Pierwszy dzień i pierwsze uśmiechy na twarzach fanów zespołu z Bolonii. Czołowy zawodnik testowy Ducati - Casey Stoner, wykręcił najlepszy czas - 1'59.680. Tuż za nim, bo jedynie ze stratą 0.117 sekundy, uplasował się Andrea Dovizioso. Kolejnym sukcesem i sporym zaskoczeniem okazał się Alvaro Bautista, zawodnik teamu Pull & Bear Aspar Ducati. Hiszpan stracił do Stonera 0.449 sekundy i zajął czwarte miejsce w tabeli. Jeszcze w ubiegłym sezonie "Bauti" jeździł w zespole Aprilii.
W pierwszej dziesiątce znalazł się także Hector Barbera (Reale Esponsorama Racing Team), którego w tym roku zobaczymy na Desmosedici GP16, bardzo konkurencyjny w ostatnim sezonie. Wywalczył czwarte miejsce w GP Malezji, dwa razy zajął piątą pozycję - w GP Argentyny oraz w czeskim Brnie i właściwie w każdym z wyścigów był w stanie walczyć o miejsce w pierwszej dziesiątce. Przy takim składzie i konkurencyjności, jakie mamy obecnie w MotoGP - to naprawdę niezły wynik.
Tuż poza pierwszą dziesiątką znalazł się Danilo Petrucci, który dla przypomnienia wygrał wewnętrzny pojedynek punktowy ze swoim kolegą zespołowym - Scottem Reddingiem, w wyniku którego w tym roku będzie startował na nowym Desmosedici GP17. Scott Redding uplasował się w zestawieniu na 12. miejscu. Dopiero 17. czas wykręcił Jorge Lorenzo, co wywołało lawinę dyskusji i krytyki wśród fanów. Oczko niżej znalazł się najwyższy zawodnik w całej stawce - Loris Baz (Reale Esponsorama Racing Team).
A najgorszy wynik na motocyklu Ducati - 21. czas - odnotował czeski zawodnik, powracający w tym sezonie do stawki MotoGP - Karel Abraham (Pull & Bear Aspar Team).
Wtorek przywitał zawodników mokrą nawierzchnią, która na szczęście z czasem zaczęła przesychać i umożliwiła im pracę w bardziej sprzyjających warunkach. W drugim dniu testów na czele stawki zameldował się były zawodnik fabrycznego zespołu Ducati - Andrea Iannone. Włoch wykręcił na swoim Suzuki świetny czas - 1'59.452. Drugi był tym razem Maverick Vinales. Trzeci najlepszy wynik (i jednocześnie najlepszy czas ze wszystkich zawodników na Dukatach w tym dniu) należał do Alvaro Bautisty. Był on o 0,776 sekundy wolniejszy od wtorkowego lidera. Szósty wynik wywalczył Hector Barbera.
Na dwóch kolejnych miejscach uplasowali się Andrea Dovizioso i Jorge Lorenzo. Dovi stracił niecałą sekundę do lidera, Lorenzo był wolniejszy od swojego zespołowego kolegi o 0.043 sekundy i w porównaniu z pierwszym dniem testów - znacznie podkręcił tempo. Hiszpan był również najbardziej pracowitym zawodnikiem na torze we wtorek. Nawet niezbyt korzystne warunki pogodowe w pierwszej połowie sesji nie zniechęciły go do przejechania aż 66 okrążeń! 15. czas należał do zawodnika zespołu Octo Pramac Racing - Scotta Reddinga, kolejne trzy miejsca w tabeli zajęli Karel Abraham, Danilo Petrucci i Loris Baz. Dziewiętnasty czas należał do testowego zawodnika Ducati - Michele Pirro. We wotrek na torze nie testował Casey Stoner.
Liderem tabeli środowych testów na torze Sepang został Maverick Vinales z zespołu Movistar Yamaha. Drugi najlepszy czas należał do mistrza świata - Marca Marqueza. Na trzecim miejscu uplasował się Andrea Dovizioso ze stratą 0.185 sekundy do lidera. Szósty wynik wypracował sobie Alvaro Bautista, oczko niżej znalazł się Casey Stoner. Lorenzo udało się tym razem wykręcić dziewiąty czas. Na 14. miejscu Danilo Petrucci ze stratą niecałej sekundy do najlepszego środowego wyniku. 17. miejsce (i już nieco ponad sekunda różnicy) zgarnął Karel Abraham. Dużo słabiej wypadł w środę Hector Barbera, tym razem dopiero 18. pozycja w tabeli dla Hiszpana. Dwa kolejne miejsca przypadły Scottowi Reddingowi i Lorisowi Bazowi.
Co można tak naprawdę powiedzieć o testach MotoGP w Malezji? Z pewnością, że zawodnicy jeżdżący na motocyklach Ducati odnotowali na swoich kontach całkiem niezłe wyniki, choć oczywiście zdajemy sobie sprawę, że często najlepszy czas na okrążeniu i tempo wyścigowe nie są stawiane za główny cel (zwłaszcza) pierwszych zimowych testów. Tym bardziej zawodnikom należą się ogromne gratulacje. Miejmy nadzieję, że te trzy dni spędzone na torze pozwoliły odpowiedzieć zespołom na pytanie, na jakim etapie przygotowań w tym momencie się znajdują, nad czym należałoby jeszcze popracować, a co zmienić.
Jorge Lorenzo, zapytany o wrażenia z jazdy Desmosedici GP17 - odpowiedział, że mimo nie najlepszych wyników czasowych jest bardzo zadowolony z postępów, jakie zrobił w ciągu tych testów. Chodzi przede wszystkim o lepsze poznanie charakterystyki motocykla. Lorenzo dodał, że z dnia na dzień czuje się coraz lepiej na Ducati, a zespół intensywnie pracuje nad zmianą ustawień, dzięki czemu może on poprawiać swoje osiągi. Na pytanie odnośnie szans na walkę o mistrzostwo świata w nadchodzącym sezonie, odpowiedział:
"Nie wiem, jak to będzie wyglądać w kwestii mistrzostwa, ale na pewno jesteśmy w stanie wygrywać wyścigi. Ale by móc wygrywać jak najwięcej wyścigów, musimy udoskonalić kilka istotnych punktów, które pomogą nam uzyskać lepsze wyniki."
#99 w bardzo optymistycznym i pozytywnym tonie wyraża się o swoim nowym teamie i motocyklu, bardzo chwali także pracę zawodników testowych.
A Stonerowi na tyle dobrze na "wyścigowej emeryturze", że nie zamierza wracać do ścigania... A szkoda.
fot. Ducati Corse
Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się