zdławiony ducati??

[blanko 0]

witam stalem sie szczesliwym posiadaczem ducati monster 620ie , mam pytanie bo w dowodzie rejestracyjnym mam wpisane ze ma 24kw czy te silniki byly zdławione (zablokowane)? czy one zeczywiscie tyle maja??

[theodor 2]

Tak jak napisałem w mailu. Jeśli blokada występuje to jest to kwestia softu ECU.

[bdlk 0]

Witam, trafiła mi się oferta zakupu monstera w fajnym stanie 620 z 2002 roku, ale niestety podobnie jak w pierwszym poście wersja light z 33KM - czy istnieje możliwość odblokowania go do 60KM? jeżeli tak, będę ogromnie wdzięczny za info.

[theodor 2]

Tak

[bdlk 0]

heheh wiedziałem, że prawdopodobnie padnie taka odpowiedź ale nie chciało mi się edytować posta i dopisać na końcu słowa "jak" - mam za swoje ;) Rozumiem, że chodzi o ustawienia elektroniczne, czy w takim razie trzeba wymienić jakiś moduł, czy robi się to komputerowo? Ile mogła by kosztować taka przyjemność?

 

dziękuję za informacje i proszę o wyrozumiałość ponieważ będzie to mój pierwszy motor :)

[theodor 2]

Wykonuje się to poprzez wymianą softu ECU na "normalna" dla tego modelu.

Koszty itp lepiej ustalić w mniej publiczny sposób.

[maritim 0]

Witam

Mam pytanie odnośnie M600 Dark rocznik ' 98.Z dokumentów wynika,że jest to wersja zdławiona-24 kW /choć mam wątpliwości.../Chciałbym zapytać w jaki sposób obniżono moc...?Mechanicznie? elektronicznie? Jak to sprawdzić...?

Będę wdzięczny za Info...

Pozdrawiam

Marcin

[Misiek 0]

Wystarczy wyjechać na ładny prosty odcinek drogi, jak leci około 150 - 160km/h oznacza że blokady już zdjęto. Do tego powinien ochoczo wkręcać się w czasie jazdy na obroty.

 

Kiedyś miałem przyjemność odblokowywać M600 - tajemnicy jak jest blokowany nie zdradzę :mrgreen: .

[maritim 0]

No widzę że Uczeni w Piśmie chronią wiedzę tajemną...Tylko po co się tym chwalić...?I tak się się dowiem,po czym to opublikuję...wiedza nie zna granic Misiu,zawsze się przebije

Pozdrawiam

[Misiek 0]

Miałem styczność z kilkoma Ducatami które w papierach miały wpisaną moc 24kW, w realu nie było już blokad.

 

Żeby odnaleźć blokady musiał byś posiadać wszystkie parts manuale do danego modelu i porównać numery części - jest sporo zabawy i nie wszystko udaje się odkryć, dlatego jest to wiedza tajemna :mrgreen:

[theodor 2]

No widzę że Uczeni w Piśmie chronią wiedzę tajemną...Tylko po co się tym chwalić...?I tak się się dowiem,po czym to opublikuję...wiedza nie zna granic Misiu,zawsze się przebije

Pozdrawiam

A dlaczego niby miałby ktoś nie chronić swej, nieżadko latami zdobywanej wiedzy i doświadczenia? To co dla jednych jest ciekawostką, dla innych jest źródłem utrzymania.

[maritim 0]

Takie podejście właśnie trudno mi zrozumieć...Ja swoją wiedzę zdobywałem w pocie czoła,uczyłem się na własnych błędach,w czasach,kiedy w Polsce niczego nie było,a szczytem marzeń była ETZ...Rzadko spotykałem życzliwych ludzi,ale sam zawsze chętnie dzieliłem się doświadczeniem,pomagałem ludziom bezinteresownie,nigdy nie zadzierałem nosa...Twoja postawa jest niestety u nas typowa,a po Ducatisti można się było spodziewać czegoś więcej...smutne

[lkrencik 0]

Nie do końca się z Tobą zgodzę. Pamiętam Theodora jeszcze z czasów kiedy był "normalnym" sprzedawcą opon w "klekoczącej oponiarni" i wtedy zawsze dzielił się swoją wiedzą. Czasy się zmieniły kiedy został mechanikiem i ze swojej wiedzy czerpie aby miec co do garnka włożyć. Każdy ducatisti, który sam odblokuje moto, zabiera mu chleb, więc nie dziwi się że chroni swoją wiedzę. W Polsce utarło się, że za wiedzę sie NIE płaci, tylko za robotę. Głupota na maksa. Tak samo osoby ustawiające zawieszenia, nie powiedzą Ci - jedziesz na tor poznan, wiec ustawienia dobicia takie a takie, odbicia takie a takie, tylko powiedzą, podjedź, zapłać, poustawiamy. Oczywiście inna kwestia jest taka, że Theodor, zawsze znajomym pomoże (np mi, kiedy w sobotę na szybko reanimował moje 748 przed wyjazdem na poznan, czy odpowiada telefonicznie na tysiace moich durnych czasem pytań), tyle, że chyba jestem jego lepszym znajomym niż np Ty (tak mnie sie zdaje) Jakby miał samych znajomych mojego pokroju, to byłby biedny jak mysz koscielna. Teraz rozumiesz? to jego PRACA i tyle

[davidson 1]

Na Theodora złego słowa nie powiem. I nikt nie powinien... Jak sam przewody wymieniałem i pompę zapowietrzyłem - od razu pomógł i nawet krzywej buźki nie wkleił. Za co jestem mu wdzięczny i jak będę we Warszawie, to podjadę i osobiście podziękuję. A całkiem możliwe nawet, że na długi łikend Bożocielny zawitam do Stolycy! :D

[bialy114 1]

I wszystko jasne...

[maritim 0]

Mam wrażenie,że się chyba nie rozumiemy...Uprzejmie zadałem proste pytanie/dotyczące ogólnie dostępnej wiedzy technicznej a nie szczegółów konstrukcji bomby atomowej.../ licząc na życzliwe odpowiedzi wielu osób ,które już się spotkały z tym problemem...A tu pojawiają się jakieś filozoficzne wynurzenia i dywagacje...wydawało mi się że napiszą osoby,które potrafią/chcą pomóc...niestety jak widać takich brak...nie brakuje za to filozofów...Ja również pozwolę sobie na małą dygresję...Taka postawa do niczego dobrego nas nie doprowadzi;nie mam pojęcia skąd to się bierze/brak poczucia własnej wartości,kompleksy...?/ ale właśnie dlatego jesteśmy technicznym grajdołem z bardzo rozdętym ego...a brak pokory niejednego już zgubił...Ja raczej nikomu chleba nie odbiorę;zrobią to inni-bardziej zorganizowani i solidarni...

PS Kiedyś było inaczej;nie wyobrażam sobie by nie pomóc motocykliście w potrzebie...to był warunek przetrwania...ale czasy się zmieniły,i chyba jesteśmy z innej gliny...

[Misiek 0]

Podałem prosty sposób na test czy masz zblokowaną czy odblokowaną wersję.

 

Jeśli podasz jakie prędkości uzyskujesz na poszczególnych biegach i jaką masz V-max, po części sam Sobie odpowiesz czy trzeba coś grzebać w motocyklu.

 

Pomoc motocykliście jak najbardziej (w potrzebie też) często nawet nie odpłatnie, niestety czasami trzeba być materialistą - z czegoś trzeba żyć.