jaski_sm 0 Napisano Październik 23, 2011 Okropny wypadek na MotoGP Malezji !!! :shock: :| http://www.youtube.com/watch?v=JYe2oAH5VB8 Simoncelliemu w wyniku uderzenia przez Edwardsa lub Rossiego spadł kask z głowy. Przypomina to wypadek Franco Unciniego sprzed lat. Niestety ten dzisiaj zakończył się tragicznie... :cry: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jaski_sm 0 Napisano Październik 23, 2011 Tydzień temu Simoncelli na torze Phillip Island w Australii odniósł swój największy sukces - był drugi w wyścigu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lkrencik 0 Napisano Październik 23, 2011 o 22:05 na sport klubie program o Marco Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Franz 0 Napisano Październik 23, 2011 Jest zdjęcie na onecie jak na jego głowę najezdza jego przyjaciel Vale. Nie wiem czy nie nalezy zacząć współczuc zyjącemu, ale koszmar. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krl 0 Napisano Październik 23, 2011 Jest zdjęcie na onecie jak na jego głowę najezdza jego przyjaciel Vale. Nie wiem czy nie nalezy zacząć współczuc zyjącemu, ale koszmar. Faktycznie trudno winić tu Colina czy Vale ale muszą się obaj zmierzyć z olbrzymią tragedią także tą osobistą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bernatowitz 0 Napisano Październik 23, 2011 Na wszystkich filmach jakie widziałem Marco zwisa już z motocykla i wygląda, przecinając tor w poprzek jak martwy. Co tak naprawdę się stało..? Potem zderzenie i leci już bez kasku.. Okropne! A przecież oni wszyscy to koledzy przyjaciele.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
robsonick 1 Napisano Październik 23, 2011 brak słów.... i ta nadzieja, jak mówili, że jest przytomny, a potem... :-/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pablo 0 Napisano Październik 23, 2011 Jest zdjęcie na onecie jak na jego głowę najezdza jego przyjaciel Vale. Nie wiem czy nie nalezy zacząć współczuc zyjącemu, ale koszmar. Bez dwóch zdań, należy współczuć żyjącemu, wierzcie mi, wiem, co mówię... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Franz 0 Napisano Październik 23, 2011 Na wszystkich filmach jakie widziałem Marco zwisa już z motocykla i wygląda, przecinając tor w poprzek jak martwy. Co tak naprawdę się stało..? Potem zderzenie i leci już bez kasku.. Okropne! A przecież oni wszyscy to koledzy przyjaciele.. Wpierw na lewym zakrecie uciekl mu tył i wszystko było by ok gdyby nie to, że on jakos podparł sie na łokciu i kolanie motocykl chwycil znów przyczepność i zamiast uciekać do zewnetrzej zaczął jechać na linie wyścigową znowu do wewnątrz a tam jechal Colin i Vale......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bernatowitz 0 Napisano Październik 23, 2011 Na wszystkich filmach jakie widziałem Marco zwisa już z motocykla i wygląda, przecinając tor w poprzek jak martwy. Co tak naprawdę się stało..? Potem zderzenie i leci już bez kasku.. Okropne! A przecież oni wszyscy to koledzy przyjaciele.. Wpierw na lewym zakrecie uciekl mu tył i wszystko było by ok gdyby nie to, że on jakos podparł sie na łokciu i kolanie motocykl chwycil znów przyczepność i zamiast uciekać do zewnetrzej zaczął jechać na linie wyścigową znowu do wewnątrz a tam jechal Colin i Vale......... Obejrzałem na spokojnie na sucho - jakoś dalej mam wątpliwości jak to się stało, że doświadczony jednak sportowiec pojechał nie w tą stronę co trzeba - kurcze za krótki jestem ale wygląda to dziwnie. Bardzo przykry wypadek. Patrzyłem na Rossiego i niesamowity jest ten facet. Dobrze że tym dwóm nic się nie stało bo mogło być znacznie gorzej. Ogólnie to tragedia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krl 0 Napisano Październik 23, 2011 Na wszystkich filmach jakie widziałem Marco zwisa już z motocykla i wygląda, przecinając tor w poprzek jak martwy. Co tak naprawdę się stało..? Potem zderzenie i leci już bez kasku.. Okropne! A przecież oni wszyscy to koledzy przyjaciele.. Wpierw na lewym zakrecie uciekl mu tył i wszystko było by ok gdyby nie to, że on jakos podparł sie na łokciu i kolanie motocykl chwycil znów przyczepność i zamiast uciekać do zewnetrzej zaczął jechać na linie wyścigową znowu do wewnątrz a tam jechal Colin i Vale......... Obejrzałem na spokojnie na sucho - jakoś dalej mam wątpliwości jak to się stało, że doświadczony jednak sportowiec pojechał nie w tą stronę co trzeba - kurcze za krótki jestem ale wygląda to dziwnie. Bardzo przykry wypadek. Patrzyłem na Rossiego i niesamowity jest ten facet. Dobrze że tym dwóm nic się nie stało bo mogło być znacznie gorzej. Ogólnie to tragedia. W mojej ocenie on wrócił na linię wyścigową ponieważ nie miał szans zmiany kierunku zwróć uwagę że prawa noga jest pod motocyklem a Marco wisiał z boku motocykla i nie miał możliwości wydostać się z tej opresji, zresztą tak jak i Colin oraz Vale. Cały czas zadaje sobie pytanie dlaczego on i choć nie życzyłbym tego nikomu nie mogę pogodzić się z tym że Marco już nie ma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gorzko 10 Napisano Październik 23, 2011 Masakra, szkoda znakomitego młodego zawodnika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
qkasurf 0 Napisano Październik 23, 2011 masakrycznie to wygląda, coś z lepszego ujęcia: http://www.youtube.com/watch?v=RSBCAu0H ... re=related Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
TYNA 0 Napisano Październik 23, 2011 :( Masakra inaczej tego nie można określić. Tragiczny wypadek dla całej trójki. Mówiłam na niego mikrofon ze względu na - włosy... Ambitny i agresywny styl jazdy ale.... taki koniec .... Wyjeżdżając rano z domu mieliśmy jeszcze nadzieję, że nic mu nie jest.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakitaki 1 Napisano Październik 23, 2011 Valentino ,serdeczny przyjaciel Marco powiedział na tweeterze : " Sic był dla mnie jak młodszy brat , czy na to na torze czy w słodkim życiu . Wciaż nie mogę uwierzyć w to co się stało . Strasznie będę za nim tęsknić " Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
robsonick 1 Napisano Październik 23, 2011 Nie będzie mu lekko... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
picek 38 Napisano Październik 23, 2011 Szkoda chłopaka :cry: ,bardzo go lubiłem za jazdę i za jego charakterystyczne włosy.W takie wiadomości nie chce się wierzyć i o nich słuchać.Ten rok za dużo nam zabrał wartościowych ludzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krl 0 Napisano Październik 23, 2011 Włosy faktycznie bujne jak przystało na prawdziwego fana Jimiego Hendrixa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rostwor 0 Napisano Październik 23, 2011 mnie od samego początku zaniepokoiła słaba przyczepność opon. Najpierw w walce z Bautistą już łapał uślizgi.. ale uznałem, że jest to normalne, kontrolowane.. niestety tak nie było.. tym razem jego mistrzowska jazda i zawziętość, nie była czymś pozytywnym... wystarczyło, by się przewrócił.. Ironia losu, że w wypadku uczestniczył jego mentor, opiekun, przyjaciel - Vale... to już jest 3 śmiertelny wypadek w grand prix, który widziałem. Najpierw Daijiro Kato, w zesżłym roku Shoya Tomizawa a dzisiaj Marco Simoncelli... to nie tak miało się zakończyć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
makaron 0 Napisano Październik 23, 2011 Vale.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jaski_sm 0 Napisano Październik 23, 2011 Simoncelli chciał najprawdopodobniej podnieść motocykl do pionu, tak jak to zrobił Edwards w zeszłym roku: http://enbike.co.uk/view/562/Colin%20Ed ... A%20Save!/ Dlatego nie wypadł z toru... Szkoda chłopaka, niesamowity charakter, ożywiał MotoGP. Warto sobie przypomnieć słynną konferencję, gdy Lorenzo miał zastrzeżenia co do agresywnego stylu jazdy Marco ;) : Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
delta81 0 Napisano Październik 24, 2011 :shock: O żesz ..., ale wiadomość z poniedziałkowego poranka :( Masakra :cry: R.I.P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krl 0 Napisano Październik 24, 2011 W mojej pamięci na zawsze pozostanie tak: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bialy114 1 Napisano Październik 24, 2011 Ujęcia poklatkowe: http://www.youtube.com/watch?v=nANOvKJLoQk Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Falco 0 Napisano Październik 24, 2011 Wybaczcie Panowie, że wypowiadam się w jakimkolwiek temacie bez wcześniejszego przywitania. Znam zasady funkcjonowania tego forum. Jednak w obliczu tej tragedii, postanowiłem, że i ja się wypowiem. Na tym wideo, które wrzucił biały nie widać, żeby Vale w ogóle uderzył w Simoncelli'ego. W takim razie jak to się stało, że spadł mu kask? Uderzenie Edwardsa? Strasznie szkoda chłopaka... Współczuję jego rodzinie i wszystkim jego bliskim. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach