.....zdążyłem odkręcić lewą owiewkę i zdemontować lewą klamkę i na tym się już skończyło :D .....musiałem niestety zająć się pilniejszą sprawą. Jeżeli postęp będzie tak nabierał prędkości, to zaplanowaną metamorfozę sprzętu zakończę w 2016 roku......przy dobrych wiatrach.... :lol:

No, pojechałeś po całości :D może jutro ściągniesz druga??

No, pojechałeś po całości :D może jutro ściągniesz druga??

Myślisz? moze lepiej nie, kurde zmeczy sie nam jaro jeszcze.

;) Jeżeli zależało by to tylko ode mnie, to działałbym od rana do wieczora przy moim motorku. Niestety na chwilę obecną mam mniej czasu niż mało.........no ale to zawsze trochę więcej niż wcale :D .

;) Jeżeli zależało by to tylko ode mnie, to działałbym od rana do wieczora przy moim motorku. Niestety na chwilę obecną mam mniej czasu niż mało.........no ale to zawsze trochę więcej niż wcale :D .

Masz rację, ducatowa latorośl i młoda żonka to priorytet ;)

Dokładnie Pablo :D

A jakiego masz plana odnośnie modyfikacji( jeżeli to nie tajemnica) ?

Pozdr. J-999

Plan wygląda tak, że chcę zmienić wygląd optyczny i poddać model 2003 na zabieg całkowitego odmłodzenia na model po lifcie. Wiadomo co z tym się wiąże......rozbiórka na atomy....zmiana koloru ramy, koloru felg, zmiana wahacza. Silnika nie tykam oprócz wymiany pasków , płynów i ewentualnej regulacji zaworów.....taki o to plan..... zostanie zrealizowany, ale niestety przesunie się trochę w czasie :)

Hmm, ale skoro masz 999S przedliftową, a ma wygladać jak poliftowa to czeka Cię wymiana przodu na taki z promieniowymi heblami ;)

Hmm, ale skoro masz 999S przedliftową, a ma wygladać jak poliftowa to czeka Cię wymiana przodu na taki z promieniowymi heblami ;)

Rację masz.......ale hebelki wstępnie zostawię jakie są ;) .

Kilka miesięcy później  :rolleyes: ........Dzisiaj dziewiątki zostały pozbawione kilku części, jutro rama powinna być już golutka.

Czekam na relację z postępu prac.

Zdradzisz coś więcej?

Po dzisiejszej rozbiórce nie zauważyłem żadnych niemiłych niespodzianek.....moto stało kilkanaście miesięcy i czekało na swój czas. Cel się tak naprawdę nie zmienił, kierunek model po lifcie. Odnośnie kolorystyki to rozważałem kilka opcji ale pewnie dla niektórych :wink:  pozostanę nudny i mało kreatywny.

dobry kierunek, wywal ten paskudny wahacz pierwszej wersji. :D

 Theo zerknij na regał......półka powyżej zadupka, wahacz już jest i czeka  ;)

i o to chodzi :D

Ciąg dalszy rozbiórki. Niestety silnik ramy nie opuścił,  wraz z ramą miał być dzisiaj myty parą ale czasowo nie wypaliło, więc przesuwa się na następny tydzień.

w jakiej kondycji masz lakier na silniku?

 Na ogół z lakierem nie jest źle... są ubytki na bloku za pionowym cylindrem. 

Dzisiaj silnik opuścił ramę, został wyczyszczony parową myjka ciśnieniową z dodatkiem odpowiedniej chemii ( efekt bardzo zadowalający ) a rama została pozbawiona resztek, więc półek i tylnego amortyzatora........a Matteo się pyta:.... co ten tata wyprawia z tym motorem???? :mrgreen:

Plan masz fajny ale finalnie będą to koszty i kupa wysiłku. Tak czy siak dopinguję...

Tak to już jest z pasją...... koszty będą i z nimi trzeba się liczyć jak się ma takie fanaberie  ;) . Mam nadzieje, że efekt zamierzony uda mi się osiągnąć a wysiłek to raczej przyjemność w takim przypadku :) .

Plan masz fajny ale finalnie będą to koszty i kupa wysiłku.

Ale jaka satysfakcja z realizacji własnego projektu ;-) Tego nie da się wycenić.

Ale jaka satysfakcja z realizacji własnego projektu :wink: Tego nie da się wycenić.

....dokładnie  :P

Graty odebrane od lakiernika. Lampa, felgi itd. proszek, plastiki odświeżone w całości z nutą czerni i bieli  :P