Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

Micius

MTS 1000 nieszczelność układu wydechowego

Polecane posty

tak theodor u was specialnymi praskami do kilku ton nacisku, :twisted:

 

I nigdzie indziej w polsce nie da rady tego zrobic,jak znam zycie.

Edytowano przez adrian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak theodor u was specialnymi praskami do kilku ton nacisku, :twisted:

 

I nigdzie indziej w polsce nie da rady tego zrobic,jak znam zycie.

I po co ten sarkazm? Dostajesz dobrą radę i jeszcze jadem plujesz... Nieładnie...

Niemniej stwierdzenie Theodora uważam za zbyt radykalne. Znam conajmniej kilku dużych producentów,którzy w swych manualach piszą o uzyciu młota w tym celu. Jednak  tego typu zalecenia (moim skromnym zdaniem) wynikają z ich świadomości w temacie wyposażenia warsztatowego miejsc gdzie taka naprawa będzie dokonywana. Fakt pozostaje faktem: jest młot  :twisted: .

Są też tacy,którzy kategorycznie zabraniają i prasy i młota...

W większości przypadków prasa to najlepsze rozwiązanie. Bezsprzecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie pluje ja podziwiam,i wyciągam wnioski.Teraz juz bede wiedzial zeby nie wbijac ich mlotkiem.Ale ja glupi bylem.Cala misterna robota poszla w diabły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pisząc o wciskaniu niekoniecznie prasę miałem na myśli. Przy małych łożyskach z małym wciskiem pasowania wystarczą znacznie prostsze i bardziej dostępne narzędzia.

 

Czasem wystarczy śruba z nakrętką czy solidne imadło. W warunkach garażowych przeciętnego użytkownika motocykla takie metody muszą wystarczyć.

 

Za to absolutnie niedopuszczalne jest walenie młotkiem w czop wału czy wałek skrzyni biegów. Twierdzenie że tak można jest przykładem kompletnej dyletanctwa mechanicznego, braku elementarnej kultury technicznej i kompletnej bezmyślności.

Co więcej, pisanie takich bredni może wpłynąć na osoby nie umiejące odróżnić wartościowych rad od bredzenia i powinno być piętnowane na forum, jako treści potencjalnie szkodliwe dla innych.

Edytowano przez Moderator003
p.29, 30c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Co więcej, pisanie takich bredni może wpłynąć na osoby nie umiejące odróżnić wartościowych rad od bredzenia i powinno być piętnowane na forum, jako treści potencjalnie szkodliwe dla innych.

Popieram!

Edytowano przez Moderator003
p.29, 30c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam tylko jeszcze 2 stwierdzenia:

- jest metoda bezinwazyjna - czysta fizyka , czyli skorzystanie z rozszerzalności-kurczliwości metali - wtedy nie są potrzebne młotki, prasy i imadła....

 

 

 

na koniec podam przykład z autopsji - przez jakieś 10 lat zajmuje się tez skuterami , (od trzech lat jest to działka mojego pracownika) i w najbliższym mieście jest gość który tez robi skutery. Różnica między nami jest taka, że silniki po jego złożeniu po 7-10 tysiach wymagały ponownej wymiany łożysk wału i niekiedy tez samego wału , moje po takim remoncie niekiedy po 30 tys nadal były w dobrym stanie mimo, że już "zjechały" 4 kpl. cylindrów. Różnica w naszych usługach polegała na tym, że gość składał silniki młotkiem i tyle.... u mnie łożyska są osiowo zakładane na wał , wał w kartery był wkładany spec. ściągaczem , na koniec wał w karterach jest osiowany ...

 

po co napisałem powyższe - po to, żeby uświadomić, iż "młotkowane" łożysko tez zadziała i będzie pracowało , ale po powyższym widzicie jak skraca się życie łożyska przez własna niekompetencję...

 

Korzystając z okazji życzę wszystkim zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia...

Edytowano przez Moderator003
p.29, 30c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pan Cinek ma tu racje .Ja opisalem to w duzym skrucie.

 

Chcialbym sprostowac swoja wypowiedz. odnosnie łożysk,i wczesniejszego posta.Oczywiscie w swoim przydomowym garazu osadzam łożyska za pomocą specialnie do tego celu przygototowanym urzadzeniem.Nastepnie osiuje go za pomocą ,specialnego urzadzenia o duzej dokladnosci.Nie tylko mechanicy to potrafią.Zwykly szaraczek tez pojmie .

Po drugie primo ,wszystkie klucze i urzadzenia sa moją wlasnoscia i nie sa pozyczane od kolegow .

 

 

 

 

 

Wesolych swiat 

Edytowano przez Moderator003
p.29, 30c

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

O rany, namieszałem przez świętami aż mi wstyd. Jednakże wydaje mi się iż opisywanie jak to się robi w autoryzowanym zakładzie na nowych, wydajnych, atestowanych, dedykowanych itp. urządzeniach i automatach jest interesujące, ale nie rozwiązuje problemu. Moje pytanie dotyczył raczej  i ciągle dotyczy sposobów i narzędzi mniej profesjonalnych ( tak jak sygnalizuje to adrian, dziękuję ), ale oczywiście bezpiecznych dla sprzętu  i użytkownika oczywiście. Interesujące zawsze jest także w podobnych przypadkach czym np. myjemy i smarujemy. Wiedza ta jest potrzebna min. po to, by tak naprawionym sprzętem dojechać np. na przegląd do tych, którzy te dedykowane itp. urządzenia posiadają   :-|.

No i stosować się do zasady opisywanej we wszystkich poradnikach i forach: zanim coś zaczniesz robić wpierw popytać, poczytać i zgromadzić niezbędne materiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moze mala płęnta,odnosnie tematu ktory założyles.

 

,,Nie sztuka zabić kruka,ale gołą duupą jeża''

Edytowano przez adrian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie całkowicie i definitywnie ( mam nadzieję ) zakończyłem akcję uszczelniania lewej strony. Po wymianie wszystkich ....ringów w końcu zdjąłem i założyłem nowy silikon pod całą lewą kapę , bo był tutaj jeszcze przeciek delikatny na wysokości wysprzęglika ( stąd takie różne domysły co do jego lokalizacji ). Wniosek: przy wymianie zespołu napędowego następnym razem od razu wymieniać wszelkie uszczelniacze na całym boku - ani to koszt, ani filozofia, a czasu później zostanie na inne rzeczy.

Jeszcze raz dziękuję za rady i pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kochani,

potrzebuję pomocy ... z katalogiem.

 

Z racji na przegląd posezonowy wymianę płynów ustrojowych, pomyślałem również o wymianie uszczelek w układzie wydechowym, które wywiały się już raczej dawno.

Zgodnie z manualem( L str26)  interesują mnie części nr :28

Przedmuchów przy cylindrach nie zauważyłem, ale może je również na zaś wymienić... co o tym myślicie? są to nr. 4 z powyższego diagramu o ile się nie mylę - wspominane na pierwszej stronie tego wątku.

Powiedzcie proszę skąd wziąć/jaki jest nr katalogowy wspomnianych części ?

Co jeszcze warto byłoby wymienić (jakoś specjalnie przeczyścić) przy okazji takich prac konserwacyjnych.

-------

Dodatkowe, choć nieco niej ważne pytania to:

 

Zauważyłem, że spod połączenia katalizatora (puszki pierwszego tłumika) z wydechem końcowym (połączenie 10 z 11) spod zacisku (27) delikatnie wieje. Co więcej - przy rozruchu strasznie smarka wodą wraz z nagarem, która spływając  po zimnym wydechu strasznie koroduje mi puszkę katalizatora. Czy coś tutaj warto wymienić, czy jedynie poprawić połączenie? 

 

Z racji, iż to będzie moja pierwsza zabawa z wydechem będę wdzięczny za wszelkie słowa pomocy/ zachęty ;-)

 

pozdrawiam i z góry dzięki za odpowiedź!

MG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydech ma być szczelny i tyle, jeśli uważasz, że coś brakuje, trzeba dokupić/ uzupełnić...w pewnym motocyklu gorące gazy usmażyły na amen ECU, tutaj to nie grozi, bo chyba jest wysoko...

Przy montażu należy zwrócić uwagę na prawidłowe zamocowanie wymienianych części, można też dodatkowo posiłkować się pastami uszczelniającymi do układów wydechowych...

 

tutaj wybierz sobie spare katalog parts:

 

http://ducati.com/services/maintenance/index.do

 

 

Pozdr. J-999

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Dzięki wielkie za podpowiedź i linka - jutro rano biorę się za zabawę - postaram się cyknąć trochę dokumentacji, ciekawy jestem jak wyjdzie. 

 

Jestem zaopatrzony w pastę tak więc mam nadzieję, że wyjdzie lodzio-miodzio co do tych uszczelek/podkładek.... skoro tak mówisz to zobaczę w jakim są stanie, może poprostu się coś poluzowało. Jak nie, to zamówię 790.1.012.1A

 

Wiecie może skąd ściągnąć choćby zamienniki (zakładam, że szybciej dostępne) .

Miłego dnia i raz jeszcze dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Można spróbować dopasować od jakiegokolwiek motocykla np japońskiego, ale muszą pasować jak oryginały, a tego na 100% bez przymiarek raczej nikt nie wie... zostaje więc oryginał...

 

Pozdr. J-999

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie może skąd ściągnąć choćby zamienniki (zakładam, że szybciej dostępne) .

 

Czy 48h oczekiwania na zamówione części OEM to naprawdę tak długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Dzięki wielkie za podpowiedź i linka - jutro rano biorę się za zabawę - postaram się cyknąć trochę dokumentacji, ciekawy jestem jak wyjdzie. 

 

Jestem zaopatrzony w pastę tak więc mam nadzieję, że wyjdzie lodzio-miodzio co do tych uszczelek/podkładek.... skoro tak mówisz to zobaczę w jakim są stanie, może poprostu się coś poluzowało. Jak nie, to zamówię 790.1.012.1A

 

Wiecie może skąd ściągnąć choćby zamienniki (zakładam, że szybciej dostępne) .

Miłego dnia i raz jeszcze dzięki!

Zobacz na stronie MASTERMOTO.PL

Kupywałem, mogę polecić.

 

Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak nie, to zamówię 790.1.012.1A

 

Wiecie może skąd ściągnąć choćby zamienniki (zakładam, że szybciej dostępne) .

Miłego dnia i raz jeszcze dzięki!

 Z tego co widzę oryginał to wydatek rzędu 26 zł . i tak jak Theodor mówi 2-3 dni i jakakolwiek część dla ciebie przyjedzie z Włoch - tak się porobiło  :mrgreen:

Edytowano przez jakitaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie sprawdziłem, że delikatne ciekniecie z lag jest spowodowane popekaymi lagami... coś czuję, że Duca postoi dużo dłużej na kołkach :((( a wydech jeszcze pastą uszczelnie.

Dzieki za pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uszczelnienia do mts widziałem też na allegro, po jakieś 10 zł ;-) zgadzam się z jakitakim - 2-3 dni.  Oryginalne są dostępne od ręki i w cenie jaką podał jakitaki. BTW Te uszczelki są raczej jednorazowe, tzn że mają przekrój litery v i po założeniu się dociskają. Użycie pasty na wiele nie pomoże. Kupić nowe i założyć. Po prostu. A za jakiś czas i tak pewnie będą dmuchać.

Co do lag:

widziałem oddzielny wątek.

To też się wymienia. Jak są zużyte, uszkodzone. W końcu wozisz na tym swoje 4 litery. Jeśli są pozadzierane, będzie się z nich lało. Uszczelniacze tego nie ogarną.  Przy okazji wymiany lag, wymień kpl. zestaw naprawczy tulei w zawieszeniu, bo za chwilę znowu będziesz wymieniać lagi, uszkodzone starymi ślizgami. Poza tym, poprawi się prowadzenie multi.

 

Bartek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Uszczelnienia do mts widziałem też na allegro, po jakieś 10 zł :wink: zgadzam się z jakitakim - 2-3 dni.  Oryginalne są dostępne od ręki i w cenie jaką podał jakitaki. BTW Te uszczelki są raczej jednorazowe, tzn że mają przekrój litery v i po założeniu się dociskają. Użycie pasty na wiele nie pomoże. Kupić nowe i założyć. Po prostu. A za jakiś czas i tak pewnie będą dmuchać.

Co do lag:

widziałem oddzielny wątek.

To też się wymienia. Jak są zużyte, uszkodzone. W końcu wozisz na tym swoje 4 litery. Jeśli są pozadzierane, będzie się z nich lało. Uszczelniacze tego nie ogarną.  Przy okazji wymiany lag, wymień kpl. zestaw naprawczy tulei w zawieszeniu, bo za chwilę znowu będziesz wymieniać lagi, uszkodzone starymi ślizgami. Poza tym, poprawi się prowadzenie multi.

 

Bartek

 

a pewnie - jak robić to porządnie. Wymieniam wszystko (tak samo jak z wydechem - pasta tylko do pomocy.

 

Ale dzięki wielkie za podpowiedź. teraz główne pytanie - skąd :D

pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może ja opowiem jak wymieniałem te uszczelki rur układu wydechowego w kształcie V: otóż przedmuchiwało na połączeniach pomiędzy cylindrem i katalizatorem, kupiłem nowe oryginale, po zdemontowaniu kolektorów zauważyłem założone po 2szt. na każde połączenie ( ! ), zdjąłem stare, oczyściłem rury, założyłem z należytą starannością nowe, zmontowałem, zapaliłem silnik i dalej lekko przedmuc$#$#e.

Wnioski:

1. Póki rzeczywiście nie dmuch nic nie robić

2. Następne uszczelki będę dokładał a nie wymieniał ( tak jak robił to poprzedni właściciel, a w kielich wejdzie ich kilka :idea: ). Wydaje się iż dobrym rozwiązaniem byłoby zastosowanie 2 uszczelek w wypełnieniem niedostępnym sznurem azbestowym pomiędzy nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony


×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.