ja nienawidzę swoją wyobraźnię... Te zwierzątka umazane czekoladą wchodzą do wazonu i śpiewają tak dziwnie machając rączkami...

Proszę się tematu trzymać :twisted:

Bulaj :D

swoją drogą przy takiej cenie i relatywnie niewielkich "modyfikacjach" motocykl może być warty zainteresowania.

Kolor przewodów to kwestia gustu, a ja mówie oczymś co możnaby porównać do owinięcia gumowych przewodów termokurczliwą koszulką by takie udawały. Ja nigdy nie krytykuję za gust, tylko za kasztaniarskie rozwiązania.

podstawa do nieodklejania jest zabezpieczenie krawędzi karbonu - tych krańców gdzie się kończy i odkleja. ja osobiście nakleiłem inne kawałki (odpad) na te właśnie pogranicza od wewnątrz błotnika i zamalowałem fara chlorokauczukowa aby woda nie dostała się pod karbon.na razie trzyma się dobrze. rzucę foty później. foli a Carbon 3D. ładnie sie prezentuje na żywo. A plaster słoniny przybijamy krzywym, koniecznie zardzewiałym gwoździem. Na końcówki kierownicy polecam elementy z karniszy, a zatyczki do otworów w ramie ze sklepu meblowego. Dają fantastyczny efekt. Własciwie nie do odróżnienia od ładnie, pożądnie i ze smakiem zrobionych motocykli.

Jak ze wszystkim i w każdej dziedzinie. Lepiej niech specjaliści zajmują się pewnymi rzeczami.

Bierz mojego. W 10 tyś się zmieścimy. Euro

Chyba tylko dzięki nalepkom :lol:

Pierwsze słyszę że wymiana uszczelniaczy w ohlinsach to jakaś szczególna trudność?

Kpl łożysk główki ramy - 200zł Wymiana - 250zł

Ale co to? Widzę bobrzy ogon do gubienia portfeli :twisted: Jestem ciekaw jak będą sie sprawować te tarcze hamulcowe. Może się okazać że to bardzo rozsądne rozwiazanie. A sam motocykl bardzo ładny. No i czerwony :lol:

Widać pracę włożoną w motocykl, ale efekt końcowy popsuty przez kilka plastrów słoniny. Niemniej dobra droga.

Zaraz tam zmuszam, ja po prostu lubię dostawać to o co proszę ;) Świetne zdjęcia

Mogę potwierdzić że jest to wersja Sie

w takim razie nie ten dział ;)

Cena :!: :!: :!:

Forumowa Ewa kupiła czarnego 696 i od razu wymieniła zestaw plastików na czerwone. Ma więc czerwonego z czarną ramą i własnie przy znikomym przebiegu. Tak więc to nic niezwykłego taki zestaw.

Stawiam na rozkręcony wybierak pamietnika. Niestety bez narzędzi specjalnych nie jest w stanie nikt tego zdemontować. Co najwyżej potwierdzić diagnozę po demontażu pokrywy silnika. Do tego również potrzebny jest właściwy ściągacz.

A dlaczego niby miałby ktoś nie chronić swej, nieżadko latami zdobywanej wiedzy i doświadczenia? To co dla jednych jest ciekawostką, dla innych jest źródłem utrzymania.

Pewnie kręcony licznik ma żeby w Słomczynie ktoś to kupił. Naprawde pewnie ma ze trzy razy więcej. :D

mi sie podoba mi się

Zaczołem poprawiać to co "popsułem" przy budowie maszyny. Wróciły oryginalne półki zawieszenia. Jakoś design nie wygrał u mnie w przeciwieństwie do potrzeby dobrej trakcji. Przy okazji wróciła do łaski klasyczna kierownica, w mijsce clip-onów. Próby na ciasnych zakretach radomskiego toru ukazały minus takiego rozwiązania. Teraz jest piekny fatbar Renthala. No i zrobiłem coś o co bym sam siebie nigdy nie podejrzewał. Włozyłem silencer w wydech. :D Owszem jest ciszej, ale odnalazł się zaginiony moment obrotowy w dolnym zakresie. Mozna swobodnie rysować krechy na asfalcie przy startach spod swiateł :twisted:

Theodor, zaciekawiłeś mnie tym stwierdzeniem. Powiedz mi (jako bardziej doświadczony użytkownik), co masz na myśli mówiąc o trudności silnika? Chodzi generalnie o duże silniki ducati czy ten konkretny z 916, czy może generalnie superbike'owe? I przepraszam za mały off-topic :oops: Chodzi o serię silników desmoquattro. Bardzo trudny to pomiarów zamykających luzów zaworowych. Nawet przy wiedzy jak to zrobić bez doswiadczenia nigdy nie ma pewności że odczyt jest właściwy. Regulacja luzów również nalezy do najtrudniejszych wśrud wszystkich silników ducati. Są niezwykle wrazliwe na prawidłowy naciąg pasków. Maja bardzo niewdzieczny sposób korekcji czasów zaworowych w zależności od zuzycia i wykonania jednostki. Tak naprawdę do każdej wymiany pasków należy kożystać z narzędzi pozwalających na pomiar wzniosu zaworów w zależności od kąta wału korbowego. Służa do korygowania tego specjalne asymetryczne kliny pod kołami pasków. Nawet z pozoru prosta czynność jak synchronizacja wymaga stałego korygowania pozycji TPS-a. I jeszcze kilka niuansów. Generalnie sa to bardzo "techniczne" jednostki. Czuć w nich taką szorstką moc zaklętą w tych kawałkach metalu. I pomimo ze są już duzo nowsze konstrukcje to desmoquattro ma swoja magię. To trochę jak z amerykańskimi V8 z lat 60 czy 70-tych.

tak kpl czyli obie kierownice z mocowaniami. Poszło na PW