ciety 0 Napisano Grudzień 8, 2014 Tak jak w tytule ....jeśli ktoś zna patent na wyłączenie abs z tyłu....Nigdy nie miałem abs z przodu jestem zadowolony ale tył to porażka .Ducati monster 1100 evo...Dzięki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinek78 124 Napisano Grudzień 8, 2014 nie da się - układ jest " zamknięty" Można by to odejść niszcząc pewne zależności , ale to grubsza robota która wiąże się z ingerencja w jednostkę sterująca + mechaniczną układu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KGr 1 Napisano Grudzień 8, 2014 Zastanawiam sie w jakiej sytuacji innej niz chec robienia krech na asfalcie ABS z tylu moze przeszkadzac? Hm... Poza tym jest tak jak pisal Marcin - opcje wylaczenia ABSu na jednym kole musial przewidziec producent ukladu (elektroniki). Bez tego, cokolwiek nie zrobisz, albo bedziesz mial ABS na obu kolach albo na zadnym (a to w sumie mozesz zrobic z poziomu menu komputera). To nawet nie chodzi o to, ze czujniki w obu kolach musza dzialac, zeby miec jakies odniesienie - elektronika musi "wiedziec", ze na tylnym kole nie obniza sie cisnienia w ukladzie jezeli kolo sie nie kreci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
theodor 2 Napisano Grudzień 8, 2014 Rozumiem jeszcze chęć wyłączenia abs-u z przodu, ale z tyłu to po prostu bezsens, przynajmniej w motocyklu drogowym/sportowym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xxtreme 0 Napisano Grudzień 8, 2014 Nie widze zadnego problemu z unieruchomieniem go. Wystarczy zdemontowac przewody hamulcowe na pompie abs, zaslepic otwory i zastosowac normalny przewod z pompy hamulcowej do zcisku. Czy z przodem czy z tylem mozna abs wyeliminowac mechanicznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinek78 124 Napisano Grudzień 8, 2014 to jest zła podpowiedz,przód nie będzie działał.. Pompa "analizuje" różnice ciśnień w oparciu o czujniki halla z kół i na bieżąco je przelicza - ABS zgłupieje i wywali błąd, a w całym motocyklu nie będzie ABS-u. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xxtreme 0 Napisano Grudzień 8, 2014 (edytowany) A co w monsterze jest zintegrowany uklad hamulcowy i hydraulicznie przod jest polaczony z tylem? Nie sadze. btw. abs nie porownuje tylu z przodem bo nie mialo by to sensu w motocyklu. Natomiast liczy szybkosc zmian impulsow w czasie. Tyl swoje i przod swoje. Czujnikow nikt nie odlacza i dalej beda sobie liczyc. Zadnych bledow nie bedzie imo. Robilem to w s1kr. No chyba, ze monster jest bardziej kosmicznie zaawansowany :razz: Edytowano Grudzień 8, 2014 przez xxtreme Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MRTrue 0 Napisano Grudzień 8, 2014 Rozumiem jeszcze chęć wyłączenia abs-u z przodu, ale z tyłu to po prostu bezsens, przynajmniej w motocyklu drogowym/sportowym Theodor, czy mógłbym Cię prosić, jako laik, abyś bardziej rozwiną początkową część swojego posta? Chęć wyłączenia abs z przodu? co możemy na tym zyskać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinek78 124 Napisano Grudzień 8, 2014 A co w monsterze jest zintegrowany uklad hamulcowy i hydraulicznie przod jest polaczony z tylem? Nie sadze. btw. abs nie porownuje tylu z przodem bo nie mialo by to sensu w motocyklu. Natomiast liczy szybkosc zmian impulsow w czasie. Tyl swoje i przod swoje. Czujnikow nikt nie odlacza i dalej beda sobie liczyc. Zadnych bledow nie bedzie imo. Robilem to w s1kr. No chyba, ze monster jest bardziej kosmicznie zaawansowany :razz: bez kosmicznego zaawansowania , lecz z czystych pobudek budżetowych pompa jest jedna, zintegrowana,ale na osobnych wewnętrznych układach , ale jeśli siłownik nie będzie "widział" ciśnienia na np. 3 i 4 tłoczysku , to pompa ze względów bezpieczeństwa wywali błąd i przejdzie w tryb serwisowy. W niektórych modelach które miały proste układy ABS było można upośledzić 1 ukł. i hulało. W w/w Monsterze wg. mojej wiedzy jest już rozbudowany układ ( przygotowany pod kontrolę trakcji(elektronika)), i da się oszukać , ale nie jest to proste... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xxtreme 0 Napisano Grudzień 8, 2014 (edytowany) , ale jeśli siłownik nie będzie "widział" ciśnienia na np. 3 i 4 tłoczysku. Jak mierzone jest cisnienie hydrauliczne na tloczkach? Czujnikami w/w mozna ''zmierzyc'' cisnienie w oponach ale w ukladzie hamulcowym :roll: Edytowano Grudzień 8, 2014 przez xxtreme Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ciety 0 Napisano Grudzień 8, 2014 Dzięki bardzo ale dalej nic nie wiemy....Tyłem lubię zamiatać bo trochę ganiam supermoto a poza tym są sytuację bez wyjscia i trzeba motorek położyć a tu <font color='red'>[desmo]</font>....jeszcze jedno hamując tyłem czasami łatwiej omonąć przeszkodę... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ciety 0 Napisano Grudzień 8, 2014 Czuję że będę musiał z tym żyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinek78 124 Napisano Grudzień 8, 2014 Jak mierzone jest cisnienie hydrauliczne na tloczkach? Czujnikami w/w mozna ''zmierzyc'' cisnienie w oponach ale w ukladzie hamulcowym :roll: A np. ilością obrotów wirnika w czasie 1sek. - w zależności od obciążenia silnika, ten parametr się zmienia . Bardzo dobrze znana przypadłość w pompach ABS marki BMW - padają jak muchy przy 40 tysiącach przebiegu , i nie dlatego, że mają usterkę mechaniczna , tylko komputer "nie widzi" wystarczającej ilości obrotów wirnika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
theodor 2 Napisano Grudzień 8, 2014 Theodor, czy mógłbym Cię prosić, jako laik, abyś bardziej rozwiną początkową część swojego posta? Chęć wyłączenia abs z przodu? co możemy na tym zyskać? bardzo chętnie, ale aby to wyjaśnić wymagało by to długiego i nudnawego wywodu z fizyką jako dominującym tematem. Jeśli naprawdę jesteś zainteresowany zadzwoń do mnie proszę, wyjaśnię chętnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xxtreme 0 Napisano Grudzień 8, 2014 Do mnie to nie przemawia. Nie obciazasz silnika (dodajesz gazu) jednoczesnie hamujac, nie? (nie mowie tu o celowym paleniu gumy, choc wtedy w/g tego powinien blad absu sie wyswietlic). A niewidzenie obrotow pierscienia nie jest brakiem cisnienia :wtf: Raczej jak juz cos takiego by mialo byc to brak cisnienia za pomoca elektroniki bylby wykrywany jezeli naciskajac hamulec (czujnik stopu) + czujniki wysylaja sygnal, ze kolo jest zablokowane, elektronika od abs wysyla sygnal do zmniejszenia cisnienia w modulatorze ale niestety z powodu braku polaczenia hydraulicznego pompy z zaciskami (bo ''zmodyfikowalismy'') sygnal z czujnikow nadal jest ten sam bo my ladnie jedziemy z poslizgiem kola. Wtedy abs mysli, ze cos jest uszkodzone bo sygnaly powinny przyjsc inne i w zaklopotaniu wyrzuca blad zostawiajac hamulce w standartowym systemie. Tak to widze najwyzej. Pewnie jest to bardziej skomplikowane wiec i tak mi nikt tego dokladnie nie wyjasni. Ale jak juz wspominalem wczesniej w mojej bmw s1000rr dzialalo bezproblemowo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xxtreme 0 Napisano Grudzień 8, 2014 bardzo chętnie, ale aby to wyjaśnić wymagało by to długiego i nudnawego wywodu z fizyką jako dominującym tematem. Jeśli naprawdę jesteś zainteresowany zadzwoń do mnie proszę, wyjaśnię chętnie. Atam..............brak abs z przodu = tor = dohamowania w zakrecie = lepsze czasy :shh: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KGr 1 Napisano Grudzień 8, 2014 a poza tym są sytuację bez wyjscia i trzeba motorek położyć a tu [desmo].... Polozenie motocykla NIGDY nie jest lepszym wyjsciem. Zaden motocykl nie zatrzymuje sie lepiej lezac na boku niz hamujac przy uzyciu hamulcow i opon. To samo tyczy sie 4 liter kierowcy. Hamujesz do konca i tyle. Kladzenie motocykla to bzdura z czasow kiedy hamulce byly z waty a opony z drewna. (wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinek78 124 Napisano Grudzień 8, 2014 Polozenie motocykla NIGDY nie jest lepszym wyjsciem. Zaden motocykl nie zatrzymuje sie lepiej lezac na boku niz hamujac przy uzyciu hamulcow i opon. To samo tyczy sie 4 liter kierowcy. Hamujesz do konca i tyle. Kladzenie motocykla to bzdura z czasow kiedy hamulce byly z waty a opony z drewna. (wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk) a ja(chyba) chodzę po tym świecie dzięki temu - przyznam, że nie było to zamierzone , a odruch bezwarunkowy/obronny , ale skończyło się na tym, że motocykl wpadł pod auto i się odbił , a ja poleciałem dalej - wstałem z otarciami i tyle. Przy opcji pełnego hamowania wywaliłbym takiego barana , że pewnie dzisiaj bym tu nic nie pisał... abstra$#$#ę od tego, że koleś tak nagle wyjechał mi z podporządkowanej , że nie było czasu na jakąkolwiek racjonalną strategię działania.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KGr 1 Napisano Grudzień 8, 2014 (edytowany) Przypadkow jest tyle ile wypadkow - czasami ludzi odnosza masakryczne obrazenia od malego paciak bo gdzies uderza nieszczesliwie, a czasami po kosmicznym dzwonie otrzepuja sie i ida - bo mineli przeszkode glowa o 2 cm. To troche inny kaliber, ale pewnie znajda sie osoby ktorym zycie lub zdrowie uratowal brak kasku (w jakis sposob), natomiast nie mozna powiedziec ze to generalnie dobra zasada i jezdzijmy bez helmow...Nie twierdze, ze Tobie polozenie moto nie uratowalo skory. Wierze Ci i skoro tak mowisz, to tak bylo. Natomiast nie mozna przyjac slizgu za docelowe wyjscie. A znam conajmniej kilka osob, ktore sa swiecie przekonane ze jak widza ze nie wyhamuja to ratunkiem jest juz tylko polozenie motocykla. I taki poglad wcale nie jest rzadki, a niestety w 99% przypadkow (statystyka wyszana z palca) hamowanie do konca i uderzenie w przeszkode z mniejsza predkoscia w jakis symbolicznie chociaz kontrolowany sposob jest lepsze niz lecenie na tylku jak kloda w akompaniamencie 200 kilo rownie niekontrolowanego kawalka metalu gdzie ani kierowca ani motocykl nie maja opoznienia pozwalajacego zatrzymac sie ze 100 kmh na 35 metrach. A na kolach owszem.Dlatego uszy mi wiedna jak slysze o celowym wykladaniu moto w sytuacji kryzysowej, bo wyjscie calo to przypadek w takiej sytuacji.(wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk) Edytowano Grudzień 9, 2014 przez KGr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xxtreme 0 Napisano Grudzień 8, 2014 Chyba jakiejs innej techniki jazdy sie uczylem :razz: Hamowanie do konca? Nigdy w zyciu. Chyba jedna z najgorszych opcji jak nie wie sie co zrobic. Hamowac ale do momentu w ktorym jest mozliwe ominiecie przeszkody (jezeli jest). Ale na to trzeba nauczyc sie przeciwskretu i to nie delikatnego pchniecia kierownica, ale porzadnego i we wlasciwym kierunku. Co bez odpowiedniego wytrenowania jest trudne w sytuacji podbramkowej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MRTrue 0 Napisano Grudzień 8, 2014 bardzo chętnie, ale aby to wyjaśnić wymagało by to długiego i nudnawego wywodu z fizyką jako dominującym tematem. Jeśli naprawdę jesteś zainteresowany zadzwoń do mnie proszę, wyjaśnię chętnie. w jakimś niedługim czasie postaram się zadzwonić, choć nie będę obiecywał kiedy, bo ostatnio mam problem z dotrzymaniem terminu. Atam..............brak abs z przodu = tor = dohamowania w zakrecie = lepsze czasy :shh: Mój M620 abs-u nie ma więc, nie mogę powiedzieć jaka jest różnica w czasie jazdy. Jednakże parę razy już słyszałem żeby w zakręcie nie hamować. Nie za bardzo to kumam, bo parę razy to zrobiłem i nic się nie działo. Może nie były to niebotyczne prędkości, ale bez tego bym przestrzelił. Czy mam rozumieć, że mając abs, dohamowując w zakręcie, gleba jest prawdopodobna? Jeśli tak to nic nie rozumiem, bo przecież zadaniem abs-u jest pomaganie przy hamowaniu w zakręcie, przynajmniej jeśli chodzi o 4 kółka. Już późno mogę gadać bzdury! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NastroAzzurro 16 Napisano Grudzień 8, 2014 (edytowany) ...............najlepiej kombinerkami przeciąć przewód czujnika ;) :) Edytowano Grudzień 9, 2014 przez NastroAzzurro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KGr 1 Napisano Grudzień 9, 2014 Hamowanie do konca? Nigdy w zyciu. Chyba jedna z najgorszych opcji jak nie wie sie co zrobic. Hamowac ale do momentu w ktorym jest mozliwe ominiecie przeszkody (jezeli jest). No tak tak :) Tu sie zgadzamy w 100% - ale hamowac, a nie klasc motocykl i modlic sie zebym przekatural sie gdzies obok przeszkody. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ciety 0 Napisano Grudzień 9, 2014 Dokładnie parę osób tzn dwie zrozumiały mnie .....Miałem już sytucje wywrotkowe i w momencie gleby olewasz motor jak najmocniej odpychasz go od siebie gdy już lecisz ale wróćmy do blokady tyłu ...raz wyleciał mi facet blokując drogę tuż przede mną więc został o tylko położyć ale w momencie prawie położenia pojawiła się szansa ominięcia przeszkody ....bo moto było ustawione w innym kierunku ..Nie jestem jakimś zawodowcem bo ganiam tylko po torach kartingowych raz byłem w Brnie pół godziny ale kto zna praktykę a nie teorię myślę że wie o co chodzi....Czasami człowiek wyjdzie z opresjii cudem a za chwilę ma glebę parkingową bo zapomniał o stopce ..życie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
theodor 2 Napisano Grudzień 9, 2014 Ciekawe że nadal są ludzie którzy uważają że motocykl szlifujący bokiem po asfalcie ma krótszą drogę zatrzymania od hamującego na kołach i że ma większą manewrowość od jadącego na kołach i że nie stanowi zagrożenia dla samego motocyklisty gdy tak leci wirując po asfalcie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach