ST4S

[davidson 1]

Nie uważacie, że niezły ten ST4S? Ładny stan, oryginalny ... i z ABS-em :)

 

http://otomoto.pl/ducati-st4-st4s-M3240992.html

[Misiek 0]

Szkoda tylko że brak kontaktu telefonicznego - wcześniejsze doświadczenia podpowiadają mi że to ściema i próba wyłudzenia kasy.

[KAMYK 9]

Pisałem i nici z odp..

[KAMYK 9]

sorry już jest odp. :lol: :lol: :lol:

 

"Mam nadzieję, że zrozumiecie moją polskiego, ponieważ nie jest zbyt

dobre, ponieważ mam pracować tylko na 1 rok w Polsce.

Jestem z Hiszpanii, Madrycie i to był mój rower żona.Zmarła 4

miesiące

temu w wypadku samochodowym i teraz mam do sprzedania swój motocykl,

ponieważ mam pewne problemy finansowe rodziny i jest zły Wspomnienia dla

moich 3 dzieci.Motocykl jest w idealnym stanie, bez żadnych problemów i

wad, a usługa została wykonana w czasie, ponieważ ten motocykl był

moja

miłość żony.Motocykl jest ze mną w Hiszpanii w złożeniu

przedsiębiorstwa

żeglugowego, ponieważ jeśli jesteś zainteresowany kupić motorcyle

dołożymy transakcji w sposób bezpieczny dla pieniędzy i dla mojego

motocykla.Jeśli nadal zainteresowany odpowiedz mi z powrotem i wyjaśnię

Ci więcej jak możemy dokonać transakcji.

Więcej informacji można skontaktować się z firmą transportową z mam

kontrakt do dostarczenia motocykla."

 

Jak zawsze naciągacze liczą na idiotów :lol: :lol: :lol:

[davidson 1]

:lol: ... dobre! szczególnie ten numer ze zmarłą żoną :lol:

[KAMYK 9]

To gamonie i liczą na idiotów,dają atrakcyjną cene i poluja..szkoda,że taakie ładne moto nie do sprzedania :(

[KGr 1]

Na identycznej zasadzie dzialala jakas rumunska mafia w niemczech. To samo auto (zazwyczaj czarne, dopasione, z wielkimi felgami) pojawialo sie w ogloszeniach na raz z cenami o kilka tys euro od siebie, ale zawsze duzo duzo za niskiej. O dziwo mafia miala "klientow"... nawet kiedys widzialem program w ichniejszej tv gdzie ostrzegali przed takimi "bezpiecznymi okazjami".

[Shogun 0]

Odpuśćcie go sobie. Jak szukałem swojego to samo ogłoszenie się pojawiło jakoś w majówkę. Wówczas wpisane były Katowice, jako miejsce postoju i był trochę tańszy (EUR 3000).

 

Postanowiłem, że nie odpuszczę i pociągnę korespondencję. Wymieniłem łącznie chyba z 8 maili, w każdym prosząc o nr telefonu - nie udało mi się go uzyskać. Nie udało mi się również uzyskać adresu postoju - zaproponowałem, że mój znajomy z Hiszpanii podjedzie i obejrzy motocykl. Niestety okazało się to niemożliwe, ponieważ motocykl stał już w kontenerze w "firmie transportowej" i czekał już tylko na mój adres do wysyłki. Podobnie jak adresu jegomościa - nie udało się wyciągnąć nazwy i adresu firmy transportowej.

 

Bezpieczeństwo transakcji zapewniała wspomniana firma transportowa. Polegało ono na tym, że pieniądze na motocykl należało przelać na jej konto, a nie sprzedającego :D Następnie, jeśli cokolwiek w motocyklu się nie spodobało po jego odbiorze - wystarczyło to powiedzieć kurierowi, a ten miał oddać kasę i zabrać motocykl z powrotem do Hiszpani :)

 

Korespondencja urwała się kiedy poprosiłem właśnie o adres i nazwę firmy transportowej, gdzie stoi kontener.

[makaron 0]

Nic tylko kupować.