dlatego dla mnie wszystko takie drogie :D

booo... zaraz bedzie bajzel i kilkanascie watkow "jakiego monstera kupiec" jeden pod drugim. jak by cos takiego zrobil na elektrodzie, to by go zlinczowali, a temat by trafil do kosza w 5 minut. cytujac klasyków: "bylo, poszukaj" :) p.s. bez obrazy Ziemniak, zrozum mechanizm. to jak przekrzykiwanie sie na targu, gdzie juz jest karteczka z cena przy ziem... eee pomidorach a ludzie i tak pytaja. ja kupilem 620 jako pierwsze w dobrym stanie, wiec jak sie poduczysz to i sprzedasz za tyle ile kupiles. po za tym, jak sie nauczysz ogarniac 600 na 100% a nie tylko na prostej spod swiatel to bedziesz objezdzac leszczy na s4 :) jakis kursik z fachowcem itp

dlaczego nie mozna? to nie wahadlowiec. ma paski, ma napinacze, silnik dziala na zasadzie zaplonu mieszanki, a nie czarnej magii. roboczogodzina, stopien skomplikowania i siup. 150zl kosztuje wymiana paskow w jednowalkowcu w "nie ASO" i to jest "zdrowa" cena za taka usluge, szczegolnie ze jednak wypada uzyc speszal przyrządu a nie "na oko" napinac, bo wtedy powinno to kosztowac 50zl chyba :D

Jak wstanie rano to jej przypomne :)

Sztuka polega na tym, aby mieć na małym palcu troche wiejskiej czerwieni, na srodkowym szare cichociemne dirko, a na wskazujacym ekskluzywna czern i używać w zależności od potrzeb. A żeby nie bylo offtopa, to nie takie hop-siup oderwac waleczek silikonu palcem a co dopiero "samo sie". Przynajmniej Dirko.

Potwierdzam :) Wstawiaj go, blisko masz, rozklad ZTMu juz oblatany :)

Byla tylko jedna generacja Monsterów :twisted: (teraz juz moge :D)

300zl bierzemy za wymiane rozrzadu z pompa wody w aucie z jednowalkowym silnikiem V6. schodzi na to ponad pol dnia, trzeba zdjac kolo, podwiesic lub podlewarowac silnik, spuscic wode, zdjac oslony przeciwblotne nie urywajac zardzewialych srub, zdjac paski alternatora i wspomagania, zlapac na znaki 3 kola zebate z paskiem na ponad metr i pierdylionem rolek, ustawic napinacz, a potem zlozyc do kupy. To teraz sam sobie odpowiedz czy 700zl to duzo za zdjecie dwóch paskow od kosiarki i ich napiecie specjalnym przyrządem kiedy motocykl stoi na nozce a mechanik siedzi na taborecie w jednej pozycji przez caly czas trwania zabiegu. (no dobra, walem sie kreci od drugiej strony) Wsiadaj na sprzet, zalej paliwo, jedz do Darków, wydasz w sumie pewnie tyle samo a wycieczke sobie zrobisz :) I moze sie zalapiesz na grilla nawet.

Postepy sa, ale w innym makaronie :D bez tych wszystkich fiu bździu czarnych rattanowych bajerow

Temat walkowany. Leci z nami moderator?

Co nie Grzesiu? :> Dziś wiąchę zacząłem puszczać.

Wlasnie o to chodzi Alcapone. W 696 tak robilismy. odrysowalem kształt nasady kierunku na gumie i scianalem dookola az sie zrobilo ( w tym akurat przypadku) przedluzenie kierunku, skosne, pozwalajace przykrecic go blaszanej pokrywy pod kanapa. Czyli ty bys musial z jajka w kolko przejsc w jakies 2cm. W zaleznosci jak ci sie bedzie chcialo, tak dokladne i geste beda ciecia. pozniej przedluzyc srube kierunku i przykrecic ja az pod szpadlem. fabrycznie to tam pewnie z centymetr wystaje i nakretka.

kup twarda gume, zaznacz to jajko od ori kierunku a po drugiej nasade nowego kierunku i dąż od jednego do drugiego nozem. Tak z 2cm dlugosci zeby to mialo.

lalaminat i jedziesz. wycinanka tego kształtu od strony szpadla i od nowego kierunku, na jakas srubke i oblepiasz. albo modelina, albo guma twarda i struganie. albo kupno tego paskudztwa z carbonu :)

na przyklad ja bym nie chcial. paskudza linie motocykla koncertowo. plus kawal prostej rury centralnie na widoku z gory na dol.

Jestem w posiadaniu sajdingów z czerwonego 600ss. Drobne uszczerbki, malowane. Generalnie wszystko co nie jest silnikiem, zbiornikiem, ramą i zawieszeniem jest do wziecia. Lampa poszła juz do klubowicza.

Wjecej zdjec na mail

'off' Oczyma wyobraźni widzę tego prosiaka i jego właściciela podskakujących na tym progu przy bramie :lol: buhaha :D

Krycha, jak mi ktos z wieloletnim doswiadczeniem daje rady dzieki ktorym oszczedzam sobie czas i poprawiam warsztat to mu za nie dziekuje a nie strzelam focha nazywajac go sarkastycznie "Ekspertem". Ale to moze tylko ja. Pamietaj, jak ci szef w pracy cos doradzi, usmiechnij sie ironicznie i rob po swojemu.

Jak to "Wstydu oszczedz"? przeciez nie o moje portfolio pytalem.

Daj link do portfolio, chetnie przejrze.

I sa podstawa do kupowania body za ponad 10 tysi? rok na akademii kosztuje 8tys, tu warto zaczac , najlepiej z zenitem, wtedy 36 klatek to 36 zdjec bo kazde jest manualnie wyostrzone, ustawione naswietlanie, kadrowanie. zakup swojego D700 uwarunkowywalem wieloma czynnikami ktorych np d300 nie spelnialo, ale ja tym zarabialem pieniadze i w zasadzie to samo mozna bylo osiagnac stara d50 i 50 1.8 w sumie za jakies 2000zl, tyle ze mniej wygodnie. aparat sam zdjec nie robi, niezaleznie czy to zenit czy hasel za 30tys euro. to tylko narzedzie. d800 po za filmem to w sumie drogie d700, a ta fure kasy z roznicy lepiej wsadzic w szkla, bo to one w zasadzie robia najwiecej roboty.

to te? "https://www.dropbox.com/sh/8jpi95okn8p4fyz/fDPeV_Zfsq"

gdzie sa?

Jak w tytule. Konkretnie: - tlok - zawor ssacy - popychacz tegoż lub zamiast 2 ostatnich, cala glowice. lub cale 600 gaznikowe (franek?)