Tak, 10Ah

Nie musi być żelowy. Wystarczy kwasowy, fizelinowy. Szczelna konstrukcja pozwala na pracę aku w kazdej pozycji. Akumulator musi być zgodny z parametrami o których mówi service manual.

Sprzedam Kawasaki streetfighter. Baza to GPZ-750. Co zostało przerobione? łatwiej napisać co jest w oryginale, czyli silnik i zbiornik paliwa. Niestety motocykl jest mocno zmęczony zyciem. Zaczałem go reanimować ale zapał mi sie skończył. Ma w tej chwili wymontowane gaźniki, airbox itp. Aby go uruchomić wymaga trochę pracy i czasu. Więc jesli sie znajdzie chętny to proszę bardzo. jak nie to go wyrejestrowuje i pójdzie na części. ;-) Wymaga podbicia przeglądu tech. OC jest. Acha! jakieś 1500zł chcę za niego :mrgreen:

Sorki że nie odpowiadałem na posty. Kawa jest już sprzedana.

Łukasz, a opowiedz jak chciałeś ramę lakierować :D

Rama, po drobnych modyfikacjach elementów, poszła do lakieru proszkowego.

Dlatego piekarz piecze chleb, malarz maluje itd itp...

O jakim komforcie my rozmawiamy? Jak ktos chce komfortu to monsterem nie jeździ. Moim latałem ponad 200 paki bez szyby i nie narzekałem. :twisted:

Owiewki torowe? :D Z otworami pod reflektor i dziurą w bellypanie :D Ale kolorek na fotce wyszedł ładny.

Tak to Otrębusy koło Podkowy. Demontaz rozrusznika wiąże się z koniecznoscia demontazu pokrywy alternatora. Potrzebna jest wiedza i nażędzie specjalne.

Aleście sie uwzieli na Krencika. Łukasz, nie przejmuj się. Zamów kontener pomożemy Ci to wrzucić :D

Że rama pocięta to jeszcze zrozumiem. Nawet na tych kawałkach widać jaka krzywa. Ale obciecie wahacza w połowie to ... :shock:

5zł :D

Hej Podepniej przewód zasilajacy bezposrednio do zacisku na rozruszniku. To zweryfikuje sprawność samego rozrusznika.

Royal, czegos nie rozumiem. Chcesz nowe opony konkretna marka, konkretny model. Idziesz do pierwszego lepszego dystrybutora danej marki i kupujesz. chyba nie sadzisz ze pisząc post na forum znajdziesz nowe torówki w cenie zajechanej używki?

Ostatnio z Musielim żeśmy przerabiali taki temat. Jedynie teoretycznie niestety. ;)

Jeśli ktoś panicznie boi się obcinać rury stelaża to taki tył jest najlepszym rozwiazaniem. Z drugiej strony uważam ze motocykl robi się dla siebie a nie dla kolejnych, potencjalnych kupców i właścicieli. Taki złoty środek jako kompromis to lipa wg mnie. Bobrzym ogonom mówię NIE. Generalnie uważam ze wszelkie przeróbki są fajne. Na szczęscie powoli odchodzą w przeszłość sytuacje gdy ktoś po szlifie maluje motocykl 'la oryginał bo inaczej się nie sprzeda. Albo kupuje w kolorze który mu się nie podoba, ale łatwiej będzie sprzedać kiedyś. W efekcie jaździ nudnym motocyklem, niezgodnym z jego gustem w imię zadowolenia przyszłego kupca. Chrzanić to co innym się podoba albo nie. Motocykl jest nasz i już. Całe szczęscie wyraźnie zmienia się to. Ludzie przerabiają motocykle wg własnego upodobania. nawet jesli nie robią tego samodzielnie w sensie fizycznym to są ich autorami. I przestają się zastanawiać czy przyszła sprzedaż będzie super opłacalna w kwestiach finansowych. Zreszta coraz więcej ludzi umie docenić pracę i kunszt modyfikacji i nie boi się kupować motocykli przerobionych. A motocykl za wszelką cenę utrzymywany w stylu oryginału zaczyna budzić wątpliwości.

Nie, miałem wysoko i zdarzało mi się w chwili słabości jakąś niewiastę wozić i nie miała pieczonych nóżek. Za to kolektor górnych wydechów parzy kierowcę w łydki na postoju.

Proszę Cię!!! Obcięcie tego bobrzego ogona to niemal obowiązek :twisted:

A i owszem dłuższy ten element łączący. Trochę to dziwnie wyglada z ta osłonką termiczną. Juz lepiej zdiąć ją całkiem. A że carbonowy baton z innego modelu to cóż z tego?

Nie ten link

Popuściłem :D świetne projekty

Bo womet-tech jest dystrybutorem chińskich produktów na polskim rynku. Np klamki którymi handlował Carry są tak samo dostępne w womecie. Maja jedynie sygnaturę wometu, ale jest to dokładnie ten sam produkt. Zresztą nie oni jedni taki biznes prowadzą. Owiewki24.pl sprzedaje dokładnie te same artykuły chińskiej produkcji, tylko bez napisu womet-tech.

Kiedyś miałem. Na szczęscie wymieniłem. Dzwon miałem z R&G i nie sadzę by silnik niedraśniety przezył taką przygodę. Widziałem kilka silników z rozerwanym blokiem przez wygiętą szpilkę na której osadzone wyły crasze. Niemniej Womet jest zdecydowanie lepszy od Puiga czy samoróbek.

Puig tylko poprawia samopoczucie kierowcy ;-D Absolutnie nie sprawdza się przy pochłanianiu energii. Polecam tak jak napisałem R&G Racing.