I jakie kolory setów do Dziewiątek :idea:

Coś przegapiłem? Dzisiaj ta sztuka pojawiła się na alledrogo :roll:

To nie wiem, dlaczego na R66 zgłaszają się sami faceci :lolno: :lolno: :lolno:

Podbijamy wątek, a Ty się czepiasz :mrgreen:

Zatankowany pod korek czy o ssso chodzi, że mokro ma?

Myślę, że tak samo o swoich motongach mówią inni userzy. Może niekoniecznie dostawcy pizzy ( z całym szacunkiem), czy dostawcy tematów prasie tzw. brukowej :crazy: ( tu już bez szacunku- dla dostawców i prasy ), ale na pewno dostawcy biletów NBP do salonów oznaczonych literkami Ha i De. Więc nie przesadzajmy z tą hurra wyjątkowością... ...powiedział ten, co nawet portfel ma z logo Ducati :lolno:

Patrząc na kask przypomina się powiedzenie z planu filmowego: "Chu....owo, ale konsekwentnie" :lolno: :lolno: :lolno:

Jak jeszcze uda Ci się dopiąć kombinezon, to będą podwójne gratulacje :!: Ta sztuka to fajny wynalazek, pasujecie do siebie :D

Z jakiego modelu Ducati będą pasowały klamki do Wdowy- Ducati 600 SS 1994? Obstawiam Monstera 600, ale przed zamówieniem wolę się upewnić :D

A co z odbarwieniem złotych klamek? Gościu z Wawy, który sprzedaje takie same miał to reklamować u skośnego producenta- obiecali poprawę jakości :roll: Dalej w temacie setów- znalazłem ideał: Carry- możesz pokazać Chińczykom :D

To jest bliskie ideału: mimo, że nie mam złotego zęba ani kajdany na szyi. Chociaż nie wiem, czy ten dizajn: http://cgi.ebay.pl/Fusrastenanlage-Valt ... 3a5e6562c1 nie będzie lepszy. W końcu motocykl włoski nie rosyjski :mrgreen: Kolor złoty, czarny, byle nie różowy- nie pasuje mi do oczu. Poproś chińską dwunastolatkę niech da jakieś fotki- tylko setów, nie swoje :idea: - coś na pewno dopasujemy.

Tak, dzięki. Pogadamy niedługo, chyba że chcesz spamować w swoim wątku o sprzedaży :lol:

Pomogę koledze- jak się chodzi w za małym kombi nie jest łatwo się ruszyć, a co dopiero skakać z aparatem wokół motocykla.

No. Motocykl sportowo-turystyczny ;) A jak się patrzy od przodu to turystyczno-sportowy :idea: Bardzo zacna, dopracowana sztuka. Możesz się dowiedzieć jak się sprawuje memjet i czy zakładał razem z przelotami i K&N?

Właśnie- sety. Masz namiary, Krenciku? Nie mogę znaleźć na ebayu- może dlatego, że nie znam chińskiego :crazy:

Twojego faceta.

Bo te bóle to wroga propaganda japońskiego wywiadu. Super, że wszystko ok. Czekamy na drugą część duetu ;)

Monstrum nawet lepiej od motocykla :idea:

Chyba źle zrozumiałeś - kolega chce zlikwidować dziurę, a nie znaleźć kolejną :idea: Polecam wizytę u naszych mechaniorów, najbliżej masz chyba do Pozen. Ich "dobry dotyk" wyleczył niejedną sztukę, może wystarczy zwykła regulacja wtrysków i wyczyszczenie filtrów. Poza tym sprzęt świeżo w Twoich rękach, warto go przebadać. I nie oddawaj do pana Czesia w okolicy, bo i tak wcześniej czy później nasi będą to poprawiać.

Poszło na priv, biorę się za dopracowanie Desmo Wdowy. Może dostanie przy okazji nowe serce :idea:

A tu namiary do sprzedawcy, który pokazywał mi klamkę złotą po miesiącu użytkowania. Letko się odbarwiła była. Gościu złożył reklamację u producenta, ale nie znam finału. Można do niego podjechać przy okazji wizyty w Ducati Warszawa, jest w odległości rzutu japońskim rozrusznikiem montowanym we włoskim motocyklu. http://allegro.pl/klamki-racing-ducati- ... 14624.html

Kwestia ułożenia się do motocykla- pojeździsz trochę, znajdziesz złoty środek i nie będzie nic bolało. Technika- techniką, ale nie ma jak dopasowanie się do sprzęta. Na ten przykład- coby nie zostać teoretykiem geriatrykiem bez pleców Franza- Harley D : trututnia z fotelem Prezesa- niby ideolo, ale bolało mnie przez pierwsze dwa dni w.. kroczu. To dlatego, że jak byłem mały nie byłem Rumunką i nie trenowałem gimnastyki akrobatycznej, a tu nogi trza rozłożyć jak nie powiem kto i gdzie :D Dukat- tyłek mnie bolał, dopóki albo nie stwardniał albo się nie przyzwyczaiłem, ale najprędzej ułożyłem się do tego motonga jak.. znowu nie mogę powiedzieć :D Więc nie bój nic, wsiadaj, nawijaj km i ciesz się Klekotem :idea:

On miał łatwiej, bo po wodzie chodził :idea: Co do Monstera i turystyki- niech się wypowiedzą ci, z którymi miałem okazję podróżować kilka ładnych km- Tyna, Kasper, Billy, ostatnio Desmo77 z Joasią. Że nie wspomnę o Maćku i Małgosi, ale oni się nie liczą, bo mogą spać wszędzie i jechać w każdej pogodzie :mrgreen: Tak jak było już napisane- ważne są chęci a czym to sprawa drugorzędna. P.S. SBKiem :crazy: też można podróżować (przynajmniej ja nie mam zastrzeżeń), chociaż to motocykl z toru.

Piękna sztuka :clap: Teraz pora na klubowego jubilera i Rizomę ;)

I wszycho na ten temat :mrgreen: