Daj spokój - i tak wypadną ;-)

W M695 przy standardowym kompie jest recall na wymianę mapy - ze względu na możliwość gaśnięcia na wolnych obrotach. To co opisujesz może być czymś innym, ale dobrze by było zacząć od wymiany mapy w ECU na właściwą (o ile masz standardowe ECU).

Mój DS w wersji "ogolonej" na poniedziałkowe poznańskie spotkanko :smile:

Lakierowana rama + przebite numery punktakiem. Dobra baza na torówkę, nic więcej w temacie...

Biorąc pod uwagę, że 796 jest motocyklem z nieco wyższej półki to nawet można by się pokusić o stwierdzenie że 696 ma lepiej dobrany (ubogi) zawias niż 796

Też się zdziwiłem za pierwszym razem "kasując" gwint. Niestety fabrycznie występuje tylko w komplecie z klamką... ---------- edit: Tak zupełnie przez przypadek przyszło mi do głowy - ale wiesz, że "tu" jest blokada na taki maleńki ampul?

Wentylatory korzystają z innego czujnika niż ten odpowiadający za wyświetlanie temperatury na zegarach, z tąd przekłamanie. Ale oczywiście tak jak mówisz - na zegarach powinno być coś kole 106 stopni przy starcie.

To bolesne mieć serwis tak daleko od miejsca zamieszkania (szczerze) - chyba nie zostaje Ci nic innego jak szybka wizyta poprawkowa.

Ogłoszenie zostało usunięte - czyżby kolejny biedak wpadł na minę? ---------- edit: a nie - tutaj jest: http://motomotion.otomoto.pl/ducati-1098-street-fighter-163km-na-tylnym-M3768515.html To powinno mieć temat: uwaga mina :-/

Wentylatory w tym modelu ruszają przy 103 stopniach i wyłączają sie przy 101.

W kwestii powyższej http://motoreva.com/item.cfm?itemid=110&categoryid=172 - mam taki uchwyt do sprzedania ;-)

Przy crashpadach montowanych w miejsce szpilki między cylindrami najważniejsze jest to, by slidery nie były mocowane tą samą szpilką idącą przez cały silnik. W crashpadach firmy R&G Racing jest tak, że najpierw w miejsce szpilki montowana jest solidna nierdzewna oś skręcana nierdzewnymi konsolami (podstawkami) pod slidery. Do tych konsoli przykręca się wymienne slidery osobnymi krótkimi śrubami wykonanymi z bardziej miękkiego materiału. Dzięki takiej konstrukcji ewentualna gleba nie powoduje wyginania szpilki idącej przez silnik, co mogłoby w konsekwencji doprowadzić do pęknięcia karterów.

To jest kosz firmy Sling Shot Racing http://www.slingshotracing.net/catalog/index.php Pewnie się jakoś tam sprawdza, ale ja bym się mocno zastanawiał ze względu na brak stalowego pierścienia wzmacniającego.

Szkarada dostała nowiutkie koła od monstera S4R z nowiastymi Michałami Pilot "coś tam", tym samym została wyeliminowana słabość przedniego hamulca. To była ostatnia modyfikacja za mojej kadencji, ponieważ motocykl został siłą odkupiony ode mnie przez klienta który już zimą się odgrażał że ją zabiera. Oczywiście nadal będziemy go "ciąć i spawać", bo została na okolicy :wink:

Panikujesz. Wymień olej zalewając 2/3 stanu, uzupełnij płyn w zbiorniku wyrównawczym i jazda. Oczywiście jeśli nie jesteś kompletnie pewien, powinieneś stawić się do serwisu Ducati by doświadczona w tej materii osoba spojrzała swoim okiem i nadstawiła ucho.

Zejdź z "mojego" motura :-D

Oj, znana mina.

i serwisowalny ;)

Po Hornecie (600?) rozważałbym nawet coś mocniejszego niż M900 :roll: ;)

Wstyd, takie brudne felgi... ehh... :lol:

Spoko, Martyna też miała niebieskiego, a taki seryjnie nie wychodził ;) Pamiętajmy, że te modele mają osłony zbiornika, ich wymiana to nie problem i można podpasować kolor pod swoje gusta. Co do tego egzemplaża - trzeba zobaczyć na żywo, przez internet nie czuć "zapachu smrodu".

Możesz też spróbować dłuższej śruby - w oryginale jest krótka i zazwyczaj zostaje sporo zapasu dobrego gwintu głębiej w każdym otworze.

Każda modyfikacja układu wydechowego i dolotowego powinna być poprzedzona hamownią. Wymiany tak naprawdę powinno się dokonywać na hamowni, by bezpośrednio po niej motocykl wyrysował krzywą przebiegu momentu obrotowego i mocy. Wtedy widzimy jak modyfikacja wpłynęła na przebieg krzywych. No chyba, że chodzi nam tylko o poprawę walorów dźwiękowych...

Firma zajmuje się ściąganiem powypadków ze Szwajcarii. W tym przypadku jest to może kwestia zdjęcia z dziwnego ujęcia, ale jakoś ma dziwnie "ostrą" geometrię przedniego zawieszenia.

"Takie rzeczy tylko w Erze", uwielbiam jak komuś się wydaje, że ktoś sprzeda swoją perełkę kilka tysięcy poniżej ceny rynkowej. Myślę, że jednak pozostaje Ci narzekanie na nieuczciwych handlarzy.