o S1000 RR powiedzieć nie można.
BMW może być określone najdoskonalszym motocyklem produkcyjnym, można zapewne mówić o doskonałości technicznej o motocyklu idealnym ale nie ma w nim nic co powoduje że za lat kilka będzie motocyklem tak pożądanym jak dziś 916, 996 czy choćby Monster.
S1000 RR nie ma w sobie nic ponad czasowego – zaczynając od wyglądu a na technice i technologii kończąc – tu jeszcze raz podkreślę, nie oznacza to że nie jest to motocykl dobry bo jest może nawet na ten czas idealny. Ale panowie z BMW wzięli wszystko to co na dzień dzisiejszy już istnieje, wszystko co już ktoś stworzył, zaprojektował, odkrył – fakt doprowadzili to do stanu bliskiemu perfekcji i stworzyli motocykl bardzo, bardzo dobry, jednak nie ponadczasowy.
A Ducati potrafi to doskonale do dziś dnia, 916 mimo że już pełnoletnie jest atrakcyjne pod każdym względem i ilość ludzi dla których do dziś dnia ten motocykl jest wyjątkowy znacznie przerasta tych którzy pożądają Hondę CBR 600 czy inny motocykl z roku 1994.
Tymczasem mała firma której wartość jest nieporównywalnie mniejsza od BMW postanowiła nie brać nic wypróbowanego, sprawdzonego, zaprojektowanego już gdzieś przez kogoś co można by tylko ulepszyć i zrobić jeszcze lepsze S1000 RR. Ducati nie wyciąga gotowych rozwiązań z już istniejącej półki w katalogu części i dodatków. Ducati postanowiło stworzyć nową półkę z szeregiem rozwiązań które zapewne za chwile znajdziemy w innych motocyklach.
Na tym polega od wielu lat wyjątkowość tej firmy i ludzi bo to ludzie tworzą tą firmę.
Kolejny raz w swojej historii Ducati postanowiło skręcić z głównej drogi – poszukać innego wyjścia, odkryć nowy ląd i pokazać wszystkim inną drogę – nawet jeżeli miałoby się okazać, że starą drogą też można dojść do celu (a wiemy że można), ale tak tworzy się historię i tak właśnie ludzie odkryli wszystko to co nowe, bo ktoś postanowił zajrzeć tam gdzie nikt inny zajrzeć nie chciał. Dlatego też nazwisko takie jak Tamburini znają nie tylko fani marki Ducati a nazwisko inżyniera który odpowiadał za projekt S1000 RR czy wielu innych naprawdę dobrych motocykli pozostanie w głowach garstki ludzi.
Ducati stworzyło Panigale, motocykl który od początku do końca jest nową koncepcją i innym motocyklem niż pozostałe Superbike na rynku i właśnie dlatego jest czymś nad czym trzeba się pokłonić i piać z zachwytu, to jest to coś co powoduje że jego pojawienie się na parkingu wśród innych superbików gromadzi tłum gapiów - nawet jeżeli są motocykle szybsze mniej awaryjne i do tego tańsze. Obojętne co ci gapie mówią czy popadają w euforię czy patrzą ze złością nie pozostają obojętni bo Ducati 1199 wzbudza emocje.
Panigale tworzy ten właśnie technologiczny krok naprzód którego nie tworzy wspomniany S1000 RR czy inny dostępny motocykl sportowy na rynku. Czy jakiś inny dostępny dziś Superbike posiada - a w zasadzie nie posiada ramy? czy posiada tak rozbudowaną elektronikę z możliwością wprowadzenia i zmiany tylu parametrów?, czy w końcu posiada takie zawieszenie? czy może ma reflektory w technologii LED? I na koniec czy może ktoś zdecydował się przenieść wprost z wyścigowego motocykla SBK tyle rozwiązań do seryjnej sztuki?. Można by tu wymienić całą litanię innowacji i technologicznych nowinek które ma Panigale a których na dzień dzisiejszy nie ma żaden inny SBK na świecie.
Oczywiście można też powiedzieć: po co to wszystko?. BMW tego nie ma i w testach wypada lepiej niż Panigale - tu odpowiem ok. – może to i racja ale to ciągle oznacza że BMW doprowadziło wszystko to co jest dziś dostępne do doskonałości ale nie stworzyło przy tym nic nowego.
BMW nie stworzyło motocykla ponad czasowego, nie pokazało nam rozwiązania które jest czymś absolutnie nowym i nie spotykanym wcześniej a Ducati kolejny raz zrobiło to i jest to właśnie ta niesamowita cecha jaką ma Ducati, kolejny raz możemy mówić o Dawidzie i Goliacie.
Oznacza to także że Ducati wypuściło na rynek motocykl godny swoich poprzedników i śmiało możemy powiedzieć że na 1198 nie skończyła się era prawdziwych superbików Ducati. Owszem fabryka odeszła od wielu rozwiązań które dla ortodoksyjnych zwolenników marki są jak …… (tu każdy może wstawić sobie swoją świętość), odeszło, ale stworzyło coś nowego, coś w zamian, coś co może być nowym obrazkiem nad łóżkiem i nową świętością – to właśnie jest to coś co buduje wizerunek motocykla wyjątkowego.
Ducati 1199 Panigale ma wszystko to co nazwalibyśmy duchem marki i z pewnością jest kolejnym motocyklem, który będzie ponad czasowy, bo ponad czasowość tworzy wyjątkowość rozwiązań i techniczna bezkompromisowość ludzi którzy stworzyli bądź co bądź dzieło sztuki użytkowej. Dzieło które, jeżeli nawet posiada jakąś skazę – to skaza ta nadaje jeszcze więcej cech wyjątkowych temu dziełu i to właśnie jest DUCATI.
krl.
Brak komentarzy do wyświetlenia.
Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się