Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

Zaloguj się, aby obserwować  
Jerrry

Rozrusznik nie kręci, gorące przewody

Polecane posty

Witam,

 

Jestem nowym użytkownikiem, posiadam Ducati Monster 600 z 98 roku, od około miesiąca moto miał małe problemy z odpalaniem, potrzebowałem 2-3 prób, żeby odpalił, ale zawsze palił, w sobotę wybrałem się na przejażdżkę, wszystko było ok, wstawiłem go do garażu i chcąc odpalić w niedziele napotkałem problem. Podczas próby odpalenia, rozrusznik w ogóle nie zakręcił, przy trzeciej próbie trochę się obrócił ale stanął, przy piątej zaczęło się coś dymić spod baku, szybko zdjąłem siedzenie, podniosłem bak i okazało się, ze przewód od akumulatora (czerwony +) tak się rozgrzał w miejscu połączenia z klemą, że przytopił czerwoną osłonę na klemę. Poddałem się i po przeczytaniu wątku na forum, że takie objawy wskazują na rozładowany akumulator, postanowiłem go wykręcić i podładować.

 

Naładowałem na full (po całej nocy 1,5A) podłączyłem go i z wielką nadzieją nacisnąłem starter i... nic, to samo, słychać tylko takie pstryk, pstryk dochodzące z okolic akumulatora.

 

Po przeczytaniu innych wątków na forum, postanowiłem podłączyć rozrusznik na krótko przy włączonym zapłonie i niestety nic, przewód którym zwierałem strasznie się nagrzał, również zauważyłem, że przy próbach normalnego odpalenia przewód prowadzący do rozrusznika rozgrzewa się.

 

Ja stawiam na rozrusznik, zawiesiły się szczotki albo wtopiły się przez wielokrotne kręcenie.

 

Drugi problem to powód dlaczego musiałem go tyle razy kręcić, stawiałem na świece, jedną wykręciłem i była tylko troche przy końcu czarna, drugiej nie udało mi się wykręcić... za mocno siedzi, poczekam aż uda mi się odpalić i rozgrzać silnik, może wtedy puści, świece były wymieniane (podobno) w zeszłym sezonie.

 

Chciałbym sam wyjąć rozrusznik, czytałem kilka postów niżej, że to problematyczne i bez specjalistycznego narzędzia się nie obędzie, ale mam zapał, dostęp do różnych narzędzi i wizje, że albo to, albo transport moto do w-wy, bo w Łodzi nie wiem gdzie i kto naprawia Ducati.

 

Jak myślicie, czy to rzeczywiście rozrusznik, czy może coś innego?

 

P.S. Przepraszam za to pytanie ale jak można zalać silnik, co jest tego przyczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Opis sugeruje usterkę rozrusznika. Zwiekszony pobór prądu powoduje nagrzewanie przewodów, oraz problem z rozruchem. Zbyt duże obciążenie elektryczne powoduje spadki napiecia które z kolei powodują problem z indukcją w uzwojeniach cewek i problem z zapłonem. Dlatego też świece zapłonowe mogły zostać pozalewane niespalonym paliwem co też utrudniało rozruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opis sugeruje usterkę rozrusznika. Zwiekszony pobór prądu powoduje nagrzewanie przewodów, oraz problem z rozruchem. Zbyt duże obciążenie elektryczne powoduje spadki napiecia które z kolei powodują problem z indukcją w uzwojeniach cewek i problem z zapłonem. Dlatego też świece zapłonowe mogły zostać pozalewane niespalonym paliwem co też utrudniało rozruch.

 

Czyli w takim wypadku nie pozostaje nic innego jak wymontowanie, próba reanimacji, bądź wymiana rozrusznika?

 

Czy warsztat niespecjalizujący się w Ducati, byłby w stanie sobie poradzić z demontażem?

 

Dzięki za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[Czy warsztat niespecjalizujący się w Ducati, byłby w stanie sobie poradzić z demontażem?

 

.

Na to pytanie nikt nie jest chyba w stanie odpowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem sobie dzisiaj taki ściągacz: zreps14.JPG czy jak zdejmę tą pokrywę wyleje się olej? Później jak będę wszystko skręcał razem, co powinienem mieć na uwadze? Muszę posmarować coś, jaki silikon i czy jest tam uszczelka jakaś? Sorki, że tyle pytań ale wolę zadać dziesięć pytań niż później raz żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym na początku wykręcił świece i spróbował przekręcić wałem czy przypadkiem silnik nie stanął - to tak na początek, jak już zdejmiesz dekiel.

 

Silicon :lol: powodzenia - było w temacie o zdjęciu dekla alternatora na co składać.

 

Jeśli silnik się obraca bez problemów to pozostaje tylko rozebrać rozrusznik.

Może się okazać że nie będzie co z niego zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym na początku wykręcił świece i spróbował przekręcić wałem czy przypadkiem silnik nie stanął - to tak na początek, jak już zdejmiesz dekiel.

 

Silicon :lol: powodzenia - było w temacie o zdjęciu dekla alternatora na co składać.

 

Jeśli silnik się obraca bez problemów to pozostaje tylko rozebrać rozrusznik.

Może się okazać że nie będzie co z niego zrobić.

 

A co masz na myśli, że silnik stanął? Zatarł się?

 

Niestety stanąłem w miejscu, dwie śruby mi się przekręciły i nie mam pojęcia jak się za nie wziąć, jutro spróbuje na siłę wbić w nie torxy.

 

Chodzi o te dwie śrubki przy tym małym dekielku na zdjęciu poniżej:

 

63160274711030e0595372b3bcfa57e310335_min.jpg

 

Macie może jakiś pomysł jak to ruszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety to standard z zapiekaniem sie stożkowych łbów tych śrubek. Jak wbicie torxa nie pomoze to pozostanie rozwiercanie łbów. Bo demontażu dekielka pozostałości śrub dadzą się wykręcić palcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.Szacun że robisz sam moto.Jak będziesz reanimował rozrusznik to daj znać gdzie kupiłeś części i ile kosztowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki to nie jest wielka filozofia wykręcić rozrusznik, chociaż po rozwierceniu śrub natrafiłem na kolejny problem... crash pady... nie mam klucza, żeby wsunąć i wykręcić ;) Ale już sobie szlifuję :P

 

Mam pytanie do ekspertów... czy zawsze jest tak dużo oleju po odkręceniu dekla od alternatora? Później ubytek tego oleju uzupełniam normalnie przez wlew oleju? Sorki za takie pytanie, ale do tej pory to naprawiałem głównie samochody ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Olej powinno się spuścić i dopiero zdejmować dekiel.

 

Różnie się zdarza z problemami z rozruchem, dlatego należy zacząć od podstaw.

Czyli sprawdzenie czy wał się obraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po wielu trudach wyjąłem rozrusznik, po rozkręceniu śmierdział spalenizną, wygląda na to jakbym go za bardzo rozgrzał i szczotki zakleszczyły się, poniżej wstawiam zdjęcie jak to wygląda.

To teraz wymienić cały olej wraz z filtrem czy wystarczy, ze doleje?

Gdzie dostać uszczelkę pod pokrywę? U mnie to było na jakąś masę, która przypomina silikon.

 

8ff22a5f1352ffd6b808a414c8ca20bf18817_min.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecam firmę Cyklo Wa-wa Modlińska 217. Chłopaki reanimują takie rzeczy. Powinni Ci pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz wymienić cały olej wraz z filtrem czy wystarczy, ze doleje?

silikon.

 

url]

Na litość boską!!!

Czy koszt 3,5ltr oleju to tak olbrzymi wydatek by takie "oszczędności" robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

RuBBeN dzięki za kontakt, rozrusznikiem póki co sam się zająłem, okazało się, że zwarcie powstawało na czołowej części (patrz foto)

 

5f7dd86e0fec5af3c8b5987976d61d2510434_min.jpg

 

Co widać również na tym zdjęciu:

 

e9ca590de0c76c76996bf1ff3ed69ebb12492_min.jpg

Nie wiem czy w tym miejscu przypadkiem nie było żywicy, która się wytopiła? Naniosłem lakier do paznokci na tą powierzchnie i póki co pięknie kręci.

 

 

theodor nie chodzi o to, że żałuję, wolałem się upewnić... dla mnie stówa w tą czy w tamtą stronę robi różnicę.

 

A czy ktoś mi podpowie coś z uszczelnieniem dekla przy skręcaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Smierdzi bo sie nie obracał i prąd przepływał tylko po jednym segmencie komutatora ( te miedziane kostki ) . Powinienes je dokładnie przeczyścić np. drobnym papierem ściernym najlepiej wodnym ale na sucho :D i broń boże na kwadratowo! Weż waski długi pasek papieru , zamontuj wirnik w imadle delikatnie przez szmate i oczyść segmenty po kilka na raz . Nastepnie rowki pomiedzy segmentami . Potem bierzesz miernik i sprawdzasz przejście pomiedzy segmentami - musi być pomiedzy kazdym :!: Sprawdz też czy przypadkiem nie ma przebicia do masy (nie ma być :!: ). Nastepnie jak wygladaja szczotki , mozna je troche wyrównać ale czy nie sa za krótkie ?? Sprawdz czy sie swobodnie poruszaja . Jak coś nie tak cały szczotkotrzymacz to ponad 100 zł - dokładnie nie wiem .Wazne jeszcze czy tulejki nie maja za dużych luzów ponieważ cały wirnik może się "kantowć" wtedy nie ruszy albo z oporem i też bedzie "palił " kable .Nastepnie poskładaj i sprawdz czy działa , zanim zamontujesz zwróć uwagęjeszcze na wieniec - jego znaczne zuzycie spowoduje równiez opisany przez ciebie problem .

Sprawdz tez oczywiście -jak pisał Misiek czy silnik sie obraca !! - Mam nadzieje ze w miare prosto to opisałem - a jezeli tego nie ogarniasz lepiej oddaj sprzeta do warsztatu .Przy montaży zwróć uwage na naped pompy wody !! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W monsterach 600 nie ma pompy cieczy chłodzacej :!:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W monsterach 600 nie ma pompy cieczy chłodzacej :!:

 

 

no tak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

 

Rozrusznik zregenerowałem i kręci, wymieniłem olej ale niestety... moto mi nie odpuszcza... przekręcony otwór pod klucz od korka oleju... spuściłem tylko przez filtr oleju myśląc, że to wystarczy, po czym dolałem oleju i jak się okazało za dużo... próbowałem spuścić przez odkręcenie filtra oleju, ale schodziło etapami, tzn. jak przestawało cieknąć to brałem zakręcałem filtr odpalałem silnik, pochodził trochę i znowu odkręcałem i zlewałem ile się da, aż do uzyskania wymaganego poziomu. Niestety zauważyłem, że moto gaśnie na wolnych obrotach, czy możliwe, że coś się uszkodziło przez zbyt duży poziom oleju (zlałem około 200 - 300 ml i pojawił się dobry poziom)? Olej wlewałem dokładnie ten sam co był wcześniej. Czy możliwe, że moto się rozregulował? Jutro wsiądę i spróbuje się przejechać dłuższy odcinek ale powoli zaczynam tracić nadzieję... ciągle coś, jak nie śruba przekręcona to zawadzający dekiel od alternatora... :/

 

P.S. Można gdzieś dokupić korek spustowy od oleju? :(

 

P.S.2 Wydaje mi się, że niekonieczne jest wykręcanie całego rozrusznika, wystarczyło podnieść moto, wykręcić dwie śruby z tyłu rozrusznika i zdjąć obudowę, to by pozwoliło na szybką diagnozę i dopiero w razie problemów powinienem zdjąć... ale chyba źle myślę, bo inaczej to byście mi tak chyba podpowiedzieli...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam,

tak samo jest w M750 odkręcenie tylniej pokrywy rozrusznika pozwoli tylko "popatrzeć"/"pomyśleć”, co mogło sie zepsuć.

Minusem jest brak możliwości wyjęcia wirnika - zeger zabezpieczający od strony zębatki, problem z założeniem szczotek.

Szczotki do tego rozrusznika sa ogólnodostępne jedynie długość należy skrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

:roll: ale jestem gapa... musiałem nie podłączyć przewodu do jednej ze świec i chodził na jednym cylindrze :o Po podłączeniu wszystko działa jak należy :D no z małym ale... jedynka czasem wchodzi ciężko albo w ogóle... tak jakby nie mogła przeskoczyć, ma ktoś pomysł co z tym?

 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:roll: ale jestem gapa... musiałem nie podłączyć przewodu do jednej ze świec i chodził na jednym cylindrze :o Po podłączeniu wszystko działa jak należy :D no z małym ale... jedynka czasem wchodzi ciężko albo w ogóle... tak jakby nie mogła przeskoczyć, ma ktoś pomysł co z tym?

 

Pozdrawiam

Tak!

Zacząć należy od tego czy wiesz jak jest zbudowana kłowa niesynchronizowana skrzynia biegów?

Problem jest obsługowy a nie techniczny.

Jak nie mozesz zapiąć biegu, to lekko popuść sprzęgło aby obróciły się wałki i wejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Jutro spróbuje, przed tą całą naprawą wchodziły normalnie i myślałem, że może źle zamocowałem dźwignie (pedał) zmiany biegów, np o jeden ząbek obrócony w którąś ze stron, ale teraz widzę co robiłem źle :) Dzięki raz jeszcze.

 

P.S. Proszę o wyrozumiałość, to jest moje pierwsze moto i staram się wszystko robić sam ze względu na ograniczone środki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ustawienie samej dźwigni tez jest istotne. Raz że musi być ustawiona ergonomicznie, a dwa że kąty zawarte pomiedzy współpracującymi elementami powinny być równe i możliwie prostopadłe do siebie. Oczywiście mowa o pozycji spoczynkowj dźwigni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Zaloguj się, aby obserwować  

×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.