Pytanie czy do takiego latania do okoła komina 1100S nie był by przyjaźniejszy. S2R1000 też chyba był by mniej dziki. jednak jak szukasz esencji to S4R to w sumie czysta esencja. S2R 1000 to dobra americana, stawia na nogi, zawsze można wypić S4R to podwójne espresso z dodatkiem chili, nie każdemu podejdzie ale mocy mu nie brak

Chyba warto zacząć od tego jak i gdzie jeździsz. S4R ma silnik z superbika, co oznacza, że latanie między autami to nie będzie jego żywioł. 1100 to nowsza konstrukcja (co za tym idzie ma to swoje zalety ale i wady), przymierz się do jednego i drugiego i zobacz na którym czujesz się lepiej

kopni się do italii, albo zleć komuś zaufanemu kto ściąga moto. s4rs klubowy stoi https://www.otomoto.pl/oferta/ducati-monster-s4rs-nie-dla-mieczakow-ID6z2ZSA.html#3d379e1bd7

s4r to półka wyżej

mam s2r 800 we wro. jak chcesz to możesz oblukać nakrętkę na żywo jeśli co to coś pomoże. żeby nie było że spam

wpadnij na grupę ducati na FB. chętnie bym na żywo zobaczyl

super. teraz szybko wydech żeby dać mu odetchnąć pełną piersią !

Książki nie są ci niezbędne do jazdy na motocyklu, z kluczykiem gorzej. Brak tych fantów obniża jednak jakoś tam wartość motocykla. Mogły zginąć przez przypadek, a może ich zagubienie jest wynikiem niedbalstwa poprzednich właścicieli (skoro niedbali o drobiazgi związane z moto, to jak dbali o moto?) Wiec to może być dużo lub mało znaczący problem, zależy jak kto do tego podchodzi. Oj, kolego zadajesz pytania oczekując, że ktoś wywróży ci odpowiedź niczym z magicznej kuli i powie, bierz tego !. Kupowanie motocykla w naszym kraju (używanego) to w dużej mierze loteria. Co wylosujesz dowiesz się na pierwszym serwisie, czy będzie to los za 1000PLN czy za 5000PLN. Ile mu brakuje do serwisu? To pytanie czy jesteś z tych co polatają jeszcze sezon bo nic się nie stanie przecież, czy też podchodzisz do moto z pasją i robisz to dla siebie a nie żeby pojeździć i puścić dalej. Chcesz mieć pewność, zrób serwis po kupnie następnego dnia. Raz, że nic nie zaskoczy cię w sezonie, dwa, dostaniesz info co tak naprawdę kupiłeś od mechanika który będzie ci to ogarniał. Jeden i drugi motocykl wymaga podobnych nakładów serwisowych tak naprawdę. Gumy jeszcze na 2 sezony, to znaczy co ? Na czyje sezony, pana sprzedającego, czy twoje ? Macie takie same sezony ? DOT i stopień zużycia powiedzą więcej. Jak Pan mówi serwis był to niech powie u kogo i pokaże fakturę bo co drugi serwisowany ale faktury nie brał bo było by 23% drożej ale tu kolega potwierdzi... Chcesz dobrą radę ? jedź i oglądaj, zabierz kogoś doświadczonego, znajdź najbliższego speca od Ducati i umów się u niego na przegląd. Wtedy masz najmniejsze szanse skuchy. Albo wybierz maszynę z przeszłością znaną. Przelicz ile tak naprawdę chcesz wydać i odpowiedz sobie na pytanie czy Ducati powinno się wybierać z kryterium "najtaniej będzie jeśli wybiorę...."

oni nic nie mają na stanie, wszystko płynie z USA

nic szczegolnego je nie boli, generalnie to samo co inne dukaty

ja mam s2r na Arrow z swapem hebli na 330mm + pompa promieniowa brembo (sprzeglo i hamulec), kierunki rizoma, crashpady, siedzenie alcantara, filtr DNA + duży serwis u Cinka (luzy zaworowe, paski, synchro przepustnic, wymiana czujników i płynów ustrojowych + olej w lagach i uszczelniacze) faktura na 2.5oo. oddam w dobr ręce :) https://zapodaj.net/671dceb151f69.jpg.html foto na starych heblah i lustrach

pierwsza sztuka ciekawa ze względu na dodatki (masz crashpady + manetki i lusterka). jeśli serwisowana u kogoś kto ogarnia to cena wydaje się wręcz rewelacyjna. ja co prawda przestałem wierzyć w okazje, ale może rzeczywiście ceny spadły.

s2r monowachacz... dziękuję, dobranoc nie ma takiego bicia !

miałem to samo (przynajmniej z opisu tak mi sie wydaje) walnięty był jakiś czujnik. Ciinek wymieniał koszt +/- 300zł + wymiana

to jest tak zgrana historia jak świat. każdy kupujący chce nowe w cenie starego, każdy szuka ideału w cenie złomu. jak sprzedajesz za 25tyś to mówią że cena nierealnia bo średnio na allegoooo stroją po 18tyś jak sprzedajesz za 18tyś to przyjezdzają i oczekują stanu za 25tyś... handlarze to czują więc wypisują bajki o serwisowanych nieużywanych sztukach z symbolicznym przebiegiem w cenie poniżej rynkowej wartości... kupowanie w tym kraju używanego auta lub motoru to dramat.