krl 0 Napisano Lipiec 11, 2012 Zapraszam więc czytających ten wątek na zgłębienie cz.2 Najstarszy syn Państwa Hayden Tommy, urodzony w 1978 roku zaczynał jak każdy w rodzinie od Dirt Tracku ale ciągnęło go także w stronę Motocrossu i Supermoto ze wszystkich braci Tommy uznawany był zawsze za tego który posiada największy talent i dar do prowadzenia motocykla – niestety posiadał także wielki dar do leniuchowania i zabawy typowy nygus, tak więc z braci przykładał się do treningów najmniej. Mimo iż Earl Hayden poświęcał mu dużo czasu Tommy lubił zabawić się i potrafił zniknąć z domu na kilka dni co doprowadzało Rose do szału ale wiadomo jak jest, Matka to Matka. Tommy bardzo szybko stał się lokalną gwiazdą, szybko zaczął wygrywać wyścigi szybko także wpadł w towarzystwo pseudo przyjaciół którzy postanowili zadbać by sukces Tommego stał się także ich sukcesem tu jednak wkroczyła Rose i natychmiast odcięła fundusze co w iście wyścigowym tempie sprowadziło najstarszego z braci na ziemie. Sredni brat, Nicky urodzony w 1981 to kompletnie inny charakter tytan pracy jak mawia Earl: Krew, pot i pył + olbrzymia doza zawziętości to cały Nicky nie błyszczał w towarzystwie ponieważ nie miał czasu na zabawy – wiecznie grzebał przy motocyklach lub trenował na rowerze ewentualnie na torze za domem. Najmłodszy z braci Roger Lee urodził się w 1983r i jest uosobieniem spokoju Earl twierdzi że jego charakter to charakter Rose. Tommy pierwszy swój wielki sezon rozpoczął w roku 1994 co nie oznacza że był to jego pierwszy sezon startów. Ten pierwszy Tommy miał w wieku 5 lat. Zaczynał od mini crossu, Earl dbał by syn przesiadał się na odpowiednie motocykle w odpowiednim czasie tak by rozwój fizyczny szedł w parze z rozwojem sportowych możliwości. Poświęcał synom każdą możliwa chwilę i dbał by ich pasja rozwijała się w odpowiednim tempie. Tommy pierwsze zawody wygrywa w wieku 7 lat, pobijając przy tym rekord w swojej kategorii wiekowej prędkości przejazdu owalu – zresztą rekord ten pozostaje po dzień dzisiejszy ponieważ rok później Tommy na tym samym torze próbując pobić ten rekord ulega groźnemu wypadkowi przy prędkości ponad 140km/h. komisja sportów stanu Kentucky wprowadza limit prędkości dla klas T1 a więc dzieci do lat 10. Tommy po poważnym uszkodzeniu narządów wewnętrznych i wylewie przerywa swoje starty na jeden sezon, w tym czasie Nicky już jeździ w zawodach i mimo mniejszego talentu od brata okazuje się nadrabiać olbrzymią determinacją i zaangażowaniem w treningi – buduje sobie nawet tor ułożony z desek które polewa wodą by były śliskie i dwa razy dziennie ćwiczy równowagę pokonując tor rowerem, wieczory zaś spędza przy pracy nad silnikiem w garażu. Poranki dla odmiany to czas na książki i naukę ponieważ Rose jasno uzależniła użytkowanie motocykla i starty w wyścigach od wyników w nauce. Roger lee dopiero stawiał pierwsze kroki i motocykl traktował jako rywalizacje z braćmi i siostrą. Początki kariery Tommy-go i Nicky-go to także początek największych kłopotów finansowych rodziny Haydenów, duża ilość wyjazdów na zawody konieczność inwestowania w motocykle, sprzęt, hotele szybko rozłożyła domowy budżet. Dodatkowo inwestycja Rose w słynnego ogiera reproduktora o dźwięcznym imieniu „ONE” nie przynosiły rezultatu ponieważ ogier wykazywał małe zainteresowanie „Paniami” w stadzie należącym do Rose – która z wielkim bólem podjęła decyzje że sprzeda ogiera co nie było dobre dla hodowli jaką zamierzała rozpocząć i na jaką poszła spora część domowego budżetu. Jednak potrzeba podreperowania zasobów finansowych była ważniejsza. Jak to bywa w takich sytuacjach często pomoc przybywa niespodziewanie tak było i tym razem Tommy zaczyna wygrywać zawody za zawodami w serii juniorskiej w motocrossie a Nicky zostaje zwycięzcą klasy mini cross mini dirt track. Powoduje to że stanowy oddział Hondy proponuje rodzinie Haydenów przejęcie opieki nad Tommy i Nicky i wyposażenie ich w sprzęt, części i dostęp do serwisu to pozwala odciążyć na tyle budżet rodzinny że Rose pozostawia w stadzie reproduktora a Earl dalej może skupić się na szkoleniu i przygotowaniach synów. Wieczorami natomiast Earl musiał opowiadać jednemu z synów na zaśniecie bajki o Mistrzach wyścigów motocyklowych z klasy 500cc jak mawiał Earl w bajkach Kenny Roberts, Wayne Rainey, Eddie Lawson, Randy Mamola zawsze musieli zwyciężać bo inaczej pogrążało to dzieciaki w płaczu więc były to jedyne momenty gdzie wszyscy oni wygrywali jadąc w jednym wyścigu. Tommy po zakończonym sezonie i zdobyciu tytułu stanowego mistrza w klasie Motocross zostaje w raz z innymi uczestnikami serii zaproszony na tor mini bików, zresztą jest to impreza zorganizowana przez rodziców zawodników by ci mogli zabawić się i odprężyć po sezonie wyścigów. Oczywiście po kilku godzinach zabawy na mini biku Tommy ustanawia rekord toru i dostaje propozycje od szefa Mika Valesco ( mistrz serii AMA) właściciela toru reprezentowania jego zespołu na kolejnych zawodach i tu rodzina Haydenów spotyka się z innymi przyszłymi tuzami Amerykańskich wyścigów Benem i Ericiem Bostromem, Miguelem Duhamelem braćmi Roberts Kennym i Kurtisem i innymi dzieciakami i młodzieńcami z wyścigowej serii AMA. Tommy pozostaje rozdarty między zawody dirt tracku, motocrossu i ulubionego supermoto a do tego dochodzą jeszcze motocykle wyścigowe do których najmniejsze przekonanie ma Earl. Problemu tego nie ma Nicky i Roger najmłodszy stawia pierwsze kroki w zawodach mini crossu Nicky zaś upodobał sobie jazdę na Dirt Trucku gdzie zaczyna odnosić poważne sukcesy jeżdżąc z numerem jaki na motocyklu przez wiele lat woził Earl słynny numer. 69. Nicky każdą wolną chwilę poświęca na trening i nawet po zakończonych zawodach udaje się biegać lub na rower, jak opowiada Rose ilość godzin jakie spędza Nicky na treningu była dla niej przerażająca. Może dla Rose faktycznie poświęcenie Nickego było przerażające jednak bardzo szybko okazało się że praca którą wkłada Nicky w doskonalenie swoich umiejętności i formę fizyczną przynosi efekt, podpatrując starszego brata Nicky zaczyna swoją przygodę z motocyklami wyścigowymi i bardzo szybko zaczyna osiągać sukcesy na torach wyścigowych. Nicky nie porzuca jednak zawodów Dirt Tracku i wygrywa cztery eliminacje mistrzostw Stanów na specjalnej wersji Hondy CR 450F. Tym czasem swoja wielką przygodę z wyścigami rozpoczyna najmłodszy z braci Roger Lee i od razu trafia do czołówki w zawodach i mistrzostwach stanowych w wyścigach motocyklowych mini bików. Oczywiście do grupy ścigającej się w rodzinie także zaliczała się starsza z sióstr Jenny która wygrywała regionalne zawody w dirt Tracku. Bracia Hayden tym czasem dosiadają już motocykli wyścigowych po tym jak Scotty Parker znana postać w wyścigach w USA powiedział Earlowi by ten wyrzucił wszystkie motocykle do dirt tracku i zafundował dzieciakom motocykle torowe w różnych kategoriach odpowiednio YSR50, RS125 i TZ250. Tak też się stało i w wyścigach na poziomie regionalnym i czasami krajowym klan Hayden-ów odnosi na tyle znaczące sukcesy że w końcu następuje wielki i przełomowy dzień dla braci Hayden. Rob Muzzy, człowiek legenda znany i wielki poszukiwacz talentów wyścigowych w USA i producent układów wydechowych Muzzy ora szef jednego z największych zespołów wyścigowych, zaszokował społeczność road racing w '97, kiedy zatrudnia Tommy Haydena do AMA Superbike do swojego zespołu ( to tak jakby w Europie młody człowiek trafił do zespołu Gresini, Nieto czy Ajo. W tym samym roku, Nicky kończył 16 lat i ścigał się kilka razy w AMA w zespole prywatnym Muzzy- na Kawasaki ZX-6R. Podobnie jak brat Tommy, Nicky wykazywał wielki i natychmiastowy talent i determinację, ale niestety często chęci przewyższały jeszcze umiejętności i zbyt wiele razy Nicky kończył poza torem. Niemniej jednak, HyperCycle zespół Suzuki podpisał z Nicky Haydenem kontrakt na rok 1998, a on szybko okazał się dobrą inwestycją i wygrał rundę mistrzostw AMA w Willow Springs, gdzie zdobył zarówno pierwsze miejsce w klasie 600 Supersport jak i 750, tytuł Mistrza w tej kategorii zdobywa Eric Bostrom. Od tego momentu, wszyscy wiedzieli, kto to jest Nicky Hayden dzieciak z Owensboro. Kolejny sezon to Mistrzostwo serii AMA Supersport dla Nicky Haydena oraz tytuł V-ce mistrza AMA w klasie Extreme dla Tommy Haydena. Tommy przegrywa tytuł z Kertisem Robertsem przez problemy mechaniczne ale otrzymuje tytuł Rookie of the Year, najmłodszy Roger Lee Hayden tym czasem w klasie podobnej do naszych amatorów wygrywa mistrzostwa w formule 125cc. Jakby tego było mało Jenny wygrywa mistrzostwa w rywalizacji kobiet w dirt tracku. Nicky podpisuje kontrakt z zespołem Erion Racing i natychmiast zostaje przygotowany do jazdy na RC45 w klasie AMA Superbike, pozostali bracia także otrzymują angaże w zespołach fabrycznych w AMA Superbike w różnych klasach. Nicky pierwszy swój sezon w klasie AMA SBK kończy tytułem V-ce Mistrza a kolejny tytułem Mistrzowskim i staje się jednocześnie najmłodszym Mistrzem w tej klasie w historii AMA Superbike. Tommy sięga po tytuł w formule Extreme zaś najmłodszy Roger Lee rozpoczyna ściganie w klasie odpowiedniku europejskiej klas SST 600 wygrywając trzy wyścigi podczas sezonu. Rok 2001 przynosi także wyjątkowe zdarzenie dla braci Hayden w wyścigu na słynnej Daytonie gdzie bracia startują razem w klasie open zajmują pierwsze trzy miejsca w wyścigu na najwyższym stopniu podium staje Nicky drugie miejsce zajmuje Tommy a trzeci na mecie melduje się Roger Lee. Życie rodziny zmienia się wyraźnie Rose bardzo mocno poświecą się swojej pasji hodowli koni i staje się to bardzo dochodowym interesem, Earl przedłuża garaż i dobudowuje nad nim sześć dodatkowych pomieszczeń a Nicky w końcu pozostaje sam w sypialni którą do tej pory dzielił z Rogerem Lee. Na dalszy ciąg będziecie musieli poczekać do kolejnej części. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
77royal 0 Napisano Lipiec 11, 2012 czytam z zapartym tchem i wypiekami na twarzy ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krl 0 Napisano Lipiec 11, 2012 czytam z zapartym tchem i wypiekami na twarzy ... Przyznam się, że ja także czytam wasze opinie z zapartym tchem i wypiekami na twarzy, cieszę się że są tu osoby które przekonują mnie że mój przypadek nie jest odosobniony. ;) :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Franz 0 Napisano Lipiec 11, 2012 Biały, hallo Biały podnies mnie proszę, albo Ty Royal czy Oskar.........gdzie jest ta moja sszczeka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakitaki 1 Napisano Lipiec 11, 2012 Ja czytam już czwarty raz bo nie ma co czytać :D Na redaktora Go :D Szacun miszczu :clap: :clap: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Billy 0 Napisano Lipiec 11, 2012 pisz krl pisz więcej ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krl 0 Napisano Lipiec 11, 2012 Ja czytam już czwarty raz bo nie ma co czytać :D Na redaktora Go :D Szacun miszczu :clap: :clap: A byłeś już na portalu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakitaki 1 Napisano Lipiec 12, 2012 Ja czytam już czwarty raz bo nie ma co czytać :D Na redaktora Go :D Szacun miszczu :clap: :clap: A byłeś już na portalu? No tak , właściwy człowiek na właściwym miejscu :clap: Panie i panowie , oto artykuł naszego nowego pana redaktora http://www.docpoland.com/node/3575 - bardzo fajny :thumbup: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zulus 1 Napisano Lipiec 12, 2012 ...przeczytałem...cztery razy :D ...,teraz piąty. Kamila dwa i zaraz teraz siada :mrgreen: Bardzo Haydena lubimy...a jaki dał pokaz na WDW !!!!!! krl-<font color='red'>[desmo]</font>...CIE fajnie piszesz !!! Pozdrawiamy i czekamy na dalsze opisy !!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bialy114 1 Napisano Lipiec 12, 2012 Biały, hallo Biały podnies mnie proszę, albo Ty Royal czy Oskar.........gdzie jest ta moja sszczeka? Hej, Franz - dopiero teraz sam się podniosłem. ;) krl - ...brak słów...jesteś moim idolem...SZACUN Gościu ! :clap: :clap: :clap: :clap: :thumbup: :thumbup: :thumbup: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
davidson 1 Napisano Lipiec 12, 2012 Super! :clap: Dzięki KRL! Dzięki Tobie mile spędzam czas w pracy! :D ... zamiast projektować kolejnego Lidla na Słowackiego ;) Czekam na dalszy ciąg. ... kurde, czemu u nas nikt nie wydaje takich książek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
oskar 0 Napisano Lipiec 12, 2012 Czytam, czytam, aż żech dostoł hercklekotów :mrgreen: Franz wstawaj, ładuj kawkę, bo wnet będzie kolejna opowieść! Krl odwala kawał dobrej roboty, szkoda że nie można poczytać takowych artykułów w czasopismach motocyklowych. Pewnie mało płacą :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach