Franz 0 Napisano Lipiec 23, 2013 Znam te 999s Fila, znam z Alice bardzo dobrze. Razem zrobiliśmy z 10 tyś po Europie, może więcej. Kawał przyjaźni jest w tym moto i dobrych emocji. To nie jest takie zwykłe 999s jak i reszty z Bandy czy Osiłek, czy 848 Alice czy maja czarna denerwującą. Zwiedziło się pół serwisów Europy .... he he he . BANDA na zawsze pamięta i zawsze w BANDZIE pozostaniesz Fila!!!!! Alice, Asia,Desmo77, Franek, Franz. Sprawuj się dobrze.............. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marekst4s 0 Napisano Sierpień 19, 2013 Po dwóch miesiącach wypadało by też coś pokazac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
morham 0 Napisano Sierpień 19, 2013 A gdzie od frontu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakitaki 1 Napisano Sierpień 19, 2013 ...i od D.... strony tez ni ma ;) Te modele to najładniejsza linia Ducata - i nie dyskutować ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Billy 0 Napisano Sierpień 19, 2013 graty :) pikny Panie pikny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
delta81 0 Napisano Wrzesień 6, 2013 (edytowany) Po dwóch miesiącach wypadało by też coś pokazac Graty Marek! Starszy brat mojego 748 :cool: Gdzie go dorwałeś, który rok? opowiedz troche Te modele to najładniejsza linia Ducata - i nie dyskutować ;) Oczywista oczywistość, klasyka :mrgreen: Edytowano Wrzesień 6, 2013 przez delta81 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marekst4s 0 Napisano Wrzesień 6, 2013 Moto kupione za 11 tys, ale jest tak zaniedbane technicznie że co wyjadę, to wracam z czymś zepsutym :evil: Jak teraz na to patrzę to chyba nie był wart tej ceny. W zimie cały silnik do przeglądu i już się boję co tam jest do wymiany, będę też potrzebował całe sprzęgło. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakitaki 1 Napisano Wrzesień 7, 2013 oj tam oj tam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Groszek 8 Napisano Wrzesień 7, 2013 Moto kupione za 11 tys, ale jest tak zaniedbane technicznie że co wyjadę, to wracam z czymś zepsutym :evil: Jak teraz na to patrzę to chyba nie był wart tej ceny. W zimie cały silnik do przeglądu i już się boję co tam jest do wymiany, będę też potrzebował całe sprzęgło. No niestety, kupiłeś Ducati - to się psuje. Mówię to bez przekory. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
delta81 0 Napisano Wrzesień 7, 2013 oj tam oj tam ;) właśnie, się zrobi się przez zimę i będzie git, na pocieszenie powiem Ci że ja w moją 2gą dwukółkę muszę conajmniej z 5tysi włożyć, co by wogóle odpalić, o :crazy: z drugiej strony tanio kupiłeś, to nie ma co się spodziewać cudów, trochę dołożysz, ale przynajmniej będziesz wiedział co masz :wink: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blejz23 0 Napisano Wrzesień 7, 2013 masz ducati i to najwazniejsze :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ducatista Napisano Wrzesień 7, 2013 ...a ja lubię swoje dutki i czasem lubię jak coś się popsuje przynajmniej wiem że to motocykl a wcześniej śmigając na sushi to zapomniałem nawet jak się świece wykręca :razz: a mając makaronii to zawsze coś wyskoczy i to jest piękne że miłość do moto można odwzajemnić w garażu.... :razz: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krl 0 Napisano Wrzesień 7, 2013 Widać ja nie miałem szczęścia do Japończyków - ponieważ psuły się jak każdy inny motocykl no może poza R1 bo ta była jedyna w swoim rodzaju, wszystkie Ducati jakie miałem razem wzięte a było ich trochę nie popsuły się tyle razy co ta jedna R1 rocznik 04' Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marekst4s 0 Napisano Wrzesień 7, 2013 Może tragedii nie będzie :roll: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
theodor 2 Napisano Wrzesień 8, 2013 No niestety, kupiłeś Ducati - to się psuje. Mówię to bez przekory. Może bez przekory, ale na pewno bez zrozumienia problemu. Problem w awaryjności ducati polega na kupowaniu motocykla kierując się jak najniższą ceną jako głównym kryterium. W efekcie taki ktoś kupuje najtańszy, ulepiony, zajechany motocykl. W ramach "oszczędności" nie dba o jego serwis. Bo i fakt że doprowadzenie takiej maszyny do porządnego stanu potrafi przekroczyć jej wartość. A jako że osoba od której kupiło się motocykl wyznawała taką samą filozofię to motocykl od dawna jest w opłakanym stanie i problem się nawarstwia. Dobre i zadbane ducati są bezawaryjne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ducatista Napisano Wrzesień 8, 2013 ...potwierdzam co theodor mówi odnośnie awaryjności i zakupów danej sztuki jeśli masz gotówkę powiedzmy 20kafli i chcesz kupić tanio np. 999 to lepiej szukaj w tej cenie 749 a znajdziesz lepszą sztukę podobnie z monsterem jeśli szukasz 696 w granicy 14-15 kawałków to odpuść temat na dwa lata i zapodaj sobie na początek w pięknym stanie m 620 bądź ss 620 czy ss 800 który w tym przedziale cenowym znajdziesz w doskonałej kondycji często z dwoma kluczykami kartą czy książką serwisową tylko trzeba szukać i być cierpliwym nie napalając się na pierwszego dukata którego pojedziesz "kupywać" :razz: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Groszek 8 Napisano Wrzesień 8, 2013 Może bez przekory, ale na pewno bez zrozumienia problemu. Problem w awaryjności ducati polega na kupowaniu motocykla kierując się jak najniższą ceną jako głównym kryterium. W efekcie taki ktoś kupuje najtańszy, ulepiony, zajechany motocykl. W ramach "oszczędności" nie dba o jego serwis. Bo i fakt że doprowadzenie takiej maszyny do porządnego stanu potrafi przekroczyć jej wartość. A jako że osoba od której kupiło się motocykl wyznawała taką samą filozofię to motocykl od dawna jest w opłakanym stanie i problem się nawarstwia. No nie tak zupełnie. Japońskie motocykle traktowane w sposób o którym piszesz, znoszą jednak więcej, i lepiej to wytrzymują. Dobre i zadbane ducati są bezawaryjne. No tak, ale zdanie to nieszczególnie jest odkrywcze, gdyż będzie się sprawdzało praktycznie przy jakimkolwiek pojeździe jakiejkolwiek marki. Wystarczy poczytać jednak temat http://docpoland.com/temat/15152-co-odpad%C5%82o-mi-z-dukata-czylli/ żeby się przekonać, że nawet zadbane motocykle marki Ducati nie sa tak perfekcyjnie idealne i wymagają pewnej nieustannej pracy. Zawsze mi się przypomina sentencja, którą usłyszałem odbierając motocykl po naprawie z serwisu SPECJALIZUJĄCEGO SIĘ w naprawach Ducati, kiedy pytałem czy motocykl został przeglądnięty i mogę się nim już w miarę spokojnie wybrać na wycieczkę. Brzmiało to mniej więcej tak: "Wiesz, to jest Ducati - u mnie na podwórku działa, wszystko pracuje, za bramę nim wyjedziesz - a co dalej, ja Ci zagwarantować nie mogę". Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krl 0 Napisano Wrzesień 8, 2013 No nie tak zupełnie. Japońskie motocykle traktowane w sposób o którym piszesz, znoszą jednak więcej, i lepiej to wytrzymują. No tak, ale zdanie to nieszczególnie jest odkrywcze, gdyż będzie się sprawdzało praktycznie przy jakimkolwiek pojeździe jakiejkolwiek marki. Wystarczy poczytać jednak temat http://docpoland.com/temat/15152-co-odpad%C5%82o-mi-z-dukata-czylli/ żeby się przekonać, że nawet zadbane motocykle marki Ducati nie sa tak perfekcyjnie idealne i wymagają pewnej nieustannej pracy. Zawsze mi się przypomina sentencja, którą usłyszałem odbierając motocykl po naprawie z serwisu SPECJALIZUJĄCEGO SIĘ w naprawach Ducati, kiedy pytałem czy motocykl został przeglądnięty i mogę się nim już w miarę spokojnie wybrać na wycieczkę. Brzmiało to mniej więcej tak: "Wiesz, to jest Ducati - u mnie na podwórku działa, wszystko pracuje, za bramę nim wyjedziesz - a co dalej, ja Ci zagwarantować nie mogę". Nie ma motocykli nie wymagających nieustannej pracy, nie ma też motocykli perfekcyjnych i idealnych pod względem awaryjności. Nawet osławiona Honda posiada serwis a modele CBR600 i 1000 wymagają dolewania oleju co 600 - 1000km!!!, swoje wady posiadały VFR'y, Hornety'y itd. W Yamahach padają skrzynie i sprzęgła, Suzuki i Kawasaki trapią inne wady wystarczy poczytać inne fora a szybko dojdziemy do wniosku, że problemy występują u wszystkich producentów i z pewnością nie dotyczą tylko marki Ducati. Ja mogę od siebie dodać, że w żadnym Ducati jakie miałem nie musiałem dolewać oleju i bez problemu pokonywałem dystans od przeglądu do przeglądu. Oczywiście można na to spojrzeć z innej strony nigdy w moim XX-ie nie musiałem dokręcać żadnej śruby a w Ducati zdarzało się to dość często - zresztą dokładnie tak jak i w Suzuki TL - pewnie to kwestia większych wibracji silnika L2. Do dziś dnia nie wiem skąd biorą się opinie jakoby Ducati było bardziej awaryjne lub wymagające jakiejś nadzwyczajnej uwagi lub magicznych zabiegów w serwisie. Dokładnie wymaga tego o czym mówi producent w książce serwisowej i dobrze by było gdyby owe wymagania serwisowe zostały wykonane w czasie założonym przez producenta. Zapewne większość tych negatywnych opinii o Ducati bierze się od posiadaczy używanych motocykli, które nie były lub były nie odpowiednio i nie na czas serwisowane, często trafiły do nas jako złom z zagranicy a na to nie ma rady. A to, że awarie zdarzają się nawet w nowych motocyklach nie powinno a wręcz nie może dziwić, ponieważ wszystko co mechaniczne ma prawo się popsuć. Kolejny raz podam przykład z życia wzięty w mojej R1 z rocznika 05' trzy razy wymieniałem skrzynie biegów i raz sprzęgło, padła także pompa wody oraz sprzęgło rozrusznika i to dwa razy z czego przy drugim razie pękł kawałek wieńca zębatego i uszkodził wieniec na wale i dalej nie muszę już chyba pisać co się wydarzyło. Motocykl był nowy na gwarancji a ja w tym czasie byłem zawodnikiem Teamu Yamahy w Polsce, więc nie było problemów z naprawą ale mogę powiedzieć jedno w całej mojej 30 letniej przygodzie z motocyklami żaden motocykl nie był tak awaryjny jak R1nawet Kawasaki, które częściej stało w serwisie niż poza nim i nie opieram tego zdania jedynie na tym egzemplarzu o którym wspomniałem podobne przejścia miałem z R1 z rocznika 04' dodam, że problem ze sprzęgłem był także w R6. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kinga 0 Napisano Wrzesień 8, 2013 Chwalę się. :) Póki co paskuda, ale cała zima przed nami na przebudowę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
musieli 30 Napisano Wrzesień 8, 2013 Lekko zbaczając z tematu: Zawsze mi się przypomina sentencja, którą usłyszałem odbierając motocykl po naprawie z serwisu SPECJALIZUJĄCEGO SIĘ w naprawach Ducati, kiedy pytałem czy motocykl został przeglądnięty i mogę się nim już w miarę spokojnie wybrać na wycieczkę. Brzmiało to mniej więcej tak: "Wiesz, to jest Ducati - u mnie na podwórku działa, wszystko pracuje, za bramę nim wyjedziesz - a co dalej, ja Ci zagwarantować nie mogę". Mówisz o swoim egzemplarzu Mulistrady która na nieszczęście przekroczyła próg naszego serwisu MOTOMANIAX.pl specjalizującego się w Ducati? Biorąc pod uwagę jej stan techniczny powinieneś dostać na piśmie gwarancję, że psuć się będzie długo i często, i w tym stanie ulepienia nie powinna poruszać się po drogach publicznych, o torze nawet nie wspominając. Niestety prawa do odbierania badań technicznych nie mamy, a czasem uważam że szkoda - ale klientowi motocykl tak czy inaczej oddać trzeba, bo z policją stanie w progu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wwk 0 Napisano Wrzesień 8, 2013 Ciao Bella nella nuova casa ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
musieli 30 Napisano Wrzesień 8, 2013 Ciao Bella nella nuova casa ;) Coś Ty narobił??? 748, 996, a może 916tkę będziesz teraz "krzywdził"??? ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marekst4s 0 Napisano Wrzesień 8, 2013 Może bez przekory, ale na pewno bez zrozumienia problemu. Problem w awaryjności ducati polega na kupowaniu motocykla kierując się jak najniższą ceną jako głównym kryterium. W efekcie taki ktoś kupuje najtańszy, ulepiony, zajechany motocykl. W ramach "oszczędności" nie dba o jego serwis. Bo i fakt że doprowadzenie takiej maszyny do porządnego stanu potrafi przekroczyć jej wartość. A jako że osoba od której kupiło się motocykl wyznawała taką samą filozofię to motocykl od dawna jest w opłakanym stanie i problem się nawarstwia. Dobre i zadbane ducati są bezawaryjne. Święte słowa Theo ! Następna przejażdżka no i następna rzecz padła, ten egzemplarz to mina! :twisted: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Groszek 8 Napisano Wrzesień 8, 2013 (edytowany) Lekko zbaczając z tematu: Mówisz o swoim egzemplarzu Mulistrady która na nieszczęście przekroczyła próg naszego serwisu MOTOMANIAX.pl specjalizującego się w Ducati? Biorąc pod uwagę jej stan techniczny powinieneś dostać na piśmie gwarancję, że psuć się będzie długo i często, i w tym stanie ulepienia nie powinna poruszać się po drogach publicznych, o torze nawet nie wspominając. Niestety prawa do odbierania badań technicznych nie mamy, a czasem uważam że szkoda - ale klientowi motocykl tak czy inaczej oddać trzeba, bo z policją stanie w progu. Musieli, tu się z Tobą zgodzę - na nieszczęście dla mnie. A tak serio, to trochę jednak przesadzasz. Zapewniam Cię, że moja multina świetnie sobie radziła na torze, na który z resztą mnie na własnym grzbiecie zawiozła, i z którego bez problemu na niej wróciłem. Byłem nią też na niejednej wycieczce, w tym dwóch zagranicznych, i też o własnych siłach wróciłem do domu. Więc chyba trochę jej nie doceniasz. W związku z tym proszę Cię o wyedytowanie postu, w którym obrażasz mój motocykl. A tekst, który przywołałem, i który od Ciebie usłyszałem, uważam za bardzo fajny, i często traktuję go jako anegdotę, kiedy ktoś mnie pyta o awaryjność Ducati :) krl, akurat przywołana VFR mogła mieć co najwyżej jedną wadę - padający regulator napięcia - choć miałem trzy, i jakoś z żadną nie miałem problemu. Edytowano Wrzesień 8, 2013 przez Groszek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
delta81 0 Napisano Wrzesień 9, 2013 Chwalę się. :) Póki co paskuda, ale cała zima przed nami na przebudowę. Noo, gratulacje Kinga, wreszcie porządna fura na tor!!! Ale żółty sps byłby lepszy :razz: :wink: Ciao Bella nella nuova casa ;) :mrgreen: mmm niezła dupeczka, ale nie leć w ... :wink: DAWAJ WIĘCEJ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach