Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

Polecane posty

heh ;) w końcu to włoszczyzna ;) mnie już nic nie zdziwi, bo jak kupiłem kiedyś nówkę Alfę 159 (JTDm 120KM) to po 3 dniach stała w serwisie (problemy z układem napędowym), potem 8x w 3miesiące i zakończyło się wymianą auta na gwarancji, a w nowym egzemplarzu (JTDm 150KM) sypała się na dzień dobry elektronika. Sprzedałem zanim licznik pokazał 1k km...

 

Kiedys ktos napisal tutaj, ze wszystko to przez Wloszczyzne bo dzien wczesniej zjadl paste i pizze, potem pil na przemian piwo i wodke i resze nocy rzygal w toalecie...wszystko przez Wloszczyzne ;-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fanatykiem ani Ducati ani Alfy - i jakoś też mam wrażenie, że kolega maniujr albo rzuca stereotypami by jakiś dym wywołać albo po prostu ma takiego pecha, że trafił na jakieś złośliwe egzemplarze.

 

Znam kilkanaście osób które Alfy mają i większość z nich nie chce nic innego (a jeden z tych ziomków nie ma w rodzinie innego samochodu jak Alfa) bądź mówi magiczne zdanie "jak dbasz tak masz"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

piszę jak było... pokazać zdjęcia obu aut ? a co do włoszczyzny, to jak coś działało/nie działało, to sam kierownik ASO mówił "pewnie po siescie źle im się coś złożyło, więc rozłożymy i złożymy" ;)

 

ciężko nie dbać o nowe auto z salonu, które ma 3dni...

Edytowano przez maniujr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 ...mówi magiczne zdanie "jak dbasz tak masz"...

myślę, że w przypadku auta z salonu, tak jak opisał to maniujr nijak ma się to stwierdzenie :) to po prostu pech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, maniujr - ale wyjątek nie stanowi reguły. Miałem "przyjemność" odbierania aut z salonu, którymi nie dojechałem nawet do domu. Francuskich i niemieckich. Tak to już jest, że jak ktoś ma pecha to i d….e palec złamie (jak mówił Górski z KMN) :)

 

Nie ciągnijmy już OT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

myślę, że w przypadku auta z salonu, tak jak opisał to maniujr nijak ma się to stwierdzenie :) to po prostu pech

 

Dokładnie. Jestem daleki od stereotypów, a jakość z pewnością jest lepsza dzisiaj niż za czasów 145/147/156. Sytuacja skojarzyła mi się z tym dziwnym i niespodziewanym zachowaniem licznika w przedmiotowym 696 ;)

 

 

No tak, maniujr - ale wyjątek nie stanowi reguły. Miałem "przyjemność" odbierania aut z salonu, którymi nie dojechałem nawet do domu. Francuskich i niemieckich. Tak to już jest, że jak ktoś ma pecha to i d….e palec złamie (jak mówił Górski z KMN) :)

 

Nie ciągnijmy już OT.

 

Daj znać jak się zachowuje licznik ;)

 

Co zakupiłeś z dodatków i ile byś sobie liczył za monstera ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moto stoi niezarejestrowane więc zatankowane pod korek czeka na rozwój sytuacji w garażu pod okiem diabła :) Licznik chciałem sprawdzić/oddać w jakimś sensownym punkcie serwisowym (Ducati Poznań?) - ale na przyczepie go tam nie chcę wozić. A nie mam żadnego sensownego serwisu na miejscu :/

 

Z rizomy jedzie do niego:

- manetki 

- kapsle manetek

- korek wlewu oleju

- kierownica (czarna)

- risery

 

Przy moto są w tej chwili wymienione wszystkie płyny (olej, płyn hamulcowy, sprzęgła + filtry)

Koła marchesini

Mocowanie tablicy akcesoryjne z podświetleniem LED

Aku sprawne

Napęd, opony (DOT 2009), klocki hamulcowe - są w doskonałym stanie.

 

Co do ceny to dam znać na priv albo w ogłoszeniu sprzedaży. Ale to w przyszłym tygodniu. 

Edytowano przez handelson

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry, że post pod postem.

Cały czas kombinuję co to mogło się zadziać, że skasował soę ten licznik :/

A może to jakaś błachostka? Jakiś bezpiecznik albo bateria podtrzymująca pamięć? Jest coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś prawdopodobnie dłubał z przebiegiem, takie jest moje prywatne i subiektywne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż, wszystko jest możliwe. Ale moto nie nosi śladów dużego przebiegu km.

Bardziej interesuje mnie jak można przywrócić oryginalny przebieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widziałem osobiście m696 z przebiegiem 40paru tysięcy km, wyglądał wyśmienicie ale go nie wziąłem do dalszej odsprzedaży ze względu na przebieg. Wypłynął chwilę później u jednego z handlarzy z przebiegiem niecałych 20 tysi. Wiem, bo trafił do nas na serwis pozakupowo-przedsezonowy. Przykre, ale prawdziwe.

Edytowano przez musieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak. W Polsce każdy chce kupić używaną nówkę więc oszuści cofają nawet małe przebiegi. Tak czy owak ich to nie tłumaczy. Ok, skoro nikt nie wie co by tu zrobić z tym fantem to moto pojedzie do serwisu i niech myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, pamięć przebiegu jest zapisywana na epromie. Skoro da się pobawić z tą pamięcią, napewno da się również wpisać taki przebieg jak chcesz. Ale serwis ASO Ducati takiej usługi nie wyświadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To do kogo się zwrócić? Chciałbym żeby moto było w idealnym stanie. Niezależnie od tego czy będzie na sprzedaż czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem ze chcesz informacji kto w Polsce potrafi korygować wskazania przebiegu? ;)

 

Na czym miałby polegać wówczas idealny stan, na przebiegu ustalonym wg widzimisię?

 

A taka uwaga juz zupełnie na stronie, to w każdym poście widzę info że motocykl niebawem będzie na sprzedaż. Przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szukam pomocy a nie szwindlu. Chciałbym poznać oryginalny przebieg - jeśli jest zapisany gdzieś w kompie motocykla. I taki przebieg wpisać w licznik.

Ponoć oceniamy innych po sobie - przypadek, że piszecie o tym sami sprzedając motocykle?

Dla mnie koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy przebieg nie jest nigdzie zapisywany. W pamieci ECU jest tylko to co jest wyświetlane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to Theo zauważył coś na co i ja zwróciłem uwagę.

 

Taka lampka alarmowa mi się zaświeciła jak zobaczyłem, że to moto od ręki po kupieniu będzie na sprzedaż. :P

 

Sorry ale tak to wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi więc na to, że jestem ukrytym handlarzem? I pewnie dlatego opisuję wszystkie usterki na publicznym forum? I ładuję kasę w rizomę żeby na tym stracić? Faktycznie, jest w tym jakaś logika.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebnie czujesz sie urażony.

 

Jak na forum czy gdziekolwiek indziej pojawia sie człowiek który mówi "kupiłem moto bez kluczyków, powiedzcie mi jak obejść immobiliser". To jednak różnie może być w rzeczywistości. I co, mam mu dać od razu do reki narzędzie do uruchomienia takiego motocykla?

 

Nikt tutaj nie chce Cie oskarżać czy podważać Twojej wersji, ale fakt faktem że nawet fotki wyzerowanego przebiegu nie pokazałeś. Sam zauważyłeś że praktyki handlarzy motocykli zaniżające przebiegi są częste. Równie dobrze można przebieg cofnąć co i podnieść.

Wybacz, ale póki co jest nieweryfikowalna sytuacja.

 

Pewnie mi zarzucisz kolejny raz że ocenia sie innych po sobie, ale mam gdzieś taką argumentację. Dla mnie rzetelność jest najważniejsza, nawet jeśli ktos sie czuje tym urażony.

 

Edit: A ok, jest fotka, przeoczyłem. Przepraszam.

Edytowano przez theodor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nikt tutaj nie chce Cie oskarżać czy podważać Twojej wersji, ale fakt faktem że nawet fotki wyzerowanego przebiegu nie pokazałeś. 

Theodor - w poście #27 masz zdjęcie wyzerowanego licznika. A więc pokazałem.

Nigdzie nie napisałem, że chcę kombinować i oszukiwać. Mój przekaz od samego początku był jasny i czytelny.

Czuję się urażony ponieważ gdybyś czytał uważnie (np. jak ze zdjęciem przebiegu) to pewnie byś to zauważył.

Naprawdę doceniam Twoją wiedzę i chęć pomocy innym (nie żartuję) ale ocenianie kogoś, kto odkrywa wszystkie karty publicznie jako potencjalnego oszusta jest nie w porządku. 

 

Niemniej rozumiem, że skoro jestem tu nowy i nikt nie zna mnie z reala to zostałem wrzucony do wora ze stereotypem Polaka. I może to nawet dobrze - lepiej czasem dmuchać na zimne ;)

No offence.

 

Edit: Przy okazji, nie przepadam za zupą pomidorową.

Edytowano przez handelson

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

hendelson - no błagam Cię, nie możesz brać ludzi za idiotów...

myślę, że większość tak jak i theodor i morham zwróciła uwagę na Twoją ciekawą historię i śledzi z zapałem jej losy - nie każdy jednak z wrodzonej uprzejmości chce powiedzieć co o tym myśli... ale pytania nasuwają się same

kto kupuje koledze moto ? 

czy kolega nie miał wcześniej możliwośći obejzenia zdjęć moto ?

to jest na sprzedaż czy nie?

jeśli jest (zgodnie z rozmową z maniujr) to dlaczego cena jest tajemnicą ?

masz prawo robić co Ci się podoba - ale i odbiór tego może być niespodziewany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kto kupuje koledze moto? - Przyjaciel, który ma większe doświadczenie niż On i któremu ufa (mówiłem Mu zresztą, że moto może być na niego trochę małe).

Czy kolega nie miał wcześniej możliwości obejrzenia zdjęć? - No proszę Cię, czy dla początkującego motocyklisty zdjęcia tej jakości (alllegro) coś mówią?

Czy jest na sprzedaż czy nie? - W tej chwili jeszcze nie, ponieważ nadal czekam na rizomę (też mnie zastanawia skąd ona idzie :(). Zresztą decyzja o sprzedaży nie do końca została jeszcze podjęta.

Jak jest cena? - Napisałem, że podam w ogłoszeniu lub na priv ponieważ jeśli będę to robił w tym wątku to moderator zaraz skasuje posty i dostanę upomnienie za wpisy poza tematem (i słusznie).

 

Czy Wy wszyscy wszędzie wypatrujecie spisku?

Jeśli tak to chyba nie jest miejsce dla mnie.

Edytowano przez handelson

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KGr    1

To spisek, ze mowisz nam ze to nie spisek! :)

 

Daj spokoj, tyle jest opinii ile ludzi, nie urodzil sie jeszcze taki co by wszystkich do siebie przekonal. Historia tego moto ma swoje dziwne momenty, ktory kazdy uzupelni / wytlumaczy sobie po swojemu. Jedni nie dopatrza sie w tym nic dziwnego, inni oskarza Cie o probe przejecia dominacje nad swiatem albo o drugi Ambergold... A ktora z tych opcji jest prawdziwa wiesz tylko ty i twoje sumienie.

 

Nie miejsce dla ciebie? Wrecz przeciwnie. Trzeba tylko wrzucic na luz, a wtedy bardzo latwo mozna sie nauczyc patrzenia przez palce na posty innych i powstrzymywac sie przed nie wsadzaniem kija w mrowisko (morham jest w tym mistrzem, ale on tej kij w mrowiska wpycha z pelna premedytacja :)).

 

ktoc59b-w-internecie-nie-ma-racji.jpeg

Edytowano przez KGr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem biernie obserwować temat, bo wiem że ile osób, tyle różnych zdań i pewnie na moje słowa znajdą się bardziej doświadczeni, którzy zapewne wytkną mi moje błędy - za które z góry dziękuję - w końcu się uczę więc każdą krytykę i poprawkę przyjmuję z pokorą i wdzięcznością wyprowadzenia z błędu.

 

Napiszę z punktu widzenia początkującego motocyklisty:

 

No proszę Cię, czy dla początkującego motocyklisty zdjęcia tej jakości (alllegro) coś mówią?

Zdjęcia z allegro mówią wszystko dla osoby zielonej w temacie. Sam jestem początkującym motocyklistą. Motocykl kupiłem w końcu października ubiegłego roku i wszystko co wiedziałem o motocyklu jaki chciałem kupić to, że musi to być Ducati, że ma być odpowiedni dla nowicjusza oraz to za jaką ma być cenę. Wulgarnym określeniem będzie stwierdzenie, że wisiało mi to jak na nim będę wyglądał - za mały, za duży, jak na psie tudzież chomiku... po prostu mi to wisiało. Miałem się na nim czuć dobrze, musiał pasować go mojego gustu a w brzuchu miały być motyle. Pierwszy motocykl, który mi się śnił po nocach był to monster S2R 800 emvespy. Jezu, jakiż to był cukierek. Widziałem go tylko na zdjęciach, ale to właśnie dzięki nim w głowie miałem tylko jedną myśl - muszę mieć Ducę. Niestety finansowo sprostać mu nie mogłem, a przynajmniej wtedy kiedy Maciek go sprzedawał. Jak już wspomniałem motocykl kupiłem w październiku od jakitaki w ciemno. Człowiek znany na forum, z dużą wiedzą, dbający o sprzęt, z rozmów telefonicznych bardzo miły i budzący zaufanie. Jednak szalę decyzji zakupu przeważyły zdjęcia właśnie z allego, gdzie ów aukcja była zamieszczona, bo mieszkam w Łodzi a do Rybnika zbyt daleka droga, aby tylko sobie pooglądać. Według zdjęć motocykl wyglądał jak salonowy. Ja popadłem w zachwyt i nie było już mowy o szukaniu czegoś innego. Zabrałem ze sobą dwóch kolegów, jeżdżących motocyklami w celu obejrzenia motocykla pod kątem technicznym, bo ja jak to na wstępie ująłem jestem laikiem i jedyne co decydowało u mnie o wyborze to zdjęcia, na których moto było niczym 'salonowe'. Na żywo okazało się być dokładnie takie samo jak wcześniej - wirtualnie - ideale, jedyna różnica to taka, że mogłem go obmacać jak jakiś chory kleptoman i wrócić nim do domu.

Gdyby zdjęcia były rozdzielczości 5razy większej czy coś by to zmieniło? Nic, nadal nie wiedziałbym na co patrzeć... Patrzyłbym na całokształt i zachwycał się motocyklem, który mi się podobał.

Co rozdzielczość zdjęcia da komuś, kto w temacie siedzi? Otóż więcej niż ja sam mógłbym się spodziewać. Niejednokrotnie tutaj na forum poruszane są tematy w stylu 'Proszę oceńcie ten model bo nie wiem czy warto jechać xxx km i go oglądac'. Niejednokrotnie również odpowiedzi typu 'wygląda jakby miał krzywą kierownicę/krzywe lagi/wygiętą klamkę/obtartą osłonę wydechu/czy ten model nie był produkowany z takim kolorem ramy' itp. dopiero zwracają moją uwagę, że faktycznie nie zauważyłem tego a jest to widoczne. W skrócie jest znawcą - duża rozdzielczość daje mu bardzo dużo, ja jestem laikiem i mam tego świadomość, że ja 'wad' nie zauważę.

 

 

Czy Wy wszyscy wszędzie wypatrujecie spisku?

Jeśli tak to chyba nie jest miejsce dla mnie.

Ponieważ cały wątek mnie nie dotyczy, może dlatego ja odbieram to inaczej. Nie widzę tu spisku. Ludzie są naprawdę pomocni i każdy na swój sposób uprzejmy. Chcą pomóc, ale chcą być pewni że pomagają pasjonacie, a nie handlarzowi. Po prostu tak można było wywnioskować z Twoich postów. Równie dobrze, mogliby nic nie pisać w tym temacie i oprócz Twojego posta byłaby zerowa aktywność - efekt ten sam, stałbyś w punkcie zero, z uczuciem absolutnego olania przez forowiczów (tak - niestety to jedyna poprawna forma tego słowa), którzy faktycznie mają wiedzę.

Inna kwestia, nikt nikomu nic nie wylicza, ale powiedzmy zalać koledze bak do pełna na trasie, czy postawić obiad, bo nie zabrał portfela... ale kupić motocykl, którego on nie chce? Nie widzisz tu lekkiej przesady? To są tylko wnioski ludzi, każdy ma swój rozum i swój sposób oceny sytuacji...

 

A w kwestii twojej usterki, szukałem na forach podobnych sytuacji i niestety nie znalazłem odpowiedzi (chyba, a przynajmniej jednoznacznej). To co było to jedynie przypuszczenia, że ktoś coś grzebał w oprogramowaniu lub po prostu licznik był wymieniony na nowy lub coś z immobilizer'em. Ile prawdy i w czym - nie wiem. A kwestia 1km, wyświetla Ci się ciągle wartość 1km jako wartość zamrożona, czy licznik jedynie się wyzerował a wartość total ciągle rośnie w trakcie jeżdżenia?

 

Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że sprawnie wybrniesz z kłopotów z licznikiem i przebiegiem motocykla, by w końcu móc się nim nacieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.