Bardzo dobrze pamiętam jak kilka lat temu szukałam 696 dla siebie to też znalazłam okazję - sprzedający dostał "od wujka z Australii" motocykl, pojeździł nim chwilę (ale mu się nie podobało i to chyba nie dla niego), wywalił się i dlatego sprzedaje - ale szlif był niegroźny, podobno... Ogólnie jeśli już ktoś chciałby się pokusić o ten egzemplarz to obowiązkowo pomiar ramy, podłączenie do kompa (okazało, się przy którymś z oglądanych egzemplarzy, że zegary były nie od reszty i mimo wskazywania przebiegu coś ponad 5000 km to motocykl miał rzeczywistych grubo ponad 20000), sprawdzenie lampy od spodu czy np. nie klejona, albo czy zaczepy nie pourywane, jeśli są ślady otarć na półkach to warto przekręcić lagi - jak dalej jedzie prosto to i przednie zawieszenie pewnie też jest ok. A i jeszcze wiele wiele innych niuansów warto posprawdzać, albo poprosić o zawiezienie moto do serwisu, lub przyjazd z mechanikami na miejsce. 696 chyba są najchętniej "odrestaurowywanymi" Dukatami...

Przepraszam za OT, ale tutaj wstawię się za Musielim i Theodorem, może mają wywaloną czcionką pod swoimi postami napisany tekst "motomaniax.pl", ale mimo wszystko daleko temu do bycia linkiem (lub inaczej hiperłączem). Obaj Panowie z Motomaniaxa może mają barwne osobowości, które każdy ma prawo odbierać na swój sposób, ale i mi i wielu innym osobom potrafili niejednokrotnie po prostu pomóc przy motocyklach i nie tylko, nie licząc przy tym pieniędzy ani czasu jaki poświęcili.

Ja miałam podobnie, ale to po tym jak grzebałam w zegarach sama i popsułam. Prawdopodobnie masz do wymiany jeden silniczek, jeśli to jest to - koszt zainstalowania nowego około 150 zł. Moje naprawił w dwa dni Pan Marcin, który zajmuje się naprawą liczników, jest w Ząbkach pod Warszawą, ale nie ma problemu jeżeli chodzi o wysyłkę zegarów kurierem do niego. Na stronie są wszystkie namiary: http://www.auto-met.net/

Jeżeli chodzi o magika od zegarów Magneti Marelli to znalazłam takowego w Ząbkach pod Warszawą. W moim S4 mam te same zegary z wyświetlaczami lcd, popsuły się i jeszcze sama zniszczyłam silniczek od wskazówki. Więc zadzwoniłam do Pana i do tego zawiozłam dodatkowo analogowe od M900 i wszystko w dwa dni naprawił. Rzeczowy człowiek, który się zna i często ma na miejscu części zamienne, a jak nie to wie gdzie zamawiać. Także podaję namiary - po prostu trzeba tam podjechać albo zadzwonić: Ząbki, ul. Lipowa 3, tel. 604333604 A i nie ma co wypytywać przez telefon ile będzie kosztować naprawa lub co może się stało, bo po prostu trzeba dostarczyć mu zegary do ręki.

1 kwietnia w niedzielę zapraszamy wszystkich chętnych, którzy chcieliby poznać Clidanora oraz dodać mu otuchy na resztę drogi pod Pałac Kultury w Warszawie skąd rozpoczyna oficjalnie swoją podróż. Planowany wyjazd jest o godzinie 14.00. Artykuł o podróży Clidanora na portalu Motogen: http://www.motogen.pl/aktualnosci/wydarzenia-eventy-imprezy/na-koniec-swiata-z-polski-do-argentyny,art539.html Tutaj możecie podejrzeć przebieg trasy: http://www.tripline.net/trip/Trip_End_of_the_World-375455015021100480DFB645DCC3638C Jeśli chcecie się spotkać z nim w trakcie jego podróży to wyślijcie informację na FB: https://www.facebook.com/pages/Trip-End-Of-The-World/254396607956515 Preferowany jest język angielski, tam też znajdziecie najnowsze informacje z wyjazdu.

Członkowie DOC mają prawo do 10% zniżki na wszystkie wyjazdy Ducati Dream Tours, oraz mogą liczyć się z zarezerwowanym dla nich specjalnym traktowaniem. Wyjazd będzie się składał z takich atrakcji jak: wizyta w muzem i fabryce w Borgo Panigale i ekscytującącej dwudniowej przejażdżce po najsławniejszych i najpiękniejszych apenińskich drogach. A to wszystko na wybranym przez siebie jednym z najnowszych modeli Ducati. Uczestnicy będą mogli przebierać pomiędzy takimi pozycjami jak: Monster 1100evo, Hypermotard 796, Diavel oraz Ducati Multistrada 1200T. Wstępne informacje o imprezie zawarte są w PDF który można pobrać klikając na odnośnik poniżej:

Zlot odbędzie się nad jeziorem Balaton na Węgrzech w Hotelu Familia, który ma własną plażę. Program spotkania: 26 maj -Przybycie nad Balaton -Zakwaterowanie -Po południu wycieczka łodzią do miasteczka Révfülöp (które jest znane jako miejsce startu corocznych wyścigów pływackich przez Balaton). Na pokładzie obecnością zaszczyci specjalny gość, który zaprezentuje niezapomniany występ. Po obiedzie powrót łodzią. - W trakcie kolacji w hotelu będzie zorganizowany video-quiz - Wieczorem impreza na plaży 27 maj -Po śniadaniu wycieczka motocyklowa dookoła Balatonu. -Następnie w miejscowości uzdrowiskowej Balatonfured będzie godzinny postój na obiad. -Kolejny przystanek na torze saneczkowym -Po wycieczce, kiedy silniki będą jeszcze rozgrzane, odbędzie się konkurs decybelowy. -Wieczorem kolacja odbędzie się przy ognisku, która zostanie zakończona imprezą na plaży. 28 maj -Powrót (i tutaj jest jeszcze dopracowywany grafik) Ceny dla zagranicznych ducatistów: 80 € za osobę Cena zawiera: - 2 noce w pokoju dwuosobowym (z dwoma łóżkami) - 2 śniadania i 2 kolacje - bilety na: mały pociąg i łódź Jeżeli ktoś jest zainteresowany przyjazdem przed imprezą lub chce zostać po imprezie, jest możliwość negocjacji cen. Więcej informacji na stronie klubowej: www.ducatiklub.hu Bezpośredni kontakt z organizatorem: Ambrus Gábor +36 70 287 4242

Dodanie 11 º testastretty, mniejszej wersji jednostki napędowej w Streetfighterze 848 oznaczało, że istnieje prawdopodobieństwo wykorzystania tego silnika w szerszym zakresie w innych modelach. Biorąc na warsztat silnik Superquadro z flagowego motocykla Ducati, czyli 1199 Panigale, jednostki z rodziny testastretta mogą bez ograniczeń zasilać całą gamę pozostałych modeli włoskiego producenta. Mimo iż oczywistym jest krótki żywot 2-zaworowca, ze względu na rygorystyczne normy emisji spalin i hałasu na całym świecie, Ducati News spodziewało się iż to Multistrada 848 będzie najbardziej oczywistym posunięciem w zasileniu szeregów marki z Bolonii. Jednakże nadal czekamy na małego turystyka. Motocykl ze zdjęcia szpiegowskiego najbardziej przywodzi na myśl Hypermotarda 848. Choć kratownicowa rama jest inna niż ta z obecnej linii Hypermotard, oraz cały tył motocykla bardziej przypomina wyjęty z Multistrady, to warto zwrócić uwagę na kilka fajnych szczegółów, takich jak: kształt siedzenia, przednie podnóżki i przednia owiewka z błotnikiem. Koła wyposażono w felgi Y-ramienne z Hypermotardów. Spodziewamy się, że silnik będzie zbliżony parametrami do tego ze Streetfightera 848, który zapewni Ducatistowym rozrabiakom odpowiednio duży ciąg, pozwalający na dogonienie równie silnego motocykla jak 130-konna Aprilia Dorsoduro 1200. Źródło: www.ducatinewstoday.com

Buty TCX w rozmiarze 37, długość wkładki 23,5 cm. Stan bardzo dobry. Kupione w maju 2012, jeżdżone tylko przez część sezonu. Niestety mierzone były na szybko i jednak są za duże. Link do aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=3129057707 Cena 179 zł plus koszt wysyłki.

Można zamknąć - SPRZEDANE

Stan idealny, użyty raz i to właściwie chyba tylko same spodnie. Leży w szafie i się kurzy. Cena bardzo atrakcyjna. Ma mnóstwo ciekawych i praktycznych rozwiązań. Pełny kaptur składany w kołnierzu, ochraniacze rękawic chowane w mankietach, dużo ściągaczy dla dobrego dopasowania, odblaskowe elementy, kurtka zapinana na suwak z panelem ochronnym. Link do aukcji: http://allegro.pl/kombinezon-przeciwdeszczowy-sidi-k-out-damski-xs-i3128917033.html Cena 79 zł plus przesyłka

Znajomy, który nie jest zarejestrowany na forum właśnie wrócił z oględzin białego Monstera 696, który stoi w Liberty Motors w Warszawie. http://otomoto.pl/ducati-monster-696-ideal-okazja-M3546187.html Ja co prawda go nie widziałam, poproszono mnie tylko aby zamieścić kilka informacji zainteresowanym, aby w razie czego nie fatygowali się z daleka. Przede wszystkim: rama jest szpachlowana i lakierowana po całości (łącznie z numerami ramy) oraz spawy przy główce ramy są dużo grubsze niż powinny być, co może ale nie musi oznaczać kombinowania ze spawaniem główki. Chyba nie trzeba rozpisywać się na temat reszty...

Ja jak szukałam Monstera te kilka lat temu (również dylemat 695/696) to jeździłam z mechanikami, prosiłam znajomych o pomoc w poszukiwaniach. Dla laika jest mnóstwo niuansów, które mogą świadczyć o poważnej przygodzie, na które nawet nie zwraca się uwagi. Lub dla niego niektóre "niegroźne" i absolutnie normalne "rany wojenne", będą de facto dyskwalifikowały motocykl, bo się nie zna, aż tak żeby wiedzieć, że "te" wady są absolutnie do zignorowania bo nie wpływają na stan techniczny. Może weź po prostu jakiegoś znajomego, który ogarnia temat, albo wyślij na oględziny mechaników, albo jak się da to niech właściciel podjedzie do zaufanego serwisu ze swoim motocyklem. Jak wiadomo, jeżeli wszystko będzie w porządku z motocyklem, to nie będzie robił problemów :)

Ogłoszenie zostało faktycznie usunięte, ale udało mi się odzyskać jedno zdjęcie, chyba starczy. Cecha charakterystyczna tego egzemplarza to carbonowe końcówki wydechów Mivv model Suono.

Teoretycznie biorą "stare" motocykle w rozliczeniu... Więc tak właściwie to może sami się nadziali?

Zamówiłam z Hong-Kongu czarną osłonkę sprzęgła i właśnie przyszła. Była niedroga i w sumie bardzo ładna jest na żywo. Ale... Niestety zmieniła mi się w ciągu 6ściu tygodni czekania na przesyłkę koncepcja i kupiłabym pełną osłonę. Jeżeli się sprzeda to zamawiam sobie inną, jeżeli nie będzie chętnych to będę jeździła z taką. O. Cena jaką sobie życzę to taka jaką zapłaciłam sama: 199 zł Jakby co proszę pisać. Odsprzedaję pierwszej osobie, która zadeklaruje się, że bierze na 100 %. Poniżej real foto.

Osłona ma nowego właściciela więc temat do zamknięcia, dzięki :)

Tak wyglądał przed operacją, czyli 100% fabryka

Najnowsze smaczki :)

Cześć, Jedziemy po ss600 właśnie ze znajomym i bedzie potrzebował lagi, tarcze i zaciski, żeby zrobić dwutarczówkę. Podaj mi do siebie numer to zadzwonię :) Dzięki i pozdrowienia, Martyna

Przecudny! Też mam pomysł z wyrzuceniem zegarów - ale problem z immo! - napisz co załatwiłeś i jak? Właśnie przeglądamy stronę motogadget'a i wybieramy jakiegoś zegarka do mojego monstera :)

Wydechy to Ducati Performance by Supertrapp, w środku były silencery w postaci tych dwóch zespawanych kieliszków. Przepustowość powietrza zmienia się wraz ze zmianą tłumików lub ich przeróbką. Więc kedy tylko przyjedzie mi paczka z większą ilością pierścieni pod dekle i ustalę jaki chcę dźwięk wydobyć z niego, oraz zmienię filtr powietrza to lecę na hamownię z Theodorem, żeby go poustawiać. Jak jeździłam z pełnym przelotem bez dekielków to strasznie dużo wachy wciągał i ewidentnie przelewał i strzelał z wydechów, i był przy tym cholernie głośny. Teraz kiedy założyłam dekielki i mam po 3 krążki pod nimi na stronę to brzmi ładnie, ale strasznie zaczął żwawo przyspieszać. Na pewno o tyle żeby było to zauważalne. Z tego co czytałam, to dzięki tym supertrappowym dekielkom tworzy się większe podciśnienie i jakoś lepiej wtedy silnik pracuje.

Szprychyyy :) był pomysł ze szprychami, nawet są takie do mojego z cabonowymi obręczami za jakieś miliony pieniędzy :) Myślimy nad tym i zbieramy ;) A i z nowinek to do moich tłumików lecą dodatkowe krążki i śrubki, żeby bardziej odstawały i w tej chwili są zakryte dekielkami bo zrobił się okrutnie głośny.

Miałam wywalić cały karbon jaki był, ale ostały się osłony pasków rozrządu i przedni błotnik. Z racji braku koncepcji co począć z nimi - zostawiłam i wygląda to tak "uzupełniająco" i jest gut :)

Sety beda robione w zime z rurek stalowych, takie jak w GT1000.