a może ktoś zna to to..? Wygląda pięknie - jak dla mła!

[Bernatowitz 0]

co to co to..?

 

http://allegro.pl/ducati-monster-s4r-s4 ... 30225.html

[Bernatowitz 0]

co to co to..?

 

http://allegro.pl/ducati-monster-s4r-s4 ... 30225.html

 

wie ktoś coś o tym..? Oglądał zna historię..?

[Bernatowitz 0]

Kurcze moto stoi w Krakowie i nikt nie miał okazji..?

 

Czy to wymowne milczenie? A nie ma tutaj żadnych Desmosilesian..? Może ktoś jednak podpowie czy warto się zainteresować tym Monsterem.

 

Podbijam temat :roll: i liczę chociaż na informację czy warto :lol:

[topgear68 0]

To by trzeba na DO pisac oni mają krk opanowany...

 

Cena troche niska mi sie wydaje jak na taki wypas i stan :?:

 

Chyba ze cos mu dolega...

[martini 34]

Moto nie znam, znam sprzedającego z salonu... to u nich w 2003r (gdy byli jeszcze dystrybutorem poloni cup Z TG) zaraziłem się dukatami, gość nazywa się Maciek, prowadzi MotoFun teraz Honda... 2004r śmigali mocną grupą z Krakowa, w mistrzostwach polski w Poznaniu na ducatach rzecz jasna...

Co do solidności jego firmy, nie posiadam żadnych info, kontakt się urwał...

 

Bern, jeśli Ci zależy to podjadę kiedyś na wycieczkę i obejrzę...

[porsa 0]

Kupiłem u nich swojego Ducata, a jestem z Pruszkowa.

Przez telefon ustaliłem wszystkie szczegóły dotyczące motocykla - nic nie ukrywali, a to wielki plus!

Wydaje mi się, że ten konkretny motocykl należy do właściciela tego salonu.

Facet jest byłym zawodnikiem (śmigał na Ducati) i pasjonatem tej marki.

Byłem tam co prawda dwa lata temu ale pamiętam to moto.

Niestety więcej niż widać na zdjęciach Ci nie powiem.

[martini 34]

znalazłem właściciela tej Duki...

To chłopak z Krk, Artur, jak pisze od 3 lat robi coraz mniej km na tym moto, ten sezon 500km, praca, dom i budowa domu... z resztą sami przeczytajcie...

www,forum.ducati-klub.pl/viewtopic.php?f=12&t=511&sid=b7608bbedd1634b53b57dcf4ef148f29

"To jest trzeci sezon gdzie nie mam czasu jeździć. Praca mnie "wchłonęła". W tym roku może zrobiłem 500 km... Po za tym zacząłem budowę domu - więc następny pochłaniacz czasu i finansowa studnia bez dna. A, że unikam domowych konfliktów i mam już dość tekstów w stylu " i tak nie jeździsz więc po co trzymasz ten motocykl" posłusznie wystawiłem go do sprzedaży. Cena jest wysoka bo uważam, że motocykl jest jej wart - więc jak się nie sprzeda będę miał kontrargument na wiosnę na te marudzenie małżonki :D Pozdrawiam wszystkich."