Monster 2001 750cm3

[chojny 0]

Mialem szczescie, poprzedni wlasciciel poxyczyl mi kilka przydasi na droge wiec komfort byl. ;)

 

Jestem po 2 godzinach czyszczenia i pieszczot.... i.... jest piekna :)

[Nikewid 0]

NAjcenniejsza rada jaka dostałem w życiu, na temat jazdy Monsterem .

 

Mayday "cofnij się na siedzeniu, obejmij bak kolanami, Monster sam pojedzie w winkle"

 

Trzeba się słuchać mądrzejszych

 

Graty sprzęta

[chojny 0]

Taki mam właśnie plan. Bardzo chętnie przy okazji spota czy wycieczki w koło komina posłucham was co i jak robić. ;)

 

Planuje tez szkolenie jazdy bo warto chyba poćwiczyć pod okiem specjalistów.

 

 

Ide polatać :))

Edytowano Październik 20, 2013 przez chojny

[bialy114 1]

Planuje tez szkolenie jazdy bo warto chyba poćwiczyć pod okiem specjalistów.

 

:thumbup:  :clap:

 

 

Ide polatać :))

 

No i po gościu...

Przepadł dla świata. ;)

:mrgreen:

[chojny 0]

I w domu.... musial a nie ma dość hehe

 

Po miescie słabo raczej ale dróżki kręte w koło Poznania to już bajka. Sie polubimy, szkoda ze to juz za pare dni koniec sezonu :(

[bialy114 1]

dróżki kręte w koło Poznania to już bajka. Sie polubimy, szkoda ze to juz za pare dni koniec sezonu :(

 

I tak sam ???

A my dziś 4 x Monster też po dróżkach się włóczyliśmy...

Oj nieładnie, nieładnie...;)

[chojny 0]

Kurcze.... Nie wiedzialem, ze sie spotykacie. Gdzie sie mozna dowiedziec na przyszłość? :)

Edytowano Październik 20, 2013 przez chojny

[bialy114 1]

Można np. tu: http://docpoland.com/temat/10788-ducatisti-z-poznania-%C5%82%C4%85czcie-si%C4%99/page-7?hl=+ducatisti%20+poznania

Ale FB jest "szybszy" ;)

Reszta na PW ;)

[chojny 0]

Ok. Dzięki ;) 

[Stigi 0]

Lilu kupiona ;)

 

 

 

Gratulacje, powitać kolejnego "potwornego" Poznaniaka :razz:

[delta81 0]

Gratz Chojny! Niech wozi!

[chojny 0]

Dzięki, dzięki  :mrgreen:

 

Normalnie siedział człowiek w firmie do oporu.... a teraz, jeszcze tylko 33 minuty, szpagatami do garażu wyciągać sprzęta i pobrykać trochę  :twisted:

Edytowano Październik 21, 2013 przez chojny

[chojny 0]

Wczoraj podczas wieczornego rypa spotkałem się na światłach z Yamahą Fazer. 

 

Kiedyś nawet chwilę nad nią myślałem bo mi się podobała trochę.

 

I wtedy popatrzyłem na Fazera, na  Ducati, na Fazera, na Ducati...  i pomyślałem jak mogło mi się to coś podobać.  :wtf:

 

A następnie mnie kierownik Fazera złomotał spod świateł.

 

Oczywiście ponieważ nie umiem jeździć gdyż  :mrgreen: 

[adrian 0]

Jako ze mieszkam w Warszawce fazerow jest jak mrowkow.Jako mistrz prostej zadnemu sie nie dam :p.Pelna maneta ,pelne zlozenie na sledzia i odbijam od zawodnika

[chojny 0]

No taaa ale Ty masz większy piec.  :roll:

 

A "pełna maneta" będzie po wiosennym szkoleniu i jak się naumiem trochę więcej ;) 

[bialy114 1]

Po wiosennym szkoleniu nie będziesz miał nawet chęci na takie wyścigi - tak trochę wróżę ;)

Za to zakręty pokochasz, a tym bardziej, jak litrówki będą Ci w nich przeszkadzać :D

Mnie to nie kręci, bo na prostej wystarczy tylko mieć "piec". Zabawa zaczyna się gdy pojawiają się przeszkody w postaci zakrętu, samochodów itd.

Edytowano Listopad 29, 2013 przez bialy114

[adrian 0]

dobre opony,kn filter ,otwarty wydech komp i lecisz

[Raxon 1]

Po wiosennym szkoleniu nie będziesz miał nawet chęci na takie wyścigi - tak trochę wróżę ;)

Za to zakręty pokochasz, a tym bardziej, jak litrówki będą Ci w nich przeszkadzać :D

Mnie to nie kręci, bo na prostej wystarczy tylko mieć "piec". Zabawa zaczyna się gdy pojawiają się przeszkody w postaci zakrętu, samochodów itd.

Ameeeeeeeeeeeen!!

[Gość Alicja]

Po wiosennym szkoleniu nie będziesz miał nawet chęci na takie wyścigi - tak trochę wróżę ;)

Za to zakręty pokochasz, a tym bardziej, jak litrówki będą Ci w nich przeszkadzać :D

Mnie to nie kręci, bo na prostej wystarczy tylko mieć "piec". Zabawa zaczyna się gdy pojawiają się przeszkody w postaci zakrętu, samochodów itd.

Dobrze gadasz :mrgreen: , tak samo jest z autami. Na prostej liczą się KM, na zakrętach umiejętności ;)

[Suzumushi 0]

Dobrze gadasz :mrgreen: , tak samo jest z autami. Na prostej liczą się KM, na zakrętach umiejętności ;)

 

Straszne to spłaszczenie i uogólnienie :)

[chojny 0]

Oj tam. Ostatecznie liczą się jaja  :twisted:

[bialy114 1]

Oj, tam, oj, tam ;)

Nawet z największymi jajami: jak czego nie umiesz, to i tak nie zrobisz ;)

Jaja są potrzebne, żeby nie bać się uczyć.

 

A w naszym "sporcie" gdy "jaja" wezmą górę nad umiejętnościami (tzw. ułańska fantazja, "bo w TV tak robią, to i ja mogę") to szpital - w optymistycznej wersji ;) - wita.

I to nie oddział DesmoObłąkanych :D

[Gość Alicja]

Uderz w stół a nożyce się otworzą. KolegaSuzumushi ma jakieś kompleksy nie do końca zrozumiałe :D

Spokojnie..Mogę Cię poduczyć wchodzenia w zakręty ;)

[Suzumushi 0]

Uderz w stół a nożyce się otworzą. KolegaSuzumushi ma jakieś kompleksy nie do końca zrozumiałe :D

Spokojnie..Mogę Cię poduczyć wchodzenia w zakręty ;)

 

Koleżanko zwróciłem jedynie uwage na maskaryczne spłaszczenie tematu i osobiście nic nikomu nie wytykam... w przciwieńswie....

a co do uczenia to podziękuję, mam wystarczająco dużo sprzętu fwd, rwd, awd do własnego doskonalenia, a "wchodzenie" jakoś tak mam w genach :D

[Gość Alicja]

To nie moje spłaszczenie ani uogólnienie, tylko cytat slow Colina Mcrae.....

Pomimo pucharów zdobytych na rajdach nadal uważam, że powinnam doskonalić jazdę. Ćwiczeń nigdy za wiele. Gratuluję wiary w siebie. :mrgreen: