herrwolf 3 Napisano Styczeń 23, 2010 Szału dostane, zalałem zbiornik, paliwo mi sie sączy z korka spustowego w moim ss-ie. Mysle, taki problem to nie problem, zbiornik na blat, wymiana uszczelki miedzianej i git, wracam po kilku godzinach a rama zasrana Pb. Wnerw, i tak, gumowa odpada, mosiądz to samo, inna sruba tez nie przeszło. Zadziora nie ma, planowac?, równac nie ma co, zadnej wiekszej rysy, to wbrew logice. Ktos ma spawarke? :/ P.S Brat mnie podpuscil, daj teflon na gwint, tez <font color='red'>[desmo]</font>, tylko roboty kupa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klekot999 29 Napisano Styczeń 23, 2010 Jak będziesz chciał pospawać zbiornik, to po wielokrotnym wypłukaniu musisz go "wysezonować" ja tak robiłem wkładając zbiornik przeznaczony do spawania do Fiata 125 Jana, oczywiście w okresie wiosenno-letnim... zimową porą przydałoby się do ciepłego pomieszczenia- tylko istnieje niebezpieczeństwo zatrucia się, sezonowałem ok. 3-5 tygodni, potem wkłada się przed spawaniem, zbiornik do dużej balii, lub wanny z wodą - pozostawiając na wierzchu tylko samo miejsce spawania- spawanie było mosiądzem- spawał oczywiście Rysiek...Pozdr. J 999.P.S. A sama śruba spustowa trzyma wymiar? Może trzeba wymienić - sprawdź też sam gwint...jest jeszcze jeden sposób - jak ten nie pomoże, to wtedy poważniejsze działania są potrzebne - info na [email protected] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
theodor 2 Napisano Styczeń 29, 2010 - spawanie było mosiądzem- spawał oczywiście Rysiek... Rozumiem że masz na mysli twarde lutowanie a nie spawanie? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MINI-MAN 1 Napisano Styczeń 29, 2010 Możesz jeszcze spróbować użyć "indiańskiego" UHU termo utwardzalnego, dwu składnikowego, odpornego na rozpuszczalniki. ja kiedyś kleiłem i jeździł przez lata.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
klekot999 29 Napisano Styczeń 29, 2010 Teoś oczywiście masz rację, jako że jestem kompletnym dyletantem spawalniczo- lutowniczym :lol: ... Co do "Ośmiorniczek" to widziałem już i klamki posmarkane takim specyfikiem, najgorsze jest to, że żeby to potem porządnie pospawać ( lub polutować), trzeba chu...stwo wyczyścić co nie jest proste i zabiera od ciula czasu- jak kto przychodzi do Rycha z posmarkaniem poxipolem, płaci 2 razy raz za oczyszczenie a drugi raz za spawanie, a jak upierdliwy, to się soli taką cenę, żeby aż w pięty poszło i nigdy więcej nie smarkał tam gdzie nie trzeba... W tym zamiennym zbiorniku paliwa co miałem w 748, właśnie jakiś amerykanin tak załatał nieszczelność z tyłu przy mocowaniu, od drgań i działania paliwa, wsio się z powrotem rozszczelniło, i wyciekło mi na silnik - dobrze, że to się powoli sączyło i w porę poprawilim tą amerykańską niedoróbkę... Jak coś robić, to raz a dobrze, , a naprawdę nie wierzcie we wszelkie reklamy specyfików, łatających głowice, czy inne problemy. Oczywiście ośmiorniczki i poxipol przydaje się w warsztacie, ale akurat w innych miejscach...np. bezbarwnym poxipolem kiedyś załatałem klosz od tylnej lampy w starym klasyku - nie było kloszy to musiałem jakoś se poradzić, potem wystarczyło spolerować pastami do lakieru i prawie śladu nie było... Pozdr. J-999 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tomek 0 Napisano Styczeń 30, 2010 Witam jeżeli ta część jest ze stali np. aluminium,nierdzewna,tytan,złoto to da sie pospawać ja spawam takie rzeczy zrób foto tej części to będzie łatwiej powiedzieć co dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
theodor 2 Napisano Luty 11, 2010 jeżeli ta część jest ze stali np. aluminium,nierdzewna,tytan,złoto to da sie pospawać . Stal to stal, a aluminium to aluminium. Chyba miałes na mysli że są metalowe? P.S. i wcale się nie czepiam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tatran 0 Napisano Maj 27, 2010 jasne że tak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach