tmsa, guzzi - jaki macie roczniki?? pytam bo mam "przeszczep" od rocznika 2010 i może ten rocznik nie jest objęty wadą fabryczną... ??? ( mam taka nadzieję)

wrocławską sztukę znam - możesz brać... jesli chcesz szczegóły to dzwoń - 502 781 025 - tyle, że dopiero w piątek - teraz jestem na feriach i telefonu nie wziołem ze sobą.. :lolno:

... oby Ci się wszystko poprostowało ... nie tylko kwestia sprzedaży motocykla. :thumbup:

wracam z ferii po 2 marca - zadzwoń - nie będe pisał "service manuala" :wtf:

może wymontuj same ssanie (dzwignie) - całkiem możliwe, że pękła tam sprężyna powrotna - powinno Ci się to udać bez demontażu airboxu... ten ostatni łatwo się demontuje - aku, cewki ,ECU, śrubki obudowy airboxu i zdemontowane ;-) powodzenia...

spr. filtr paliwa , następnie pompe paliwa... jakies błędy wyrzuca??? filtr powietrza ok? względnie może tez padać sonda lambda...

wymień świece - wyeliminujesz ew. kolejne strzały. Zapłon w kolektorze ssącym mógł doprowadzic do uszkodzenia wielu uszczelnień gaźnikowych, membram itd... - bedzie potrzebna pomoc dobrego mechanika ;-( gaźniki muszą zostać rozebrane w drobny mak , i sprawdzone...

nie ma i nie bedzie!!! - ECU nowej multy ( z awaryjnymi) jest zupełnie inne . NIe ma mozliwości podmiany softu nowego do starszego ECU... a szkoda...

mam chińskie dwufazówki - stosuje je w ATV i motocykla do 400 cm - jednak nie wiem jak się sprawdzą przy ducati.. ale cena jest super - 69zł. 3- fazowe chińskie zakładałem już do ryżojadów i działają po dziś dzień :clap: , także tu tez powinno być git.. ale trzeba "testera" żeby przetarł szlaki.. :mrgreen: B)

z mojego doświadczenia to Ducati się nie psuja . Usterki są następstwem 3 spraw: 1. skrajnego zaniedbania eksploatacyjnego 2. nierzetelnie przeprowadzonych napraw/przeglądów serwisowych i... 3. błędu ludzkiego ( chodzi mi o pierwszy montaż w fabryce Faktem jest , że nie jest najtańsze w serwisowaniu - ok. 10-20% drożej od ryżojada, Ale to co oferuje uważam , że w pełni rekompensuje te "nadpłaty" Powyższa opinia tyczy się "nowego pokolenia" Ducatów na szprycy - o poprzednich modelach niech się wypowiedzą starzy wyjadacze ;-)

eeee - czepcie się tej metalowej blachy w chodniku , a nie mojej przyczepki i jej zawartości. Przyczepka w realu wygląda znacznie lepiej - jest bardzo nie fotogeniczna :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: a tak poważnie, to moto już czeka na swojego właściciela : wychuchane, wygłaskane , ale muszę przyznać , że dostałem bardzo zadbany i poszanowany egzemplarz..

Wylej paliwo i zalej właściwe - pewnie kupiłeś v-power .... diesel. :mrgreen: :mrgreen:

zauważ, że tylko "nowe" modele maja z tym problem... starsze latają bez problemu , a w 696, MTS 1200 ,Diavel dość często spotykana bolączka- w tym sezonie wymieniałem 3+ 1 mój...

te czujniki są po prostu trefne!!! w MTS-sie już drugi mi padł... teraz zakładam zamiennik od ryżojada - tam są bezawaryjne...

:lolno: :clap: jestesmy kwita ... :P

przypomina starą dobrą CBR-kę z pierwszych wydań... :wtf:

przeszukaj forum - masa tekstu poszła na ten temat - sam możesz jedynie mechaniczne tematy zrobić - reszta musi być poparta pomiarami AFR... Jeśli masz na myśli patroszenie ori wydechów to jest człowiek w Polsce który za przyzwoitą kasę robi to , ale późniejsze dogranie elektroniki po nowe "środowisko" pracy to już wyższa szkoła jazdy.. ;)

rizoma to nawyższa półka - napewno dobrze działa... tylko czy jestes pewny, że chcesz mieć zbiornik bez zamknięcia(brak zamka)??? :roll:

źle odbierasz moją wypowiedz... nigdzie nie napisałem, że autor popełnia błędy - zaznaczyłem tylko, że robi to metodą "samochodową" , która w Ducati nie powinna mieć zastosowania , gdyż nie jest w pełni precyzyjna. Jak napisałem wcześniej dla człowieka który lata po torze i z tego tez wnioskuje, że ma motocykl typowo pod tor, to uważam, że ów procedurę tą wykonuje znacznie częściej niżeli my - zwykli uczestnicy ruchy drogowego... a co za tym idzie przy tej metodzie nie jest narażony na konsekwencje wieloletniej eksploatacji i dużych przebiegów miedzy wymianami. Ot tyle. Jeśli Ty pablo70 będziesz tą metoda wymieniał paski co pół roku lub co 3 tyś km to Ci powiem , że jest to poprawna metoda... A tak apropo tej metody przypomniało mi się jak o "podobnej" metodzie wspomniał theodor w innym wątku i wtedy forum zrugało Go jak burą sukę ... A teraz tylu obrońców "chałupniczych " metod. Lekka hipokryzja na tym forum.

bo na torze nie występuje pojęcie "oszczędność" , "przebieg międzynaprawczy" - wymienia sie co cykl i nikt na ten temat nie dyskutuje - Twoje pytanie pewnie miało brzmieć : dlaczego niby nie wytrzyma...= pewnie i wytrzyma , tyle że w tym sporcie to zbyt duże ryzyko, żeby zdać się na łud szczęścia...

ani hit ani kit - tyle, że dla jego( tego Pana) zastosowania - czyli tor...Mozna się bawić w taką wymiane pasków jeżeli to ma polatac max 2-5 startów i do wymiany ( podobnie z olejem) - maszyny "torowe" żyja i rządza się własnymi prawami.Ale jeżeli pasek ma wytrzymać 8-24 tyś km przebiegu to darowałbym sobie takie sposoby/eksperymenty ...

odnośnie odpalania - potrzeba jest dobra regulacja po paprokach fabrycznych i będzie super gadał odnośnie gaśnięcia - nawet jak masz któryś czujnik uszk. do nie pokaże błędu - najlepiej wypnij kostkę z czujnika bocznej nóżki i zmostkuj ten układ ( zwykłym drucikiem, kabelkiem) - powinno być git. odnośnie ECU - serwisu nie unikniesz, ale wydaje mi si,ę że nie będzie potrzebny.. są co prawda inne programy , ale trzeba mieć minimalna wiedze informatyczna/techniczną żeby z tego skorzystać... w 696 warto zrobić remapping ECU i wyłączyć sondy całkowicie - nie jest to wielki wydatek , a rozwiązuje problem awaryjnego układu nadzoru jakości spalin w tym modelu.

w sumie sam sobie odpowiedziałeś... blokady na wałki i heja....

Ja dodam tylko jeszcze 2 stwierdzenia: - jest metoda bezinwazyjna - czysta fizyka , czyli skorzystanie z rozszerzalności-kurczliwości metali - wtedy nie są potrzebne młotki, prasy i imadła.... na koniec podam przykład z autopsji - przez jakieś 10 lat zajmuje się tez skuterami , (od trzech lat jest to działka mojego pracownika) i w najbliższym mieście jest gość który tez robi skutery. Różnica między nami jest taka, że silniki po jego złożeniu po 7-10 tysiach wymagały ponownej wymiany łożysk wału i niekiedy tez samego wału , moje po takim remoncie niekiedy po 30 tys nadal były w dobrym stanie mimo, że już "zjechały" 4 kpl. cylindrów. Różnica w naszych usługach polegała na tym, że gość składał silniki młotkiem i tyle.... u mnie łożyska są osiowo zakładane na wał , wał w kartery był wkładany spec. ściągaczem , na koniec wał w karterach jest osiowany ... po co napisałem powyższe - po to, żeby uświadomić, iż "młotkowane" łożysko tez zadziała i będzie pracowało , ale po powyższym widzicie jak skraca się życie łożyska przez własna niekompetencję... Korzystając z okazji życzę wszystkim zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia...

to co theo napisał to do spr. , spr. też synchronizację(na biegu jałowym i pod obciążeniem) i AFR (skład mieszanki) - wątpię, że to czujnik temp. , bo nawet jak pokazuje -30 (jego max) to i tak nie wzbogaci tak mieszanki, że bedzie benzyna śmierdziała... Podobny objaw miałem w ducacie z uszkodzonym potencjometrem przepustnicy - na biegu jałowym pokazywał 37% uchylenia , czyli lało sie paliwko strumieniami.... :twisted: Ale jak przedmówca - bez porządniej diagnostyki nic nie zrobisz...