Nie ma znaczenia czy się jeździ z kluczykiem czy bez i używa się PINu proces ryglowania jest taki sam (problem jest tylko z paliwem :-) ). W Multi "15 jest inny proces ryglowania i inny jest sam kluczyk niż w starszych rocznikach

Pytanie jeszcze w których modelach bo zarówna w nowszym diabełku jaki nowszej Multi są spore różnice w ryglowaniu. Kluczyk nie jest potrzebny do blokowania dla obu modeli.

Jest dość duży odstęp - widziałem na żywo jest ok technicznie, bo wizualnie kwestia gustu

gratulacje za dążenie do celu. Z wiosną zapraszam na szkolenia doszkalające np. california superbike school czy inne

sweet focia

szkolić się i czerpać przyjemność z obcowania z Diavelem

gratulacje :clap:

DUCATI pokazało Diavela Carbon model 2016 - bez większych zmian. Więc należy wnioskować że prezentowane zdjęcia szpiegowskie to raczej nowy model.

morał z tego Diavel fajny jest (i nawet nie jest taki straszny) ale jak na każdym motocyklu trzeba się dużo szkolić i nabierać doświadczenia. Każdy jest dużym chłopcem lub dziewczynką i musi ocenić swoje siły lub możliwości. PS to ja mam 1/3 twojego przebiegu

tylko niech autor posta nie składa u nas reklamacji. Oczywiście nie przyjmujemy po odejściu od kasy i bez paragonu ;)

oczywiście Diavel to zupełnie nierozsądny zakup nawet dla motocyklistów z doświadczeniem, a co tu mówić dla początkujących :wink: Najlepiej by było zacząć od dzieciństwa i mikro pojemności. I zwiększać pojemność w miarę nabieranie doświadczenia. Ale nie każdy miał taką możliwość w życiu z różnych względów. Wszystko zależy od własnych predyspozycji i rozsądku co do motocykla. Wiec to sam autor powinien sobie odpowiedzieć na pytanie czy da radę. Nie jest to nie możliwe ale wymaga dużo samo zaparcia i pracy nad sobą. A motocykl to nie jest 0 - 1 i można jeździć zarówno wolno jak i szybko. Wszystko zależy od motocyklisty. Znam kilka osób które zaczynał od końca (u mnie pierwszym był Speed). A że mam łatwy dostęp do kilku marek motocykli BMW, DUCATI, MV-A, Triumpha - przetestowałem wszystkie modele po kilka miesięcy - oprócz sportów które mi nie leżą. I nawet na tych najmocniejszych można było sobie spokojnie pojeździć). Ostatnio na California School Superbike spotkałem chłopaczka który zrobił po 30 prawo jazdy następnie już drugi raz w ciągu roku robił CSS. Na kupionym motocyklu nawinął w pół roku kilkadziesiąt tysięcy km i z tego co widziałem na torze dawał sobie bardzo dobrze radę - objeżdżając bardziej doświadczonych. Wiec można to kwestia podejścia i chęci (czasu też). A Diavel mimo wszystko (tak jak wspominał Evil) jest motocyklem dość bezpiecznym jak na możliwości które oferuje.

to tak jak pisałem poszukaj sobie demo w PL lub w DE ( M1200 S cena w DE -12 - 14 tys euro brutto). Jeszcze kilka tygodni temu mieli w Munchen demo za około 12,000 euro, teraz jest taka oferta na szybko w Stuttgart http://www.ducati-stuttgart.de/fahrzeuge/monster-1200-s-abs-hlins-inzahlungnahme.html Jak dobrze poszukasz i się potargujesz to spokojnie za mniej niż 12 tys euro znajdziesz moto z gwarancją i z małym przebiegiem ( Ceny M1200 to od 10 tys euro). Ale przynajmniej będzie to S a nie Z z polski.

Z jest 1000 razy lepszy nawet od S. Nie sprzedaje się prawie nowego moto w takiej cenie. Ostatnio odnalazłem nasze poprzednie auto na serwisie ogłoszeń oczywiście w stanie bardzo dobrym. Tylko jak ja je pamietam to sam załadunek jego na lawetę trwał kilka godzin bo nie łatwo było załadować auto które straciło cały przód . Ale cuda się zdążają . Poszukaj u dealera marki ewentualnie demo a nie u człowieka ktorem się pomyliła literka Z z S i opis jest z modelu 1200

nie chcę się mądrzyć w twoim "blogu" o hamulcach - ale nie łatwiej poszukać odpowiedniego serwisu. A czas spędzony na "ponownym odkrywaniu świata" - spędzić na jeździe motocyklem. Mi by było, szkoda czasu - bo z tego co zauważyłem podobna naprawa w serwisie trwa kilka kaw.

poszukaj po dealerach (o tej porze raczej się już wyprzedaje testówki). Mimo wszystko brał bym S - różnica jest duża na plus oczywiście S. Bardzo fajny motocykl

9 l/ 100 km w Diavelu przy dynamicznej jeździe to nie jest wysoki wynik. Ja mam mniej więcej podobny średni poziom (przyznam się ze raczej nie kontroluje tego parametru raczej poziom). Powyżej 160- 170 km.h zaczyna się sanie paliwa. Co do klocków ja swoje już dwa razy wymieniałem czyli mniej więcej 7 - 8 tys i do wymiany. Szczerze mówiąc bym to olał i przy następnej wizycie najlepiej wymianie klocków - sprawdził i ewentualnie zlecił czyszczenie. A tak na początku - tarczę masz prostą. Jak z dynamicznym hamowaniem - płynie hamuje.

chyba że są fotochromatyczne to w tedy mają dopuszczenie.

Diavelu jest taki przycisk na moto (do opalania bez kluczyka) chyba w multi też był podobny patent. Będzie wiedział gdzie jest przyczyna. U mnie trzymanie kluczyków z telefonem pewnej firmy (innych nie było problemów) powodowało że kluczyk nie działał.

Chyba najważniejsza sprawa o której nikt nie wspominał. Waga motocyklisty - jeden ma 70-80 kg, a inny 100-110 kg różnica jest na poziomie 20-30% masy prowadzącego. Inaczej się zachowuje zawieszenie jeżeli jest bardziej obciążone. Następna sprawa to ustawienie zawieszenia. I już na końcu linia zakrętu. I to wszystko prowadzi do jednego że jeden robi ma bardziej zamkniętą oponę przy delikatnym ocieraniu podnóżków, a jednocześnie innemu brakuje dużo więcej. Czy aby te kilka mm jest takie ważne dla frajdy z jazdy.

Jeszcze kilka dni temu w Liberty ( około tydzień temu, może dwa) była nowa MTS 1200 S wiem bo korzystałem jako zastępczy. Oczywiście jest spora różnica między MTS 1200 a nową MTS 1200 - 2015. Ale jakiś obraz będziesz miał.

wiem bo też tak mam nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Chodzi mi że w innych markach ludzie by się zachwycali nad pięknem moto limitowanej edycji, a tu że jeden z elementów trochę wystaje - takie stwierdzenie i nic więcej.

Jak zauważalnym Gorzko objeżdża wszystkie salony i mierzy przerwy montażowe we wszystkich nowych motocyklach Ducati . Podobno kupił sobie nawet miernik lakieru na pewnym portalu aukcyjnym 49,99 PLN :razz:

tu masz podobny kolor klubowy https://docpoland.com/temat/17793-ducati-diavel-for-sale/#entry259970 Tak jak pisałem zadzwoń do Liberty i postaw go do sprawdzenia do najbliższego serwisu ASO Ducati jak sugerują wyżej inni. Ps. Ryski, przebarwienia, brudna felga - mój to przy twoim opisie to już by się do niczego nie nadawał chociaż ma niecały rok i nie miał żadnych przygód wypadkowych.

Jak jesteś zainteresowany zadzwoń do LM w Warszawie Marcin Ślusarski od Ducati i porozmawiaj. Jest dokładne info o pierwszym przeglądzie w systemie serwisowym Jest dużo rożnych sytuacji. Jak kupowałem swojego rok temu to był Diavel 3 letni z dodatkami (wydech termi+carbony) z przebiegiem 2 tys km, o dziwo wcześniej ktoś kupił i zostawił w rozliczenie 3 letnie BMW GT z przebiegiem też około 2 tys a był z południa Polski. Więc po przeliczeniu wyglądało że przebiegi ma tylko do przeglądów do Warszawy i z powrotem. Podobnego gościa mają u BMW FUS też co 3 lata kupuje nowe i zostawia poprzedni z przebiegiem kilka tysięcy km. Oczywiście zawszę maksymalnie doposażone bez oszczędności. Z ciekawości - Polscy użytkownicy BMW (motocykle) mają najniższe przebiegi - okresowe do poszczególnych przeglądów z całej Europy. Czyli robią najmniejsze przebiegi km w ciągu roku.

theodor .... to forma metaloplastyki i to wysoce artystycznej. Kolejny przykład oszczędności - ktoś kupuje motocykl i nie sprawdza go przed zakupem w serwisie. Nie rozumiem powodów takiego samo okaleczania się i proszenia o kłopoty.