delegat 0 Napisano Luty 14, 2014 ...mit to czy prawda? od długiego czasu pragne ducati nie moge już wytrzymać i chce kupic, ile prawdy jest w tym że to awaryjny sprzęt? jak z dostępnoscią czesci? (nowe/używane) wybór padł na monstera 600 przedział lat to 1997-2000 w najbliższych dniach wybieram sie w okolice stolicy zobaczyć może nawet trzy sztuki które są na popularnym portalu aukcyjnym. na co zwrócić uwage? czy ew. kopcenie na zimnym silniku to początek końca? oprócz oględzin rzeczy które sie sprawdza przy zakupie jedno sladu,co zobaczyć w monsterze? P.S. mam kolege który ma prawie nowego hypermotard 1100S inny ma dużego monstera (też prawie nowy) a trzeci ma szescsetke z 1997 mam zamiar posłuchać tych "nowych" a kolega który ma starą szescsetke jedzie ze mną. prosze o wszystke rady,prosze o pomoc. a może ktos zna jakieś sztuki z allegro? i może polecic albo ustrzec, do okolic wawy mam ze trzy stówy kilometra wiec chetnie wysłucham jakis porad albo ostrzeżeń. pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stypski 0 Napisano Luty 14, 2014 Hej, Sporo tu tematów odn. konkretnych modeli, wystarczy troszkę poszukać. A i niedawno Motomaniax mieli na sprzedaż bardzo zadbaną 600 także od nich myślę, że możesz brać bez dodatkowych obaw o jego stan i ukrytych wad... Czasem warto też dołożyć i mieć pewną sztukę niż się bujać po serwisach i wydać sumarycznie 2x więcej nie licząc straconego czasu i nerwów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KGr 1 Napisano Luty 14, 2014 Nawet bardzo duzo. Spedz na tym forum troche czasu z wyszukiwarka, na pewno znajdziesz interesujace cie odpowiedzi. I pamietaj, ze w kazdej legendzie jest ziarno prawdy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klopsik 2 Napisano Luty 14, 2014 Eh :)Wszystko się psuje jak się o to nie dba..Jak o sushi się nie dba to też się popsuje :)To się tyczy w zasadzie wszystkiego.Co do wyboru moto to hm, jak poszukasz trochę na forum to można wyczytać mnóstwo różnych porad, szczegółów i odpowiedzi na Twoje pytania.Ps. może i to nie jest 1997-2000 a 2001, ale może jak już będziesz w okolicach 100licy to zajedź i zobacz go sobie http://allegro.pl/ducati-monster-600-i3897410410.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinek78 124 Napisano Luty 14, 2014 z mojego doświadczenia to Ducati się nie psuja . Usterki są następstwem 3 spraw: 1. skrajnego zaniedbania eksploatacyjnego 2. nierzetelnie przeprowadzonych napraw/przeglądów serwisowych i... 3. błędu ludzkiego ( chodzi mi o pierwszy montaż w fabryce Faktem jest , że nie jest najtańsze w serwisowaniu - ok. 10-20% drożej od ryżojada, Ale to co oferuje uważam , że w pełni rekompensuje te "nadpłaty" Powyższa opinia tyczy się "nowego pokolenia" Ducatów na szprycy - o poprzednich modelach niech się wypowiedzą starzy wyjadacze ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
morham 0 Napisano Luty 14, 2014 Ha ! Czy ktoś kiedy widział zepsute ducati? Powiem to co mówiłem nie raz - przez ten sam okres czasu jak posiadałem Hondę i Ducata - we Włoszkę włożyłem mniej kasy serwisowo :) Wystarczy dbać :) Nie dam na Ducati powiedzieć złego słowa... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alcapone 0 Napisano Luty 14, 2014 (edytowany) Nie kupuj ducati! Psuje sie to to bez przerwy!! Bedziesz ino paski wymienial i jezdzil przez pol polski zeby ci kto naprawil...A tak na serio, jesli nie jestes w 100% pewny ze chcesz ducati to kup lepiej Japonie. Edytowano Luty 14, 2014 przez Alcapone Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adrian 0 Napisano Luty 14, 2014 Japonia lepsza olej zmienisz raz na 5 lat i tak bedzie dzialal. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klekot999 29 Napisano Luty 14, 2014 Pewnie, że lepsza, kiedyś spuściłem olej z GSXR 1100 - 1,5 l gęstej mazi wymieszanej ze sreberkiem... i co.. nic, a Ducato dawno by się rozsypał :mrgreen: Pozdr. J-999 P.S. Zapomniałem dodać, że nie było 1 tłoka hahahahahhahhahaha :mrgreen: a moto użytkownik sprzedał na części aha i pożegnał motocykle chyba już na zawsze :thumbup: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adrian 0 Napisano Luty 14, 2014 czyli japonce na 1 garku lataja .Jak jeden rozsadzi to na 2 dojedziesz :twisted: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
delegat 0 Napisano Luty 15, 2014 dzięki za odpowiedzi,niestety nie miałem dostatecznie dużo czasy żeby "przeczytać" całe forum i wyszukać to co mnie interesuje...trochę chcąc isc na skróty postanowiłem o to zapytać ponieważ starsi stażem użytkownicy forum lepiej się poruszają (na forum) i potrafią wyłowić tematy z danych działow choćby w postaći linków. ducati długo był w swerze marzeń teraz się to zblizyo do poziomu realizacji,nie należe niestety do zamożnych motocyklistów dlatego pytania o awaryjność i koszty z tym związane. ducati ma być i tyle nie zamierzam nakręcać dużo kilometrów,wystarczy że będę go miał i raz w tygodniu go odpale. jeżdżę głownie enduro,jeżdżenie w terenie to dla mnie idealna forma spędzania czasu i z tego rezygnować nie chce. ducati wystarczy że będę mieć :) ...ja nie szukam drugiego motocykla,ja szukam ducati,albo ducati albo nic. wiem że wszystko się psuje wiem też że sporo przypadków to niedbalstwo... olej jego ilość oraz jakość,swieżosc...przegrzewanie,głupie pałowanie sprzętu itp. mimo to postanowiłem zapytać czy jest coś co dot. danego modelu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blejz23 0 Napisano Luty 15, 2014 ja kupilem swojego ducata w oplakanym stanie ( chodzi o silnik bo z zew. ladnie sie prezentowal) oczywiscie w nieswiadomce , przejechalem 12tys km ( 2 sezony ) bez zadnej awarii - ducati sie nie psuje ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klekot999 29 Napisano Luty 15, 2014 Ja to proponuję poszukać czegoś na wtrysku, niekoniecznie Monster , może ST 2 , tylko nie każdemu ST-ek pasuje, jeśli moto ma być "ostateczne" , można nieraz z ST-ka co nieco zrobić trzeba tylko mieć porządny pomysł i zapał...a uda się i cafe racer :smile:.może to ciach Ogłoszenia umieszczamy w garażu Pozdr. J-999 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
theodor 2 Napisano Luty 15, 2014 lepsza zadbana gaźnikówka niż wtryskowy ale "najtańszy na allegro" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klekot999 29 Napisano Luty 15, 2014 (edytowany) Ciachnęli mnie, widzeliśta :mrgreen: aaaaa...hahahaa... Do tematu... Dokładnie, Teodor ma rację, dlatego najlepiej poszukać motocykla z tzw. "polecenia", czyli od Ducatisti, lub od osób, które znają stan techniczny dziwoląga - Ducati ...ale trafiają się motocykle w b.db stanie i na wtrysku aha... Generalnie, trzeba na samym początku postawić pytanie, jaki styl jazdy, do czego ma służyć itd...bo np. Monster1000 i GT1000 niby nakedy, ale jednak o zupełnie innej filozofii... Pozdr. J-999 Edytowano Luty 15, 2014 przez klekot999 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yahoo 0 Napisano Luty 15, 2014 Delegat nie obawiaj się usterek, wszystko się psuje. Mojego M600 ujeżdżam już 6 albo 7 rok. Lekko nie ma bo zawsze muszę gonić jakieś plastiki. 3 może 4 razy był w serwisie. Swoje to wszystko kosztowało, ale worka kasy nie wydałem. Zasada jest prosta, nie dawaj byle komu grzebać przy silniku i tyle. Całą resztę ogarniesz w każdym sewisie. Raz duży serwis (1500pln), raz wymiana membran w gaźniku(800 pln - pasowały od jakiejś hondy tdm). Miałem problemy z brudnym układem paliwowym(2 albo 3 razy oddawałem na czyszczenie gaźników), ale to oczywiście nie wina ducati tylko moja:) Jakieś problemy z przerywaczem kierunkowskazów, łozyska kół itd. Wiele rzeczy zrobisz sam. Powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
delegat 0 Napisano Luty 15, 2014 dzięki i raz jeszcze dzięki za odpowiedzi. ducati u mnie nie musi nawijać kilometrów,ja i tak raczej jeżdżę w terenie. ducati ma po prostu być. sporo potrafie i lubie robić sam mam też zaufanych mechaników którzy ew. zrobia coś za co nie będę się zabierać. od tak długiego czasu mam podnietę na ducati że nie wytrzymuje i musze kupić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
delegat 0 Napisano Sierpień 8, 2014 no i zbliża się pierwsze 4000km przejechane na ducati,frajda nie do pisania nie żałuje zakupu,na tym motocyklu wypoczywam i się relaksuje.z tych usterek których się tak obawiałem wiele sie nie zdażyło ale jednak:-wymieniłem regler który był już zepsuty u poprzedniego własciciela.-dwa razy lutowanie instalacji bo przerywało i trzeba było poszukać gdzie.-bak-czyszczenie i szybkie zmiany filtrów paliwa (poprzedni własciciel mial kilka motocykli i ducati długo stało z prawie pustym bakiem) generalnie już nie widać wiele nowych "smieci" filtr mam przezroczysty.-raz podczas jazdy spadł przewód z cewki i "mostro" palił na jeden cylinder.-simering wałka napędzającego paski rozrządu.-pękła spręzyna położenia dzwigni zmiany biegów.to była taka fala usterek "jedna po drugiej" i teraz jest spokój (obym nie napisał w "złej"godzinie)silnikowo dobrze trafiłem,oleju nie ubywa fakt że nie pałuje tego motocykla traktuje to jako klasyk o sportowym rodowodzie,pamiętam że nie jest to motocykl typowo sportowy i pamiętam że to silnik chłodzony powietrzem więc higiena użytkowania jest szczególnie ważna....oby mi długo służył,bo daje sporo radosci. w tym miejscu pozdrawiam wszystkich sympatyków marki ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tadzik 0 Napisano Sierpień 9, 2014 ducati u mnie nie musi nawijać kilometrów no i zbliża się pierwsze 4000km przejechane na ducati No przepraszam, ale widzę tu brak konsekwencji. Chłopaku! to ja w zeszłym sezonie jakoś tak dziwnie/psim swędem zrobiłem niecałe 1000km a Ty tu piszesz o "nienawijaniu" kilometrów a w pół sezonu masz 4kkm?? No to popadam w depresję... Pieprz...na robota! Nie ma czasu jeździć! :-| :sad: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
delegat 0 Napisano Sierpień 11, 2014 No przepraszam, ale widzę tu brak konsekwencji. Chłopaku! to ja w zeszłym sezonie jakoś tak dziwnie/psim swędem zrobiłem niecałe 1000km a Ty tu piszesz o "nienawijaniu" kilometrów a w pół sezonu masz 4kkm?? No to popadam w depresję... Pieprz...na robota! Nie ma czasu jeździć! :-| :sad: tak fajnie się jezdzić że tak jakoś wyszlo z tymi kilometrami. pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach