696 z 2009 roku - kolor czerwony - czarna rama?

[maxwar 0]

Chodzi o motocykl z poniższej aukcji:

 

http://allegro.pl/480km-2009-rok-nowe-d ... 93836.html

 

Niby nowy-bezwypadkowy ale... czarna rama przy reszcie czerwonego malowania.

Nie widziałem nigdzie takiego malowania. Zawsze kolor ramy jest czerwony przy czerwonym moto.

Co myślicie o tym? I o całej aukcji?

[63waldi 0]

może ktoś zmienił kolorystykę na czerwoną np. z białego to wtedy rama jest czarna.

też się kiedyś zastanawiałem z moim 1100, ale zostawiłem białego :wink:

[maxwar 0]

Niby tak. Ale jak ktoś kupuje motocykl i robi przebieg 480km to raczej nie robi

takich rzeczy jak zmiana koloru motocykla... Prędzej maluje ramę? (tylko w jakim celu?).

[desmo77 0]

Chodzi tu tylko o wymianę elementów połówek baku i zadupka w innym kolorze- tzw. Monstero Art

[63waldi 0]

696 nie trzeba malować.....wystarczy przełożyć zestaw plastików.

[maxwar 0]

Tak. Rozumiem przekładanie plastików baku i zadupka. Jest jeszcze przedni zderzak...

Więc jaki jest cel robienia tego w motocyklu z przebiegiem 480km? To przecież nowy.

A jak się kupiło nowy to można wybrać kolor... więc po co zmieniać go na samym początku?

[63waldi 0]

może chciał mieć szybszego , podobno czerwone są szybsze :lol:

pytałeś gościa z aukcji....może ma jakieś sensowne wyjaśnienie tej kwestii... ;)

[maxwar 0]

Sprzedający twierdzi, że u zachodnich sąsiadów przy zakupie można było sobie dowolnie wybrać kolory wszystkich elementów.

[porsa 0]

Musisz jechać go zobaczyć, najlepiej nie sam.

Facet pisze, że zgadza się na przegląd techniczny, a więc trzeba go zlecić i po problemie.

Motocykl wygląda ładnie z tą czarną ramą.

Cena jest super atrakcyjna - to właściwie nowe moto.

 

Obejrzeć, sprawdzić i brać.

Amen :D

[theodor 2]

Forumowa Ewa kupiła czarnego 696 i od razu wymieniła zestaw plastików na czerwone. Ma więc czerwonego z czarną ramą i własnie przy znikomym przebiegu. Tak więc to nic niezwykłego taki zestaw.

[KGr 1]

Monster caly czas jest, wiec widac cos nie halo.

Probowalem sie z kolesiem dogadac mailowo co i jak - najpierw twierdzil ze ma maraudera 800, woli cruisery a nakedy go nie kreca jednak (ze kupil od brata etc). Odezwalem sie do niego po kilku tygodniach, to mowil ze sprzedaje bo chce kupic 848... Podziekowalem.

 

Jezeli faktycznei motocykl jest z niemiec to mial conajmniej szlifa. Generalnie rozmawialem z jednym czlowiekiem kiedys (handlarz, mial sprowadzic mi motor) o tym jak to tam wyglada. Kupuje klient w salonie motor, ubezpiecza, wyjezdza, wywala sie. Nawet nic powaznego, ot maly szlif. Dostaje kase z ubezpieczenia (wszystko co ma ryse do wymiany na oryginal, nie tak jak u nas), nie naprawia motorcykla a sprzedaje. Za kase z ubezpieczalni i sprzedazy kupuje nowy i jeszcze mu zostaje.

 

Druga sprawa to wiek i przebieg. Jezeli moto ma mniej niz 6miesiecy ALBO mniej niz 6000 km przebiegu, polskie prawo uznaje go za motocykl NOWY. A jako taki sprowadzajacy musi zaplacic 23% podatku VAT (prz uzywanych ta oplata odpada!). Jak myslicie, za ile on go w takim razie kupil, ze jeszcze zarabia na tym?

[KAMYK 9]

Ten monster jest od dawna na allegro,sprzedający to krętacz osobiscie się przekonalismy z kolegą dla którego mielismy zakupic..Tekst sie powtarza,że woli ale czopery hehe..

Motocykl napewno po przejściach ściągał w lewo ,koło krzywo stało a rama jakby pomalowana pędzlem duzo brudów pozatapioanych-lipa ogólnie,ślady na śrubach po ampulu w przednim zawieszeniu i na ramie mocujące ...2 miesiace temu go ogladałem koło Łodzi gdzieś..szkoda było czasu i pieniedzy na paliwo..odradzam...jak by był ok juz by był Kolegi..ps.Darek zna temat lub znał bo dawno temu to przerabiałem i dzwoniłem do niego i do theo też w tej sprawie...

 

 

 

 

 

Cwaniaczek nakrył folią bąbelkową i myślał, że nagle zrobi nową sztuke hehe

ps. miał najechane 900km jak byliśmya nie 480 jak w ogłoszeniu...

[cinek78 124]

oglądałem go ok. miesiąc temu i nie zgodzę sie z KAMYKIEM - motorek naprawdę ładny , nawet jak reanimowany to na ori częsciach , na śrubach lag przy półkach jeszcze plomby - czyli przód nie odkręcany, ograniczniki kierownicy nie zerwane, w sumie gdyby nie rozbierzność 1 tysia to bym to kupił , ale koles nie docenia ludzi z kasą tylko żyje w swoim świecie , ale: faktem jest że ma maraudera (byłem widziałem) , "dywanikami" są przykryte wszystkie jego maszyny. generalnie minusy to: brak drugiego kluczyka, jest to wersja zablokowana (chyba 40 konna), motocykl miał chyba akcesoryjne dzwignie hamulca i sprzęgła (pisze chyba bo oglądałem prawie 8 sztuk nim sie wkur... i kupiłem nówkę) . napewno koleś kłamie że jest pierwszym włascicielem i jest nim jego brat. z papierów wygląda to tak że było to demo serwisu w niemczech, niemiec to kupił i sprzedał ..... brata koledze!!!!! czyli misz masz z historią własciciela: nie dojdziesz kto był i dlaczego sprzedaje ... co do tego co KAMYK napisał to nie zauważyłem krzywo stojacego koła, rama jest malowana czarnym matem (widziałem już kiedys takie struktury lakieru na ramach dlatego dla mnie nie było to podejrzane). jechałem nim - mnie nic nie sciągało, przy hamowaniu tez super, skrzynia super , silnik ładnie pracuje - wydaje mi sie że przebieg aktualny. aha - jeszcze jedno - jak ja go oglądałem to w ogłoszeniu było 900km przebiegu , jak zajechałem to było chyba 1500 i przegląd na tysiąc nie był wykonany!!!

[KGr 1]

Znam przypadek czlowieka ktory nie zrobil (ostatnio) zresta pierwszego przegladu w bawarce R1200GS, kupiona w tym roku z salonu. Przejechal jeszcze ze 2 czy 3 tysie i poszla czarna chmura dymu z silnika, moto odmowilo dalszej jazdy, przegladu nie ma wiec gwarancji tez... Okazuje sie ze ten pierwszy pierwszy przeglad sluzy do wylapania czy wszystko jest ok, podokrecania srubek jak sie silnik dotrze etc - i jak widac moze to byc droga zabawa...