Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

krl

Ile to kosztuje - Motocykl na tor

Polecane posty

A jeszcze zapomnialem wspomniec o zestawie napedowym, wlasciwie lancuchu. Jezeli ktos zmieni na 520, to oczywiscie tez od ilosci przejechanych dni na torze trzeba go czesciej wymieniac. Robiac ok. 15 td w sezonie ja wymieniam zestaw co rok. I to jest bardzo wazne, mimo, ze lancuch wyglada na nierozciagniety. Szczegolnie przy duzych mocach naprawde niezle on dostaje i juz wiele razy spotkalem sie z latajacymi lancuchami. A nieciekawie by bylo gdyby na poczatku kilkudniowej imprezy lancuch nie tylko pekl, a i narobil wiecej zniszczen.

Ostatnio na Almerii moim 3 kumplom pourywaly sie i to wlasnie z braku wymiany w odpowiednim czasie. Jednemu juz na poczatku, ale na szczescie mam zawsze nowy zestaw z zapasie, drugiemu po 2 dniach i musial szukac/zanalazl, a trzeciemu na koniec ostatniego dni. Cale szczescie, ze one pekaly nie niszczac nic i nikogo po drodze.

 

8-)

 

Jaki zestaw napędowy ( łańcuch ) jest wg Was najlepszy, najbardziej odporny na zaużycie ?

 

 

Tylko powiem o tym, co u mnie jest uzywane i z ktorymi mialem do czynienia.

DID ERV3 - drogi

AFAM 9XHRC - tanszy ale bylem bardzo zaskoczony jego wytrzymaloscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krl    0
A jeszcze zapomnialem wspomniec o zestawie napedowym, wlasciwie lancuchu. Jezeli ktos zmieni na 520, to oczywiscie tez od ilosci przejechanych dni na torze trzeba go czesciej wymieniac. Robiac ok. 15 td w sezonie ja wymieniam zestaw co rok. I to jest bardzo wazne, mimo, ze lancuch wyglada na nierozciagniety. Szczegolnie przy duzych mocach naprawde niezle on dostaje i juz wiele razy spotkalem sie z latajacymi lancuchami. A nieciekawie by bylo gdyby na poczatku kilkudniowej imprezy lancuch nie tylko pekl, a i narobil wiecej zniszczen.

Ostatnio na Almerii moim 3 kumplom pourywaly sie i to wlasnie z braku wymiany w odpowiednim czasie. Jednemu juz na poczatku, ale na szczescie mam zawsze nowy zestaw z zapasie, drugiemu po 2 dniach i musial szukac/zanalazl, a trzeciemu na koniec ostatniego dni. Cale szczescie, ze one pekaly nie niszczac nic i nikogo po drodze.

 

8-)

 

Jaki zestaw napędowy ( łańcuch ) jest wg Was najlepszy, najbardziej odporny na zaużycie ?

 

 

Zapewne łańcuch z uszczelnieniami typu X-Ring będzie najlepszy - zapewne warto polecić: D.I.D 520ERV3 GOLD - drogi ale naprawdę godny polecenia, jednak każda markowa firma posiada odpowiednik.

Musisz pamiętać, że dużo zależy od tego jak mocny jest twój motocykl, jak mocne jest twoje tempo i jak dużo toro godzin zamierzasz wyjeździć.

xxtreme - napisał, że średnio na łańcuchu pokonuje 15 TD ja wymieniam miej więcej po 6-7 TD – ponieważ miałem już przypadki zerwania łańcucha po przekroczeniu tego dystansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio na Almerii moim 3 kumplom pourywaly sie i to wlasnie z braku wymiany w odpowiednim czasie.

 

A niestety w przypadku ducati zerwany łańcuch najczęściej niszczy lewą pokrywę silnika i po zabawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze zapomnialem wspomniec o zestawie napedowym, wlasciwie lancuchu. Jezeli ktos zmieni na 520, to oczywiscie tez od ilosci przejechanych dni na torze trzeba go czesciej wymieniac. Robiac ok. 15 td w sezonie ja wymieniam zestaw co rok. I to jest bardzo wazne, mimo, ze lancuch wyglada na nierozciagniety. Szczegolnie przy duzych mocach naprawde niezle on dostaje i juz wiele razy spotkalem sie z latajacymi lancuchami. A nieciekawie by bylo gdyby na poczatku kilkudniowej imprezy lancuch nie tylko pekl, a i narobil wiecej zniszczen.

Ostatnio na Almerii moim 3 kumplom pourywaly sie i to wlasnie z braku wymiany w odpowiednim czasie. Jednemu juz na poczatku, ale na szczescie mam zawsze nowy zestaw z zapasie, drugiemu po 2 dniach i musial szukac/zanalazl, a trzeciemu na koniec ostatniego dni. Cale szczescie, ze one pekaly nie niszczac nic i nikogo po drodze.

 

8-)

 

Jaki zestaw napędowy ( łańcuch ) jest wg Was najlepszy, najbardziej odporny na zaużycie ?

 

 

Zapewne łańcuch z uszczelnieniami typu X-Ring będzie najlepszy - zapewne warto polecić: D.I.D 520ERV3 GOLD - drogi ale naprawdę godny polecenia, jednak każda markowa firma posiada odpowiednik.

Musisz pamiętać, że dużo zależy od tego jak mocny jest twój motocykl, jak mocne jest twoje tempo i jak dużo toro godzin zamierzasz wyjeździć.

xxtreme - napisał, że średnio na łańcuchu pokonuje 15 TD ja wymieniam miej więcej po 6-7 TD – ponieważ miałem już przypadki zerwania łańcucha po przekroczeniu tego dystansu.

 

 

Tylko, ze ty racer, a ja track-dayowiec :D :thumbup:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio na Almerii moim 3 kumplom pourywaly sie i to wlasnie z braku wymiany w odpowiednim czasie.

 

A niestety w przypadku ducati zerwany łańcuch najczęściej niszczy lewą pokrywę silnika i po zabawie.

 

Niestety z tym mialem do czynienia.

Nie wiem czy stosujecie, ale teraz w 1098 mam zalozona ''blache'' oslaniajaca pokrywe od czola zabatki. Niby ma pomoc :roll:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W motocyklach w których to montowalismy traf chciał że łańcuchy sie nie zerwały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Tak czytam i czytam.Powiem wam panowie ze temat troche od czapy.Kazdy z nas ma praktycznie inny motocykl inne koszta czesci.Kazdy z nas jezdzi z roznym stopniem zaawansowania.Jeden potrzebuje zlotej edycji butow sidi do torowej jazdy ,drugi z kolei kupuje dobry lancuch i zebatki,skupia sie na jakosci kloców./Trzeci typ z kolei musi miec stroik godny valentino.\\

 

W takim razie co ja potrzebuje zmienic w swoim sc zeby moc smigac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie co ja potrzebuje zmienic w swoim sc zeby moc smigac

 

Chęci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krl    0
W motocyklach w których to montowalismy traf chciał że łańcuchy sie nie zerwały.

 

Tym sposobem jesteśmy już przy napędzie może więc warto porozmawiać o przełożeniach, choć nie wiem czy nie lepiej byłoby założyć nowy temat dotyczący zmian - ich kierunku (a więc po co to się robi itd.) i jak to zrobić.

 

Co do pytania ezehielone - dokładnie potrzebne są chęci i jasne stwierdzenie, że chcę to zrobić. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze zapomnialem wspomniec o zestawie napedowym, wlasciwie lancuchu. Jezeli ktos zmieni na 520, to oczywiscie tez od ilosci przejechanych dni na torze trzeba go czesciej wymieniac. Robiac ok. 15 td w sezonie ja wymieniam zestaw co rok. I to jest bardzo wazne, mimo, ze lancuch wyglada na nierozciagniety. Szczegolnie przy duzych mocach naprawde niezle on dostaje i juz wiele razy spotkalem sie z latajacymi lancuchami. A nieciekawie by bylo gdyby na poczatku kilkudniowej imprezy lancuch nie tylko pekl, a i narobil wiecej zniszczen.

Ostatnio na Almerii moim 3 kumplom pourywaly sie i to wlasnie z braku wymiany w odpowiednim czasie. Jednemu juz na poczatku, ale na szczescie mam zawsze nowy zestaw z zapasie, drugiemu po 2 dniach i musial szukac/zanalazl, a trzeciemu na koniec ostatniego dni. Cale szczescie, ze one pekaly nie niszczac nic i nikogo po drodze.

 

8-)

 

Jaki zestaw napędowy ( łańcuch ) jest wg Was najlepszy, najbardziej odporny na zaużycie ?

 

 

Tylko powiem o tym, co u mnie jest uzywane i z ktorymi mialem do czynienia.

DID ERV3 - drogi

AFAM 9XHRC - tanszy ale bylem bardzo zaskoczony jego wytrzymaloscia.

 

Jak to mówią - co tanie, to drogie... ;) dzięki za info.

Ja tez jestem track-day'owiec, więc łańcuch powinien wytrzymać kilkanaście dni na torze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W motocyklach w których to montowalismy traf chciał że łańcuchy sie nie zerwały.

 

Tym sposobem jesteśmy już przy napędzie może więc warto porozmawiać o przełożeniach, choć nie wiem czy nie lepiej byłoby założyć nowy temat dotyczący zmian - ich kierunku (a więc po co to się robi itd.) i jak to zrobić.

 

D

 

Jestem za, wręcz jestem za tym by każda typowa modyfikacja była obszernie i autonomicznie opisana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam i czytam.Powiem wam panowie ze temat troche od czapy.Kazdy z nas ma praktycznie inny motocykl inne koszta czesci.Kazdy z nas jezdzi z roznym stopniem zaawansowania.Jeden potrzebuje zlotej edycji butow sidi do torowej jazdy ,drugi z kolei kupuje dobry lancuch i zebatki,skupia sie na jakosci kloców./Trzeci typ z kolei musi miec stroik godny valentino.\\

 

W takim razie co ja potrzebuje zmienic w swoim sc zeby moc smigac

 

Dokładnie tak, jak powiedzieli KrL i Theo, potrzebujesz tylko chęci i męskiej decyzji - jadę !

Ja swoim Classikiem jeździłem na torze bez żadnych modyfikacji, a frajda była przednia ;) Jak to w życiu bywa, apetyt rośnie w miarę jedzenia, jeśli złapiesz bakcyla, to przepadłeś, wydasz każdą kasę, żeby polatać po torze... Do tego stopnia, że kupujesz i przygotowujesz motocykl przeznaczony tylko do tego celu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pamiętam dokładnie przełożeń (mam zapisane) ale generalizując to na Brno , Poznań i Panonnie używam takich samych przełożeń a na slovakiaringu z racji na długą prostą oczywiście używam dłuższych. Zazwyczaj wożę ze soba zestaw kilku zębatek i w razie potrzeby zmieniam. Wszystko zależy od warunków na torze ,opon, pogody , ogólnie prędkości jakie moge uzyskać w danym momencie. Generalizując staram sie aby przełożenia były jak najkrótsze do danego toru ale tak by nie przeszkadzało to na wyjściach z niektórych zakrętów (zbyt wczesne kończenie się obrotów). Jak zwykle trzeba pójść na pewien kompromis.

Royal a jak z kosztami serwisowymi/ powróce do mojego pytania wczesniej. pytam o serwis konieczny, profilaktyczny jaki stosujesz, aby motocykl był zawsze sprawny do jazdy. Zapytałbym o Dusie, ale nie wiem czy to jakos mozna jednak policzyć.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Raczej to co mówicie to odstrasza niz zacheca, ale.......

Pytanie do Krl-a moze theodora AAAA Royal rzecz jasna TEŻ bo raczej nie ma wiecej osób, które by obskoczyły te tory, które sa najbardziej w naszym zasiegu Poznan, Panonnia, Brno, Slovakia, Most jak tam z przełozeniami. macie juz to chyba wypracowane lub podejrzewacie co powinno sie sprawdzić...............

 

W 848 wystarczy 14-41/42 na Poznaniu i Panonni, na Brno i Most myślę że 14-39/40, natomiast Ledenon z tego co widziałem to maksymalnie 5 bieg więc zaczniemy od 14-42.Ja ze swoich doświadczeń zauważyłem, że na początku skracam przełożenie a następnie wydłużam w miarę coraz szybszej jazdy.Niestety nie ma jednego uniwersalnego przełożenia,dlatego zawsze zabieram kilka różnych zębatek.Trzeba też pamiętać o zachowaniu geometrii,ale to już wyższa szkoła jazdy.

Daras, a jak myslisz mozna zastosować jakis przeliczni km na torze do drogi tak, aby umieć odwzorować do serwisowania zalecanego przy uzytku na drogach np 1kmTor = 10kmdroga????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciężko o taki przelicznik, ja nigdy tak nie przeliczałem.W motocyklu drogowym np. robisz przegląd co 12 tyś km. w tym samym motocyklu torowym ja ja robię taki przegląd co 400-500km ale sprowadza się do wymiany oleju,filtra,oraz wymianie zużytych części i sprawdzenia wszystkiego,czyli wychodzi 1km=30km,ale pewnie niektórzy robią to rzadziej,zależy jak szybko "zużywasz" motocykl.Jak dobrze pójdzie to zrobisz w sezonie 2-3tyś km czyli teoretycznie powinieneś zrobić 5-6 przeglądów.Oczywiście paski i świece wytrzymają cały sezon,trzeba tylko kontrolować ich stan przy każdym przeglądzie.Nie znaczy to jednak, że jeśli wszystko ktoś będzie robił rzadziej to sprzęt nie wytrzyma.Są kierowcy którzy sami sobie grzebią i zawsze sobie coś znajdą do roboty,inni chcą tylko jeździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krl    0

Przypomniałem sobie w trakcie rozmowy z xxtreme jak w roku 2005 wraz z trzema zawodnikami jeżdżącymi w WMMP wyjechaliśmy na coroczne treningi organizowaną przez YAMAHA dla zawodników z Europy.

 

Poza oczywiście jazdą na torze można było też spędzić czas na wykładach dotyczących zawieszeń, opon i także serwisowania motocykli wyścigowych. Wraz z naszym mechanikiem i człowiekiem z Yamaha Polska byłem na takim wykładzie i tam właśnie padło by motocykl w klasie STK i SSP600 był poddany czynnościom serwisowym nie później niż po 500km na torze.

 

Inaczej ma się kwestia motocykli SBK które mają dokładnie określone czasy pracy poszczególnych części kitowych. Zresztą może być podobnie z niektórymi częściami kitowymi stosowanymi w SSP600.

 

Pamiętam też bardzo ważna informacje dotyczącą syndromu gumy i prośba by bardzo zwracać na to uwagę gdyż może doprowadzić to do znacznie szybszego zużycia poszczególnych części a w skrajnych wypadkach nawet poważnych uszkodzeń. Ponoć syndrom ten najczęściej występuje u zawodników którzy są jednocześnie mechanikami.

 

SYNDROM GUMY: oznacza, że jeżeli nosząc spodnie po kilku tygodniach guma rozciągnie się powiedzmy o 2cm a my na powrót zaciągniemy ją o te dwa centymetry to i tak ponownie guma w krótkim czasie rozciągnie się a w dodatku bardziej niż ta nie zaciągnięta ponownie. Problem polega na tym, że poszczególne części mają różny czas i różny stopień zużycia.

Oznaczy to, że niektóre części wykazują znacznie większe zużycie przez pierwszy czas pracy i później nawet po dwukrotnie większym czasie pracy mogą mieć mniejsze zużycie. Syndrom gumy mówi, że jeżeli my zmienimy parametr w czasie pracy to wcale nie będzie oznaczać, że część zużyje się mniej ba ponoć nawet wprowadzanie takich zmian jest nie korzystne dla innych części i może mieć w konsekwencji negatywny wpływ na wytrzymałość i czas pracy części tej konkretnej i pozostałych.

 

Padł tam przykład pasa transmisyjnego i było powiedziane, że nie zaleca się zmiany naciągu jak tylko wykracza on poza parametr fabryczny – ponieważ ponowne naciągnięcie go powoduje szybsze zużycie rolek oraz samego pasa co może doprowadzić do dużej awarii a w najlepszym wypadku nie będzie on trzymał swojego parametru przez założony czas i będzie wymagał wcześniejszej wymiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

.... i zwolna zblizamy sie do celu.

1. Wymieniajac jeden elemest lub nagle go regulując lecz tylko ten jeden dla całego układu nie czynisz dobrze. I tu sie potwierdza, ci co grzebią/naprawiają mysląc, ze wiedzą bez całosciowego spojrzenia grzebią/naprawiają wiecznie.

2. Przy checi i znajomosci zagadnień mozna jednak okreslić czas ( km, mth) po których nalezy dokonac okreslonej obsługi motocykla jezdżącego po torze, a ze to proces długotrwały.............. tak sie rodza fachowcy a nie picusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krl    0

Nie na darmo wymyślono powiedzenie, że największym wrogiem dobrego jest bardzo dobre i była jeszcze wersja z nadgorliwością. :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie miałem o tyle dobrze ze wspierał mnie serwis MTM Superbike. Z obowiązkowych regulacji jakie były na bieżąco robione to wymiany oleju i kontrola ludów zaworowych co wyścig. Reszta to już wychodziła w praniu i w razie potrzeby była wymieniana. Gsxr to kuloodporna konstrukcja więc NIC przez dwa lata upalania się nie zepsulo. Jak wiadomo największy koszt to opony i logistyka. Ogólnie koszty są wprost proporcjonalne do tempa z jakim jeździsz. Im szybciej tym drożej bo wszystko się szybciej zuzywa a na pól środki nie można sobie pozwolić. Trzeba jeździć na nowych oponach i klockach hamulcowych.... Jednym słowem by jeździć szybko nie może być tanio..... Wszystkie moje pseudo oszczędności się potem mscily. Nie ma drogi na skróty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym sezonie miałem o tyle dobrze ze wspierał mnie serwis MTM Superbike. Z obowiązkowych regulacji jakie były na bieżąco robione to wymiany oleju i kontrola ludów zaworowych co wyścig. Reszta to już wychodziła w praniu i w razie potrzeby była wymieniana. Gsxr to kuloodporna konstrukcja więc NIC przez dwa lata upalania się nie zepsulo. Jak wiadomo największy koszt to opony i logistyka. Ogólnie koszty są wprost proporcjonalne do tempa z jakim jeździsz. Im szybciej tym drożej bo wszystko się szybciej zuzywa a na pól środki nie można sobie pozwolić. Trzeba jeździć na nowych oponach i klockach hamulcowych.... Jednym słowem by jeździć szybko nie może być tanio..... Wszystkie moje pseudo oszczędności się potem mscily. Nie ma drogi na skróty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... Jednym słowem by jeździć szybko nie może być tanio..... Wszystkie moje pseudo oszczędności się potem mscily. Nie ma drogi na skróty ...

I od tego powinnismy zacząć...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krl    0
.... Jednym słowem by jeździć szybko nie może być tanio..... Wszystkie moje pseudo oszczędności się potem mscily. Nie ma drogi na skróty ...

I od tego powinnismy zacząć...........

 

 

 

 

Początki zawsze i dla wszystkich są takie same - trzeba zjawić się ten pierwszy raz na torze.

Koszty fakt są spore ale na początek wystarczy samo zaparcie i wielka skrzynia chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odgrzebuje temat :)

 

Chcialbym przygotowac Panigale 959 na tor. 

moje pytania:

1. Czy polecacie owiewki torowe inne niz z Ducati performance?

2. Crashpady pod owiewki, gdzie kupic / czy jakies polecacie?

 

Opony/koce/sety, na to wszystko przyjdzie czas :) Narazie chce minimalizowac koszty ewentualnych wywrotek :)

 

Z gory dzieki za podpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony


×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.