Sorrki w takim razie. Nie przyglądałem się zestawowi, a z oczywistej oczywistości wydawało mi się, że zawiera je zestaw.

Centralnej nie tykasz, chyba, że chcesz zmienić lakier dekla przymusowo ;p Zapewne, to będzie przyczyna.

kupić za 300 zestaw sportowy dyno jet-a :twisted:

Gdzie dwóch się bije, tam trzeci pomoże :lol: Trzy śrubki trzymają siłownik. potem odkręcasz dźwignie zmiany biegów. wykręcasz śruby od dekla i męczysz się by go zdemontować. Rozrusznik się trzyma na 3 śrubach. Nie zniszcz uszczelki z pod dekla, albo kup już nową i masę uszczelniającą. Wszystko "ampul" tu dzież bądź klucz imbusowy 5mm P.s. Co się stało z rozrusznikiem? bo może nie ma potrzeby go wyjmować.

Podejrzewałbym różnice średnicy przelotu.

poszedł do swapu ;p

Były i są i da się dorobić, bo dla chcącego nic trudnego.

Wyprostuje coś. Mianowicie, to nie było pierwsze tchnienie wdowy, tylko kolejne, a to co było na filmiku, było specjalnie zgaszony po dłuższej pracy i odpalony ponownie dla efektu. Pełen profesjonalizm :)

Czerwony silikon to porażka, masa uszczelniająca jedynie, a do tego uszczelki. Nie polecam składać bez uszczelek, a na pewno nie bez tej od strony alternatora. Komplecik kosztuje chyba 80 zł czy coś takiego, więc nie widzę większego sensu bawić się w dorabianie i kombinowanie. Oczko rewizyjne oleju się najzwyczajniej wciska, bez silikonu ani innego badziewia, ewentualnie delikatnie przesmarować smarem do uszczelek by gładko weszła. Malowanie proszkowe to też nie problem, spokojnie można, tylko trzeba się liczyć z czyszczeniem przylgni po malowaniu, tu dzież bądź znaleźć speca co osłoni to do malowania. A przylgnie dekli przed montażem dobrze oczyścić, włókniną lakiernicza przetrzeć, przemyć benzyną ekstrakcyjną i smarujemy masą, zakładamy uszczelki i skręcamy.

Transplantolog Arnelize się cieszy, że operacja się udała :D amputowany kolektor daje radę, zwłaszcza jeśli chodzi o płomyki, grila można robić :lol:

Jeszcze poszła -nawa linka od rolgazu -pozbycie się sporej części wiązki elektrycznej, bo poprzedni właściciel chciał mieć z moto chyba elektromagnes :lol: -wymieniony siłownik sprzęgła i pewnie coś tam jeszcze było Maszynka rewelka :D

To różowe wygląda jak by ktoś malował ramę bez wyjmowania silnika i takie o g....no mu wyszło. Stawiam, że to szprej i idzie się z tym uprać.

Czyli rozumiem, że gdybyś kupił bez ogona, to byś szukać do kupna tego kawałka ramy na którym się ogon trzyma i wspawywał go, czy może sam dorabiał brakujące elementy?

Bez sensu, to i tak już będzie malowana rama i nikomu nie wmówisz, że to oryginalny lakier (w senie fabryczny) co dla wielu jest poważnym minusem jeśli będziesz chciał sprzedać moto. Każdy rozsądny kupujący będzie się w tym dopatrywał gleby albo uszkodzeń ramy. Chyba, że będziesz naciągał delikatnie fakty i mówił, że ramę " odświeżałeś " bo w takich kategoriach też można to rozpatrywać. A proszek to proszek, nic się z nim nie może równać pod względem trwałości, a nr ramy, każdy kto się zajmuje malowaniem proszkowym jest to w stanie zrobić by ich nie zakryć. Swoją ramę tez oddałem do proszku a koleś który mi lakierował, pokrył nawet i nr, ale cwaniaczek zrobił to tak, że były czytelne. Teraz gdy będę znów oddawał ramę do proszku uderzam w to samo miejsce, bo byłem zadowolony z efektu w 100% a i kolor zajebisty mi dobrał. Suma summarum, bez sensu trochę jak dla mnie, ale każdy robi jak chce, co chce i co uważa, a to tylko moje skromne zdanie. I jeszcze drobna sugestia, proponuję byś założył wątek z projektem, znacznie lepiej się czyta a i bałaganu nie ma w poście gdzie się wrzuca jak dla mnie efekty zakończonych projektów i ludzie chętniej się wypowiadają wtedy, bo wiedzą, że nie spamują.

Wiesz co chętnie bym pomógł, ale nie wiem o jakim zegarku mówisz, co chcesz zrobić dokładnie, a po za tym nie rozbierałem budzika nigdy, więc jeśli nie dostanę go w ręce to nie powiem. Pozostają tylko domysły co można zrobić. Napisz więcej. Pozdro

I słusznie, że zostaje. Bo się natrudziłem :D a i chłopak co mi lakier dorabiał nie miał łatwo.

Sprzedawca nieprzeciętny :lol: i to dosłownie!

Dla mnie to mocowanie wygląda jak dźwignia z systemu dźwigni od zawieszenia przykręcona do seta i obejmy wydechu ;p

No żesz kusza!!!!!!!! :shock: jestem pod wrażeniem!! Podoba mi się to i to bardzo, zwłaszcza dekiel od sprzęgła, kozacko wyszedł :D

Jasne, że by się dało. Modyfikacja jaką trzeba by dokonać to mocowanie lamy i ewentualnie wiązki bo widzę, że lampa jest na 3 żarówkach z czego dwie na H.

Jako nowy członek wspaniałej MOTOMANIAX rodziny, mam przyjemność dodać to o to foto, które to zdradza nowinki zamontowane w 888

Nom niestety poszedł już silniczek do Franka.

Zależy od rocznika, różne systemy dźwigni, przy czym rama też się różni. 600/750/900 Dodam, że wahacz też był inny.

Do takiej mocy jak się szykuje to przyda się. Też takie chce :cry:

Przecież to jest nosidełko do silnika. Panowie, kto by się męczył i cudował jak można mieć od razu z tak owym cudem :lol: