Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

  • krl
    krl

    Game over

      https://docpoland.com/uploads/

    Początki tego roku optymistycznie nastawiały jedynie wiernych fanów marki z Bolonii. Reszta obserwatorów, znawców tematu, dziennikarzy była nastawiona mało optymistycznie lub jak kto woli realistycznie do możliwości Ducati w sezonie 2012.

     

    I nie było to tylko spowodowane wynikami Valentino Rossi w sezonie 2011 ale także ograniczeniami jakie zostały nałożone na konstrukcję Ducati w World SBK na sezon 2012 oraz kompletnie nową konstrukcją która pierwszy raz miała stanąć w szranki w klasie motocykli produkcyjnych Superstock 1000.

     

    Nadzieje po prezentacji nowego Superbika w stajni Ducati modelu 1199 Panigale były dość duże jednak osoby choć trochę interesujące się wyścigami i znające historię zapewne podejrzewały, że przy tak radykalnych zmianach konstrukcji może okazać się, że początki nowej konstrukcji mogą być bardzo trudne. Przede wszystkim do osiągania dobrych wyników jest potrzebne poza dobrym motocyklem w sensie ogólnym jego odpowiednie przygotowanie do danego obiektu, kierowcy, warunków atmosferycznych itd. To jest zwykle pochodna wiedzy związanej z historią startów i zachowań danego motocykla na określonym torze w określonych warunkach. 1199 Panigale jest kompletnie nową konstrukcją a więc i kompletnie nową kartą historii i jakichkolwiek danych niestety brak. Dlaczego tak bardzo naciskam na słowo jakichkolwiek ponieważ trzeba wziąć pod uwagę bardzo ważny aspekt. 1199 nie jest rozwinięciem poprzedniej konstrukcji jak to bywało w latach wcześniejszych a jest czymś zupełnie nowym i w dodatku odbiegającym od pozostałych konstrukcji tak bardzo, że możemy mówić o kompletnie nowej koncepcji a co za tym idzie jest potrzebny czas na zebranie nowych danych.

    Podczas rundy World SBK w Brnie miałem okazję rozmawiać z głównym inżynierem wyścigowym Barni Racing, Giovani Crupi i zadałem mu pytanie dotyczące nowej konstrukcji i jego oceny możliwości Ducati 1199 Panigale.

     

    Odpowiedź była mimo wszystko dość zaskakująca ponieważ Giovani powiedział, że nie można odpowiedzieć jednoznacznie jakie są możliwości tej konstrukcji, jest ona tak odmienna od poprzedniej i wymaga tak kompletnie innych ustawień i wiedzy, że na tą chwilę można jedynie mówić o próbie nieustannej nauki nowego motocykla. Crupi powiedział także, że nowa konstrukcja daje niespotykane wcześniej możliwości ustawień parametrów motocykla i potrzeba czasu na zrozumienie wszystkich zależności i zbudowanie wiedzy dotyczącej set-up. Zapytany o silnik stwierdził że różnica jest potężna w stosunku do silnika 1198 ale wymaga od kierowcy zupełnie innego stylu jazdy niż poprzedni model i jak stwierdził atuty jakie miał silnik 1198 nie występują w nowej konstrukcji jednak nowa konstrukcja ma atuty których nie posiadał silnik 11-ki.

     

    Mimo wszystkich zmian konstrukcyjnych i konieczności zdobywania i budowania wiedzy praktycznie od zera, zespół Barni Racing i jego zawodnicy dosiadający Ducati 1199 Panigale dwukrotnie wygrywali rundy w Mistrzostw w klasie SST1000 i wywalczyli tytuł V- ce Mistrzowski w sezonie 2012 Eddi Lamarra oraz piąte miejsce w klasyfikacji generalnej drugi z zawodników Lorenzo Savadori. Wynik ten nie wątpliwie należy uznać za sukces szczególnie, że mamy do czynienia z nową konstrukcją i zawodnikami którzy w poprzedzającym sezonie nie stanowili czołówki w tej klasie. Trzeba jednak dodać, że w środkowej części sezonu i pod koniec widać było znaczną przewagę konkurentów spod znaku BMW i Kawasaki.

    W klasie SBK, po zdobyciu przez Carlosa Chece tytułu Mistrzowskiego w sezonie 2011 na motocykl Ducati zostały nałożone obostrzenia regulaminowe na kolejny sezon w postaci dodatkowych sześciu kilogramów oraz zwężek w kanałach dolotowych. Tak więc wiadomo było, że sezon 2012 będzie znacznie trudniejszy niż sezon 2011. Początek sezonu mimo wszystko był udany dla ekipy Ducati w dwóch pierwszych rundach Carlos trzy razy stał na najwyższym stopniu podium. Niestety trzy kolejne rundy nie były tak udane a pozostała część sezonu to bardzo nie równy poziom jaki prezentował Carlos Checa i osobiście w tym upatruję ostatecznego słabego wyniku w sezonie 2012. Carlos Checa zakończył sezon na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej.

     

    Czas na wisienkę na torcie czyli MotoGP tu także znawcy tematu nie spodziewali się wielkich postępów ekipy Ducati w sezonie 2012 i zapewne dziś możemy powiedzieć, że słusznie. Choć zapewne nikt nie spodziewał się aż tak dużego blamażu.

    Sezon w wykonaniu Valentino Rossi i Nicky Haydena był naprawdę słaby i z pewnością można powiedzieć, że aż przykro było patrzeć na wielokrotnego Mistrza Świata i żywą legendę wyścigów motocyklowych jak walczy z materią której kompletnie nie rozumie ani on ani zespół. Mnóstwo fanów marki twierdzi, że problem tkwi nie tylko w motocyklu ale także w Vale, który poddał się już na początku sezonu. Myślę, że taka możliwość nie istnieje. Rossi to marka i zapewne dla niego samego taki uszczerbek na wizerunku nie przynosi nic dobrego więc osobiście nie wierzę w jego wczesne poddanie się. Natomiast jestem przekonany, że największe znaczenia w wynikach Vale i Ducati ma konflikt wizji zawodnika, projektanta i decyzji podejmowanych przez management Ducati oraz próba zmian wszystkiego co jest możliwe. Rossi to nie młody wilk, który w wielkim głodzie sukcesu gotów jest przekraczać wszelkie granice by sięgnąć szczytu. Rossi to zawodnik doświadczony oczekujący od drugiej strony tego samego, niestety jak widać nie na wszystkim da się pojechać lub jak kto woli nie każdy da radę i nie każdy musi chcieć. Zmiany w czasie sezonu wyścigowego które były wprowadzane w konstrukcji były na tyle poważne, że inżynierowie podczas każdego wyścigu mieli do czynienia z nową lub prawie nową konstrukcją a jak wiemy zrozumienie nowej koncepcji zajmuje sporo czasu. Potwierdzeniem mogą być wyniki jakie uzyskiwał Vale na początku sesji treningowych i podczas samego wyścigu gdzie zawsze było znacznie lepiej – choć znacznie w tym wypadku oznaczało wolniej od czołówki o 1,5sek. Oczywiście nie było to regułą były też momenty a w zasadzie moment przebłysku na torze Misano. Ogólnie jednak sezon w czasie którego zawodnik nie potrafił zrozumieć motocykla a inżynierowie wymieniali poszczególne elementy wiele razy spowodował, że nie było tu mowy o rozwijaniu koncepcji, mieliśmy do czynienia z większym bądź mniejszym budowaniem motocykla z rundy na rundę – tu warto dodać, że samych koncepcji ramy i wahacza było aż siedem nie licząc ich kombinacji. Valentino do dziś nie potrafi zrozumieć jak Casey Stoner mógł wygrywać na tym motocyklu. Problem jednak jest znacznie szerszy i polega na tym, że Ducati nie dostrzegało problemu o którym mówiło wielu a mianowicie problem polega na tym że tylko Stoner potrafił zwyciężać na tym motocyklu.

     

    Reasumując jestem przekonany, że rozstanie V. Rossi z Ducati jest pozytywne zarówno dla niego samego jak i Ducati czy Rossi się skończył pokaże kolejny sezon. Wiemy także, że z posady Dyrektora działu Ducati Corse a co za tym idzie szefa projektu zostanie odsunięty ojciec sukcesu Ducati w latach 2007-09. F.Preziosi. Audi rozważa teraz nowe możliwości i zleca Suterowi budowę kompletnie nowego podwozia.

     

    Teraz Ducati dostanie więcej czasu na spokojne rozwijanie swojej koncepcji dodatkowo zawodnicy którzy dosiądą Ducati w kolejnym sezonie nie są obarczeni czynnikiem jaki był oczekiwany za sprawą Valentino Rossi. Pozwala to na spokojniejszą pracę i może być źródłem dużego zaskoczenia jak miało to miejsce w pamiętnym roku 2007.

     

    Sezon 2012 w wykonaniu Ducati był słabym sezonem i co do tego nie ma wątpliwości. Był to sezon z jednej strony pokazujący, że mała fabryka z Bolonii może naprawdę dużo – wprowadzając tak szerokie zmiany w konstrukcji motocykla MotoGP mimo iż nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Z drugiej strony nie był to dobry kierunek a mała fabryka jaką jest Ducati nie uniosła ciężaru i wszystko co było robione to typowo Włoski styl. Ducati pokazało także kolejny raz, że nie boi się eksperymentów i daleko posuniętych innowacji wprowadzając na rynek Ducati 1199 Panigale które w pierwszym roku swojego życia wyścigowego okazało się konkurencyjnym motocyklem. Największy niedosyt pozostawia na mnie klasa SBK ponieważ tu moje oczekiwania były największe i co ważne były one realnie uzasadnione, niestety w World SBK Carlos miał sezon z przebłyskami geniuszu i z drugiej strony z wpadkami które trudno zrozumieć i zaakceptować.

     

    Sezon 2012 to już historia czas patrzeć w przyszłość. Historia podpowiada nam, że Ducati potrafiło podnieść się w różnych sytuacjach, pozostaję więc przy nadziei, która jak wiemy umiera ostatnia.

     

    Przed nami sezon trudny z nowymi konstrukcjami i nowymi koncepcjami z motocyklem w klasie MotoGP o którym wiemy tylko tyle, że będzie w specyfikacji fabrycznej dosiadany przez czterech zawodników o bardzo odmiennych stylach jazdy. Wiemy też, że w World SBK powstanie nowy zespół Ducati Alstar pod dowództwem F. Batty w zespole na Ducati pozostanie Carlos Checa a jego team partnerem będzie Ayrton Badovini dostaną zupełnie nową konstrukcje nad którą prace cały czas trwają i jak przyznaje Ducati potrzebny jest działowi Corse czas na dopracowanie tej konstrukcji. W klasie STK 1000 zobaczymy znany motocykl choć w nowej odsłonie a więc z literką „R” i doświadczeniami których nie było w sezonie 2012 - FORZA Ducati.

     

    krl.


    Zaloguj się, aby obserwować  
    Zaloguj się, aby obserwować  

    Opinie użytkowników


    Brak komentarzy do wyświetlenia.



    Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

    Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony


×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.