-
Zawartość
262 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez DARc
-
CAN to (m.in) dwa piny 3 i 4 w złączy DDA pod siedzeniem.
-
1. Odpowietrzenie - tutaj w Diavelu niestety "desing" poszedł przed funkcjonalnością i tylny zacisk ma odpowietrzania NA DOLE (sic!) więc musisz go ściągnąć i unieść do góry NAD tarczę (tam powiesić lub założyć na tarczę) i dopiero odpowietrzać. Bez tego bardzo trudno jest dobrze odpowietrzyć (można próbować z pompą płynu ale jest ciężko i tak...). 2. W wielu modelach Ducati przewody tylnego hamulca biegną blisko gorących części i podgrzewają płyn hamulcowy. W tym płynie z czasem gromadzi się wilgoć. Po podgrzaniu płyn się "gotuje" i powstają bąbelki gazu, które są ściśliwe i powodują właśnie miękki hamulec. To jest bardzo "popularny" problem Ducatów. Przewody hamulcowe grzeją się albo od wydechu albo/oraz biegnąc do pompy ABS biegną blisko górnego cylindra i tam też jest gorąco (tak jest w m.in. w Diavelu). Nawet jak odpowietrzysz to będzie twarde przez kilka miesięcy max. i znowu do roboty (odpowietrzanie min. a lepiej też wymienić ten płyn wtedy). Ale spotkałem się z prostym (choć kosztownym) rozwiązaniem, które sam stosuję z powodzeniem i mogę dopisać się do listy tych, którym to pomogło: - zmienić płyn na taki o dużo wyższej temperaturze WET BOILING point (nie DRY!) Nasze typowe Motule (600 albo 660) są dość słabe w WET, ale jest taki CASTROL Reacts SRF Racing (drogi i pakowany tylko w litrowe butelki - może na spółkę kupić z kimś?) i wielu userom rozwiązał problem. Parametry MOTUL RBF 660: PROPERTIES 100% Synthetic fluid, polyglycol bases. Color Amber Dry boiling point 328 °C / 622 °F Wet boiling point 204 °C / 399 °F Parametry CASTROL Reacts SRF Racing: ERBP (Equilibrium Reflux Boiling Point) ASTM D1120 °C 320, Wet Equilibrium Reflux Boiling PointSAE J1703 °C 270 To ponad 30% lepsza tolerancja na ciepło dla płynu z dodatkiem wody co niechybnie każdy płyn czeka, ale Castrol podobno dłużej daje radę się nie zagotować w takim stanie = dłużej działający tylny hamulec. Powodzenia, LWG
-
Zasadniczo to NIE jest normalne. "Prawie rozładowany" to aku może być po miesiącach albo trochę krócej jeśli bardzo zimno (mróz). Ale nie 2 tyg. i tak. Jeśli nie masz innych pomysłów co może pożerać energię to odłącz tę ładowarkę i zobacz czy też Ci się rozładowuje (max lamerskie podejście) albo sprawdź jakimś amperomierzem czy podłączona ładowarka pobiera coś istotnego BEZ podłączonego telefonu... To powinny być pomijalnie małe wartości (jakieś uA generalnie poniżej 1mA), ale jakaś prosta chińszczyzna lub wadliwy egzemplarz mógłby pobierać więcej i wtedy masz szansę na rozładowanie pod 2 tyg. Zacznij może od pomiaru prądu pobieranego z Aku na jego klemach na postoju przy wyłączonym moto (tak jak normalnie masz postój u siebie) i użyj kalkulatora porównując z pojemnością Aku ;) LWG
-
Cytat autora byl po to by wyraźnie wskazać komu odpisuje wiec trafiłeś Cinek78 pudło. Nie do Ciebie to było. Bypass i skuteczność jego ruszenia zostawiam bez komentarza. Kto chce szerzej patrzeć i więcej szukać to rozważy również te hipotezę, jesli inne pomysły zawiodą a pomysł nie jest w sufitu lecz z biuletynów Ducati i praktyki wielu posiadaczy gaszących losowo Ducatow 1200. Ja nikogo nie zmuszam a podpowiadam pomysły, które są sprawdzone. Oczywiście lepsza będzie pełna regulacja całości (np. u Ciebie) ale to zgoła inny koszt i zakres, który pewnie i drobne problemy scenariusza gwałtownego zamykania manetki TEŻ rozwiąże, ale ma tez swoje konsekwencje w PLN ;) LWG
-
No to przyjmij do wiadomości, że w przypadku Ducatów to BARDZO często właśnie nowe, ex fabryka już wymagają regulacji bo wyszły spod rąk Włocha na kacu w poniedziałek :) To ciągle jest składane ręcznie i duuuużo zależy od człowieka = egzemplarza na jaki trafisz. CINEK78 wręcz można by powiedzieć "specjalizuje się" w doprowadzaniu tych silników do porządku właśnie po fabrycznie źle ustawionych parametrach. Bardzo to (podobno) pomaga i przywraca zamierzoną przez projektantów kulturę pracy tych silników, którą na linii montażowej często psują pośpiechem (bo piątek i zaraz będzie imprezka... albo poniedziałek i jeszcze czują w głowie weekend... ;) Nie mówię, że tak masz, ale nie zakładaj, że "nowy/mały przebieg" to wzorcowo wyregulowany :) LWG
-
Hmmm... dałbym sobie "coś" obciąć, że akurat śruba bypass jest dokładnie śrubą regulacji korekty dopływu powietrza przy zamkniętej przepustnicy. Ale pewnie w jakimś (raczej małym) zakresie służy też do synchronizacji przepustnic... Ale jeśli jest zupełnie inaczej to przepraszam za moją opinię bazującą na dziesiątkach i setkach wypowiedzi ludzi, z których część wydawało się, że wie o czym mówi... ale człowiek uczy się całe życie ;) Poza tym zasadniczo zgadzam się z zastrzeżeniami co do zadania bypass i tego, że "nie powinno się tego ruszać tak w ciemno", ale samo Ducati się przyznało w biuletynie technicznym (chyba do Multi 1200...), że jest rozpoznany problem gasnących przy gwałtownym zamknięciu manetki i zatrzymywaniu na światłach motocyklach. Był to na tyle powszechny problem, że zalecono lekką korektę ustawień fabrycznych JEDNEJ śruby "air bypass" (od pionowego cylindra) i w wielu przypadkach (sądząc po dziesiątkach wpisów na forach) to pomagało właścicielom tych silników mających takie problemy. Jak poszuka się po frazie "stalling Diavel/Multistrada" to widziałem wiele zakończonych sukcesem korekt właśnie air bypass (typi 1/4 obrotu). Wielu ludzi pisało też jak mieli te śruby ustawione fabrycznie i była to loteria w poszczególnych egzemplarzach, więc zakładam, że w fabryce też mogli to źle ustawiać czasami (sam pisałeś jak losowo i przeważnie nieprecyzyjnie są poustawiane te silniki w fabryce :) ECU ma specjalne algorytmy na kontrolę tempa/zakresu zamykania przepustnicy przy skręcaniu gwałtownym manetki, ale algorytmy te miewały wady, które korygowali w kolejnych aktualizacjach (część userów raportowała eliminację problemu gasnącego silnika na STOPie po aktualizacji softu u Dealera Ducati...). Algorytmy te "zakładają", że jest pewien air bypass zastany (powinien być ustawione "właściwie") w każdym egzemplarzu, ale faktycznie jest on różny (Włoch go na linii produkcyjnej ustawiał lepiej lub gorzej, w piątek/poniedziałek lub środę ;)... a pewnie nawet zanieczyszczenie filtra powietrza już wpływa na to ile przy określonym ustawieniu bypass tego tlenu jest po skręceniu manetki pozostawione. Mam na myśli szczególny moment, części sekundy przy zatrzymywaniu na STOPie. Ten moment kontroluje osobna procedura w ECU (inna niż powolne zmiany manetki w obie strony i inne zakresy manetki niż zamknięcie) i mogą jej nie dotyczyć ustabilizowane ustawienia "samo-nastawcze" dla większości okresów normalnej pracy silnika gdy mierzony i korygowany jest AFR. ECU ciągle liczy, koryguje, modyfikuje sobie tabele korekt, ale gwałtowne skręcanie manetki to specyficzny scenariusz z osobną obsługą (+ sygnały sprzęgła i położenia biegów) i w niektórych egzemplarzach najwyraźniej zdarza mu się temu algorytmowi w ECU źle dostosować pracę silnika w ciągu tej sekundy zatrzymywania moto i potrzeby by ECU przeszło na kontrolę biegu jałowego i czasami pojawiają się losowe zgaśnięcia w takich momentach. Przynajmniej tak praktycznie się dzieje w wielu Ducatach 1200 (i chyba innych modelach też...). Ale oczywiście nie wiem czy to jest problemem u kolegi Best. Objawy są podobne, choć jak sam piszesz przyczyny mogą być różne. Dodatkowo jeszcze wpływ na takie zachowanie (gaśnięcie przy dojeżdżaniu do świateł) mogą mieć wadliwie działające: - przełącznik dźwigni sprzęgła, - czujnik położenia biegów (sygnał "neutral") - (tutaj też Best pisał, że obserwował dziwnie wyświetlane pozycje biegów w okolicy "N"...), bo te dwa sygnały docierają do ECU i są używane przy wchodzeniu do trybu "idle speed" gdzie ECU ma zamiar przepustnicą utrzymywać 1350 rpm biegu jałowego. Jeśli te sygnały będą wadliwe (co przy dojeżdżaniu do świateł, redukcji biegów i wciskaniu dźwigni sprzęgła może się zdarzyć) to ECU może próbować włączać obroty biegu jałowego w złym momencie powodując gaśnięcie obciążonego moto na ostatnich metrach zatrzymywania. Piszę te spekulacje tylko jako następne pomysły do analizy jeśli inne hipotezy okażą się nietrafione ;) Ten MAP też jest bardzo dobrym pomysłem bo często pada a przez jakiś czas może być dalej używany (jego odczyty) zanim ECU uzna go za walnięty i zacznie używać wartości z drugiego MAP sensora. Tu też masz rację, że padający/padnięty MAP może dawać takie niestabilności na małych obrotach aż po gaśnięcie. LWG
-
Może to nie być 100 % precyzyjne zdjęcie ale da Ci ideę gdzie szukać tych zrób bypass dla powietrza przy skreconej manetce i praktycznie zamkniętej przepustnicy powietrza.
-
pierwsze hipotezy jakie przychodzą mi do głowy: 1. Elektryczna - przyłącza do akumulatora są lekko „wymęczone” i obluzowane + ciężki akumulator słabo przymocowany lekko się przesuwa przy hamowaniu powodując chwilowe braki kontakty na Aku. 2. Skład mieszanki przy zamkniętej manetce - może być potrzebna korekta śrubą bypass (wystarczy na jednym, pionowym cylindrze). Długi śrubokręt płaski (tak ze 30-40cm !). Zamknij całkiem o otwórz 1/2 obrotu. Jak nie pomoże to możesz jeszcze próbować otwierać po 1/4 i testować,. Nie przekraczać 1 i 1/2 obrotu otwarcia ! 3. Może zero na manetce trochę się przestawiło i ECU przy zamkniętej daje minimalnie za male obroty? (Korekta na ECU via komputer serwisowy jeśli nie masz jakiś rozwiązań typu kabelek i Soft na PC…). Ta hipoteza najmniej mnie przekonuje ;) 4. Może coś ze stopka, jej sprężyną, czujnikiem stopki lub jego kablem/złączami?Wtedy hamowanie mogło by skutkować sygnałem OTWARTEJ stopki co dla ECU oznacza wyłączenie silnika… Pkt 2 pomaga bardzo wielu userom (Diavel, Mulitistrada) przy takich okazjonalnych gaśnięciach i był nawet w jednym z oficjalnych biuletynów technicznych Ducati dla serwisów. LWG
-
Podpowiem jeszcze takie rozwiązanie ("zgniły kompromis" jeśli faktycznie angielski nie jest akceptowalnym wyjściem): - tu jest stronka gdzie ktoś pokusił się o publikację praktycznie pełnej serwisówki Diavel'a z podziałem na strony HMTL -> https://www.dudiavel.com/ducati_diavel_service_manual-158.html - linki wewnątrz stron nie działają, ale coś tam jest, - otworzyć ją w Chrome, - wybrać "Translate to Polish"... - w opcjach (trze kropki) wybrać "zawsze tłumacz English", - ... i możesz klikać a Chrome będzie Ci w locie robiło tłumaczenie na Polski - chu...steczkowe często, ale coś tam złapiesz a najważniejsze są kolejności działań, wartości momentów, jakieś uwagi o sposobie montażu itd itp. - serwisówka ta jest do Gen1, więc pewne drobne różnice w Gen2 będą odmienne, LWG
-
Sorry, ale serwisówka po polsku?? Nie ma szans! Nie istnieje. Instrukcja użytkownika (podobno bo sam nie widziałem) istnieje, ale nie serwisówka. LWG
-
Nie mam jak edytować tak starego posta, więc może tutaj umieszczę ogłoszenie dotyczące tej ramy: - nie było zainteresowanych nawet po zniżce do 1000 PLN, - zamierzam wywalić na złom żeby odzyskać miejsce w garażu, - szkoda trochę bo wygięcie jest minimalne i precyzyjne oraz dość łatwe do skorygowania (wystarczy ścisnąć kratownicę nieznacznie a dół główki ramy przesunie się do przodu o ~2-3mm i będzie git), - ODDAM ZA DARMO byle ktoś sobie po to przyjechał :) - może się komuś przyda do mniej lub bardziej oficjalnej naprawy Diabła (numery numerami...) - jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę o PILNY kontakt w celu umówienia się na odbiór. LWG
-
Sprzedam minimalnie wygiętą ramę Diavel 2013 (czarna). Wygięcie jest minimalne (zrobiony laserowy pomiar geometrii w Techmoto). Główka ramy na dole jest centralnie cofnięta o jakieś 2-3mm co na końcu lag dawało cofnięcie koła o 15-20mm. Nie ma żadnych pęknięć, nawet na lakierze. Wygląda na to, że kratownica na dole (nie ma rozporowego połączenia) po prostu rozeszła się na boki nieznacznie cofając dół główki ramy. Najechałem centralnie na hamującą Toyotę Yaris w pełnym hamowaniu i skompresowanym zawierzeniu z przodu... Toyota bez szkód pojechała a ja nawet nie zauważyłem uszkodzenia ramy, które wyszło dopiero parę miesięcy później przy wymianie oleju przed rozpoczęciem sezonu... Rozpięty pług z chłodnicą oleju kazał zwrócić uwagę na te okolic i zauważyłem, że coś za blisko chłodnicy umieszczone przednie koło... a serwis Ducati, po sprawdzeniu wszystkiego, poddał się i wysłał moto na laserowy pomiar geometrii POMIMO TEGO, że zarzekali się, że na ramie nic nie widać i na starcie naprawy byli przekonani że "to na pewno nie jest główka ramy", że może lagi, może cały pług z chłodnicą oleju się przesunął do przodu itd itp... Wyszło, że jednak jest rama wygięta minimalnie. Rama wymieniona z AC, a ta oferowane (stara) wygląda na nadającą się do naprawy, co przy koszcie nowej i niewielkim uszkodzeniu może mieć sens. Może komuś pozwoli to odbudować swojego Diavela po jakimś poważnym dzwonie z ramą nadającą się na złom :) Nie znam się na formalnościach, ale może trzeba będzie jakieś numery nadawać nowe czy coś (nowa rama z Ducati przychodzi bez numerów i trzeba było urzędowo "nadać cechy identyfikacyjne" by potem zmienić w dowodzie rejestracyjnym). Cena: 3000 PLN
-
I tu zaczynają się schody bo od kilku lat Ducati nie produkuje tych instrukcji w formie dostępnej offline, a jedynie płatny dostęp online na określony czas do biblioteki wszelkich dokumentacji do różnych modeli. https://rmi.ducati.com/rmi/ Kupuje się dostęp, wchodzi na portal i licznik zaczyna odliczać a User może sobie dowolne manula przeglądać + nawet drukować ALE... aplikacja portalu pokazuje instrukcje po jednej stronie (sic!) więc nie ma (normalnie) możliwości "downloade" całości. Jak masz dostęp na cały rok bo jesteś serwisem Ducati to spoko i sobie zerkasz gdy coś potrzebujesz, ale jak co jakiś czas potrzebujesz zerknąć to trochę gorzej. Ostatnio jak tam byłem na portalu i kupowałem dostęp bo była możliwość dostępu na 1godz, 1 gdzieś itd. Więc można zapłacić dostęp 1 godz i zerknąć... Wtedy to było chyba 7 EUR/godz. Strony są dodatkowo zabezpieczone znakiem wodnym z adresem email usera :( Próbowałem różnych narzędzi do usunięcia znaku wodnego z PDF, ale na razie bezskutecznie... dlatego też nie mogę się "podzielić" manualami, ale jak coś potrzeba konkretnego to postaram się podesłać stronę czy kilka na priv. Gdy ostatnio tam byłem to były raczej nowsze modele a nie całość historii (tak od 2010 w górę mniej więcej). Dla bardziej obeznanych z IT -> podobno da się przechwycić cały PDF, ale to zdecydowanie nielegalne ;) LWG
-
Tak. Są też do 1262... LWG
-
O ile pamiętam do: PIN 1 - +12V (do AKU przez bezpiecznik idzie) PIN 2 - GND (masa) PIN 3 i 4 to transmisja DDA do ECU podłączone (technicznie to jest CANBus :) LWG
-
Są, są zrobione a dostępne...no cóż... nie jest łatwo za free... Ja "zdobyłem" odpłatny dostęp więc WIEM, że istnieją. Jedna strona "na dowód" Całość 1448 stron... LWG
-
Obawiam się ze nie znajdziesz w języku polskim. Owner Manula jeszcze bywa do czesci modeli w PL, choć tez nie łatwo w PDF zdobyć, ale Service Manual raczej Eng tylko…
-
Tak. W tym złączu sa dwa point transmisji cyfrowej do/z ECU oraz +/- zasilanie podciągnięte przez bezpiecznik 7,5 A (na 95%) do akumulatora. Możesz z niego albo coś zasilać podłączonego (np. Ducati DDA właśnie wpięty do tego złącza) albo dostarczyć zasilanie do akumulatora! Np. by go ładować :) LWG
-
Polecam https://www.amazon.pl/LAS6356-6356-gniazdo-udarowe-Ducati/dp/B0183SWUWQ/ref=sr_1_1?__mk_pl_PL=ÅMÅŽÕÑ&keywords=LASER+Tools+LAS6356+6356&qid=1637079508&sr=8-1 + udarowy klucz (ja używam akumulatorowy DeWalt - moment 950Nm!) Schodzi bez najmniejszych problemów. Ale nasadka musi być udarowa a nie "aluminiowa" czy nawet stalowa ale "zwykła". Cena duża, ale masz do obu kół i odkręcasz kluczem udarowym bez najmniejszego problemu (a Diavel ma zakręcone tylne koło momentem 230Nm więc jest co męczyć jak się próbuje ręcznie... zwłaszcza, że często serwisy zakręcają jeszcze mocniej niż 230Nm :( Miałem coś taniej z aluminium i po 2 odkręcaniach już wyrobiło się gniazdo klucza 1/2" a i "zęby" zaczęły się zaokrąglać. Klucz udarowy też mocno się przydaje przy innych nakrętkach w Diavelu gdzie bywają jeszcze większe momenty (np. 340Nm nakrętka na osi alternatora!! albo przy przednim napędzie łańcucha czy sprzęgle ~200Nm) LWG
-
Jak zdecydujesz się na wymianę pompy hamulca to zwróć uwagę ze do Divela „zwykłego” i „S” montowane sa inne zaciski hamulców i wymagają (optymalnie jest) innej lekko pompy. Złe dobrana może nie dać optymalnego czucia hamulca. Dodatkowo te różne pompy używają minimalnie innej klamki o innym „przełożeniu” skoku klamki na przemieszczenie tłoczka pompy. Tu tez warto dobrze sprawdzić bo wiele sklepów wrzuca wszystkie wersje Diavela do jednego worka i piszą ze ta sama pompa/klamka pasuje do wszystkich. Może pasuje co do montażu ale już nie jest optymalna w działaniu, Do wersji „S” szukaj raczej sprzętu pasującego do Panigale, Monster R i (chyba) wersje S Multi… LWG
-
Może to Wam trochę pomoże - są kody części zamiennych do zbiorniczków więc można zacząć szukać sprzedawcy ;) https://static.nhtsa.gov/odi/tsbs/2018/MC-10143632-9999.pdf Szczególnie ten element -> 61241211A Wydaje się nowa wersją w konstrukcji zbiorniczka i stabilizuje ułożenie uszczelki. Coś podobnego zaczęli dawać w nowych Diavelach czego nie było wcześniej wcale i w moim 1260 nie mam problemów z przeciekami na krawędzi pokrywek. Może i do Multi Brembo dodało taki "usztywniacz" zmodyfikowany od pewnego roku produkcji ? Pokrywka też jest minimalnie inna (wymiary). Zwróćcie też uwagę na moment dokręcania (!) - 0,7Nm !!! Nawet nie wiem jak to zmierzyć bo nawet delikatne dokręcanie to było zwykle 4-6 Nm a tu 0,7 ?! LWG
-
Cóż… to jest pewna przypadłość Diavela, choć większość ludzi raczej ma problem z łuszcząca się farba na pokrywkach niż na samym zbiorniczku. Pokrywki dostępne są akcesoryjne w wielkiej ilości odmian. Zbiorniczki? Gorzej… design zbiorniczkiem i pokrywek jest bardzo wrażliwy na drobne wady montażu czy poszczególnych sztuk i jednym bardzo płyn wycieka a innym wcale. Większości… nieznacznie, ale krawędzie na pokrywce lubią puchnąć pod farbą. Całość jest bardzo wrażliwa na nadmiar płynu co często serwisy lub ludzie sobie sami robią ORAZ na precyzję ułożenia uszczelki PLUS (najważniejsze!) siłę odciągnięcia śrubami tej pokrywki = przeważnie ZA MOCNO. Powoduje to zmiażdżenie krawędzi uszczelki, zdeformowanie, wciśnięcie jakby do wnętrza zbiorniczka i powstanie finalnie rozszczelnienia na tej uszczelce. W nowym Diavelu (na pewno) a może i w ostatnich latach produkcji starszego (spekulacja) poprawiło Ducati lekko design zbiorniczka dodając plastikową, sztywną taką „ramkę” pomiędzy pokrywką a gumowa membraną, która utrzymuje kształt uszczelki na krawędziach zbiorniczka. Poprawia to szczelność i na moim 1260 nie widzę pocenia na krawędzi zbiorniczka. Dodatkow tam jest na krawędzi zbiorniczka i pokrywki minimalny rowek w jednym miesiącu o funkcji wyrównywania ciśnienia. Jak zbyt mocno dociągnięto śrubki to możesz uszczelką całkiem to „uszczelnić” i pojawia się podciśnienie zasysającą płyn NAD uszczelkę i powodujące ze na styku pokrywki i zbiorniczka stałe jest płyn, który próbuje się sączyć przesz szczelinę. Najważniejsze jest wiec by wbrew pokusom nie odciągać za mocno śrub pokrywki i będzie szansa (nie gwarancja ;) ze szczelność będzie wystarczająca by nie było wysięków płynu. Jakosc powłoki na pokrywce fabrycznej czy akcesoryjne to osobna sprawa i może poprawić samo łuszczenie ale wyciek płynu to punkt wyjścia do dalszych kolorów :) Akcesoryjne sa najczęściej anodowane wiec łuszczenia nie będzie. LWG
-
U mnie po jakiś 25 tys po kilku standardowych przeglądach "u fachowców w serwisach Ducati", kiedyś przy okazji jakiejś zauważyłem, że piasta tylnego koła i felga są mocno ciepłe by nie powiedzieć gorące po niedużym przelocie w koło komina. Rozebrałem i widziałem, że na osi praktycznie sucho, przebarwienia od gorąca a łożysk niektórych (już nie pamiętam których dokładnie) nie jestem w stanie obrócić rękami. Podobno przy przeglądach co jakiś czas miało to być sprawdzane I SMAROWANE, ale najwyraźniej (jak zwykle) serwis tylko zrobić CHECK na liście przeglądu, ale osi i łożysk nie oglądał bo u mnie już się na obracało "ciernie" i grzało :( Pewnie fabrycznie Włoch jakiś olał nasmarowanie a autoryzowane serwisu też to miały w du...żym poważaniu. LWG
-
Ja komplet do Diavela (podobne/te same łożyska i piasta) kupowałem tam gdzie masz link (ale w sklepie EU, a nie UK bo teraz UK to... celnicy itd ;) -> https://www.123bearing.eu/bearing-BAH0175-SKF tam też inne powinieneś znaleźć. No i prawda, że rozbieranie jest wymagające, ale... kiedyś Ducati oferowało te łożyska jako części OEM aż coś tam się wydarzyło na rynku USA i... już teraz całość jest do wymiany oferowana - choć wielu ludzi te łożyska wymienia. Ostrożnie (ALU) + ciepło i/lub zimno (jedną część grzejesz a łożysko do zamrażalnika) i dasz radę ;) Część za kilkaset EUR z powodu zużycia łożyska za kilkanaście EUR to lekki skand, ale bez umiejętności i narzędzi nie jest łatwo to dobrze zrobić, a to jednak jest element ważny dla bezpieczeństwa więc zastanów się sam co z tym zrobić. Ducati DustSeal musisz kupić w Ducati. Rozmawiałem z producentem (FPPARIS) jakieś 3 lata temu i standardowo mają lekko inny rozmiar w katalogu a ten 4,5mm to zrobili dla Ducati i min. ilość zamawiana to coś 1000 szt. było :) Przykładowa instrukcja z podobnego forum (inny hub ale proces podobny) -> https://www.ducati.ms/attachments/replacing-eccentric-hub-bearings-pdf.741770/ A to mój historyczny wkład w temat (może coś Ci się przyda) -> https://www.ducati.ms/threads/ok-so-this-just-happened-ducati-75620131a-eccentric-hub.684769/post-6823769 LWG
-
O ile pamiętam to 7,5A na 12V... Czyli na ładowanie telefonu starczy, ale najczęściej ten bezpiecznik jest "współdzielony" przez kilka złącz (np. alarm, GPS, gniazdo USB itp) więc uwzględnij całość - mając tam podłączone normalne urządzonka nie będzie problemy nawet równolegle. LWG