Tak czytam ten wątek i... każdy ma tu rację. Moim zdaniem da się odbudować w sposób bezpieczny nawet taki "starzał". Inna sprawą jest kwestia poniesionych kosztów. Obecnie odbudowuje naprawdę delikatnie uszkodzonego nowego V-maxa gen 2 , gdzie kosztorysowo koszt naprawy wyniesie ponad 43 tysie. Ktoś napisze : WARIAT , skoro w tej kasie kupuje używkę bez kolizji. Może i tak , ale temu niczego po naprawie nie będzie brakowało, a sam właściciel jest emocjonalnie z nim związany i tyle! Stać go wiec to robi. Problemem w tym wątku jest podejście zelmera ; ma być tanio, szybko, i wszystko co się da wyklepać , to klepiemy. Jest to moim subiektywnym zdaniem karygodne, tym bardziej, że ten sprzęt kiedyś zmieni właściciela. Wpisy typu: " Dostałem od nich certyfikat z pomiaru geometrii ramy" poniżają nasza inteligencje . Widać , że właściciel jest nastawiony na tanią odbudowę, bez względu na jakiekolwiek bezpieczeństwo tego pojazdy po odbudowie. Ma to być sprzęt który zostanie zmontowany do kupy, i przy nadarzającej się okazji sprzedany osobie nie posiadającej właściwej wiedzy. I tu mamy meritum sprawy: nie jest problemem to, że kolega chce odbudować uszkodzony /powypadkowy motocykl. Ale musimy potępić sposób i podejście tego człowieka do kwestii naprawy - jest karygodne.

.. tak na dobra sprawę sam sobie odpowiedziałeś : Gdzieś nie ma przejścia/stuku masy. Musisz przelecieć wszystkie kostki, przewody masowe przykręcane do silnika,nadwozia - na pewno gdzieś jest zaśniedziałe połączenie. Jeżdżenie z by-passem który wykonałeś jest możliwe , ale to nie jest rozwiązanie problemu. Powodzenia

Może zacznij od szukania prostej ramy - przy takim strzale główka ramy pewnie dostała...

... a sprawdziłeś czy pod obciążeniem aku trzyma prąd?? Może aku padło całkowicie...

Po każdej aktualizacji/wgraniu map trzeba wykonać reset TPS/APS/ustawien samonastawczych - pewnie tego nie zrobili...

Moim zdaniem ładowarkę raczej będziesz miał sprawną. Obstawiam , że ducha wyzioną akumulator i "inteligentna" ładowarka nie podejmuje "współpracy " - tak mam w ładowarkach optimate. Sprawdź napięcie na aku pod obciążeniem ( włączony zapłon, światła, kierunki) - obstawiam , że wtedy napięcie drastycznie spada do 4-6 V. Pomiar napięcia na akumulatorze bez obciążenia nie jest miarodajny.

A patrzyłeś na akrapy?? Co do sterownika , to niekiedy lepiej się opłaca zakupić w ASO same kominy, a program + filtr powietrza załatwić poza ASO. W nowszych Ducati jesteś średnio 3-4 tysie do przodu - nie wiem jak/ile w Monsterku...

Witam , kilka dni temu na nasz stół „operacyjny” trafiło baby panigale . Zdecydowałem się na napisanie kilku słów na ten temat , bo i motocykl nie tuzinkowy , a i model dość „świeży” .\ Zacznę może od zagadnień technicznych , bo dla nich głównie założyłem ten temat. Motocykl miał około 5 tyś km , jak trafił do nas, celem wyeliminowania fabrycznego partactwa. Szczerze miałem nadzieje ,że rozwiązanie łańcuchowe będzie wolne od większych poprawek , a skończy się jedynie na poprawieniu kilku luzów zaworowych. Niestety tak nie było... Na 16 luzów zaworowych, w tolerancji regulacji serwisowych były o dziwo wszystkie , niektóre już na granicy (dokładnie 3) ale się łapały... Ale regulując zawory wg wartości fabrycznych , co zawsze robię, bo są zdecydowanie dużo bardziej restrykcyjne , tym samym silnik osiąga na nich fabryczne założenia sprawności silnika, to do poprawki już było … 12 zaworów. Dość dużo , jak na silnik który nie ma wiele kilometrów nakręcone , a do inspekcji pozostało mu jeszcze do zrobienia 19 000 km!!! Na tym nie koniec „ kwiatków” Regulacja kątów wałków rozrządu wykazała, że tylko 1 wałek posiada właściwe ustawienie. Jeden z wałków posiadał aż 3 stopnie odchylenia! - jest to o tyle zdumiewające , że o ile w przypadku pasków istnieje mniejsza lub większa możliwość „rozjechania” parametrów , tak przy napędzie wałków łańcuchem raz poprawnie ustawione kąty powinny być cały czas zachowane ( pomijam skrajne,eksploatacyjne wyciągnięcie łańcuchów) Po regulacjach silnik zdecydowanie aksamitnej pracuje , niemal całkowicie ustąpiło szarpanie w okolicy 3-4 tys obr. ( teraz już od ok. 2,5 tyś silnik „miękko” oddaje moc). Podsumowując mechaniczny aspekt tego modelu uważam, że tak samo jak poprzednie rozwiązania wszystko jest wykonane w najwyższej jakości , posiada nowoczesne rozwiązania niedostępne u ryżojadów. Wszystko jest ładnie wykończone, skręcone , dopasowane. Widać, że zastosowane materiały są najwyższej jakości. Nadwozie: Mega wypas, masa gadżetów w standardzie , pozycja sportowa , ale nie mecząca. Aspekt mechaniczny: 1. bardzo niefortunne rozwiązanie filtra powietrza. Nie dość, że będzie bezpośrednio narażony na wodę w trakcie opadów deszczu, to dodatkowo jego wymiana będzie niosła za sobą zasyfienie airboxu – brak możliwości wydmuchania śmieci. 2. motocykl trafił do mnie z brakującą śruba zębatki tylnej . Nie wiem dlaczego , ale zauważyłem, że ostatnio ta „choroba” rozprzestrzenia się na wszystkie modele po 2012r. - przy tej kasie za motocykl w ramach oszczędności Panowie z Ducati „wycieli” budżet na klej do gwintów!!!! Jak wspomniałem jednej brakowało – pozostałe już luźne... Kwestię tylnego wahacza pozostawiam bez komentarza – szkoda, że nie ma mono.. Właściwości trakcyjne.. Chyle czoła przed tym modelem... jest niesamowicie przyjazny motocykliście. Mimo, że wsiadłem po raz pierwszy na ten model to od razu poczułem się jakbym pół życia na nim spędził. Hamulce – jak to w Ducati – poezja . Mega wyczucie, trzeba uważać na plomby w zębach, które mogą łatwo wypaść. Powyżej 7-8 tys obrotów silnik pokazuje rogi – i to nie małe,... proporcja wagi do masy w tym modelu powoduje, że działa od jak katapulta. Podsumowując jest to idealny pojazd dla osoby która zaczyna swoją przygodę z motocyklem sportowym , lub chce kupić coś na tor do nauki, ale ma już pewne doświadczenie. Masakra będzie w chwili kolizji – motocykl ma całe mnóstwo plastiku , zaczepów , zatrzasków – wszystko jest ukłonem w stronę masy , ale po „strzale” , nawet parkingowym, zostanie nam.... koła i silnik. Wszystko powyższe jest moim bardzo subiektywnym odczuciem . Pozdrawiam Marcin

słowo "tylko" - jest kolejną twoją nadinterpretacją. W przyp. odpalania na pych sygnał wzbudzeniowy idzie od czujnika halla ( czujnik położenia wału) - na jego podstawie aktywowane jest wzbudzenie sterownika (ECU) i pozostałego osprzętu. Wg. twojej teorii cały czas działają wszystkie odbiorniki , czyli wtryskiwacz, pompa paliwa, zasilanie cewek??? Nie widzisz jaką herezje wciskasz? Bez schematów internetowych , na chłopski rozum. Odpadam z tej dyskusji...

To jak chłopskim rozumkiem operujemy , to powiedz mi dlaczego po włączeniu zapłonu pompa paliwa "rusza" i wyłącza się po kilka sekundach ?? Dlaczego po wciśnięciu przycisku rozruchu ów pompa wraz z rozrusznikiem ponownie zaczyna działać?? Jest to "pajęczyna" elektryczna która jest ze sobą powiązana: rozrusznik wraz z przekaźnikiem, przekaźnik pompy, czujnik halla, a następnie wszelkie elementy wykonawcze jak wtryskiwacz, czy cewki zpł. - coś powoduje wzbudzenie tych wszystkich odbiorników właśnie po wciśnięci przycisku rozruchu... Jeśli moto nie odpalasz po włączeniu zapłonu, to wszystko przechodzi w stan "uśpienia" ... Próba uruchomienia silnika powoduje wzbudzenie .

czepiasz się - przeczytaj ze zrozumieniem całe zdanie , a nie tylko wiersz wyrwany z kontekstu, który tobie odpowiada. "załącza pompę paliwa ( obwód układu wtryskowego)" Uruchamia cały układ wtryskowy i zapłonowy - w tym pompę...

Włącznik działa właściwie , skoro załącza pompę paliwa ( obwód układu wtryskowego). Sprawdź połączenia na "grubych" kablach ( minus i plus), jeśli to nie pomoże to obstawiam podwieszone/zużyte szczotki rozrusznika , lub stycznik ( przekaźnik) rozrusznika. Powodzenia.

zacznij od spr. kostki od pompy paliwa...

Przeceniasz go. Dla zwykłego zjadacza chleba ( użytkownika motocykla) olej sprawdzi się w 100% i jest jednym z lepszych , ale już jak ktoś stosuje go w motocyklu na torze to niestety termicznie słabo się sprawuje... Oczywiści nie dotyczy to Diavela, bo to w zasadzie nisko ( średnio) obrotowy silnik, ale już w "szlifierkach" ten olej ma zadyszkę... Jest wiele olei które są znacznie lepsze od w/w , ale to w zasadzie manufaktura... To zależy gdzie ucho przyłożysz. Może coś się zmieniło, ale w pierwszych rocznikach semi był jako podstawowy: Producenci nadal podają i semi i full jako olej do zastosowania. http://liquimoly.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=6364&Itemid=72 http://www.belray.com/lubricant_advisor

OK. - terminologia.. czujnik ciśnienia atmosferycznego - w sumie ten sam czujnik co MAP , ale z innym podłączeniem.. ;)

Mam - ori lub zamiennik... ;)

Map sensor TPS Wszystko wyjdzie po podłączeniu komputera serwisowego...

A skok dźwigni zmiany biegów masz dobrze ustawiony? , Na wieloklinach dobrze są założone "ramiona" ? Może problem jest w prostej regulacji - gdzieś o korpus silnika przez zły montaż się blokuje i uniemożliwia wbijanie biegów w "dół"...

:thumbup:

fizyki nie oszukasz - musisz zdemontować zacisk i ułożyć go tak , aby swobodnie powietrze przeszło do ujścia ( czyt. odpowietrzenia zacisku) - w razie problemów dzwoń/pisz... ;)

Kolega we wro ma - <font color='red'>[desmo]</font> urywa... Gang piękny , ale na co dzień nie odważyłbym się... :unsure:

A po co zamiennik?? Ori wychodzi przystępnie..

Jak już wszelkiej maści mechanicy i szamani zawiedli to: Otwieramy instrukcję obsługi i czytamy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Pod siedzeniem i pod lewą przykrywką koło kiery masz bezpieczniki - tam szukaj... ;)

Polska manufaktura ;-) http://www.motooiler.pl/

kup - 2-5 dni i Ci dostarczą.. To dość sprawnie działająca firma. Ew. ebay..