kiwanie multiny 1000

[1jabartoldi 0]

Do posiadaczy Multizdrad 1000 lub 1100 - czy powyżej 160-170 km wasze MT's osiągają kres wzorowego prowadzenia?

Moja przy tych prędkościach zaczyna lekko się kiwać. Mam nowe papcie, wyważone statycznie, wymienione łożyska w kołach, główka ramy ok. Wahacz bez luzów. Lagi po przeglądzie. Motocykl prosty, bez gonga na koncie. Hm.... przypomina mi to trochę zachowanie XJ 900, po prostu lekko "gumowa" rama. W górach, na agrafkach (ostatnie kilka dni latania w Czechach) zachowuje się wzorowo, trzyma kierunek, opony pozamykane, natomiast w czasie jazdy na wprost, autostrada a zwłaszcza w czyimś cieniu - 3+.  Może taki jej urok ale nie osiągnąłem jeszcze wskazanej prędkości maksymalnej bo po prostu jest to mało przyjemne. 

 

Bartek

[cinek78 124]

moją kiwało  od ok. 150-170 ale z kompletem kufrów - bez tego balastu latała jak skalpel chirurgiczny . przy prędkości max pojawiało się też myszkowanie , ale to przez tą mordę cyklopa + wysoka , akcesoryjna szyba - na żagiel nie ma silnych...

PS: kiedy miałeś olej w przednich lagach wymieniany??? może w tym problem??

Edytowano Maj 4, 2013 przez cinek78

[Alcapone 0]

Jakie masz opony? Nie zebym cos mowil na shinko, sam mam taka z tylu ale filmik mowi sam za siebie.

Edytowano Maj 4, 2013 przez Alcapone

[1jabartoldi 0]

Jakie masz opony? Nie zebym cos mowil na shinko, sam mam taka z tylu ale filmik mowi sam za siebie.

 

 

 

Opony - michały pilot road 2. Nowe, nie ma problemu z shimmy, czy trzepania jak w filmie, moim zdaniem to co pokazano jest efektem złego wyważenia. Multina idzie bez trzymania w każdej prędkości. Olej w lagach wymieniałem rok temu, przeleciane po wymianie około 3 tyś. km. Wiec nie tu raczej tkwi problem. Motocykl kiwa się lekko dupskiem, przy zmianie obciążenia, redukcji - ostrym pędzlu - wtedy tak jak by gięła się na boki... tak jak napisałem raczej wygląda mi to na urok tego modelu. Kufry mam, okej, to można by było tak tłumaczyć, do tego jestem drąg, mam 190 cm i mocno wystaję ponad to coś co ma być owiewką. Ale, motocykl powinien iść do końca prosto. W końcu to konstrukcja nie z lat 80, to by mnie nie dziwiło.

Bartek

[theodor 2]

A kiedy serwisowałeś tylny amortyzator

Jaki masz Sag zawieszeń? Szczególnie tylnego, tam masz regulację, bo z przodem jest nieco trudniej, ale tez jest to możliwe.

 

Edit: a przepraszam coś mi się ubzdurało ze to 620-ka. W 1000DS jest pełna regulacja obu zawieszeń, więc nie korzystając z takiego dobrodziejstwa w postaci właściwego ustawienia nie ma co szukać przyczyny.

Edytowano Maj 4, 2013 przez theodor

[1jabartoldi 0]

Opony - michały pilot road 2. Nowe, nie ma problemu z shimmy, czy trzepania jak w filmie, moim zdaniem to co pokazano jest efektem złego wyważenia. Multina idzie bez trzymania w każdej prędkości. Olej w lagach wymieniałem rok temu, przeleciane po wymianie około 3 tyś. km. Wiec nie tu raczej tkwi problem. Motocykl kiwa się lekko dupskiem, przy zmianie obciążenia, redukcji - ostrym pędzlu - wtedy tak jak by gięła się na boki... tak jak napisałem raczej wygląda mi to na urok tego modelu. Kufry mam, okej, to można by było tak tłumaczyć, do tego jestem drąg, mam 190 cm i mocno wystaję ponad to coś co ma być owiewką. Ale, motocykl powinien iść do końca prosto. W końcu to konstrukcja nie z lat 80, to by mnie nie dziwiło.

Bartek

Jak się  to nie wyjaśni,  na jesień wyjmę wahacz i rozbiorę jeszcze raz lagi. Po prostu interesuje mnie, czy to lekkie wężykowanie jest objawem nienormalnym, czy po prostu tak multi ma. W ST 1300 tak jest fabrycznie, w XJ tak było, więc zakładam, że i tu może to być urok fabryczny.

[1jabartoldi 0]

A kiedy serwisowałeś tylny amortyzator

Jaki masz Sag zawieszeń? Szczególnie tylnego, tam masz regulację, bo z przodem jest nieco trudniej, ale tez jest to możliwe.

Czołem theodor, ustawiłem wg nastawów fabrycznych plus 1 klik odbicia i dobicia przodu i tyłu. Tył i przód sprężyny praktycznie do końca, lubię na twardo. Jakieś pomysły Theodor? W Wielkopolsce nie mam jak skonfrontować (przegadać) ustawienia więc polegam na manualu.

 

Bart

[theodor 2]

Nie ustawia się bo się lubi. Ustawic należy właściwie. Szczególnie jeśli przód nie zgrywa się z tyłem. Motocykl "przysiada" ogonem i wężykować może.

[1jabartoldi 0]

BTW nie robiłem serwisu tylnego amortyzatora:-(

 

Bartek

[1jabartoldi 0]

Zgadzam sie, hm... jakie nastawy dla 92 kg? Nie mogę tego nigdzie znaleźć.

Bartek

[theodor 2]

Nie ma ustawień pod kg na papierze. Trzeba ustawić motocykl na podstawie pomiarów. Jak to zrobić, niech wypowiedzą się specjaliści w tej dziedzinie.

[1jabartoldi 0]

Nie ma ustawień pod kg na papierze. Trzeba ustawić motocykl na podstawie pomiarów. Jak to zrobić, niech wypowiedzą się specjaliści w tej dziedzinie.

 

 

To poproszę o uwagi. Jedyne co mi przychodzi jeszcze do głowy to ew. wypracowane lagi, widziałem, że w Waszej multi zimą rozbieraliście do rosołu swoje i ew. łożysko wahacza.

 

Bartek

[theodor 2]

każda wymiana oleju wiąże się z koniecznością kompletnego demontażu zawieszenia na najdrobniejsze elementy. To standardowa obsługa zawieszenia. W przeciwnym wypadku taki serwis jest niewiele warty.

[1jabartoldi 0]

Przywrócone ustawienia fabryczne. Ciśnienie w oponach zgodne z instrukcją.

Kiwa mniej:-) 190, bez większych reakcji na zmianę obciążenia. Zakręty - bez większych uwag. Jutro sprawdzimy w drodze jak toto się sprawuje.

Bartek

[geni 0]

Odświeżam temat - czy przetestowałeś motocykl pod kątem kiwania przy większych prędkościach?

[1jabartoldi 0]

Tak, 2 godnie temu wracając z imprezy BWM w Garmish  rozpędziłem ją do 200.  Zrobiłem z pełnym pędzlem jakieś 150 km. Jedzie. I lekko kiwa się dalej. Widocznie tak ma być. Do 170 było niemiło, potem dało się jechać. Jechałem z sakwami c - bow z hepco do tego z namiotem na tylnym siedzeniu i materacem zwiniętym w rulon.  Powiem tak: prowadzenie multi w wyższych prędkościach jest słabe. Motocykl cały się gnie. Jest idealny do szybkiego jeżdżenia po zakrętach, góry. Ale szybka turystyka - dla zawziętych. Na pewno da się przejechać 1100 km i tyłek nie odpada, mimo fabrycznego siedzenia (mam 190 cm wzrostu). Tak samo pozycja, ok, wygodnie. Lusterka, dno.

Przelotowa prędkość jaką miałem to 150-160, da się w miarę wygodnie jechać. Co mnie zaskoczyło, nie zjadła na 3000 km ani grama oleju. Bo niechcący dojechałem z GAPY do Bolzano :-)

Bartek

Edytowano Lipiec 23, 2013 przez 1jabartoldi

[geni 0]

No tak miej więcej o i u mnie wyglądało te prowadzenie. Ale motocykl jest ogólnie git. I nie dziw się, ze oleju nie pali, w końcu to nie jakieś Hondasukisaki.

[1jabartoldi 0]

kurde, masz GT 1000 - moje marzenie:-) hehe... z owiewką?

 

Bartek

[geni 0]

Owiewkę mam w Skodzie :D. Na motocyklu wiać musi, więc narazie nie założyłem niczego owiewkopodobnego. Zobaczymy może wymięknę za jakiś czas. Narazie zakupiłem Szuja Multiteca i jest całkiem cicho i spokojnie (pomijając wydech Sharka, który po wyjęciu dB killera nieźle dudni).

Aha kolega Michał, który przejął ode mnie Multinę wywalił katalizator i będzie wkładał wydech fajny.

Werzucę to za jakiś czas do Multinowej sekcji, bo moja ex-multi dorobiła się już sporej ilości zmian.

[1jabartoldi 0]

Owiewkę mam w Skodzie :D. Na motocyklu wiać musi, więc narazie nie założyłem niczego owiewkopodobnego. Zobaczymy może wymięknę za jakiś czas. Narazie zakupiłem Szuja Multiteca i jest całkiem cicho i spokojnie (pomijając wydech Sharka, który po wyjęciu dB killera nieźle dudni).

Aha kolega Michał, który przejął ode mnie Multinę wywalił katalizator i będzie wkładał wydech fajny.

Werzucę to za jakiś czas do Multinowej sekcji, bo moja ex-multi dorobiła się już sporej ilości zmian.

wklejaj, wklejaj!

 

Bartek

[1jabartoldi 0]

No i nie kiwa.

Zainstalowany zestaw naprawczy dla zawieszenia przedniego. Tuleje/ślizgi i uszczelniacze w tym nowe przeciwpyłówki. Pomierzone sprężyny. Wymieniony olej i przywrócone ustawienia fabryczne. Dzisiaj sprawdzone w drodze od Macieja z Poznania do Konina. Było 200 i motocykl wreszcie prowadzi się jak trzeba. Czyli, jeśli ktoś ma podobne problemy z prowadzeniem MTS 1000 - tu leży przyczyna.

 

Pozdrawiam

Bartek

Edytowano Listopad 2, 2013 przez 1jabartoldi

[musieli 30]

Solidny serwis zawieszeń to podstawa dobrej trakcji - i nie ma że boli.

[1jabartoldi 0]

Musieli - racja.

Bartek

[dwapro 0]

Musieli - racja.

Bartek

Właśnie ostatnio mnie ciągało na boki powyżej 160. Chyba Twoje rady się przydadzą. Ile kosztował Cie serwis i części, jeśli to nie tajemnica? 

[1jabartoldi 0]

Serwis zawieszenia z klamotami ok 600-700. Ale warto.

Bartek