Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

Zaloguj się, aby obserwować  
Ronnie

Wasza opinia o Monster 800

Polecane posty

Witam,

 

Zastanawiam się nad zakupem 800-tki. Oferta wygląda dość korzystnie i zastanawiam się czy wszystko w tej ofercie jest ok ? http://otomoto.pl/ducati-monster-800-jak-nowe-gwarancja-M3684889.html

 

Swoją drogą czy eksploatacja 800-tki jest kosztowniejsza niż częściej spotykanych 600/620 ? 

 

Czy warto wchodzić w taki model?

 

Pozdr.

 

edit:

przydałoby się zapoznać z "geografią" forum ;)

Edytowano przez Moderator003
p.29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Geografię" miałem ostatnio w `94 :) 

 

A poważnie to nie wiedziałem w sumie, gdzie zadać pytanie. Z jednego strony proszę o opinie na temat ogłoszenia, a z drugiej zadaje pytanie czy ten model monstera jest godny zainteresowania. Wszak produkowali go tylko 2 lata. Jeśli wiele części pasuje z 600/620 lub 695 to ok. Ale jeśli jest jakiś nietypowy, to może być później z nim problem. 

 

Jaka jest Wasza opinia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny model, masa wspólnych części z innymi klasycznymi monsterami i nie tylko. O egzemplażu ciężko coś powiedzieć, ale przynajmniej na zdjęciach wygląda przyzwoicie. Jest w Warszawie, więc można go obejrzeć bezproblemowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli co....oglądać, sprawdzać, a jak dobry to brać ? :) 

 

Pytanie techniczne: czy takie elementy jak: klocki, tarcze, napęd, i filtry są takie same jak do np. 620 ? 

 

Tu też chodzi o ewentualny tuning. Gdybym chciał zmienić np. tłumik to czy podejdą części z innych modeli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli co....oglądać, sprawdzać, a jak dobry to brać ? :) 

 

Pytanie techniczne: czy takie elementy jak: klocki, tarcze, napęd, i filtry są takie same jak do np. 620 ? 

 

Tu też chodzi o ewentualny tuning. Gdybym chciał zmienić np. tłumik to czy podejdą części z innych modeli?

Wiele z wymienionych części jest wspólna dla wielu modeli Ducati. Tłumiki podejdą zarówno od mniejszych pojemnościowo jak i większego M1000 DSa.

 

Zapraszamy z motocyklem do naszego serwisu - podstawowe oględziny przed zakupem są u nas gratis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bezawaryjny jak kochasz. Odpukać.

 

No właśnie jest tak, że kolega mi pokazał swoją 620-tkę i się zakochałem :)

 

 

Wiele z wymienionych części jest wspólna dla wielu modeli Ducati. Tłumiki podejdą zarówno od mniejszych pojemnościowo jak i większego M1000 DSa.

 

Zapraszamy z motocyklem do naszego serwisu - podstawowe oględziny przed zakupem są u nas gratis.

 

Z chęcią bym skorzystał, ale bez uprawnień to raczej nie przyjadę ;). Ktoś może powiedzieć, że to nielogiczne, że szukam motoru nie mając "A", ale co zrobić jak zachorowałem na Monstera :) 

 

W lutym-marcu kurs i pozostanie czekać na otwarcie sezonu egzaminowego w WORD. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To niech właściciel podjedzie i umówcie się na miejscu.

 

Albo go przewiezie jeżeli moto nie zarejestrowane (albo zorganizujcie jakoś transport - dla chcącego nic trudnego).

 

I tak prawdopodobnie nie dałby Ci moto bez wyłożenia kasy na stół.

 

Myślenie podobno nie boli (chociaż coraz częściej zaczynam odczuwać iż chyba jednak).

 

Nie ma nic specjalnie dziwnego w szukaniu moto przed kursem - wyjątkowy jakiś nie jesteś.

 

Bylebyś nie wpadł na pomysł jeżdżenia bez prawka - bo to już karygodne.

Edytowano przez morham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym Was zapytać o zdanie, czy monster 800-tka "da radę" jako pierwszy motocykl? 

 

Nie odpisujcie proszę: "weź 620, za rok/dwa zmienisz na 800/900 itp". Pytając o to chciałbym usłyszeć opinie na temat jak wygląda nauka jazdy, zbierania doświadczeń itp. na tym motocyklu. 

 

Oczywiście rozważam opcję zablokowania mocy na początek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym Was zapytać o zdanie, czy monster 800-tka "da radę" jako pierwszy motocykl? 

 

Nie odpisujcie proszę: "weź 620, za rok/dwa zmienisz na 800/900 itp". Pytając o to chciałbym usłyszeć opinie na temat jak wygląda nauka jazdy, zbierania doświadczeń itp. na tym motocyklu. 

 

Oczywiście rozważam opcję zablokowania mocy na początek. 

Panikowanie niepotrzebne. "Da radę...nie da rady..."

Będziesz jeździł z rozumem to każdy motocykl "da radę". A kupowanie mocniejszego po to żeby go zablokować do mocy słabszego? Nie wiem kto w ogóle takie głupoty wymyśla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widząc pytanie o Monstera czuję się wyrwany do odpowiedzi.

 

Moje pierwsze Ducati to właśnie Monster 800 - tak, nada się. Natomiast musisz okazać trochę szacunku dla maszyny jeśli przesiadłeś się z egzaminacyjnej YBR 125. Tutaj dwa wielkie tłoki nie wybaczą Ci tak łatwo jak ten skuter. Do nauki jazdy jest 125-250cc. Na takiej krowie zejdzie Ci trochę dłużej w swobodnym składaniu, a sprawdzając granice tolerancji na błędy będziesz ostrożniejszy.

 

Moim zdaniem to nie jest japońska kawa która znudzi Ci się po sezonie. W przeciwieństwie do japonii, Ducati jest marką która nie potrzebuje co sezon więcej koni, żeby Cię przy sobie utrzymać. Wiem co mówię bo sam się z takiego przesiadłem. Ten motocykl się poprostu nie nudzi. Jest jak seks. Może Ci się odechcieć, możesz jednego dnia się przejeździć, ale jutro znów zejdziesz do garażu. Jeśli nie dla przyjemności z jazdy to dla dźwięku, jeśli nie dla turystyki to dla lansu. Jeśli nie dla tych cech to dla samej egzotyki. Właściwie to tak czasem patrzę na tą maszynę i nie wiem w czym tkwi ta magia, czy w ramie, czy w dźwięku czy w samym fakcie że to Ducati, albo w kombinacji tych wszystkich cech.

 

Na pytanie czy się nada na pierwszy to zapewne odpowie Ci ktoś inny. Ja ze swojej strony powiem Ci, że jak jeszcze 4 lata temu śniłem o Panigalach i R1 w sportowym litrażu to teraz uważam że sztuka tkwi w małych pojemnościach. 

Dla mnie Monster ma dożywocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raxon, jeśli kolega zdaje po styczniu 2013 to kursy musiał mieć na Suzuki Gladius 650 V-twin. Wiem bo sam zdawałem. Ale to tylko w kwesti sprostowania, o ile faktycznie dopiero teraz robił prawko.

 

Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raxon, jeśli kolega zdaje po styczniu 2013 to kursy musiał mieć na Suzuki Gladius 650 V-twin. Wiem bo sam zdawałem. Ale to tylko w kwesti sprostowania, o ile faktycznie dopiero teraz robił prawko.

 

Serdecznie pozdrawiam.

 

albo yamaha xj6 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KGr    1

albo yamaha xj6 :)

 

...albo FZ1 jak jest gdzies znam morza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Ducati? Do skraju racjonalnego myślenia i obłędu doprowadza mnie pierwszy Monster. Powtarzam, pierwszy. Nie ten „nowych czasów” z koszyczkiem na pieczywo zamiast przedniej lampy. Jest absolutnie wspaniały i jeśli bielizna Gisele Bündchen miałaby być motocyklem, to właśnie tym. I znów, jestem doskonale świadom, że kiedy zadzwoni do mnie prezydent i powie, że chce mi przyznać Order Orła Białego i będę musiał szybko pojechać na Belweder, Monster nie odpali. Prawdę mówiąc w każdej innej sytuacji też nie odpali, a mechanicy w serwisie będą smutno rozkładać ręce. Ale chcę, aby po otworzeniu drzwi garażu ukazała mi się ta wspaniała plątanina kratownicowej ramy, ta seksowna pupcia, ten podłużny zbiornik paliwa. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytając co ludzie piszą o Ducati, jestem pewien że jestem na niego gotów bo dokładnie to samo ludzie piszą od Land Roverach. I na jedno i na drugie trzeba być gotowym i widzieć w tym coś szczególnego, coś co nas w tym kręci. Mnie do posiadania Monstera utwierdziła kiedyś wizyta na wulkanizacji gdzie mieli hamownie na której sprawdzali monstera...moje uszy dostały orgazmu :) Z każdym pojazdem wyznaje zasadę "jak kto dba tak i ma". Ma się popsuć to popsuje się nowy motocykl którym właśnie z salonu wyjeżdżamy :) Ja tam już się doczekać nie mogę aż kupie swoje Ducati, i będę z nim spał pod kołderką w garażu :mrgreen:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No co Wy ogłupieli...przecież Ducati nie jeździ, się psuje i wogóle ta kratownica wygląda jak drabinka, i spawy niechlujne nie ma to jak piękne spawy ameliniowe a jeszcze lepiej jak wyszpachlowane bo niewiedomoco ukrywają :mrgreen: ....

a silnik...... nie wyje jak zarzynana świnia ( jak ja to lubię,....), tylko "traktorzy"...hamulce w oplocie, no przecież guma najlepsza, laski to wiedzą.... hehehhehe :mrgreen: ...

 

Nie ma jak....... erjedynacebeerkogeessiksierazetiksowobemowa :thumbup:

 

 

czyli pomiesznie gó..... a z taboretem   hahahahhahahahahahha :mrgreen:

 

 

FORZA DUCATI  !!!!!

 

 

 

Pozdr. J-999

P.S.

 

Jak ktoś by chciał wiedzieć co prawda nie bardzo mi pasują Monstery, ale pierwszy model 900 jest klasykiem i zauważcie, konkurencja nie wymyślała nic nowego, a raczej próbowała naśladować M900..... coś w tym jest....

 oczywiście w moim garażu marzeń jest miejsce dla M900....jakby kto pytał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak...

 

 

 

 

Lilu, piąty element, Ducati... za dzieciaka miałem marzenie motoryzacyjne, z wiekiem nabierało kształtów aż w końcu spełniło sie. W tym cholerstwie można sie zakochać. W Land Roverze bo ma dusze, bo sprzęt jest wyjątkowy! Land Rover to prawdziwy przyjaciel a Ducati to zwariowana kochanka.

 

Ci, którzy nie dostrzegają czegoś więcej w maszynach wybiorą Patrola i Yamahe.

Edytowano przez chojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czytając co ludzie piszą o Ducati, jestem pewien że jestem na niego gotów bo dokładnie to samo ludzie piszą od Land Roverach. I na jedno i na drugie trzeba być gotowym i widzieć w tym coś szczególnego, coś co nas w tym kręci. Mnie do posiadania Monstera utwierdziła kiedyś wizyta na wulkanizacji gdzie mieli hamownie na której sprawdzali monstera...moje uszy dostały orgazmu :) Z każdym pojazdem wyznaje zasadę "jak kto dba tak i ma". Ma się popsuć to popsuje się nowy motocykl którym właśnie z salonu wyjeżdżamy :) Ja tam już się doczekać nie mogę aż kupie swoje Ducati, i będę z nim spał pod kołderką w garażu :mrgreen:

 

@Prokop, tak z ciekawości spytam - czy wulkanizacja była w Nadarzynie? :) bo kojarzę takie jedno miejsce gdzie jest hamownia i wymiana opon. hamowałem tam swojego monstera, bodajże w listopadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

(...) i spawy niechlujne nie ma to jak piękne spawy ameliniowe (...)

 

To jest przecie amelinum tego nie pomalujesz.... :mrgreen:

 

 

 

 

@Prokop, tak z ciekawości spytam - czy wulkanizacja była w Nadarzynie? :) bo kojarzę takie jedno miejsce gdzie jest hamownia i wymiana opon. hamowałem tam swojego monstera, bodajże w listopadzie.

 

Tak dokładnie :) być może wtedy też ja byłem bo kapcia złapałem :) były 3 monsterki 2 na placu i jeden na hamowni byłeś bodajże w czerwono czarnym kombinezonie? I była chyba jeszcze jakaś kobitka być może jej na zewnątrz biały monster stał lub była plecaczkiem :razz:

Edytowano przez Prokop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak dokładnie :) być może wtedy też ja byłem bo kapcia złapałem :) były 3 monsterki 2 na placu i jeden na hamowni byłeś bodajże w czerwono czarnym kombinezonie? I była chyba jeszcze jakaś kobitka być może jej na zewnątrz biały monster stał lub była plecaczkiem :razz:

Byłem ja, Theodor, wwk i martyn (Martyna). Mój M1000 był na hamowni, Martyny biała S4 czekała na zewnątrz ale się hamowania nie doczekała. Trzeciego duka nie kojarzę bo były tylko dwa - aleś się podjarał skoro monstery w oczach zaczęły Ci się mnożyć ;-)

 

I btw chyba dziś gadaliśmy przez telefon o M696 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Piękny wątek się rozkręcił :) 

 

A wracając na chwilę do wątku.....jakby ktoś przejeżdżał blisko Al.Krakowska/Łopuszańska i mógł wstąpić na Bakalarską żeby ocenić czy ten dukat o którym mowa w tym wątku jest wart zakupu to byłbym niezmiernie wdzięczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Byłem ja, Theodor, wwk i martyn (Martyna). Mój M1000 był na hamowni, Martyny biała S4 czekała na zewnątrz ale się hamowania nie doczekała. Trzeciego duka nie kojarzę bo były tylko dwa - aleś się podjarał skoro monstery w oczach zaczęły Ci się mnożyć :wink:

 

I btw chyba dziś gadaliśmy przez telefon o M696 :smile:

 Był też trzeci tylko stał troszkę rozebrany na zewnątrz koło tego drugiego warsztatu :) Trudno żebym się nie podjarał jak słyszałem motocykl spory kawałek dalej a wchodząc ujrzałem monstera a na nim gościa w słuchawkach ochronnych żeby słuchu nie stracić :mrgreen:

 

A no gadaliśmy i zasiałeś wątpliwości we mnie :) żona mnie będzie chciała zabić za to ale będę chciał przeznaczyć więcej na motocykl zapewne :mrgreen:

Edytowano przez Prokop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Zaloguj się, aby obserwować  

×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.