Minął rok od zakupu. Bardzo dziękuję za wsparcie przy podejmowaniu decyzji, po roku mogę tylko napisać że nie żałuję ani trochę, mam świetny motocykl, poznałem wspaniałą wiarę, przejechaliśmy wspólnie wiele kilometrów, się pośmialiśmy, podzikowaliśmy.... Warto zaryzykować i pójść we włoszczyznę :mrgreen:

Zamieszczam pierwsze zdjęcia kolegi Adama, który dzisiaj spędził ze swoja rodziną pierwsze chwile z Ducacistami. Mamy obiecane więcej zdjęć w tygodniu ;)

Negocjacje w toku ale na 99% jutro jestem. :)

Ale było dobrze!!! Bardzo dziękujemy za wspólny doping, organizatorom za ogarnięcie spotkania, sponsorom za hałas z puszki, winko w kieliszkach, flagi do machania, koszulki na plecach, kawę w kubkach, ciastka..... A naszym chłopakom za walkę i widowisko!!! Oby tak dalej!!!!

Wydrukowałem sobie plan wyścigowego weekendu... nie wiem jeszcze jak ale bardzo bym chciał się pojawić choć na jednym wyścigu. Co za głupie czasy, że człowiek nie ma nawet chwili na przyjemności. :-|

Nie widzę takiego sensu. Sam się kiedyś podobnie zastanawiałem, teraz wiem, że był to czas stracony. Ducati jest Ducati a ryżopedów wszędzie pełno. Kupowałem niedawno pierwszy motocykl i miałem podobny budżet, serwis, ciuchy pochłonęły więcej niż się spodziewałem ale nie żałuje ani jednej wydanej złotówki. Albo grubo albo wcale!! :thumbup:

Pisałem ogólnie o 848, które rwie dupe razem z jajami..... ja straciłem dla tego sprzętu głowe. Może kiedyś ;)

Gratuluje nabytku. Na zdjęciach bardzo mi sie podobał a jak zobaczyłem live to zwariowałem. Szczerze zazdoszczę, niech sie spisuje i daje dużo radości!!!!

Przebijam :mrgreen:

Nie denerwujcie nawet.... dopiero do domu dotarlem... Sobota miala byc Ducatowa a była... kaszana. :(

U mnie sie pozmienialo i w sumie moge być 31.05. od 10:00 tak do 13:30 max.

Takie ładne czwóreczki się trafiły w weekend na blacie :mrgreen:

Może dla jaj wszyscy podjedziemy za 3 tygodnie ;)

Ok. Czyli jak w maluchu :) Obawialem sie wpisu typu, nie rozgrzejesz zgodnie z tajemną procedurą i namaszczeniem to nie ruszaj z miejsca bo Ci korba wyjdzie bokiem albo coś w tym stylu. Dzięki ;)

Naszło mnie takie pytanie o odpalanie. M750 na gaziorach, ssanie z guzika/przesuwaka i teraz. Wiem że nożna jeździć na ssaniu, więc odpalam, straszę okoliczne wszystko na postoju z minutkę, ssanie off i jadę. Dowiedziałem się w weekend że Ducati się słabo nagrzewa i trzeba długo czekać aż się wyruszy... no i się wystraszyłem, że coś źle robię. Jak długo trzeba, czy tez nie trzeba czekać aż się ruszy z miejsca? Ile tej gry wstępnej i rozgrzewki?

Czekamy, czekamy, wszelkie patenty mile widziane ;)

Wczoraj odwiedziłem miejsce narodzin Lilu tj. Via Antonio Cavalieri Ducati, 3 i.... miazga!!!! Zajebiste miejsce, fabryka urywa łeb, pokazują linie produkcyjne, miejsca testów motocykli gotowych, pierwsze odpalenia, ze 45 minut szwędania się po żyjącej fabryce i wściubiania nosa w produkcje.... lepiej niz sie spodziewałem, choć nie obyło się bez stresu ;)

Zdaje się że o to:

morham, podobno się nie kładzie kasku na glebie... przynajmniej ja dostałem zjebe od instruktora na kursie prawka i nie chodzi tu o to, że się porysuje. PS... bobrza rodzina mnie rozłożyła :mrgreen:

Jakiś czas temu zrobiłem sobie testlook z i bez tylnego błotnika. Jakoś tak tam łyso bez, zaczęło być widać jakieś dziwne elementy i przykręciłem gdzie był ale na Twoim zdjęciu wygląda to całkiem spoko. Może "czeźwo" inaczej widać...

Aż wyszedłem zobaczyć co to było... nic co być związane z motocyklem na stałe być powinno. Kamyszek wypadłbył. Masa wrogiem osiągów. :twisted:

"Musiałem" coś dzisiaj wytargać z garażu i przy okazji sobie nagrałem do telefonu na dzwoneczek ;)

Rezerwowaliscie bilety, wejscie przez strone czy byl atak na fabryke i muzeum z partyzanta?

hm... no bo mi chlopaki mowili, zeby wyczyscic i teraz widze roznice po waszych fotach. Przepalenie, czyli przebarwienie?

biały, czym czyściłeś kolektor wydechowy?