Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

Zaloguj się, aby obserwować  
rostwor

The new 1199 Panigale is coming!

Polecane posty

Enzo damy rade . Wszystko jest dla ludzi. A za pare lat to możemy mieć inne problemy niż TC np paliwo po 100pln za litr a w alternatywie melexy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego o ABS nic nie wspominalem. Trzeba sie tylko nauczyc.

 

 

 

Czy chodzi by bylo bezpiecznie? TAK Po co zakladasz lepsze opony na tor, po co lepsze zawieszenie? Chyba po to by bylo szybciej i bezpieczniej, nie.

 

Jak zaliczylbys high-side to bys zmienil zdanie. Jest to kosztowne i bardzo bolesne czesto wiaze sie z dlugotrawlym leczeniem. Wiec jak najbardziej TC jest potrzebne. Inna sprawa jest, ze TC daje ci poczucie bezpieczenstwa, mozg inaczej pracuje i bardziej odkrecasz = szybciej jedziesz = lepsze czasy.

 

Jadac pod granice high-side do momentu zadzialanie TC dla ciebie jest to spokojna jazda? Bedziesz jechal na granicy przyczepnosci opon to wtedy zrozumiesz, ze TC jest jak najbardziej wskazane. A w szczegolnosci dla amatorow. Czy elektronika nie da rady? Na naszym poziomie jazdy jeszcze ma sporo zapasu :lol:

 

Nie majac TC (mowie o jezdzie na torze) albo stac cie na zgruzowanie sprzeta i leczenie, albo masz zajebiste umiejetnosci i jedzisz slidem w zakretach, albo do granic mozliwosci jeszcze nie doszedles. Ja jestem w tej trzeciej grupie jakby co :P :lol:

 

 

BOA - dlatego właśnie kupiłem 1098S a nie 1198 S który ma TC, dwie sondy lambda żeby łagodniej oddawać moc, i jeszcze kilka bajerów które czynią go "milszym".

 

Jeśli chodzi o elektorniczne wspomaganie tu mamy dwa przypadki:

 

1. Torowy czy wyścigowy gdzie tak naprawdę się tam to wszytko narodziło a tak naprawdę wymusiłą to konkurencja. Erton Senna już z tym walczył bo moim zdaniem zabija to ducha zamwodów, w F1 już mało ważne się robi jaki kierowca bo każdy z nich jest na bardzo wysokim poziomie tylko jaki team w danym zesonie ma sprzęt.

 

O jeździe której ty piszesz xxtreme rónież chodzi tylko i wyłącznie o zbijanie sekund i nie twierdzę że ta elektonika nie pomaga to robić, tyle że dla Was celem na koniec jest podejście do tablicy wynikami i "podniecenia" się kto miał lpeszy czas, a jak sam piszesz nie musisz myśleć :)

 

2. Zykły użytkownik - jeśli o to chodzi to powoli przestajemy mieć wybór, za 5 lat każe moto będzie to miało bez możliwości wyłączenia, po co ? Czy jakoś do dzisiejszych czasów nie można było jeździć bez tego ? Odpowiedź jest prosta, po to by po Panigale przyszedł koleś bez wiedzy i umiejętności z wypchaną portmonetką i mógł wyjechać nowym sprzętem na ulice i prędzlować się przed kolegami że ma 195 kM motocykl a tak naprawdę bez elektroniki nie ujechał by pewnie daleko.

 

Zwyczajnie era hardkoru się kończy a najgorsze jest to że za kilka lat nie będzie wyboru. Więc co to za wolny rynek w którym wszystko regulują przepisy ? Czy teraz jak bym chciał zostać producentem motocykli bez tego badziewia to nie mógł bym ich wprowadzić na rynek mimo że miałbym chętnych na ich zakup - super :)

 

 

Kolejna sprawa to jak kto podchodzi do jazdy - dla mnie zawsze to jakaś "wzniosła" chwila, czuje respekt tuż przed odpaleniem, wiem że za chwilę będę trochę igrał z ogniem, wiem ze jak w danym miejscy na drodze jest ślisko, mokro itp to muszę być czujny, wiem kiedy kończy się przyczepność opon i co się może stać, nieustannie analizuje, przez co czuję się po takiej jeździe zupełnie inaczej niż np autem, wiem też gdzie są moje możliwości i co jeszczę muszę zrobić.

 

Jeśli to samo miał bym wiedząć że za większość moich błędów wyreczy mnie mikroproceor respekt znika.

 

Dlaczego ? A ile osób jeździ w zimie z wyłączonym ESP w aucie ? Zyczajnie wiedząć że możemy mieć to włączone czujemy się penwiej i bezpieczniej i oduczamy się stopniowo reakcji na poślizg bez ESP, mimo że można go wyłączyć jednak nikt tego nie robi.

 

Ja zawsze szukałem w mocnych motocyklach hardkoru, mam czuć respekt i bać się go, wiedzieć co się stanie jak popełnie błąd i czuwać by tego nie zrobić, a jak już się wydaży to trudno - ponieść konsekwencje. To właśnie dlatego jazda ostrym motocyklem jest taka fajna :) zabierając to wszytko dla mnie traci sens.

 

 

Lapiesz mnie za slowka z tym przestaje myslec. Mowie, ze nie mysle ciagle o higs-side i spokojnym odwijaniu w zakrecie, ale dalej mysle o innych aspektach jazdy. Nie boj zaby, nie wylaczam sie calkowicie :lol:

 

Znam kiku takich, co tez tak mowili dopoki nie sprobowali. I nie mowie tu tylko o TC i AW ale np. QS i sprzegle antyhopp. Ciagle mi gadali jaki to ze mnie jezdzic jak licze tylko na urzadzenia co pomagaja, a nie ''delektuje'' sie starymi sposobami obslugi motocykla. Tylko ciagle byli zdziwieni dlaczego jezdze szybciej i bez ''serca w przelyku'' :lol: Tak, jezdze zrelaksowany i jazda jest 'plynieciem'' po torze a nie ciagla walka z przyczepnoscia czy stabilnoscia motocykla.

Wkoncu kiedys dalem im sprobowac mojego sprzeta i od razu zmienili zdanie. Teraz bez w/w urzadzen nie wyobrazaja sobie jazdy po torze.

Wiec imo przyjdzie czas na ciebie tez ;)

 

Ps. Za duzo porownujesz z samochodami :P

 

Aha, czasow nie sprawdzam na tablicy bo w Uk nie mierza. Robie to sobie sam uzywajac lap timera i z nikim nie porownuje, tylko ze swoimi poprzednimi czasami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja to skwituję jednym zdaniem

 

Chciałbym mieć TC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krl    0

Ja także uważam że TC jest jak najbardziej pożądanym narzędziem, tym bardziej że można go dostosować do indywidualnych potrzeb.

 

Aktualnie uczę się kontroli trakcji ponieważ odpowiednie ustawienie TC i umiejętność korzystania z tego dobrodziejstwa nie jest tak proste jak mogłoby się wydawać.

 

Ale to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boa    0

Dziwnie się porobiło... po wypowiedziach w wątku o "golasach na torze" sądził bym raczej, że byłbyś zwolennikiem TC i innych dobrodziejstw elektroniki.

Dlaczego tak sądzę :?:

1. Ano dlatego, że na tor nie polecasz nakeda, bo nie wykręci takiego czasu jak SBK :arrow: więc jeździsz SBK.

 

2. Skarżysz się na całą elektronikę, etc... :arrow: kupujesz motocykl nią napakowany, owszem nie tak jak 1198, ale jednak. Może lepiej gdybyś kupił jakiegoś wypasionego 916 (chociaż nie wiem, jak tam było z różnymi systemami), albo coś jeszcze starszego w dobrym stanie :?:

 

 

Enzo, jak by co, to nie atakuję, tylko próbuję Cię zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krl    0

Może tak nowy wątek założyć, będzie jak myślę szeroka dyskusja w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może tak nowy wątek założyć, będzie jak myślę szeroka dyskusja w tym temacie.

obawiam się że najczęściej występujacymi tam słowami byłoby: Wydaje mi się, podobno, gdzieś czytałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krl    0

Faktycznie może tak być jak piszesz.

 

Tak jak napisałem wcześniej moje doświadczenia z TC na początku były zdecydowanie negatywne, choć byłem przekonany że jest to wynik braku umiejętności w korzystaniu i nie mówię tu tylko odpowiednich ustawieniach TC ale także o umiejętności i zmianie stylu jazdy jaki według mnie wymusza TC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie może tak być jak piszesz.

 

Tak jak napisałem wcześniej moje doświadczenia z TC na początku były zdecydowanie negatywne, choć byłem przekonany że jest to wynik braku umiejętności w korzystaniu i nie mówię tu tylko odpowiednich ustawieniach TC ale także o umiejętności i zmianie stylu jazdy jaki według mnie wymusza TC.

Opowiedz wiecej............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

 

......Tylko ciagle byli zdziwieni dlaczego jezdze szybciej i bez ''serca w przelyku'' :lol: Tak, jezdze zrelaksowany i jazda jest 'plynieciem'' po torze a nie ciagla walka z przyczepnoscia czy stabilnoscia motocykla......

 

 

No własnie tylko o to chodzi że ja lubię mieć "serce w przełyku, lubię tą walkę, hardkorowe maszyny z którymi trzeba walczyć a nie potulne ułożone "owieczki" i po takiej jeździe czuję się MEGA :D

 

Czasem z Piter748 na tygodniu umawiamy się na tak zwany "szybki przelot", po pracy odpalamy moto i robimy 100 km w jak najbardziej hardkorowym i <font color='red'>[desmo]</font> tępie jakim się da, i wcale nie szukamy łatwej trasy, szukamy takiej w okolicy która ma dobrą nawierzchnię ale prowadzi przez jak nawjwiększą liczbę serpentyn, trudnych zakrętów, wzniesień, i innych przeszkód. Czesto dochodzi do podbramkowych sytuacji i na koniec siadamy na Mc na kawkę i opowiadamy sobie" o kurna ale złapałeś uślizg tu czy tam, albo ale miałeś hamowanie z poślizgeim" jak ta sama rozmowa wyglądała by gdyby każdy w moto miał wspomagacze ?

 

"Ty migała mi kontrolka od TC na 7 pozimie na tamtym zakręcie i 3 razy zadziałał mi ABS" :mrgreen: Pełen wypas :lol:

 

xxtreme i krl ciągle piszecie o jeździe typowo torowej, gdzie wiadomo że co wyjazd nie chcecie gruzować sprzętu i dwa pewnie głównie z tego powodu jesteście zwolennikami elektroniki bo pojedziecie szybciej niż konkurent lub urwiecie ułamek czy sekundę.

 

Ja więcej moto używam na codzień a na torze bywam sporadycznie (mała dostępność torów, brak funduszy i czasu ect) więc w takiej jeździe ta walka właśnie i to serce w gardle nadaję "smaczek" temu wszytkiemu :)

 

 

Dziwnie się porobiło... po wypowiedziach w wątku o "golasach na torze" sądził bym raczej, że byłbyś zwolennikiem TC i innych dobrodziejstw elektroniki.
Dlaczego tak sądzę 
1. Ano dlatego, że na tor nie polecasz nakeda, bo nie wykręci takiego czasu jak SBK  więc jeździsz SBK.

2. Skarżysz się na całą elektronikę, etc...  kupujesz motocykl nią napakowany, owszem nie tak jak 1198, ale jednak. Może lepiej gdybyś kupił jakiegoś wypasionego 916 (chociaż nie wiem, jak tam było z różnymi systemami), albo coś jeszcze starszego w dobrym stanie 

 

1. Nie o czas mi chodzi a o samą "sztukę" jazdy dlatego SBK - wiadomo że ze wspomagaczami pojedzie szybciej i do tego dąży xxtreme i krl.

 

2. Czym napakowany ? Mi chodzi o elektronikę eliminująca błędy kierowcy typu TC, anie poprawiającą osiągi typu wtrysk czy zawór w wydechu. 1098S nie ma nic co pomaga jechać - nie ma ABS, TC, AW itp, jest ostatnim gołym hardcorowym super bike Ducati nie robionym pod użytkownika jak już 1198.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie może tak być jak piszesz.

 

Tak jak napisałem wcześniej moje doświadczenia z TC na początku były zdecydowanie negatywne, choć byłem przekonany że jest to wynik braku umiejętności w korzystaniu i nie mówię tu tylko odpowiednich ustawieniach TC ale także o umiejętności i zmianie stylu jazdy jaki według mnie wymusza TC.

 

I o tym właśnie mówię, że elektronika oducza "poprawnego zachowania", nigdy nie dam się przelecieć 1098 osobie która jeździ motocyklem z ABS od pewnego czasu, zakończy się to tym że na dojeździe do skrzyżowania lub innym syfie złapie uślizg przedniego koła i wyglebi bo jeżdżąc na co dzień z ABS już jego mózg dawno przestał się przejmować i zwracać uwagi na takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mysle Enzo, że z Rzeszowem winniście czym predzej jechac na tor.............same plusy takiej zabawy. Oby nie było za poźno!

jedzmy na panonnie kawka i Mario gdzies wczesniej pisałem, ze nie jest to jakas mega droga wycieczka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boa    0
1098S nie ma nic co pomaga jechać - nie ma ABS, TC, AW itp, jest ostatnim gołym hardcorowym super bike Ducati nie robionym pod użytkownika jak już 1198.

Rozumiem, dzięki za wyjaśnienie :thumbup:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krl    0

Enzo, fakt myślę tu głównie o poruszaniu sie po torze i przyznam że zarówno TC jak i ABS w codziennym użytkowaniu motocykla mam wyłączony ponieważ przeszkadza mi reagując w miejscach w których reakcji bym się nie spodziewał tyczy sie to głównie systemu ABS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle Enzo, że z Rzeszowem winniście czym predzej jechac na tor.............same plusy takiej zabawy. Oby nie było za poźno!

jedzmy na panonnie kawka i Mario gdzies wczesniej pisałem, ze nie jest to jakas mega droga wycieczka!!!

 

Tak tylko że koszt takiego wyjazdu spokojnie zamknie się w 4 tys PLN nie licząc ewentualnego gruza :) jeździmy na tor ale nie takie szybkie, gdzie często objeżdżam torowe sprzęty w laminacie ale i tak nigdy nie pozwalam sobie zaszaleć na 100 %.

 

Dlaczego ? Pewnie każdy myśli że jak ktoś lata 1098S to ma kupę sina na koncie i ma gdzieś że wyglebi - prawda jest nieco inna, jak obserwuję większość moich znajomych to ma dobre motocykle dlatego że często przez lata odmawiała sobie różnych przjemności aby je kupić, ze mną jest podobnie, więc traktuję 1098 S jako spełnienie marzeń i ostatnią gołą "ikonę" Ducati. Dlatego nie zamierzam jej "tyrać" po torach, bo wolę uskładać na robitą R6 za 20 % tej kasy i ją wykorzystać do tyrania lub kupić SM.

 

Ja czerpię też wielką przyjemność z jazd po drodze - nie lubię jak jest za strlnie jak na torze dlatego też bardziej kręcą mnie wyścigi uliczne niż typowo torowe.

 

Jak będzie wyglądać takie porównanie za 10 lat ? Jak będą same "mikroprocesory" co pokażą ? wideo z wyświetlacza jak miga TC ? czy slidy na wyjściu z winkla i manetkę którą obraca driver jak małpa bezmyślnie a elektrnika robi swoje :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no niby ok, tylko skąd założenie że 1199 ma być motocyklem używanym do jeżdżenia po bułki do kościoła?

To jest wybitnie wyczynowy motocykl, który można zarejestrować i tyle. Jak ktoś chce maszyny mniej wyspecjalizowanej to nie kupuje 1199 tylko coś innego.

Bo to trochę zaczyna wyglądać jak narzekanie że Panigale jest za mocne i na pierwszy motocykl się nie nadaje. Takie jest przeznaczenie motocykla to ma takie systemy elektroniczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niby ok, tylko skąd założenie że 1199 ma być motocyklem używanym do jeżdżenia po bułki do kościoła?

To jest wybitnie wyczynowy motocykl, który można zarejestrować i tyle. Jak ktoś chce maszyny mniej wyspecjalizowanej to nie kupuje 1199 tylko coś innego.

Bo to trochę zaczyna wyglądać jak narzekanie że Panigale jest za mocne i na pierwszy motocykl się nie nadaje. Takie jest przeznaczenie motocykla to ma takie systemy elektroniczne.

 

Właśnie po to ta elektronika. W jednym wypadku dla torowców, w drugim po to by nakręcić sprzedaż ludziom którzy bez tego nie mieli by możliwości kupić ten sprzęt.

 

Theo jeździsz na tor lubilin, zapewne widziałeś tam gościa który przyjeżdża S1000RR, kupił sobie to moto do nauki jazdy :roll: stawia pierwsze kroki i ma do tego sprzęt z mocą 195 kM, ani razu jeszcze nie leżał, myślisz że by kupił jak by to moto miało "surowe" 195 kM i każdy ruch gazu by go poniewierał ?

 

Więc po Panigale też się ustawią tacy klienci i będą tym jeździć też do kościoła i wszystkim opowiadać do okoła że mają moto z mocą 195 kM a tak naprawdę nie ogarniali by nawet na poziomie dobrego 125 cc gdyby, nie mówiąc już o Panigale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ok, chyba rozumiem. inaczej mówiac dwie strony medalu.

 

1. systemy pomagają zawodnikom czy po prostu ludziom używajacym tych motocykli zgodnie z torowym przeznaczeniem, wyciskając dziesiate części sekund, przy relatywnie podniesionym bezpieczeństwie.

 

2. takimi motocyklami mogą jeździć przypadkowe osoby, nieposiadające doświadczenia, ale mające pieniądze na wypasione sprzęcicho. I mimo że kaleczą rzemiosło, elektronika im pozwala mimo to na jazdę takimi maszynami.

 

Czyli naprawdę mocne motocykle przestana być zarezerwowane dla dobrych kierowców, a byle melepeta będzie mógł się chwalić 200 konnym motocyklem, bo go stać by mieć w garażu kolejny modny gadget.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Enzo,

Raz piszesz tak:

Czesto dochodzi do podbramkowych sytuacji i na koniec siadamy na Mc na kawkę i opowiadamy sobie" o kurna ale złapałeś uślizg tu czy tam, albo ale miałeś hamowanie z poślizgeim" jak ta sama rozmowa wyglądała by gdyby każdy w moto miał wspomagacze ?

 

A potem tak:

Pewnie każdy myśli że jak ktoś lata 1098S to ma kupę sina na koncie i ma gdzieś że wyglebi - prawda jest nieco inna, jak obserwuję większość moich znajomych to ma dobre motocykle dlatego że często przez lata odmawiała sobie różnych przjemności aby je kupić, ze mną jest podobnie, więc traktuję 1098 S jako spełnienie marzeń i ostatnią gołą "ikonę" Ducati. Dlatego nie zamierzam jej "tyrać" po torach, bo wolę uskładać na robitą R6 za 20 % tej kasy i ją wykorzystać do tyrania lub kupić SM.

 

Ciezko cie zrozumiec. Na tor nie, bo ja ztyrasz, ale juz na drodze zapier..lasz i narazasz ja na zgruzowanie gdzie mozliwosc uszkodzenia siebie i sprzeta jest wielokrotnie wieksza.

 

Lekko zbaczajac z tematu.

Jezeli jezdzisz po drodze tak jak opisujesz to wyglada na to, ze ............nie chce cie pouczac..............ale nie cenisz swego zycia. Uslizgi kol.......mowiles, ze kontrolujesz wszystko.......... Zeby sie nie okazalo kiedys, ze wlasnie z powodu braku TC wywiniesz orla i bedziemy zyczyc ci pieknych drog, tam u gory.

 

Ulica to nie tor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Ulica to nie tor.

zgadzam sie w 100%!

 

No teraz panowie będą mnie pouczać :P Uślizgi ale bardzo kontrolowane, podbramkowe sytuacje jak to na ulicy, a na torze mimo wszytko przynajmniej ja mam więcej sytuacji do szlifa, na początek mówię że nie będę jechał na 100 %, później ktoś mnie chcę oblecieć i chcąc nie chcąc zaczyna się rywalizacja i często "opamiętuję" się jak już jest naprawdę ciepło :) więc na drodze puki co nie zdarzyło mi się wyszlifować mimo większego teoretycznie prawdopodobieństwa a na torze tak :)

 

Theo, dokładie o to mi chodziło :) tak czy siak ja pozostanę radykałem wiernym do końca hadcorowi, niewygodną pozycją, krótkimi lusterkami, brakiem wspomagaczy itp :P

 

Ciekawe czy ktoś w 2003 roku kupował np ZX-10R do nauki jazdy :) (chyba najbardziej narwisty litr wszech czasów) ale to cena ewolucji, kiedyś waczono z masą i osiągami prześcigając się kto lżejszy i mocniejszy jak już się prawie wyczrpały możliwości w tej materii to teraz ropocznie się nowa walka który ma więcej elektonicznego badziewia na pokładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uślizgi ale bardzo kontrolowane...............

 

 

innym razem

 

 

No własnie tylko o to chodzi że ja lubię mieć "serce w przełyku, lubię tą walkę, hardkorowe maszyny z którymi trzeba walczyć ..

 

 

Jedna nowa odpowiedz zaprzecza drugiej nowej. To jezdzisz kontrolujac wszystko, plynnie, spokojnie aczkolwiek szybko czy zapi...lasz, az serce ci staje w gardle = nie kontrolujesz wszystkiego jak trzeba. Wybierz jedno stanowisko, a nie raz gadasz tak raz tak. Chyba ciebie nie rozumiem :roll:

 

 

Sorrki ale co do tematu wspolczesnych systemow w praktyce jestes tylko teoretykiem i mowisz tak jak ci co wiecznie opowiadaja o awaryjnosci Ducati niemajac z nimi nic do czynienia.

 

Peace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uślizgi ale bardzo kontrolowane...............

 

 

innym razem

 

 

No własnie tylko o to chodzi że ja lubię mieć "serce w przełyku, lubię tą walkę, hardkorowe maszyny z którymi trzeba walczyć ..

 

 

Jedna nowa odpowiedz zaprzecza drugiej nowej. To jezdzisz kontrolujac wszystko, plynnie, spokojnie aczkolwiek szybko czy zapi...lasz, az serce ci staje w gardle = nie kontrolujesz wszystkiego jak trzeba. Wybierz jedno stanowisko, a nie raz gadasz tak raz tak.

 

 

Sorrki ale co do tematu wspolczesnych systemow w praktyce jestes tylko teoretykiem i mowisz tak jak ci co wiecznie opowiadaja o awaryjnosci Ducati niemajac z nimi nic do czynienia.

 

Peace

 

Odpowiadam - tak lubię przeginać świadomie :) (bo chyba mało kto nie kupuje moto typu 1098, R1 itp żeby tego nie robić) każdy co mnie zna to wie, i tak wiem jakie są konsekwencje nie mam 20 ani też 25 lat i nie musicie mi niańczyć za chwilę :P poprostu "lubię <font color='red'>[desmo]</font>" ;) :mrgreen:

 

Tak, jestem teoretykiem jeśli chodzi o TC itp, i wiesz jakoś wcale nie ubolewam z tego powodu, jakoś wcześniej tego nie było i wcale nie znaczy że jazda była gorsza, czy mniej emocjonująca - wręcz przeciwnie moim zdaniem - ale może ja się nie znam :P

 

Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Zaloguj się, aby obserwować  

×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.