Ducati Monster 600

[skipior94 0]

Zastanawiam się czy warto jest rozglądać się za Monsterami w granicach 6.000 zł, zamieszczam dwa linki i dodam, że kupić zamierzam dopiero na wiosnę ,gdy odłoże pieniądzę. Ale może już teraz bym coś upatrzył a i może oferta będzie nadal aktualna, tak więc co sądzicie o tych dwóch egzemplarzach ?

http://otomoto.pl/ducati-monster-600-monster-600-M3800542.html - jak dla mnie malowany
http://tablica.pl/oferta/ducati-monster-600-CID5-ID4063d.html#f5e5ec9f7b




 

[Badrian 0]

 

http://tablica.pl/oferta/ducati-monster-600-CID5-ID4063d.html#f5e5ec9f7b

Ten bardzo ładnie się prezentuje

 

 

 

Edytowano Październik 28, 2013 przez Badrian

[Kwinto 21]

Większość strupów na pierwszy rzut oka "bardzo ładnie się prezentuje”. Kupisz coś za 6 tys nie ma takiej możliwości żebyś nie dorzucił jeszcze 2-3 tysięcy i to w szybkim tempie. Moim skromnym zdaniem. Uzbieraj min 10 tys plus drobna rezerwę na gruntowny przegląd i dopiero potem myśl o Monsterze.

Edytowano Październik 28, 2013 przez Kwinto

[skipior94 0]

Dlatego założyłem konto i się pytam, czy jest sens. Niestety ,aby odłożyć 10 tysięcy plus opłaty na start w tym niezbedny strój to wyjdzie 12 ,a to wymagało by ode mnie pracy przez caly rok z odkładaniem praktycznie całości wypłaty, a że mam tylko roczną przerwe w naucę to nie mogę sobie na to pozwolić.
Dzięki za odpowiedź, to mi tylko uzmysławia ,że ducati nie jest jak na razie na moją kieszeń. Ale tylko na razie ;)

[firewoman 0]

Większość strupów na pierwszy rzut oka "bardzo ładnie się prezentuje”. Kupisz coś za 6 tys nie ma takiej możliwości żebyś nie dorzucił jeszcze 2-3 tysięcy i to w szybkim tempie. Moim skromnym zdaniem. Uzbieraj min 10 tys plus drobna rezerwę na gruntowny przegląd i dopiero potem myśl o Monsterze.

 

+1

[BlagamNiechOdpali 0]

Większość strupów na pierwszy rzut oka "bardzo ładnie się prezentuje”. Kupisz coś za 6 tys nie ma takiej możliwości żebyś nie dorzucił jeszcze 2-3 tysięcy i to w szybkim tempie. Moim skromnym zdaniem. Uzbieraj min 10 tys plus drobna rezerwę na gruntowny przegląd i dopiero potem myśl o Monsterze.

+ 2 ;)

Niestety zakup monstera nie nalezy do rozsadnych pod wzgledem kosztow :P Ale nie wyobrazam sobie jaki inny motocykl dalby tyle frajdy ;) Co do kosztow, to te 10k to juz jest rozsadna kwota. W tych igielkach za 6k na 100% cos z eksploatacyjnych rzeczy bedzie do wymiany - niechby same gumy i olej, to juz mozna pod 1k dobic. Nie mowiac juz np. o tarczach ktore moga zabolec, czy rzeczach ktore sie popsuja albo odpadna ;) A tak btw, ten z pierwszego ogloszenia to zdlawiony jest czy koles sie pomylil i wpisal moc w KW jako KM ?

[emvespa 0]

nie zrozumiem nigdy, czemu malujac zbiornik, ludzie nei umieja umiescic logo ducati tam, gdzie jest oryginalnie.. trzeba byc uposledzonym chyba.

[Kwinto 21]

Dlatego założyłem konto i się pytam, czy jest sens. Niestety ,aby odłożyć 10 tysięcy plus opłaty na start w tym niezbedny strój to wyjdzie 12 ,a to wymagało by ode mnie pracy przez caly rok z odkładaniem praktycznie całości wypłaty, a że mam tylko roczną przerwe w naucę to nie mogę sobie na to pozwolić.

Dzięki za odpowiedź, to mi tylko uzmysławia ,że ducati nie jest jak na razie na moją kieszeń. Ale tylko na razie ;)

Wyglada na to ze masz głowę na karku i potrafisz słuchać za 6 tys mozna kupić jakąś w miarę ogarnietą japonszczyze, tańszą w serwisie i łatwą w odsprzedaży. Poszukaj przez zimę, kup, polataj i odkładaj na pierwszego ducata :-). I najważniejsze nie opuszczają tego forum, sporo sie nauczysz a my tu nawet kierownikiem japońca nie pogardzimy :-).

[Nikewid 0]

Większość strupów na pierwszy rzut oka "bardzo ładnie się prezentuje”. Kupisz coś za 6 tys nie ma takiej możliwości żebyś nie dorzucił jeszcze 2-3 tysięcy i to w szybkim tempie. Moim skromnym zdaniem. Uzbieraj min 10 tys plus drobna rezerwę na gruntowny przegląd i dopiero potem myśl o Monsterze.

-1

Zastanawiam się Drodzy użytkownicy, ileż to motocykli Ducati Kupiliście w życiu za kwotę 6000 że macie aż takie doświadczenie.

Co to za przeświadczenie że kupując motocykl tanio trzeba będzie włożyć w jego naprawę 50% ceny zakupu ???

 

Ja swojego pierwszego Monster ( 600) kupiłem za 6000 właśnie. Spisałem każdą część jaką do niego dokupiłem. A było ciekawie, dziurawe membrany w gażnikach, poskracane i spawane elementy zawiedzenia tylnego.

 

News Flash doprowadzenie Monstera do stanu pozwalającego bezpiecznie się nim poruszać i być z niego dumnym to ... 780 pln

 

Kupiłem Monstera 900 za 8000 , także poniżej ceny rynkowej średniej i do tej pory zainwestowałem w niego około 1000 pln. Wliczając całkowitą zmianę lakieru (rama , bak , przedni błotnik, nakładka na siedzenie)

 

Nie ważne ile się płaci za motocykl, ważne żeby ocenić czy koszt części nie będzie zbyt duży.

 

Nie demonizujmy na serio...

 

A co do kupna weź no skipor kogoś ze sobą kto chociaż raz widział Monstera, pomoże .

Jak zawsze na tym forum

PEACE

[bialy114 1]

A co do kupna weź no skipor kogoś ze sobą kto chociaż raz widział Monstera, pomoże .

Jak zawsze na tym forum

PEACE

 

OT: Trudno będzie pomóc skoro nie widać miejscowości w profilu  <_<

[Kwinto 21]

-1

Zastanawiam się Drodzy użytkownicy, ileż to motocykli Ducati Kupiliście w życiu za kwotę 6000 że macie aż takie doświadczenie.

Co to za przeświadczenie że kupując motocykl tanio trzeba będzie włożyć w jego naprawę 50% ceny zakupu ???

 

Ja swojego pierwszego Monster ( 600) kupiłem za 6000 właśnie. Spisałem każdą część jaką do niego dokupiłem. A było ciekawie, dziurawe membrany w gażnikach, poskracane i spawane elementy zawiedzenia tylnego.

 

News Flash doprowadzenie Monstera do stanu pozwalającego bezpiecznie się nim poruszać i być z niego dumnym to ... 780 pln

 

Kupiłem Monstera 900 za 8000 , także poniżej ceny rynkowej średniej i do tej pory zainwestowałem w niego około 1000 pln. Wliczając całkowitą zmianę lakieru (rama , bak , przedni błotnik, nakładka na siedzenie)

 

Nie ważne ile się płaci za motocykl, ważne żeby ocenić czy koszt części nie będzie zbyt duży.

 

Nie demonizujmy na serio...

 

A co do kupna weź no skipor kogoś ze sobą kto chociaż raz widział Monstera, pomoże .

Jak zawsze na tym forum

PEACE

Myślę że nie trzeba mieć doświadczenia z kilkoma Ducatami żeby wiedzieć, iż jak coś kosztuje 50% ceny to raczej zgodne z opisem sprzedającego nie będzie :mrgreen: . Mówisz że kupiłeś tak 2 sztuki dorzuciłeś parę zeta i latasz bezstresowo do dziś - dla mnie jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę. Zakładam że kolega "poszukujący" za dużego doświadczenia z motocyklami a już z marką Ducati nie ma. Innymi słowy jakby takie moto zostało zakupione przez Ryśków z Jedwabnego to pewnie nie ma problemu :mrgreen: jednak przyznaj że poszukiwanie Monstera w tym pułapie cenowym przez osobę która szuka pierwszego moto ze stajni Ducati jest dosyć ryzykowne żeby nie mówić mało rozsądne. Niemniej jednak jak każdy na forum życzę owocnych poszukiwań pierwszego Ducata nawet w tym pułapie cenowym.     

[Raxon 1]

Nie ma reguły, ja za swojego dałem 12k i mimo żedostałem rekojmię, to po jednej przejażdzce ciekły amory. Nie wspomnę o łożysku główki ramy które było do wymiany.

[Nikewid 0]

Myślę że nie trzeba mieć doświadczenia z kilkoma Ducatami żeby wiedzieć, iż jak coś kosztuje 50% ceny to raczej zgodne z opisem sprzedającego nie będzie :mrgreen: . Mówisz że kupiłeś tak 2 sztuki dorzuciłeś parę zeta i latasz bezstresowo do dziś - dla mnie jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę. Zakładam że kolega "poszukujący" za dużego doświadczenia z motocyklami a już z marką Ducati nie ma. Innymi słowy jakby takie moto zostało zakupione przez Ryśków z Jedwabnego to pewnie nie ma problemu :mrgreen: jednak przyznaj że poszukiwanie Monstera w tym pułapie cenowym przez osobę która szuka pierwszego moto ze stajni Ducati jest dosyć ryzykowne żeby nie mówić mało rozsądne. Niemniej jednak jak każdy na forum życzę owocnych poszukiwań pierwszego Ducata nawet w tym pułapie cenowym.     

 

Przyznaję Ci rację że to dosyć ryzykowna sprawa.

Ja kupując Pierwszego i Drugiego Monstera, korzystałem z pomocy.

Pierwszym razem Pojechał ze mną Davidson (Klubowicz i użytkownik forum) ocenił co i jak i po dyskusji doszliśmy do wniosku że warto.

Drugiego sprawdził mi Biały, skoro go kupiłem to chyba nie muszę mówić jakim werdyktem zakończyły się oględziny.

 

Ja nie mówię że to nie jest ryzykowne, Mówię że nie jest to niemożliwe ...

Keep the faith

Edytowano Październik 30, 2013 przez Nikewid

[chojny 0]

Oj tam, oj tam... czasem ma się szczęście, czasem pecha. Ja nie sprawdzalem, nie bylem w serwisie, zawierzylem przeczuciu a czy dobrze czy zle to sie okaże sie pewnie niebawem.

 

Aktualnie sie żarliwie modle :D

[skipior94 0]

Dzięki wielkie za tak gorliwą dyskusję, znam realia ,może nie jestem znawcą ,ale coś tam wiem na temat zakupu motocykla czy samej wartości rynkowej. Kierowałem pytanie ,tu na forum, ponieważ byłem ciekawy co powiecie, bo użytkując Monstery wiecie najlepiej czy się opłaca. Dużo mi to dało za co Wam dziękuję, ale powiem tak. Będę szukał motocykla, kiedyś na pewno w garażu będe Monstera ,nie wiem czy w przyszłym sezonie, może na pierwszy motocykl kupię Suzuki SV ponieważ jest to też L twin :) a jest po prostu ich więcej w tej cenie. Dzięki raz jeszcze za porady.

[SticV 0]

OT: Zlinczujcie mnie jesli sie myle, ale SV650 to V-Twin a nie piekny, cudowny i jedyny w swoim rodzaju L-Twin ?

[morham 0]

V i L to w sumie to samo :D tylko inaczej ułożone w ramie :D

[SticV 0]

Nie, to nie jest  to samo. Koniec kropka :D